00:00:01:/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/ 00:00:03:{y:i}T�umaczenie i timing:|{y:i}Lady Driada 00:00:14:{y:i}Kiedy us�ysza�e�, �e to by� jedynie zwyk�y incydent 00:00:17:{y:i}Spojrza�e� w dal nieobecnym wzrokiem, 00:00:21:{y:i}I nieprzytomny ci�ko westchn��e�. 00:00:27:{y:i}Znalaz�am rozpacz, kt�ra le�y w przysz�o�ci na przeciw nas. 00:00:34:{y:i}Znalaz�am j� zamkni�t� w muszli. 00:00:39:{y:i}Ko�ci, kt�rych nigdy si� nie rzuca, pokryj� si� kurzem. 00:00:46:{y:i}Nie mog� dalej tak trwa�, jak dotychczas, 00:00:50:{y:i}to tak, jakby moje serce kr�ci�o si� w k�ko. 00:00:56:{y:i}Z czasu d�ugiej, d�ugiej podr�y, 00:01:03:{y:i}Co powinnam przynie�� ze sob�? 00:01:09:{y:i}Poruszona smutkiem i mi�o�ci�, 00:01:16:{y:i}Odpowied�, kt�rej poszukuj� jest kluczem do odnalezienia prawdy. 00:01:31:|{y:i}Sp�jrz w jego oczy. 00:01:33:|{y:i}On ma oczy lisa. 00:01:36:|{y:i}Sp�jrz w swoje oczy. 00:01:38:Kuchiha.|{y:i}Masz usta krokodyla. 00:01:42:Dziadku! 00:01:46:Chod� ju�. 00:01:47:S�o�ce zachodzi. 00:01:48:Wracajmy do domu. 00:01:53:Dziadku, dlaczego ludzie z wioski k�aniaj� si� nam? 00:01:57:Poniewa� jeste�my opieku�czymi b�stwami tej wioski. 00:02:01:Dlaczego nie mo�emy z nimi porozmawia�? 00:02:03:Poniewa� bogowie nie mog� zwyczajnie rozmawia� z lud�mi. 00:02:09:Nawet, by podzi�kowa� im za jedzenie, kt�re daj� nam ka�dego dnia? 00:02:13:Ja im to powiem. 00:02:19:Nie lubi� by� samotna. 00:02:21:Ju� dobrze, Kuchiha, moje drogocenne dziecko. 00:02:28:Kuchiha... 00:02:30:Umrzesz, nim zdo�asz zakwitn��. 00:02:34:Biedna ma�a. 00:02:38:{y:i}Sen Jedwabnego Kwiatu| | 00:02:46:{y:i}To jest przera�aj�ce. 00:02:49:{y:i}Cii! Us�yszy ci�! 00:02:51:Zostawmy to tutaj, a ona ju�... 00:02:56:Za jedzenie bardzo wam, dzi�ku... 00:03:08:To plugastwo rzuci na ciebie kl�tw�! 00:03:21:Rany, ile razy ci m�wi�em, �eby�|wchodzi� frontowymi drzwiami! 00:03:26:Skandaliczny jak zwykle, zawszony mnich. 00:03:32:Jo�! Nadchodzi zawszony mnich! 00:03:35:Nie obawiajcie si�! 00:03:36:Przynie�cie herbaty! 00:03:38:Powiniene� powiedzie� "Czy m�g�bym prosi� o herbat�?" 00:03:41:O m�j... 00:03:43:I jak? 00:03:44:Podoba ci si�? 00:03:46:Czy to wynik transformacji ze skandalizmu do samoumartwiania? 00:03:50:Ze wzgl�du na moj� now� prac�|musz� odbywa� dalekie podr�e. 00:03:54:Nowa praca... 00:03:55:Eliminacja demon�w? 00:03:57:Ta. 00:03:59:S�ysza�em, �e pojawi� si� inugami, albo co. 00:04:04:Dobre to. 00:04:06:A co ma wsp�lnego inugami|z twoj� ogolon� g�ow�? 00:04:11:Wszystko. 00:04:14:Je�li b�d� wygl�da� jak mnich, ludzie b�d� ofiarowywa�|datki na pokrycie koszt�w moich podr�y. 00:04:20:Przy okazji, Shamon... 00:04:21:Czy my�la�e� jeszcze o naszej sprawie? 00:04:24:Nie b�d� dla ciebie pracowa�. 00:04:26:Tadajirou... 00:04:28:Nie cierpi� udawa� robi� pozor�w przed|wa�niakami, nawet by zrobi� ci przys�ug�. 00:04:31:Daj sobie z tym spok�j. 00:04:32:Tadajirou, pos�uchaj mnie. 00:04:35:Nie jest za p�no, by wycofa� si�|z twojej obecnej pozycji. 00:04:37:By�oby lepiej gdyby� to zrobi�, 00:04:39:nawet je�li mia�by� mniej zarabia� i wzi�� dodatkow� prac�! 00:04:41:Shamon! To ju�... 00:04:44:Nie mo�esz uk�ada� si� z demonami, je�li ich nie widzisz! 00:04:48:Tylko narazisz si� na niebezpiecze�stwo! 00:04:51:W takim razie... 00:04:53:pom�g�by� mi, gdybym nauczy� si� wyczuwa� demony? 00:04:58:W �aden spos�b nie m�g�by�... 00:05:06:Wi�c przemy�l� to raz jeszcze, kiedy wr�cisz. 00:05:09:Czekaj!|Wys�uchaj mnie! 00:05:14:Mamy taki �adny dzie�. 00:05:16:�wiat jest bardzo pi�kny. 00:05:20:Nie pr�buj wykracza� poza w�asne mo�liwo�ci, Tadajirou. 00:05:24:Tak, wiem. 00:05:27:Dalej, dalej, zbieraj si�. 00:05:29:Bezpiecznej podr�y. 00:05:30:Tadasaburou. 00:05:32:Tak. 00:05:34:Nie musisz mnie odprowadza�. 00:05:36:Musz�! 00:05:37:Nie chc�, by� zostawi� �lady st�p na bia�ej �cianie, 00:05:39:albo po�ama� dach�wki! 00:05:41:Trudno te� wyt�umaczy� wszystko oficerom,|kiedy bior� ci� za w�amywacza. 00:05:46:Przepraszam. 00:05:49:{y:i}Pies boga Sannou|(Sannou jest bogiem w Chiyoda - rejonie Tokyo,|a pies jest jego chowa�cem) 00:05:51:{y:i}bardzo lubi czerwone stroje.|(Sannou jest bogiem w Chiyoda - rejonie Tokyo,|a pies jest jego chowa�cem) 00:05:57:{y:i}Zesz�ej nocy, zaproszono mnie na festiwal �niw. 00:06:00:Dziecko? 00:06:01:{y:i}Tam, dano mi pi�, pi�, pi�... 00:06:12:Mieszkasz tu? 00:06:25:Dok�d ona posz�a? 00:06:33:{y:i}Ryouhin ryouchi nimo seikaiun irematsu|{y:i}chuujou seishuu kuusha! 00:06:44:Je�li mnie zabijesz, ona tak�e umrze. 00:06:52:Musisz by� �owc� demon�w, po kt�rego pos�ali wie�niacy. 00:06:55:Chroni�am ich przez wiele ksi�yc�w, 00:06:58:a teraz oni odwdzi�czaj� mi si� nienawi�ci�. 00:07:02:Nie prze�yj� bez jej cia�a, 00:07:06:a ona nie mo�e prze�y� beze mnie. 00:07:08:Jest biednym dzieckiem. 00:07:10:Poka�� ci, co si� z tob� stanie za pr�b� zabicia jej i mnie! 00:07:14:Nie ma dla ciebie miejsca w tej wiosce, 00:07:16:nawet, je�li... mnie zabijesz! 00:07:24:Prosz�, Buddo! 00:07:26:{y:i}Kanji zai bosatsu gyoujin hannya hara mitaji.|(Pocz�tkowe wersety Sutry Serca, buddyjskiego|tekstu zawieraj�cego esencj� zbioru Sutr M�dro�ci) 00:07:30:{y:i}Shouken go on kai kuu doissai kuyaku.|(Pocz�tkowe wersety Sutry Serca, buddyjskiego|tekstu zawieraj�cego esencj� zbioru Sutr M�dro�ci) 00:07:33:{y:i}Sharishi shiki fui kuu kuu fui shiki. 00:07:36:{y:i}Shiki soku zekuu... 00:07:43:Zadawanie przemocy dziecku, to akt z�a dla mnicha. 00:07:48:Wi�c je�li nie by�aby dzieckiem, zabi�by� j� bezzw�ocznie? 00:07:51:Musz�, je�li to potw�r, kt�ry krzywdzi ludzi! 00:07:54:Dlatego w�a�nie wezwano mnie tu. 00:07:56:A tylko ludzie maj� prawo by �y�? 00:08:02:�ycie ludzkie jest a� tak cenne, co? 00:08:05:Nie ma �ycia bardziej, czy mniej cennego! 00:08:07:Wszystkie trzeba traktowa� po r�wno! 00:08:10:Wi�c dlaczego ludzie gardz� nami? 00:08:13:Ludzie, jej w�asny gatunek, gardz� ni�. 00:08:18:Czcz� j� jak b�stwo, kiedy jest im wygodnie, 00:08:20:a kiedy nie jest, wtedy atakuj� j� jak demona. 00:08:23:I jak zawsze, to wy ludzie zsy�acie przemoc. 00:08:28:Dlaczego t�picie demony? 00:08:30:Poniewa� ratowanie ludzi jest aktem dobra. 00:08:35:Aktem dobra, co? 00:08:36:A to zabawne! 00:08:40:S� demony �ami�ce regu�y, kt�re zabraniaj� krzywdzi� ludzi, 00:08:43:ale i ludzie nie przestrzegaj� regu�. 00:08:46:Nie dostrzegasz tego?! 00:08:49:Egoizm ludzkich czyn�w|jest istot� twoich akt�w dobra! 00:08:52:�wiat, w kt�rym ludzie i demony mog� si�|wzajemnie zrozumie�, jest niczym wi�cej, jak snem. 00:08:58:Zabi�! Zabi�! 00:08:59:Zabi� wszystkie demony! 00:09:03:Mnichu, nie zaznasz spokoju|dop�ki nie zabijesz wszystkich demon�w. 00:09:06:A teraz, ocal t� dziewczynk�. 00:09:09:Nie mamy ju� dok�d p�j��. 00:09:12:Ale ty i mieszka�cy wioski �yli�cie|razem w pokoju, a� do teraz. 00:09:17:Wi�c... 00:09:18:A teraz ty jeste� tu, naprzeciw mnie. 00:09:22:Oto odpowied�. 00:09:24:Wszystko czego pragn�, to spokojnego �ycia dla tej dziewczynki. 00:09:29:Ale mieszka�cy wioski nie pozwol� nawet na to. 00:09:41:Czy powierzy�aby� t� dziewczynk� mnie? 00:09:44:Nie gadaj bzdur! 00:09:45:Naprawd� tego chc�! 00:09:47:Chc� j� st�d zabra�. 00:09:49:Ona nigdy nie zazna spokoju, nawet|je�li zabierzesz j� daleko st�d. 00:09:53:Niekoniecznie. 00:09:55:Poniewa� wewn�trz bariery mojej �wi�tyni|nie b�dziesz w stanie si� ujawni�. 00:09:59:Zapiecz�tujesz mnie? 00:10:01:Tylko w �wi�tyni. 00:10:03:Je�li ona wyjdzie na zewn�trz, b�dzie tak jak teraz, 00:10:05:ale to powinno zmniejszy� jej brzemi�. 00:10:08:B�dziesz mia� na ni� oko, teraz|kiedy ludzie z wioski sko�czyli ze mn�. 00:10:12:Nie tylko b�d� mia� na ni� oko. 00:10:15:B�d� opiekowa� si� ni�, wraz z tob�. 00:10:18:Ludzie i demony s� sobie r�wni. 00:10:20:Je�li nie mo�emy doj�� do porozumienia, musimy doprowadzi�|do kompromisu mi�dzy nami i stara� si�, 00:10:24:dop�ki nie znajdziemy z�otego �rodka. 00:10:27:Decyzj� o tym co stanie si� dalej, zostawiam jej. 00:10:41:Nie martw si�. 00:10:43:Nie skrzywdz� ci�. 00:10:55:Czy chcia�aby� opu�ci� t� wiosk� i p�j�� ze mn�? 00:11:00:Nie przynios�o mi to pieni�dzy, 00:11:02:ale by� mo�e znalaz�em co� cenniejszego. 00:11:09:Naprawd� nie rozumiem... 00:11:14:czym w zasadzie jest akt dobra. 00:11:18:Wi�c my�l�, �e po prostu b�d� si� stara�, by ludzie wok� mnie si� u�miechali. 00:11:24:To wszystko, co mog� zrobi�. 00:11:26:Przynajmniej b�d� m�g� rado�nie pi�, tak d�ugo jak b�d� tak czyni�. 00:11:31:To wystarczy. 00:11:35:A teraz, chod�my do domu. 00:11:38:Hej! Nie uczepiaj si� moich n�g! 00:11:42:Zawsze my�la�em, �e jestem raczej bezwarto�ciowy. 00:11:47:Nie ma nic bardziej k�opotliwego, ni�|trzeci syn w rodzinie samuraja. 00:11:50:Nie mog� si� wspi��, ani upa��. 00:11:53:W najlepszym razie, mog� zosta� adoptowany przez inn� rodzin�. 00:11:55:Wi�c, poniewa� od urodzenia mog�em widzie� demony,|postanowi�em zosta� mnichem. 00:12:02:Hej... 00:12:03:S�ysza�em, �e mimo m�odego wieku, jeste� �wietnym kucharzem, 00:12:06:Kosen-san. 00:12:07:Racja... 00:12:09:Chcia�em po prostu by� u�yteczny dla innych. 00:12:25:H-hej, czekaj! Sk�d ty si� tu wzi��e�?! 00:12:28:To zakazany teren! 00:12:31:Czy tak? 00:12:32:Przepraszam. 00:12:33:Zobaczy�em rzadkiego ptaka i zapomnia�em. 00:12:37:�uski... 00:12:39:Czy ty przypadkiem nie masz demonicznej natury? 00:12:44:A co, je�li mam? 00:12:46:Poprosz� ci�, by� odszed�! 00:12:50:A co, je�li odm�wi�? 00:12:54:Wtedy, b�d� musia� z ca�ych si�... 00:12:57:B�dziesz musia� z ca�ych si�? 00:12:59:P�j�� wezwa� pomoc! 00:13:05:No co?! 00:13:06:Tak, jestem do bani! 00:13:07:Jestem tu dopiero tydzie�! 00:13:10:Nie mam poj�cia o t�pieniu demon�w! 00:13:14:Przepraszam. 00:13:15:I nie martw si�. 00:13:17:To tylko skutki kl�twy demona. 00:13:21:W takim razie, w porz�dku. 00:13:23:Wi�c jeste� tu nowy. 00:13:26:Jak masz na imi�? 00:13:27:Jestem Kosen. 00:13:29:Chyba du�o si� uczy�e� na temat demon�w, Kosen-san. 00:13:34:Wspieraj�ca c...
KyuWon