00:00:04:Synchro do:|Lost.Highway.1997.PROPER.DVDivX-DDX 00:00:10:Tłumaczenie: melik 00:00:14:Wstępne poprawki: pit300|Końcowa korekta: katrol 00:00:38:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:42:ZAGUBIONA AUTOSTRADA 00:03:59:Dick Laurent nie żyje. 00:05:48:Nie przyjdę dzisiaj do klubu.|Nic nie szkodzi, czy...? 00:05:55:Co masz zamiar robić? 00:05:59:Zostanę w domu, będę czytać. 00:06:04:Czytać? 00:06:16:Czytać? 00:06:20:I co czytasz? 00:06:29:Fajnie, że mogę cię zawsze rozśmieszyć. 00:06:33:Śmieje się chętnie, Fred. 00:06:41:Dlatego się z tobą ożeniłem. 00:06:48:Jeśli chcesz, możesz mnie pieprzyć, jak przyjdziesz do domu. 00:10:33:Co tam masz? 00:10:40:Kasetę video. 00:10:45:Znalazłam ją na schodach. 00:10:52:Od kogo? 00:10:55:Nie wiem. 00:10:58:Nie ma nic na kopercie. 00:11:04:Może coś jest na kasecie? 00:11:12:Nie, nic. 00:11:17:Dlaczego mielibyśmy jej nie obejrzeć? 00:11:35:Chodź! 00:12:16:Musi być od jakiegoś agenta nieruchomościami. 00:12:21:Może. 00:15:52:Już dobrze. 00:15:55:Już dobrze. 00:15:58:Jest dobrze. 00:16:50:Miałem sen wczorajszej nocy. 00:16:58:Byłaś w domu... 00:17:08:Zawołałaś mnie. 00:17:14:Fred! 00:17:22:Fred! 00:17:25:Gdzie jesteś? 00:17:32:Nie mogłem cię znaleźć. 00:17:52:Potem zobaczyłem cię. 00:17:55:Leżałaś w łóżku. 00:17:58:Ale to nie byłaś ty. 00:18:00:Wygladało jakbyś to była ty.|Ale to nie byłaś ty. 00:18:26:Fred?|Wszystko w porządku? 00:19:37:Wcześnie wstałaś. 00:19:40:Pies mnie obudził. 00:19:54:Do kogo właściwie należy ten cholerny pies? 00:20:07:Co to jest? 00:20:14:Znowu kaseta video? 00:20:17:Tak. 00:20:31:Nie chcesz jej obejrzeć? 00:20:35:Tak, chcę. 00:20:53:Chcesz obejrzeć? 00:20:57:Tak. 00:21:09:Znowu to samo. 00:21:16:Właśnie nie. 00:21:27:Fred? 00:21:41:Nie, o Boże. 00:21:55:Musimy powiadomić policję. 00:21:59:Tak.|Dokładnie. 00:22:05:Ktoś się do nas włamał i nas|filmował, jak spaliśmy. Czy to nie wystarczy? 00:22:14:7-0-3-5 Hollis. 00:22:18:W pobliżu obserwatorium. 00:22:22:Tak. 00:22:25:Czekamy na was. 00:22:31:I? 00:22:33:Wyślą do nas dwóch ludzi. 00:22:52:To wszystko. 00:22:54:Co myślisz? 00:22:56:Hmm, trudno powiedzieć. 00:23:08:Sprawdźmy przedpokój i sypialnie. 00:23:34:To jest sypialnia? 00:23:37:Sypiacie tutaj, w tym pokoju?|Oboje? 00:23:43:To jest nasza sypialnia. 00:23:49:Nie ma innej sypialni? 00:23:53:Nie. 00:23:56:To znaczy używam jej jako pokój do ćwiczeń. 00:24:01:Jest dźwiękoszczelna. 00:24:03:- Pan jest muzykiem?|- Tak. 00:24:07:Na czym pan gra? 00:24:09:Tenor.|Tenor-Saksofon. 00:24:14:- A pan gra?|- Nie... całkowicie niemuzykalny. 00:24:18:Posiada pan kamerę video? 00:24:20:Nie. 00:24:22:Fred nienawidzi tego. 00:24:31:Przypominam sobie rzeczy na swój sposób. 00:24:35:Co pan ma na myśli? 00:24:40:Jak sobie przypominam...|niekoniecznie, tak jak się stało. 00:24:49:Mają państwo system alarmowy? 00:24:51:Tak.|Właściwie tak. 00:24:54:Ale ostatnio go nie włączaliśmy. 00:24:57:Dlaczego nie? 00:25:02:Zawsze się włączał. 00:25:06:Z jakiegokolwiek powodu.|Ciągle fałszywy alarm. 00:25:11:Może powinniście go znowu włączyć. 00:25:13:Tak. 00:25:17:OK? 00:25:22:Skontrolujemy okna i drzwi,|czy ktoś nie próbował sie włamać. 00:26:40:Będziemy obserwować dom.|Zrobimy co będzie w naszej mocy. 00:26:46:Jakby się coś stało,|proszę do nas zadzwonić! Tak zrobimy. 00:26:51:Dzięki chłopaki.|Po to właśnie jesteśmy. 00:27:30:Hej, Andy!|Mocna impreza! Julie! Tak. 00:27:34:Wyglądasz zachwycająco.|Dzięki. 00:27:52:Fred! 00:27:54:Proszę! 00:27:57:Proszę! 00:28:00:Hej! 00:28:19:- Dwie podwójne szkockie bez dodatków.|- OK. 00:29:13:Już raz się spotkaliśmy, nieprawdaż? 00:29:19:Nie wydaje mi się. 00:29:23:Gdzie mielibyśmy się spotkać? 00:29:27:W pańskim domu.|Dalej pan sobie nie przypomina? 00:29:33:Nie.|Nie, naprawdę nie. 00:29:37:Jest pan pewny? 00:29:39:Oczywiście. 00:29:42:Żeby być dokładnym, to ja teraz tam jestem. 00:29:50:Co to znaczy, że pan jest tam teraz? 00:29:56:Jestem u pana w domu. 00:30:03:To wariactwo! 00:30:13:Zadzwoń do mnie! 00:30:22:Wybierz swój numer! 00:30:27:Dalej! 00:30:40:Powiedziałem ci, że jestem tutaj. 00:30:47:Jak to zrobiłeś? 00:30:52:Zapytaj mnie! 00:31:00:Jak sie dostałeś do mojego domu? 00:31:02:Zaprosiłeś mnie. To nie w moim stylu|iść tam gdzie mnie sobie nie życzą. 00:31:09:Kim jesteś? 00:31:11:Hm. 00:31:18:Oddaj mi mój telefon. 00:31:32:Przyjemnością było pogadać z tobą. 00:31:52:- Myślałam, że przyniesiesz mi drinka.|- Sekundę, chwileczkę. 00:31:57:Andy, kim jest ten gościu na schodach?|Ten w czerni. 00:32:03:Jego nazwiska nie znam.|Musi być przyjacielem Dicka Laurenta. 00:32:11:Dicka Laurenta? 00:32:13:Tak.|Tak mi się zdaje. 00:32:22:Dick Laurent przecież nie żyje, czy nie? 00:32:27:Ach, tak? 00:32:30:Nie wiedziałem, że znasz Dicka.|Kto powiedział, że on nie żyje? 00:32:37:Nie mam pojęcia. 00:32:39:Nie znam go w ogóle. 00:32:42:Nie, Dick nie może nie żyć. 00:32:45:Kto ci powiedział, że on nie żyje? 00:32:48:Kto, skarbie?|Kto nie żyje? 00:32:54:Jedziemy do domu. 00:32:56:- Ale...|- Natychmiast. Jedziemy. 00:33:01:Nie powinniśmy byli tu przychodzić. 00:33:11:Skąd w ogóle znasz tego dupka, Andy'ego? 00:33:17:To już cała wieczność temu. 00:33:22:Spotkałam go w klubie Mokes. 00:33:26:Zaprzyjaźniliśmy się. 00:33:28:Opowiedział mi o pracy. 00:33:31:Jakiej pracy? 00:33:36:Tego już nie pamiętam. 00:33:40:W każdym przypadku... Andy jest OK. 00:33:46:Ale ma dosyć pojebanych przyjaciół. 00:33:59:Hej!|Hej! 00:34:02:Zostań w aucie! 00:35:32:Powiedziałem, żebyś została w aucie! 00:35:34:Dlaczego?|Co się dzieje? 00:35:39:Dlaczego mam zostać na zewnątrz? 00:35:44:Mogę ci powiedzieć dlaczego, ponieważ myślałem,|że ktoś jest w domu. 00:35:50:I ktoś tam był? 00:35:55:Nie, oczywiście że nie. 00:38:42:Fred? 00:38:52:Fred? Gdzie jesteś? 00:41:49:Renee! 00:41:52:Renee! 00:41:54:Usiądź ty morderco! 00:42:00:Nie zabiłem jej! 00:42:05:Proszę mi powiedzieć, że to nieprawda. 00:42:21:Przysięgli uznają pana winnym|morderstwa pierwszego stopnia. 00:42:33:Fredzie Madison, ponieważ przysięgli uznali pana|winnym zarzucanych czynów, 00:42:37:skazuję pana na śmierć|na krześle elektrycznym. 00:42:54:- Czuj się jak u siebie w domu stary.|- Jakbyś czegoś potrzebował, zawołaj obsługę. 00:43:07:Wyciagnij ręce, szefie! 00:45:24:Coś ci jest? 00:45:30:Moja głowa. 00:45:58:Dobrze pan sypia? 00:46:00:Nie. 00:46:02:Nie mogę spać. 00:46:54:Teraz będziesz mógł. 00:46:57:- Odprowadzić go do celi.|- OK, doktorze. 00:47:02:Idziemy. 00:47:15:Straż! 00:47:19:Straż! 00:47:33:Straż! 00:47:40:Hej! 00:47:44:Czego chcesz? 00:47:48:Aspirynę.|Moja głowa. 00:47:53:Hej! Hej! 00:48:07:O kurcze! Ten, który zabił swoją żonę|trochę źle wygląda. 00:48:13:Którego masz na myśli? 00:50:01:Pete! 00:50:03:Pete, nie idź! 00:50:06:Pete! 00:50:08:Pete! Pete! Pete! 00:51:38:Kurwa mać! 00:51:50:A więc Mack, co się dzieje? 00:51:53:Nie jestem tego pewny kapitanie.|Musi pan to sam obejrzeć. 00:52:11:To tutaj. 00:52:18:To nie jest Fred Madison? 00:52:22:Nie, to nie on. 00:52:28:Wiec kto to jest?|Nie wiem. 00:52:33:Kapitanie Luneau? 00:52:35:Tak, Mack? 00:52:37:Kapitanie? 00:52:39:To jest jak jakiś cholerny horror. 00:52:51:Więc panowie, wiemy już kim jest obcy. 00:52:55:Peter Raymond Dayton. 24 Lata. 00:52:59:Przed pięcioma laty aresztowany za kradzież samochodu, 00:53:03:dostał wtedy rok w zawiasach. 00:53:07:Mieszka ze swoimi rodzicami William and|Candace Dayton, 814 Garland Avenue. 00:54:06:Tak... 00:54:49:Dzieki, Lou. 00:56:42:Gdzie się do cholery podziewałeś stary? 00:56:46:- No stary? Wszystko w porządku?|- Hej, hej! 00:56:49:- Cześć Carl!|- Hej stary! - Hej! 00:56:52:Dosyć gówniano wyglądasz. 00:56:55:Tak, co się stało? 00:56:58:Po prostu niezbyt dobrze się czułem. 00:57:00:To nic zaraźliwego czy jak? 00:57:02:Nie, nie sądzę. 00:57:04:No to chodź, pokręcimy się. 00:57:06:/Owoce rosną w słońcu|/i dojrzewają. 00:57:10:/Potrzeba wiele truskawek,|/żeby napełnić takie wiadro. 00:57:13:/Ale to sie opłaca. Bo w domu można z tego... 00:57:16:OK, ludziska. 00:57:18:Chodźcie! 00:57:20:/...i szklanka swieżego mleka|/od dziadkowych krówek. 00:57:25:No to wio. 00:57:27:- Idę się przejść z tymi wariatmi|- Dobrze ci to zrobi. 00:57:32:- Dobranoc, skarbie!|- Do zobaczenia. 00:58:06:Co się z tobą dzieje? 00:58:09:Co się stało z twoją twarzą? 00:58:13:- Nie wiem.|- Jak to nie wiesz? 00:58:17:Ostatnio dziwnie się zachowujesz. 00:58:20:Jak ostatniego wieczoru. 00:58:24:Którego wieczoru? 00:58:26:Jak byliśmy razem. 00:58:29:Tego nie wiem. 00:58:42:Mam dla ciebie jakieś znaczenie? 00:59:11:Pete! 00:59:14:- Arnie!|- Gdzie byłeś? 00:59:16:- Jak leci?|- Spoko, że znowu jesteś. 00:59:19:- Zajebiście.|- Dobrze cię znowu widzieć stary. 00:59:21:Naprawdę Pete, zajebiście. 00:59:23:Kupa ludzi będzie tańczyć ze szczęścia,|że znowu jesteś. Ja też. 00:59:26:Dobrze być z powrotem. 00:59:28:Pan Smith czeka na ciebie. 00:59:30:Tak, załatwię to. 00:59:32:I pan Eddy dzwonił. 00:59:34:- Mam oddzwonić i powiedzieć, że może przyjechać?|- Tak. Zadzwoń, powiedz że wróciłem. 00:59:40:Jestem gotowy do pracy. 00:59:41:- Gotowy do pracy?|- Tak. 00:59:43:- To nie chcę cię zatrzymywać.|- OK, szefie. 00:59:46:Podaj czternastkę! 00:59:49:Pete wrócił! 01:00:09:Tu pracuje dziewięciu ludzi. 01:00:11:Może pan spytać siódemkę. I jeśli choć jeden z nich odpowie... 01:00:16:...to może się pan spytać dwóch pozostałych. 01:00:29:Hej, Pete! 01:00:33:Pete! 01:00:37:Gdzie jest Pete? 01:00:39:Gdzieś z tyłu! 01:00:41:Pan Eddy! 01:00:43:Hej! 01:00:49:Co się stało? 01:00:52:- Ktoś ci sprawia kłopoty?|- Nie. 01:00:54:- Nic się nie stało.|- Bo jakby ktoś ci sprawiał kłopoty... 01:00:57:...chętnie rozwiążę ...
HEPPENS