2008 - WERONIKA R - Cichodajka 2006.txt

(388 KB) Pobierz

Weronika R.

Cichodajka 2006 - 2008

2006-03-12 15:12:17?? Phi rzekla znuzona WeronikaNiewazne co, jak i o czym napisze, Wy i tak bedziecie myslec i pisac swoje. Dlatego ja zawsze bede TAKA, bo dzieki temu jestem JAKAS. A niestety z charakteru bardziej jestem gryzaca zmijka, niz wyrywajaca sobie puch z piersi golebica. Dobrze wiem, ze czasami troche przeginam (np. niedawna potrawka z dzieci, bigosem z Kacpra, uwarzywnieniem Terri Shivo, itp.), ze za mocno szarpie rozne struny (np. antykrerykalna, czy ciemnogrodzka), ale dzieki temu Was poruszam, wprawiam w rezonans jak wprawny muzyk swoj instrument muzyczny. Zmuszam do myslenia, a przede wszystkim do REAKCJI. Zazwyczaj do sprzeciwu wobec tego, co pisze, ale przyjmuje ten sprzeciw zgodnie z III zasada dynamiki Newtona. To na moim blogu nawet zasmarkane nastolatki, ktore u swoich kolezanek pisza: "GoSiU aLe FaJnIe ByLo DzIs Na PoLsKiM, HiHi", a na blogach obcych ludzi: "Ale masz fajnego blogusia, wdepnij na mojego i zostaw komenta" tu sie uzewnetrzniaja. Tu zmuszam ich czesto pusciutkie lepetynki do jakiegos myslenia i reakcji. Tu nikt nie odwazy sie wkleic spamu albo jakiejs debilnej graficzki z gwiazdeczek*** czy # # #. To tu wiele razy napisano, ze to jest pierwszy blog, ktory ktos komentuje.

Kazdy ponad kazdym,

innego traktuje jakby byl niczym,

wszyscy najmadrzejsi...

To z jakiejs piosenki, ale dobrze pasuje do opisu relacji pomiedzy spolecznoscia tego bloga.

I co z tego, ze zostalam odkryta? Ze juz nie tylko Studentka wie, kim jestem. Ale to sa LUDZIE. Przed duze L, a moze po prostu: tylko i az ludzie? Nie zadne blogowe bestie, zadne mojej krwi i mordu na mojej osobie. Co by to Wam dalo? Chcielibyscie mnie szantazowac w zamian za swoje milczenie? Zadac pieniedzy, przyslug, uslug, seksu?

Slawciu, ja sie pomylilam z jedna literka, a Ty z 13 miliardami zlotych. Pisales, ze Inwestorzy nie boja sie rzadow PiSu? Popatrz na gielde. W tydzien zachodni inwestorzy wycofali z niej 13mld zlotowek. Dolar w 2miesiace podrozal (czyli zlotowka potaniala) z 3,08 na 3,28, a Euro z 3,75 na 3,90, to jest wyznacznik "zainteresowania" polska inwestorow zagranicznych. Odplyw kapitalu, wyprzedaz zlotowek. Sprzedaja zlotowki, spada ich cena, bo zamieniaja je na USD I EURO i lokuja w obligacje USA, bo tam nie ma PiSu i Leppera z Giertychem krzyczacych co chwile "Greenspan musi odejsc!". Prosciej tego nie potrafie wytlumaczyc, a Ty nie zasypuj mnie za chwile kolejnymi regulkami ekonomicznymi czy tabelami z GPW.

Gielda to rynek doskonaly? Dla kogo? Dla spekulantow chyba! Powiedz to wlascicielom akcji Enronu. Z wynikow gieldowych wynikalo, ze to 7ma spolka na amerykanskiej gieldzie...

Jak tak obryty w finansach jestes, to wytlumacz mi cos, czego nie pojmuje. Jak to jest, ze Dr Kulczyk 2lata temu mial majatek szacowany na 12mld zl, rok temu juz tylko 5,5mld, a w tym roku z majatkiem zaledwie 1mld USD (czyli 3,3 mld zl) Forbes ulokowal go daleko za Solarzem na liscie swiatowych miliarderow. Tak szybko wydawac forsy nawet ja bym nie potrafila, ale Ty pewnie o Rockeffelerze polskiej gieldy w takim tempie wyciagasz kase z GPW.

Ogladalam debate o NBP. Andrzej Lepper, tluk z wyksztalceniem zawodowym wyzywa profesora Leszka Balcerowicza od "ekonomicznych idiotow", a zeszloroczna maturzystka Renata Beger szydzi z przemowienia Hanny Gronkiewicz- Waltz, bo nic z niego nie zrozumiala. A wszystkiemu temu co chwile przyklaskuje PiS. Zupelna analogia do mojego bloga. Ja cos pisze, plankton blogowy otwiera usta i belkocze, bo mowy ludzkiej nie rozumie.

2006-03-14 20:41:47?? Michal...

Wlasnie on jest doskonalym przykladem tego, ze nigdy, przenigdy nie lubilam sie wiazac ani nawet zblizac do moich infantylnych rowiesnikow. Chloptas napisal do mnie kilka SMSow. Przez wrodzona grzecznosc mu odpisalam, wiec zaczal SMSow slac wiecej i wiecej, domagajac sie odpowiedzi na nie. Gdy mu z gracja i taktem sugerowalam, zeby przystopowal, ze nie moge pisac, by nie demoralizowac nieletniego, oburzyl sie tak, jakbym mu naplula w twarz, bo przeciez mi pisal w jednym z pierwszych maili, ze niedawno skonczyl 18lat! Jak moglam tego nie pamietac i go z kims pomylic?! Jeszcze ponekal mnie troche mailami, doprawil SMSami, polechtal komentarzami, a ze ciagle milczalam, postanowil popluc sobie na mnie w ostatnich komentarzach. Napisalam wiec o nim notke, by sie cieszyl, a inni by wiedzieli, czemu mam takie uczulenie na wszystko, co mlode plci meskiej.

W mailach slodzil mi jak producent buraka cukrowego podczas kampanii, ze jestem super, ze chcialby miec taka fajna i inteligentna dziewczyne jak ja, ze to i owo, ze w ogole i jak najbardziej, a gdy zbywalam go milczeniem, to jak zraniony kochanek odgrywa sie chociazby w komentarzach: "Tak naprawde to Ty masz mgliste pojecie o ekonomii i wspolczesnym swiecie... a wydaje Ci sie jakbys pozjadala wszystkiego rozumy... Czyz nie o takim zachowaniu wlasnie kiedys pisalam? Ze zranieni rowiesnicy sa nieobliczalni, a zranieni dojrzali mezczyzni nie narobia mi klopotow? Bo i nie zamierzam ich ranic, a i nie wydaja mi sie oni na takie rany podatni. Az strach pomyslec, do czego bylby zdolny taki Michal, gdybysmy tworzyli pare, z ktorej postanowilam wbrew jego woli sie uwolnic. A teraz, by mi zrobilo sie przykro, zaczal flirtowac w komentarzach z Niunia. To wrecz kliniczny przyklad syndromu zranionego kochanka. Dlatego wlasnie Wojtku z Poznania, podobny do ww. Michala, musialam uciac nasze kontakty juz na wstepie. Wybacz i zrozum, OK?

Koniec notek o polityce, ekonomii, klerze, itp. Pora wrocic do ludzi, na lono natury, skoro takie okazy sie do mnie zglaszaja i upominaja o uwage.

Dzis ekonomia na wesolo:

Pamietacie notke, gdy pisalam, ze moj znajomy zadzwonil na numer telefonu napisany zapewne przez jakas blachare na masce Peugeota 206CC. Podajac sie za wlasciciela tego auta umowil sie z dziewczyna i mimo, ze podjechal zupelnie innym i mniej efektownym samochodem to i tak ja zaliczyl. Teraz opowiada o kolejnej, ktora za 200 Koron czeskich wygladajacych dla zlotowkowcow na pierwszy rzut oka jak 200 Euro, robila przez cala noc wszystko co chcial. Ciekawe, co zrobila w kantorze, gdy zamiast spodziewanych 790zl dostala 27zl? Naprawde sa podobne?

2006-03-19 23:52:02?? Jestem na[pierdolona

Wlasnie wrocilam z pubu. Nie wiem, ile alhokoholu w sobie mam ale wystarczy by zapomniec haslo do bloga. A co dopero inne rzeczy i wartosci. Za duzo drinkow za duzo alkoholu. Z kazdym kolejnym mialam wieksza ochote sie rznac. Pojsc za jakims ciekawym facetem przechodzacym obok naszej lozy, by go dopasc w toalecie i zerznac. Po prostu musze odreagowac. W tym tygodniu przybeda mi kolejne obowiazki. Nie wyrabiam. Doba traci swoja pojemnosc i 24godziny nie wystarczaja mi do przezycia. Chce sie rznac! Znalezc w czyichs ramionach jakas pauze czasowa by nie odliczac kolejnej krotkiej przerwy.

Bylam tego wieczora gotowa pojsc za facetem do meskiej toalety i tam mu sie oddac. Tak tylko by zabic albo wydluzyc wolny czas. By w ramach przyplywu hormonow dac im sie wyszalec.

Faceci, jak poznajecie laski w klubach lub pubach? Skad wiecie ktora nalezy sie zainteresowac by osiagnac swoj seksualny cel. Czy widac w nas ze bez rzniecia tej nocy umrzemy? W ktorym miejscu wiecie ze chcemy sie z Wami kochac bez udawania jakichs tma uczuc i glebszych emocji? Dzis bylam gotowa wejsc do meskiej ubikacji i oddac sie pierwszemu facetowi ktorego tam znajde.

A jeszcze kilkanascie chwil wczesniej patrzylam, na rozne tlenione laski ktore grajac role dam siedzialy przy barze i dawaly sie uwodzic. Glupie suki. Chce faceta. Chce chodzic nasycona seksualnie. Zerznieta do upadlosci. Codzien. Do punktu G H i J. Chce .. spac

Naprawde jestescie tak ograniczeni, ze nie widzicie ze [ lezy tuz przy P ma mi sie prawo przepalcowac? Czego sie jeszcze czepicie? ZALOSNY PLEBS INTELEKTUALNY!

Kasuje tylko takie komentarze, ktore psuja mi szate graficzna bloga, gdy kretyn(ka), by podkreslic swoj idiotyzm, brak racji i argumentow, uzywa po kilkaset wykrzyknikow. Jestem po prostu estetka, a glupia komentarzy tresc mam gdzies. Tam, gdzie ich miejsce.

Tak, w tej notce jest jedna prowokacja. Jest nia nazwanie niektorych ZALOSNYM PLEBSEM INTELEKTUALNYM! Napisalam to tylko po to, by zobaczyc, kto poczul sie dotkniety tym zapisem? Inteligentni to pomineli, bo nie bylo to do nich i o nich. Plebs sie broni i kontratakuje. Cel osiagniety.

2006-03-19 23:52:02?? Oto poprzednia notka juz na trzezwo.

Z piciem alkoholu jest tak jak z seksem, kiedy to po przesadzeniu z procentami mysle, ze juz nigdy wiecej nie dotkne kieliszka z C2H5OH. Nastepnego dnia wszystko mnie boli, kreci mi sie w glowie, czuje sie fatalnie i postanawiam wiecej nie pic. A jesli juz, to w bardzo odleglej przyszlosci i na pewno nie w nadmiarze. Szkoda, ze od postanowien do realizacji jest tak daleko...

I tak samo mam z seksem. Po dobrym rznieciu, gdy ciezko jest mi zlaczyc ze soba nogi, gdy wychodze od faceta wycienczona, stawiajac kroki niepewnie jak zrebak przy pierwszych krokach (bo przy wielu pozycjach lozkowych to ja jestem ta "aktywna" strona) obiecuje sobie, ze juz nigdy wiecej! Ze przy nastepnej takiej jezdzie po prostu pekne, albo umre na zawal. Albo, ze teraz tylko bede grzecznie lezec, jak lalka lub dziewica, niech facet sie produkuje - ale nie potrafie dotrzymac postanowienia.

Tak samo w pubie. Zaczynam od drinka albo lampki delikatnego Martini, przy ktorym chce pozostac. Ale to szybko zamienia sie w kolejny kieliszek czegos innego. Pozniej dookolne probowanie drinkow kolezanek i pozniej juz nastepuje totalne przelamanie i jazda na calego bez uwagi na konsekwencje. Czyz nie tak jak w seksie?

Zaczyna sie od wspolnego poruszania sie na parkiecie, dotykow, pocalunkow, a konczy w ciemniej lozy albo... A mial byc tylko taniec. Wiem, ze tego wieczora rozsadzalo kazda z nas. Moze barman w gratisie dodal nam pigulke gwaltu? A moze na wiosne zaczyna nas tak "nosic". Dlatego nie nalezy sie dziwic, ze ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin