Allison_to_Lillia_15_-_Disaster!.txt

(14 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomoc�: ASS subs Converter.
0:01:31:Zagubieni!
0:09:28:-T�umaczenie: Bakura-
0:09:28:-Od fan�w dla fan�w.-
0:24:14:Zapowied�
0:24:17:Samolot Organizacji Dobroczynnej
0:00:00:Allison to Lillia ep.15
0:00:00:(opening song)
0:01:38:W Lartice, przej�ci byli�my pierwszym, od d�u�szego czasu lotem samolotem.
0:01:46:Lilia, Treize, jak Lartika wygl�da z g�ry?
0:01:51:Cudownie!
0:01:52:Wygl�da, jakby by�a zbudowana z klock�w.
0:01:55:Ciesz� si�, �e tu jestem.
0:01:56:Mam nadal lecie� nisko?
0:01:59:Nie.
0:02:00:Wznie� si� wy�ej.
0:02:02:Chc� by�my przelecieli nad jeziorem!
0:02:03:Treize, a ty co o tym my�lisz?
0:02:05:Ach, nie musisz pyta� mnie o zdanie.
0:02:08:Dobrze, w takim razie zrobi� rundk� nad jeziorem.
0:02:32:Tak jak my�la�am, �wietnie jest lata� bez ogranicze�.
0:02:37:To znaczy, �e ju� kiedy� lecia�a�, prawda, Lilia?
0:02:42:Ale to sekret.
0:02:43:Rozumiem, nie pytam.
0:02:45:Nawiasem m�wi�c, Mateo.
0:02:48:Eee, chcia�abym ci� poprosi� o przys�ug�.
0:02:51:Jak�?
0:02:53:W�a�nie dlatego wybra�em miejsce pasa�era.
0:02:55:Eee, czy pozwolisz mi przez chwil� pilotowa� samolot?
0:03:00:Prosisz za wiele.
0:03:02:Prosz� bardzo.
0:03:03:Dobrze!
0:03:03:Co?!
0:03:04:Panienko, jeste� prawdopodobnie z bogatej rodziny,
0:03:08:kt�ra kiedy� mia�a samoloty.
0:03:13:C�, co� w tym rodzaju.
0:03:17:Tak szczerze, to uczy�am si� lata� na samolocie si� powietrznych mamy, ale nie mog� im tego powiedzie�.
0:03:24:W takim razie, przekazuj� ci stery.
0:03:26:Lecz jak co� si� stanie, to przejm� je z powrotem.
0:03:29:Przyj�am!
0:03:34:Hura!
0:03:53:Czuj� si� �wietnie!
0:03:54:Jeste� niez�a!
0:03:56:Osoba, kt�ra uczy�a ci� lata�,| musi by� znakomitym pilotem, Lilia.
0:04:00:Dzi�ki!
0:04:01:Czasy si� zmieni�y.
0:04:04:Jako pilot my�la�em, �e mog� zgin�� w akcji na wojnie.
0:04:10:Teraz ju� nie trzeba si� tym martwi�.
0:04:13:Tak, bo �wiat si� gwa�townie zmieni�.
0:04:17:Po odnalezieniu fresku.
0:04:20:Nie by�o was jeszcze wtedy na �wiecie.
0:04:23:Uczy�am si� o tym w szkole.
0:04:25:Fresk odkry� zaginiony w akcji pilot z Sous-Beil.
0:04:29:Uratowa� w ten spos�b dziesi�tki tysi�cy istnie�.
0:04:32:W��czaj�c w to mnie.
0:04:37:Rodzice tej dziewczyny s� prawdziwymi bohaterami.
0:04:44:Pora wraca�.
0:04:47:Przejm� stery.
0:04:48:Jasne.
0:04:49:H�? Przepraszam, ale musia�em zmieni� kurs.
0:04:53:Bez obaw, nie wezm� dodatkowej zap�aty.
0:04:56:Co?
0:04:57:Dobrze, ale czy co� si� sta�o?
0:05:00:Znalaz�em hydroplan.
0:05:02:Musz� potwierdzi�, czy si� rozbi� czy nie.
0:05:11:Symbol pi�y.
0:05:13:Jest z lokalnego wojska.
0:05:14:Lokalnego wojska?
0:05:16:Si�y powietrzno-defensywne Torcacii, prawda?
0:05:18:Ale jest co� dziwnego.
0:05:20:Dlaczego w��czy� sygna� awaryjny?
0:05:24:Mo�e �owi ryby?
0:05:26:Bo pogoda jest �adna.
0:05:27:Mo�esz tu z�owi� suma i jesiotra.
0:05:39:Awaria silnika, czy brak paliwa?
0:05:43:Je�li tylko robisz sobie przerw�, wybacz, ale wykonuj� tylko swoj� prac�.
0:05:50:Sam popatrz�.
0:05:53:Ciekawe, co si� sta�o?
0:05:54:W�a�nie.
0:05:56:Zobaczmy...
0:05:58:Lilia, padnij!
0:05:59:Nie rusza� si�!
0:06:01:Albo strzelam!
0:06:02:Odlatujcie! Szybko!
0:06:04:Zamknij si�!
0:06:11:Lilia.
0:06:12:C-Co?
0:06:14:Nie ruszaj si�.
0:06:15:H�?
0:06:23:Hej, co robisz?
0:06:25:Przygotowuj� ucieczk�!
0:06:38:Lilia, s�yszysz mnie?
0:06:40:Tak, g�o�no i wyra�nie.| Nie musisz krzycze�!
0:06:43:Nic ci nie jest, prawda?
0:06:44:Tak.
0:06:45:Wa�niejsze, by� da� mi przej�� stery.
0:06:48:Nie teraz.
0:06:50:Czemu nie?
0:06:52:Straci�a� opanowanie.
0:06:53:Oczywi�cie, �e tak!
0:06:55:Poza tym, co b�dzie z Mateo?
0:06:57:W ka�dym razie lec� brzegiem jeziora w kierunku Lartiki.
0:07:01:Gdy tam dotrzemy, zawiadomimy policj� i wojsko, by uratowali Mateo.
0:07:06:Dobrze. Chwileczk�, nie jest dobrze!
0:07:09:Czemu masz bro�?
0:07:12:Ach, to moje zabezpieczenie.
0:07:15:To wbrew prawu!
0:07:16:To nie problem.
0:07:17:Dlaczego?
0:07:19:Ochrona Kr�lewska mo�e j� nosi�.
0:07:21:Ochrona kr�lewska? Kim oni s�?
0:07:24:Treize, wznosisz sie!
0:07:37:Co si� dzieje?
0:07:38:Czy oni nie maj� broni� naszego kraju?
0:07:40:Nie wiem.
0:07:41:Ale �li ludzie robi� z�e rzeczy, Lilia.
0:07:45:Ich status i wygl�d nie ma nic do tego.
0:07:47:Czemu jeste� taki spokojny?
0:07:55:Widz� brzeg.
0:07:57:Wyl�duj�, zanim nas zestrzel�!
0:08:08:Wyno�my si� st�d!
0:08:09:Tak.
0:08:29:Treize.
0:08:33:Co ci jest?
0:08:34:Nie m�w, �e ci� postrzelili.
0:08:36:Nie.
0:08:41:Spad�o mi co� na g�ow�.
0:08:43:Au�!
0:08:47:M-Masz szcz�cie, przy ostrzale przez my�liwca, mog�o si� to gorzej sko�czy�.
0:08:56:W�a�nie, hydroplan Mateo!
0:09:04:Niemo�liwe.
0:09:08:Co teraz zrobimy?
0:09:10:C�, ciesz� si�, �e dosta�em w g�ow�.
0:09:14:Co?
0:09:16:Gdyby to by�a noga, musia�aby� wzi�� mnie na barana, Lilia.
0:09:20:O czym m�wisz?
0:09:21:To znaczy, �e odt�d...
0:09:24:Tak.
0:09:25:Idziemy pieszo.
0:00:00:(eyecatch)
0:09:34:Meriel!
0:09:37:Meriel!
0:09:39:Matko, jestem tutaj!
0:09:43:Jejku, masz brudn� twarz.
0:09:50:Jeste� coraz gorsza.
0:09:52:Zaraz b�dzie obiad.
0:09:54:Dobrze.
0:09:56:Smacznego.
0:09:57:Wygl�da przepysznie!
0:10:02:Powiedz, kochanie.
0:10:03:Co si� sta�o, Fi?
0:10:05:Czy� zach�d s�o�ca nie jest cudowny?
0:10:07:Tak, to romantyczny widok.
0:10:10:Chcia�bym wiecznie opowiada� z tob� romantyczne historie.
0:10:15:Ciekawe, gdzie teraz jest Treize i co robi?
0:10:21:Teraz, skoro o tym wspomnia�e�, masz racj�.
0:10:22:Och, kto wie.
0:10:25:Hej, czy ta podr� nie jest szczeg�lna dla Treiza?
0:10:31:Co?
0:10:32:Nie m�wcie, �e zapomnieli�cie.
0:10:35:Pi�tnaste urodziny panicza Treiza i panienki Meriel.
0:10:38:Wszystkiego najlepszego!
0:10:41:Wszystkiego najlepszego!
0:10:44:Dzi� wszystko si� wyja�ni!
0:10:46:Jestem twoj� starsz� siostr�, prawda?
0:10:48:Nie, to ja jestem starszym bratem!
0:10:50:Jeste� ode mnie ni�sza.
0:10:52:Tylko o kilka centymetr�w, zrz�do!
0:10:54:Wystarczaj�co, bym wygra�.
0:10:57:Dajcie ju� spok�j.
0:11:00:Treize, matka chce z tob� porozmawia�.
0:11:03:Porozmawia�?
0:11:05:Chcia�am ci, w dniu pi�tnastych urodzin, co� powiedzie�.
0:11:11:Znasz ksi�niczk� Matild�,| dziedziczk� tronu Ksi�stwa Bezel?
0:11:17:Tylko z nazwiska.
0:11:19:Rodzina kr�lewska Bezel chcia�aby, |by� zosta� narzeczonym ksi�niczki Matildy.
0:11:25:Jeste� przecie� synem rodziny kr�lewskiej Roxche i legendarnego odkrywcy fresku.
0:11:31:Matko, nie m�w, �e przyj�a� ich ofert�.
0:11:33:Nie przyj�am.
0:11:35:Lecz z pozycji kr�lowej ta oferta nie jest wcale z�a.
0:11:42:Wiem to.
0:11:44:Dla tak ma�ego kraju, jak Ikstova, to nie jest z�a propozycja.
0:11:48:Treize, zr�bmy tak.
0:11:50:Je�li do dwudziestych urodzin
0:11:52:znajdziesz sobie narzeczon�,
0:11:55:to formalnie odrzuc� t� ofert�.
0:11:58:Lecz je�li tego nie zrobisz...
0:12:02:Dobrze.
0:12:03:Wtedy zostan� cz�onkiem rodziny kr�lewskiej Bezel.
0:12:07:Wasza Wysoko��.
0:12:09:Dlatego Treize tak korzysta z swoich wakacji,
0:12:13:by zdoby� dziewczyn� swoich marze�.
0:12:16:Meriel, jeste� taka szorstka.
0:12:19:Kiedy wr�ci, to mo�e j� tu przyprowadzi.
0:12:24:Treize? To niemo�liwe.
0:12:27:Tak my�lisz?
0:12:28:Meriel, a co jak si� mylisz?
0:12:32:Szanse s� nik�e, nie wyobra�am tego sobie.
0:12:37:To nie dzieje si� naprawd�!
0:12:41:Racja.
0:12:43:W lesie idzie si� ci�ko, jest duszno i strasznie du�o robak�w!
0:12:47:Racja.
0:12:49:Hej, Lilia.
0:12:51:Co?
0:12:52:Odpocznijmy troch�.
0:12:53:To mo�e by� d�uga podr�.
0:12:56:Nie, musimy i��.
0:12:58:To musi by� t�dy.
0:13:01:Lilia, pami�tasz?
0:13:03:Kiedy byli�my dzie�mi, poszli�my na grzyby
0:13:06:i zgubili�my si� w lesie.
0:13:08:Co chcesz przez to powiedzie�?
0:13:09:Chcia�a� prowadzi�, wi�c goni�em za tob� jak g�upi
0:13:15:i zgubili�my si�.
0:13:17:Chcesz powiedzie�, �e to by�a moja wina?
0:13:19:Nie, tylko to, �e powinienem ci� zatrzyma�.
0:13:23:Wtedy o tym zdecydowa�em.
0:13:26:Wyra�a� opini�, nawet gdyby� mia�a by� z�a, Lilia.
0:13:33:Jak my�lisz, czemu zniszczyli ten hydroplan?
0:13:39:By zabra� nam jedyny �rodek lokomocji.
0:13:41:Inaczej nie mogliby zda� raportu.
0:13:46:Co chcesz teraz zrobi�?
0:13:48:Nie mo�emy nic zrobi�.
0:13:50:Nikt nie wie ile to potrwa,
0:13:52:ale musimy znale�� jakich� ludzi.
0:13:54:Pocz�wszy od tego miejsca.
0:13:55:Dobrze, chod�my a� kogo� nie znajdziemy.
0:13:59:Lilia, przenocujmy tutaj i przygotujmy si� na jutro.
0:14:04:Nocowa�? Nie ma mowy!
0:14:08:Tak uwa�asz, ale...
0:14:25:Co to ma znaczy�?
0:14:27:Le�na chata.
0:14:28:�wiat�o si� nie �wieci. Tu nie ma �ladu ludzi.
0:14:31:Te� to widz�.
0:14:34:Lilia!
0:14:35:W sam� por�. Przenocujmy tutaj.
0:14:38:A co, je�li kto� tam jest?
0:14:40:Je�li wyja�nimy wszystko, to nam pomo�e.
0:14:43:S� inne sposoby.
0:14:44:Nie musimy wci�ga� tej osoby w nasze problemy.
0:14:50:Racja?
0:14:52:Wi�c, nie b�dziemy nic o tym m�wi�.
0:14:54:Przepraszam, �e przeszkadzam tak p�no!
0:14:56:Zgubili�my si�! Czy mo�esz nam pom�c?
0:15:01:Jest tu kto?
0:15:07:Nikogo nie ma.
0:15:08:Przepraszam, przenocujemy tu tylko jedn� noc.
0:15:21:Wiem, �e jeste� tego �wiadom, ale...
0:15:23:Wiesz o co chodzi, prawda?
0:15:24:h�? O co?
0:15:26:To jest... nag�y wypadek.
0:15:29:Co?
0:15:30:Normalnie nie dopu�ci�abym do tego!
0:15:32:Nawet moja mama...
0:15:34:Mimo �e znacznie r�ni si� ode mnie.
0:15:37:W ka�dym razie, nie mamy wyboru.
0:15:39:Skoro nie ma tu innego pokoju.
0:15:41:Lilia, mo�esz spa� w ��ku.
0:15:45:Ja stan� na stra�y.
0:15:49:Zgadzam si�.
0:16:37:Ju� �wita... dobrze spa�am.
0:16:40:Dzie� dobry.
0:16:42:D-Dobry.
0:16:48:Przepraszam.
0:16:49:Kim jeste�?
0:16:50:Mieszkam tutaj, panienko.
0:16:55:Przepraszam! Z-Zgubili�my si� w lesie, wi�c zostali�my tu na noc.
0:16:59:Bez pozwolenia! Bardzo przepraszam!
0:17:02:Wiedzia�em o tym.
0:17:05:W porz�dku, nie przejmuj si�.
0:17:07:Nie zamykam drzwi, by zagubieni mogli tu przeno...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin