Gdy szumią wichry wokół,
Gdy pierś się z bólu kraje,
Natenczas dobry Anioł,
Przy boku Twoim staje.
Na głowę udręczoną,
Swe miękkie kładzie ręce,
I nie da rwać Ci serca, bezbrzeżnej życia męce.
Balsamem wiary koi,
Rozpacze i zwątpienia,
I zasmuconą duszę Miłością rozpromienia.
Tak od kolebki samej,
Aż do żywota końca.
Ten dobry Anioł czuwa,
Jaśniejąc blaskiem słońca...
Krysia2012