Pierwszy skok w bok 30.doc

(60 KB) Pobierz
Pierwszy skok w bok 30-latki

Pierwszy skok w bok 30-latki

 

Była połowa lat 90-tych.Coraz więcej mówiło się o seksie z wymianą partnerów. Często wraz z mężem rozmawialiśmy na te tematy. Podczas takiej wieczornej rozmowy mąż rzucił hasło, jeżeli chcesz, to możemy spróbować z inną parą, a nawet, jeżeli jesteś ciekawa, to możesz spróbować zabawić się z samym facetem. Podchwyciłam temat i zaczęłam o tym myśleć. Już na samą myśl, że, kocham się z obcym mężczyzną czułam lekkie mrowienie i robiło mi się wilgotno w majtkach.
Przeglądając anonse jednej z erotycznych gazetek znalazłam ogłoszenie właśnie takie jak szukałam. Facet lat 27,wysportowany,180cm wzrostu, brunet, szukał znajomości z kobietą ok 30 lat z dużym biustem o kobiecych kształtach z Bydgoszczy lub okolic. Postanowiłam do niego zadzwonić. Wykręcając do niego numer telefonu, zaczęło coś dziwnego się ze mną dziać. Moje uda zrobiły się jak z waty, a sutki mi nabrzmiały. W ustach miałam sucho, tak, że przez chwilkę nie mogłam wydobyć z siebie słowa. Po chwili odezwał się on. Miał miły i delikatny głos. Właściwie to on przejął inicjatywę w rozmowie i po czasie dogadaliśmy się, że przyjedzie do mojego domu. Tego dnia chodziłam po domu ciągle myśląc o tym jak to będzie. Wieczorem powiedziałam o wszystkim mężowi, nie powiem czuł się zaskoczony, że, to tak wszystko szybko się odbywa, ale sam był ciekawy jak to będzie i czy będę się dobrze bawiła. Żałował tylko, że, w te dni, co obiecał przyjechać mój nieznajomy nie będzie go w domu.
Nastał ten dzień, w którym miał przyjechać mój tzw. kochanek. Od samego rana zastanawiałam się, co mam ubrać. Postanowiłam, że, założę czerwone stringi, czerwony stanik, taki, który uwydatnia mój biust i ciemno-brązowe pończochy samonośne. Problem miałam z resztą ubioru, czy obcisła krótka sukienka, w której wyglądałabym prowokująco, czy też bardziej klasyczny ubiór. Wybrałam rozkloszowaną luźną spódniczkę do kolan, która na bokach była zapinana na guziki i prześwitującą bluzeczkę, tak, że było mi widać stanik.
Nagle słyszę dzwonek. Momentalnie poczułam gorąco i mrowienie w podbrzuszu, a na twarzy dostałam wypieków. Otworzyłam drzwi i stanął on. Brunet z ładnie przystrzyżonymi włosami, w skórzanej czarnej marynarce. Zaprosiłam go do środka, dał mi różyczkę i pocałował w policzek. Z torby wyjął butelkę czerwonego wina.
Zrobiłam kawę i usiedliśmy. Jezuu, jak ja się wtedy czułam, ręce mi się trzęsły, miałam przypływy ciepła i zimna, nogi to istna galaretka, moja cipka pulsowała jakbym już miała orgazm, a moje sutki rozrywały stanik.
Usiadł obok i objął mnie za szyję, a drugą rękę położył mi na kolanie. Wtedy zrozumiałam, że, nie ma już odwrotu i za chwilę będę jego.

 

Pierwszy skok w bok 30-latki cz. II

 

Wszystko wokoło widziałam jak we mgle, a w głowie świat zaczął mi wirować. Nic innego się dla mnie nie liczyło, tylko Ja i On. Zamknęłam oczy, czułam tylko jego oddech i dłonie delikatnie dotykające mojego coraz bardziej rozgrzanego ciała. Poddałam się całkowicie, stałam się uległą kobietą, z którą ten facet może zrobić wszystko i która chce, aby ta chwila trwała wieczność. Moje ciało czekało i reagowało na każdy jego ruch i dotyk dłoni i ust. Odchyliłam głowę, zaczął mnie delikatnie muskać ustami po szyi, jednocześnie głaszcząc mi ją i włosy. Mój oddech stał się głęboki, jednocześnie mimowolnie zaczęłam postękiwać. Drżałam, zrobiło mi się gorąco, sutki mi nabrzmiały i stwardniały. Chciałam żeby szybko się nimi zajął, oczekiwałam jego dłoni i ust na moich piersiach, masowania ich, ssania. Czułam, że one w tym momencie tego potrzebują. Wzięłam jego dłoń, położyłam na biuście, domyślił się, czego oczekuje. Zaczął je delikatnie masować przez bluzeczkę i stanik.. Patrząc mi prosto w oczy powoli rozpinał mi bluzeczkę. Dostawałam coraz większych skurczów mojego ciała, przechodziły przeze mnie drgawki. Spojrzałam mu prosto w oczy i wyszeptałam-proszę zrób to. Wtedy rozpiął mi stanik. Wyskoczyły z niego moje dwa duże balony, a ja poczułam się jakbym odleciała w gwiazdy. Leciutko obsunęłam się na sofie, a jego dłonie masowały moje nabrzmiałe sutki potęgując i tak już mocne doznania. Byłam w siódmym niebie i nie chciałam żeby się to skończyło. Słyszałam jego słowa-spokojnie maleńka, co mnie jeszcze bardziej doprowadzało do ekstazy. Całował biust, a ja czułam każde jego muśnięcie ust na mich sutkach, które były twarde jak skała. Jego język i usta delikatnie kąsały je, tak, że jednocześnie bolały, pulsowały i drażniły, ale i też było mi bosko. Dłoń coraz śmielej poczyniła sobie na moich drżących i gorących udach, spódniczka podwinęła się do połowy moich ud, które same z siebie rozchyliły się dając zgodę na dojście do mojej najintymniejszej części ciała.

 

Pierwszy skok w bok 30-latki cz. III

 

Był w tym, co robił bardzo delikatny. Opuszkami palców pieścił moje zewnętrzne strony ud od kolan, aż do miejsca gdzie kończyły mi się pończochy. W udach czułam przechodzący prąd, a lędźwie zaczęły dostawać coraz mocniejszych skurczów. Pomyślałam tylko jak w tym momencie musi wyglądać moja cipka, którą specjalnie przygotowałam na to spotkanie. Rano pod prysznicem wydepilowałam -ją prawie całą, tak, że zostawiłam tylko wąziutki paseczek czarnych włosków i nasmarowałam ją starannie balsamem. Cipka była gładziutka, a skóra sprężysta i dostała ciemniejszej karnacji. Teraz czułam, że, jest bardzo rozgrzana i nabrzmiała, a trójkącik moich skromnych majteczek wpijał się w szparkę. Zdawałam sobie sprawę jak mam mokro i że ona, moja dziurka już jest przygotowana na przyjęcie innego niż zwykle pana. Właśnie myśli, że, za chwilkę on tam będzie, że, złączy się ze mną jeszcze bardziej mnie podniecały. Przecież ja o tym momencie myślałam od dnia, kiedy wykręciłam do niego numer telefonu. W tej ekstazie biodra napinały się i unosiły mnie do góry, a ręce rozpięły jego koszule i pieściły jego tors. Był szczupłym ładnie wymodelowanym facetem. Czułam jego napięcie mięśni, jego sprężystość. Na szybko pomyślałam, jakiego ma.......,z czym będę miała do czynienia? i moja dłoń zsunęła się do rozporka. Poczułam go, oczywiście, że, już mu stał, dokładnie wyczuwałam jak mu sprężynuje. Strasznie chciałam, aby wreszcie zaczął się ten kulminacyjny moment, żeby mnie położył, wszedł między moje rozchylone uda i patrząc na mnie, na moje zamglone oczy, powoli wchodził swoim stojącym kutasem w gniazdko rozkoszy. Pragnęłam tej chwili, kiedy moja szparka zacznie się pod wpływem jego naporu rozchylać i oplatać jego pałkę. Wyszeptał, jeszcze nie, jeszcze nie czas na ostateczne rozegranie, jeszcze zdążysz odlecieć w gwiazdy i swoją dłonią przeszedł do wewnętrznej strony ud. Teraz już był tylko milimetry od mojej pulsującej cipki, która niczym gejzer wydobywała z siebie potoki nektaru. Majtki były wręcz nasiąknięte nim, a on właśnie zaczął palcami jeździć po niej. Doprowadzał mnie do coraz większego szału, czułam się niesamowicie, moje biodra, lędźwie, praktycznie całe ciało było w drgawkach. Odchylił mi majtki, jednocześnie ustami muskając moje usta, dłonią pocierał moją perełkę, która przy każdym jego ruchu rozchylała się dając przyzwolenie na wejście w jej środek. Delikatnie rozchyliłam swoje usta i doszło do naszego pierwszego pocałunku. Wpił się w nie tak że, nie mogłam złapać oddechu. Językiem rozpoczął delikatne pieszczoty mojego podniebienia, odwzajemniałam mu to z dużą namiętnością. Nasze wzajemne pieszczoty przeszły w niesamowitą fazę. Jego palce coraz mocniej i głębiej wchodziły w cipkę, a ja pomagałam w tym pracując biodrami. Nie mogłam już wytrzymać i odrywając usta od jego ust jakimś nienaturalnym głosem wydusiłam z siebie, chodź weź mnie, chcę żebyś mnie zerżnął, chcę poczuć twoją stojącą pałę, chcę ci się cała oddać i nie męcz mnie już. Wstał, zdjął spodnie i majtki. O kurcze pomyślałam, ale mu stoi, ale musi być nagrzany, A on klęknął między moimi nogami, obsunął mnie jeszcze niżej, tak, że, moja pupa była już poza sofą, a spódniczka całkowicie podciągnęła się odkrywając majtki. Z lubością powoli ściągał mi je, a ja patrzyłam w jego dziki wzrok, który był zapatrzony w ciemny i mokry trójkącik w moją grotę. Rozchylił uda, a moje oczy momentalnie zamknęły się. Moje myśli zostały skierowane na jedno.....,Odlatywałam, byłam jak w letargu. Moje ciało czekało na jego wejście, na to, że jego sztywny kutas za chwilę zbliży się do cipki i powoli zacznie wchodzić w nią zanurzając się coraz głębiej i głębiej. Podświadomość tego chciała,a on zaczął ustami ssać moją szparkę. Wiem tylko, że na jego głowie na chwilkę zacisnęłam uda i uniosłam je podtrzymując sobie rękoma. Bezwiednie zaciskały się i rozchylały, nie panowałam nad nimi. Ssał ją dosyć mocno, mile operował języczkiem w dziurce jak i po pierścionku, dostawałam ponownie drgawek, wiłam się i krzyczałam. Miałam najnormalniej w krótkim czasie drugi orgazm. Słyszałam jak nienaturalnie wydobywam z siebie syczenia i pojękiwania, docierały do mnie jakieś dziwne dźwięki, nie byłam w tym stanie skojarzyć, co to jest i skąd docierają. Dopiero po chwili, jak dźwięk uspokoił się ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin