00:00:02:Dusza pełna zdrowia, 00:00:05:pełen harmonii umysł 00:00:07:i zdrowe ciało. 00:00:10:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:14:W ramach dodatkowego toku nauczania przyjechałam z Soulem do Włoch. 00:00:23:Naszš misję zakończylimy sukcesem. 00:00:32:Chwilę póniej wyczułam obecnoć dziwnej duszy... 00:00:45:Miałam przeczucie, że nie powinnam otwierać tych drzwi. 00:01:06:Trafiłam do miejsca, którego powinien wystrzegać się każdy mistrz broni. 00:01:10:Tam było królestwo Kishina... ten widok przekraczał ludzkie pojęcie. 00:01:12:Tam było królestwo Kishina... ten widok przekraczał ludzkie pojęcie. 00:01:23:To był... 00:01:33:zły pomysł. 00:01:51:Gdy mego ducha nadejdzie kres, 00:01:54:miecz boleci przeniknie mš pier. 00:01:57:Jednak czy moc wołajšcego będzie tak wielka, 00:02:00:że usłyszę go z daleka? 00:02:15:Nie żyjemy zbyt długo, a los już skomplikował tak wiele. 00:02:20:Wałęsajšc się ciemnš nocš, gubimy nasze wspólne cele. 00:02:26:Błysk wiatła, za którym tak gnamy, 00:02:31:choćby zaćmił mrok, to i tak się nie poddamy! 00:02:38:Gdy mego ducha nadejdzie kres, 00:02:41:miecz boleci przeniknie mš pier. 00:02:43:Jednak czy moc wołajšcego będzie tak wielka, 00:02:47:że usłyszę go z daleka? 00:02:50:Na miejscu naszego spotkania, 00:02:52:nie uniknę oczarowania. 00:02:55:Nie będę w stanie wyrazić tego słowami, 00:02:58:więc niech to zostanie między nami... 00:03:35:Soul? 00:03:38:Soul! 00:03:43:Wykończ ich, Chrona. 00:03:51:Wiedma Medusa 00:03:53:i jej potężny duch. 00:03:58:Zabij ich i pożryj dusze. 00:04:01:Zrozumiałem. 00:04:08:Nie może być... Soul? 00:04:10:Nie może być... Soul? 00:04:11:Idiotko! 00:04:13:Rusz swój zad... i uciekaj! 00:04:16:Czas na was... 00:04:21:Soul, 00:04:23:wybacz mi, to wszystko moja wina. 00:04:29:Co to? 00:04:31:Moje ciało... 00:04:41:Pan Stein! 00:04:46:Więc to ostrze to... 00:04:58:Tatu wkracza do akcji! 00:05:01:I jak, Maka? 00:05:02:Wreszcie ujrzysz swojego tatusia w trochę lepszym wietle. 00:05:06:Profesorze, co z Soulem...? 00:05:08:Nie wyglšda najlepiej. Jeli natychmiast nie otrzyma odpowiedniej opieki, jego życiu będzie zagrażało niebezpieczeństwo. 00:05:13:Nawet mnie nie zauważyła?! 00:05:16:To stało się szybciej niż się spodziewałem. 00:05:24:Kuwa mać, ja tu się męczę i zatrzymuję krwawienie, 00:05:27:a ty nawet nie raczysz podziękować?! 00:05:30:Dziękuję... 00:05:31:A gdzie "bardzo"?! 00:05:33:Zaraz mi to wypiewasz! 00:05:34:B-Bardzo! 00:05:38:Doktorze Stein. 00:05:41:Co to jest... Czym oni sš... 00:05:42:Co to jest... Czym oni sš... 00:05:43:Nigdy czego takiego nie widziałam. 00:05:46:To przez nich założono Shibusen. 00:05:50:Przez nich założono Shibusen? 00:05:53:Czyli to... Kishin? 00:05:55:Czyli to... Kishin? 00:05:56:Jeszcze nie. 00:06:02:We Kosę mierci i powstrzymaj Kishina zanim Miecz Demona się przebudzi. 00:06:07:Dobrze. 00:06:08:W końcu to dlatego sprowadziłe mnie z powrotem do Shibusen. 00:06:12:Bez obaw, zajmę się tym. 00:06:15:Nie możemy pozwolić na powrót Kishina. 00:06:19:Ruszaj już, Stein-kun. 00:06:25:A zatem. 00:06:27:Dajmy mu popalić. 00:06:29:Jasna sprawa. 00:06:37:Chrona! 00:06:38:Nie zbijaj mi tu bšków! 00:06:40:Lepiej tego nie schrzań, bo zrobię ci z dupy jesień redniowiecza, i to o pierwszej w nocy! 00:06:43:Tylko nie to! Daj se siana! 00:06:45:Znowu będę miał wory pod oczyma 00:06:48:i nie będę wiedział, co z tym zrobić! 00:06:52:Najsilniejszy mistrz broni Shibusen i Kosa mierci... 00:06:56:Ciekawe czy Chrona da mu radę? 00:06:58:Zaraz się przekonamy. 00:07:02:Dalej, Chrona. 00:07:06:Senpai, dasz radę zatrzymać ataki Miecza Demona? 00:07:09:Masz mnie za lamusa?! 00:07:11:Jakby nie patrzeć, to sam sobie radzę z córeczkš. 00:07:14:Jak za starych lat, nie sšdzisz? 00:07:18:Tylko siwych włosów więcej. 00:07:20:Ej, bo popadnę w kompleksy! 00:07:22:Dobra, rozniemy tego gostka, bo mnie ręce wierzbiš! 00:07:28:Pierwszy raz widzę gocia ze rubš we łbie. 00:07:31:I jak mam się z nim rozprawić? 00:07:34:Zeżryj go! Nie zostaw ani kawałka! 00:07:35:Zeżryj go! Nie zostaw ani kawałka! 00:07:50:Oczyszczenie! 00:07:52:Potraktował go falš duszy! 00:07:54:Tym sposobem będzie w stanie zadać mu fizyczne obrażenia. 00:08:00:No to jeszcze raz...! 00:08:02:Co? 00:08:04:To krew z wczeniej... 00:08:13:Krwiste Igły! 00:08:18:Doktorze! 00:08:19:Nawet krople krwi sš jego broniš?! 00:08:21:Co to, kurna, za umiejętnoć?! 00:08:23:Miecz Demona powstał z niezliczonej iloci zniszczonych dusz. 00:08:27:Trzeba go teraz powstrzymać albo stanie się Kishinem. 00:08:31:A wtedy dusza mistrza i broni... 00:08:35:Teraz to wyglšda jakby agresywna broń próbowała przejšć kontrolę nad mistrzem. 00:08:41:Póki ten szkrab nie daje sobie w kaszkę dmuchać, jest w porzšdku. 00:08:46:Ale już nie wiele brakuje, żeby poddał się jego woli. 00:08:50:Mało tego... 00:08:52:Co to za wšż czai się wokół niego? 00:08:56:Słuchaj, gówniarzu. Jak znów spartaczysz robotę, to nawbijam ci pinesek do dupy! 00:09:00:O nie, tylko nie to...! 00:09:01:Nie wiem jak sobie radzić z pineskami w dupie, bo nie chcš same wylecieć. 00:09:05:Nie wiem jak sobie radzić z pineskami w dupie, bo nie chcš same wylecieć. 00:09:21:Więc to tak walczy doktor Stein. 00:09:26:Używa taty jako tarczy 00:09:29:i potem lewš rękš atakuje. 00:09:31:Oczyszczenie! 00:09:38:Łał. 00:09:43:Cholera, nie uniknę tego. 00:09:46:Czas umierać, czterooki psycholu! 00:09:51:Doktorze! 00:10:02:Zrobię ci sekcję! 00:10:07:Chyba gadasz o sobie, psycholu! 00:10:10:Senpai! 00:10:11:Robi się! 00:10:22:Duchowe Ciało! 00:10:26:Psia mać! Nie przebiję tego! 00:10:30:Gdzie zniknšł ten psychol?! 00:10:32:Gdzie on, kuwa, jest?! 00:10:33:Gdzie on, kurwa! 00:10:34:Gdzie on, kurwa! 00:10:39:Jasny gwint! Teraz to przegišłe pałę! 00:10:41:Zbierz się do kupy! 00:10:42:Jak nas znowu gwizdnie falš duszy, to pożałujesz! 00:10:46:Widzę gwiazdy! 00:10:48:I co ja mam z nimi zrobić? 00:10:51:Ja pierdzielę... Olej je! 00:10:52:Ja pierdzielę... Olej je! 00:10:54:Pospiesz się i... otwórz oczy! 00:10:55:Pospiesz się i... otwórz oczy! 00:10:57:Podwójne oczyszczenie... 00:11:00:...bliniaczej lancy! 00:11:08:Znowu te igły! 00:11:14:A gdzie tam... to koniec. 00:11:16:A gdzie tam... to koniec. 00:11:18:Szkoda, ale muszę cię wykończyć... 00:11:21:Już koniec? 00:11:23:A mylałam, że dłużej to potrwa. 00:11:37:Co z nim? 00:11:39:Skutek uboczny... 00:11:42:Ich fale dusz nie sš ani trochę zsynchronizowane. 00:11:48:To ich limit, co? 00:11:50:Ochrona duszy... uwolnienie. 00:11:52:Ochrona duszy... uwolnienie. 00:12:08:Kiedy... 00:12:10:Nagle wyczułam kolejnš duszę. 00:12:13:To echo... wiedmy?! 00:12:14:To echo... wiedmy?! 00:12:59:Wiedma? 00:13:01:Jej dusza... ma przytłaczajšcš aurę. 00:13:03:Jej dusza... ma przytłaczajšcš aurę. 00:13:05:Więc to pewnie ona zrobiła z tego szkraba broń. 00:13:08:Więc to pewnie ona zrobiła z tego szkraba broń. 00:13:10:To jest dusza wiedmy? 00:13:13:Ale jak... 00:13:14:Jeszcze przed chwilš nie czułam 00:13:17:tak potężnej duszy. 00:13:19:Ochrona duszy. 00:13:21:Ochrona duszy? 00:13:23:To jedno z zaklęć zaawansowanej magii wiedm. 00:13:27:Otoczyła swojš duszę tym zaklęciem 00:13:30:Fala 00:13:31:Dusza 00:13:32:Ochrona 00:13:33:i dzięki temu była w stanie całkowicie zamaskować jej aurę. 00:13:34:Dlatego przeciętny człowiek nie wyczułby jej. 00:13:37:To jest prawdziwa wiedma? 00:13:40:Mama musiała pokonać kogo takiego, 00:13:42:żeby zamienić tatusia w Kosę mierci? 00:13:46:Rety, Chrona znów narobił burdelu, a ja muszę po nim sprzštać. 00:13:49:Trzeba będzie mu spucić lanie. 00:13:52:Nake, Snake, Cobra, Cobabara... 00:13:56:Nake, Snake, Cobra, Cobabara... 00:14:01:Ale najpierw zajmę się 00:14:04:wami. 00:14:07:Wektorowy Strzał! 00:14:18:Wzmocnienie Duszy! 00:14:24:Łowca Wiedm! 00:14:34:Taki jak się spodziewałam. 00:14:54:Kto by pomylał, że podczas załatwiania swoich małych sprawunków 00:14:57:spotkam najsilniejszego mistrza broni Shibusen i Kosę mierci. 00:15:03:Chciałabym się z wami jeszcze pobawić, 00:15:07:ale cóż, inne obowišzki wzywajš. 00:15:11:Wracaj mi tu, cholero! 00:15:13:Daj spokój, zostaw ich. 00:15:16:Nie możemy jej teraz cigać. 00:15:18:Trzeba zajšć się Soulem. 00:15:25:Soul... 00:15:37:Tatusiu... 00:15:46:Już dobrze... Wracajmy do domu. 00:15:48:Już dobrze... Wracajmy do domu. 00:15:59:Aha. 00:16:01:A jak się miewa Soul-kun? 00:16:04:Stein go operuje. 00:16:07:Mam nadzieję, że będzie w porzšdku. 00:16:09:Miecz Demona i mistrz już się połšczyli. 00:16:10:Miecz Demona i mistrz już się połšczyli. 00:16:14:A za sznurki pocišga... wiedma, tak? 00:16:16:A za sznurki pocišga... wiedma, tak? 00:16:23:Jejciuniu, to nam strasznie komplikuje sprawy! 00:16:26:Chyba za bardzo się przejmujesz, Shinigami-sama. 00:16:31:Serio? 00:16:38:Jak ci poszła lekcja z dodatkowego toku nauczania? 00:16:40:Chyba całkiem niele. 00:16:43:No co ty? 00:16:44:Ja mam dopiero jutro zajęcia. 00:16:46:Mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej niż ostatnio. 00:16:48:Słyszała już? 00:16:49:Soul Eater, ten jednogwiazdkowy, 00:16:51:ostatnio odniósł poważne obrażenia. 00:16:54:Nie gadaj?! Straszne... 00:16:56:Co? Co się stało Soul-kunowi? 00:16:57:Co? Co się stało Soul-kunowi? 00:17:17:Doktorze Stein? 00:17:18:Czekała tu cały czas? 00:17:22:Powinna się nieco odwieżyć. 00:17:25:Co z Soulem? 00:17:29:Operacja powiodła się. 00:17:32:Teraz musi dużo odpoczywać, ale do wesela się zagoi. 00:17:38:To super! 00:17:39:Bardzo panu dziękuję! 00:17:45:Mogę go zobaczyć? 00:17:48:Jasne, miało. 00:17:50:Dziękuję. 00:17:55:Skończ już to przedstawienie. 00:18:02:Gadaj, co tak naprawdę z Soulem? 00:18:04:Gadaj,...
Miku.chan