Dlaczego Mieszko I przyjął chrzest.pdf

(365 KB) Pobierz
265224235 UNPDF
68
å R E D N I O W I E C Z E Ð P O L S K A
Te m a t
d y s k u s y j n y
D L ACZEGO M I E S Z KO I P R Z Y J ü
C H R Z E S T ?
Prze¸omowy rok 966
Ka l e n d a r i u m
9 2 8 Ð 9 4 0 Ð podporzdkowanie
S¸owian po¸abskich przez Sasw
9 5 0 Ð podporzdkowanie Czech
przez Ottona I
9 5 9 Ð pertraktacje dworu rus-
kiego w Kijowie z Ottonem I
w sprawie chrztu
ok. 960 Ð obj«cie rzdw przez
Mieszka I
9 6 1 Ð pocztek zabiegw
o utworzenie arcybiskupstwa dla
ziem s¸owiaÄskich w M a g d e b u r g u
9 6 2 Ð koronacja cesarska Otto-
na I Ð zdobycie tytu¸u prawnego
do zwierzchnictwa nad ziemiami
p o g a n
9 6 3 Ð podporzdkowanie üuýyc
przez margrabiego Gerona
9 6 3 Ð kl«ska wojsk Mieszka I
w starciu z Wieletami i W i c h-
m a n e m
9 6 5 Ð ælub Mieszka I z D o b r a w
Ð przypiecz«towanie sojuszu
z C z e c h a m i
14 IV 966 Ð przypuszczalna data
chrztu Mieszka I
Znaczenie
chrztu
M i e s z ka I
Gdyby rozpisa wærd historykw ankiet« z pytaniem o najwaýniej-
szy moment w dziejach Polski, zapewne wi«kszoæ wskaza¸aby na
wydarzenia, ktrych aren sta¸ si« dwr Mieszka I w 966 r. W naj-
starszych polskich rocznikach znajdujemy pod t dat krtk infor-
macj«:
966. Ksiý« Mieszko zosta¸ ochrzczony.
Jak juý wiecie, chrzest w¸adcy piastowskiego oznacza¸ w¸czenie jego
ziem w cywilizacyjny krg ¸aciÄskiej Europy (por. rozdz. 19). Osobista
decyzja Mieszka I zawaýy¸a wi«c na dalszych losach paÄstwa, kultu-
ry i narodu. Nic wi«c dziwnego, ýe budzi wciý zainteresowanie
historykw, ktrzy zastanawiaj si«, co sk¸oni¸o ksi«cia do tak brze-
miennego w skutki kroku.
Wp¸yw ýony?
Wersja
k r o n i ka -
r z y
åredniowieczne kroniki opisujce chrzest Mieszka I t¸umacz decyzj«
ksi«cia wp¸ywem chrzeæcijaÄskiej ýony Ð poælubionej rok wczeæniej
czeskiej ksi«ýniczki Dobrawy (?Ð977) . Wed¸ug wersji zanotowanej
przez Galla Anonima:
Mieszko, objwszy ksi«stwo, zacz¸ dawa dowody zdolnoæci umys¸u i s i ¸
cielesnych i coraz cz«æciej napastowa ludy dooko¸a. Dotychczas jednak
w takich pogrýony by¸ b¸«dach pogaÄstwa, ýe wedle swego zwyczaju
siedmiu ýon zaýywa¸. W koÄcu zaýda¸ w ma¸ýeÄstwo jednej bardzo do-
brej chrzeæcijanki z Czech, imieniem Dbrwka. Lecz ona odmwi¸a po-
ælubienia go, jeæli nie zarzuci owego zdroýnego obyczaju i nie przyrzeknie
zosta chrzeæcijaninem. Gdy zaæ on przysta¸, ýe porzuci w zwyczaj po-
gaÄski i przyjmie sakramenta wiary chrzeæcijaÄskiej, pani owa przyby¸a
do Polski z wielkim orszakiem [ d o s t o j n i k w ] æwieckich i duchownych, ale
nie pierwej podzieli¸a z nim ¸oýe ma¸ýeÄskie, aý powoli a pilnie zaznaja-
miajc si« z obyczajem chrzeæcijaÄskim i prawami koæcielnymi, wyrzek¸
si« b¸«dw pogaÄstwa i przeszed¸ na ¸ono matki-Ko æ c i o ¸ a .
9 6 6 Ð uk¸ad Mieszka I z O t t o-
nem I Ð ksiý« gnienieÄski
ãprzyjacielem cesarzaÓ
9 6 7 Ð zwyci«stwo Mieszka I,
wspomaganego przez Czechw,
nad Wieletami Ð æmier Wich-
m a n a
9 6 8 Ð powstanie biskupstwa dla
paÄstwa gnienieÄskiego
972 Ð zwyci«ska wojna Mieszka I
z margrabi saskim Hodonem,
zakoÄczona bitw pod Cedyni
oraz interwencj cesarza
9 7 9 Ð sojusz Mieszka I z S a s a m i
9 8 3 Ð wielkie powstanie S¸owian
po¸abskich
Wp¸yw chrzeæcijaÄskich ýon lub matek na pogaÄskich w¸adcw jest
motywem cz«sto spotykanym w æredniowiecznych rd¸ach (por.
rozdz. 11). Poboýne kobiety zapoznawa¸y m«ýczyzn z zasadami nowej
religii i propagowa¸y na dworze chrzeæcijaÄskie obyczaje. Teoretycz-
nie wi«c rwnieý Dobrawa mog¸a nak¸ania Mieszka I do przyj«cia
chrztu.
Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl
68
265224235.009.png
D L A C Z E G O M I E S Z K O I P R Z Y J ü C H R Z E S T ?
69
A jednak wielu history kw zgodnie kwestionuje t« wersj«. Na po-
twierdzenie swoich wtpliwoæci przywo¸uj oni m.in. charakterysty-
k« Dobrawy zanotowan przez piszcego na pocztku XII w. czeskie-
go kronikarza Kosmasa:
Dbrwka, ktra poniewaý by¸a nad miar« bezwstydna, kiedy poælubi¸a
ksi«cia polskiego, b«dc juý kobiet podesz¸ego wieku, zdj«¸a ze swej g¸o-
wy zawj* i na¸oýy¸a panieÄski wianek, co by¸o wielkim g¸upstwem tej
k o b i e t y.
Symboliczne wyobraýenie chrztu
Polski wg Jana Matejki. Pr z y j r z y j c i e
si« obrazowi i sprbujcie wskaza
szczeg¸y ewidentnie niezgodne
z rzeczywistoæci historyczn.
Poniewaý inne rd¸a potwierdzaj dyskusyjn reputacj« Dobrawy,
uczonym trudno uwierzy w jej wizerunek poboýnej niewiasty, do-
magajcej si« od m«ýa przejæcia na chrzeæcijaÄstwo. Przewaýa zatem
raczej opinia wyraýona przez Stanis¸awa Trawkowskiego:
Ksi«ýniczka czeska by¸a starsz juý kobiet; wtpi wolno, by jej przekwit-
¸e wdzi«ki na tyle oczarowa¸y m«ýa, ýe z mi¸oæci do niej podejmowa¸ tak
waýk decyzj« chrztu. Pniej znacznie, gdy w¸adz« w Polsce obj¸ Bole-
s¸aw Chrobry, podj«to prb« obrony dobrego imienia jego matki; ma¸ýeÄ-
stwo jej z pogaÄskim ksi«ciem gnienieÄskim przedstawiono jako ofiar«,
ktra przynieæ mia¸a wspania¸y dla chrzeæcijaÄskiego æwiata wynik:
chrzest Mieszka I i P o l s k i .
Uk¸ad polityczny?
Wizerunek Dobrawy p«dzla Jana
Matejki. Artysta nawiza¸ do przy-
chylnych ksi«ýnej relacji kronikar-
skich, przedstawiajc j jako m¸od,
poboýn niewiast« z m o d l i t e w n i-
kiem i æwiec. W r z e c z y w i s t o æ c i
czeska ýona Mieszka I by¸a w m o-
mencie ælubu starsza. Nie jest teý
wcale pewne, czy potrafi¸a czyta.
Sojusz
przeciw
Wi e l e t o m
Historycy odrzucajcy hipotez« o wp¸ywie ýony na decyzj« Mieszka I
podkreælaj, ýe zarwno ælub z k s i « ý n i c z k czesk, jak teý sam
chrzest ksi«cia by¸y przede wszystkim posuni«ciami politycznymi.
W s kazuj na to okolicznoæci wydarzeÄ 966 r. Mieszko I toczy¸ ww-
Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl
69
265224235.010.png 265224235.011.png
70
å R E D N I O W I E C Z E Ð P O L S K A
czas ci«ýk wojn« o wp¸ywy na Pomorzu z pogaÄskimi Wi e l e t a m i ,
ktrzy w 963 r. przy udziale saskiego banity* Wichmana (?Ð967)
zadali mu kl«sk«. Wobec niepowodzeÄ wojennych ksiý« postano-
wi¸ zawrze przymierze z dotychczasowym sojusznikiem Wi e l e t w
Ð chrzeæcijaÄskim ksi«ciem czeskim Boles¸awem I ( ? Ð 9 7 2 ) . Ma¸-
ýeÄstwo z jego crk Dobraw piecz«towa¸o porozumienie. Wkrt-
ce potem Mieszko I zawar¸ teý uk¸ad z Ottonem I, stajc si« Ð za
cen« trybutu z cz«æci ziem Ð ãprzyjacielem cesarzaÓ. Odtd mg¸ li-
czy na interwencj« dworu cesarskiego na wypadek zatargw z j e-
go poddanymi.
Taki rozwj wydarzeÄ nasuwa pytanie, czy chrzest ksi«cia nie by¸
jedynie ãskutkiem ubocznymÓ wczesnej sytuacji politycznej. Szu-
kajc pilnie sojusznikw, Mieszko I zwrci¸ si« do w¸adcw chrze-
æcijaÄskich; aby zaæ u¸atwi sobie pertraktacje, zdecydowa¸ si«
przyj ich religi«. By moýe, jak podejrzewaj niektrzy uczeni,
chrzest stanowi¸ wr«cz jeden z w a ru n kw uk¸adu. A p o n i e w a ý
przynosi¸o to dalsze korzyæci, ksiý« gnienieÄski pozosta¸ przy
nowej wierze.
Chrzcielnica z Che¸mna (XIII w. ) .
Podobne chrzcielnice, znane nam
jako elementy wyposaýenia koæcio-
¸ w, upowszechni¸y si« dopiero ok.
XII w. Wczeæniej stosowano baseny
chrzcielne (baptysteria), w k t r y c h
zanurzano przyjmujcych chrzest.
Pozosta¸oæci takich kolistych base-
n w, prawdopodobnie okrytych
niegdyæ dachem, odnaleziono przy
najstarszych polskich koæcio¸ach.
Plan do¸czenia do chrzeæcijaÄskiej Europy?
M i « d z y-
narodowe
ko n s e -
kwencje
c h r z t u
Przeciwnicy powyýszej interpretacji zwracaj jednak uwag«, ýe
decyzja o zmianie religii by¸a zbyt powaýna, aby ksiý« podejmo-
wa¸ j jedynie dla doranych korzyæci. Wielu history kw zgadza
si« ze zdaniem mediewisty Jerzego Dowiata, wed¸ug ktrego
Mieszko I zrozumia¸, ýe:
Od chrzeæcijaÄskiej Europy nie moýna by¸o uciec, nie moýna by¸o
schowa si« przed ni do rodzimej puszczy, trzeba by¸o znale w n i e j
miejsce. Elementarna znajomoæ zasad polityki wskazywa¸a, ýe miej-
sce to b«dzie tym wygodniejsze, im pr«dzej i bardziej samodzielnie si«
je wybierze, im atrakcyjniejsze wartoæci zaproponuje si« æwiatu, do
ktrego zdecydowa¸o si« wejæ, im wreszcie mniej b«dzie si« w o w y m
æwiecie samotnym.
Jako chrzeæcijanin Mieszko I zyskiwa¸ prawo do rwnoprawnych
kontaktw z innymi chrzeæcijaÄskimi w¸adcami, dla ktrych nie
by¸ juý pogaÄskim ãbarbarzyÄcÓ. Mg¸ wi«c zawiera z n i m i
uk¸ady, apelowa o pomoc przeciw poganom oraz liczy na opiek«
cesarstwa i papiestwa. W cigu nast«pnego wierwiecza Miesz-
ko I skorzysta¸ z wszystkich tych moýliwoæci w celu poszerzenia
i obrony granic swego ksi«stwa (por. rozdz. 21).
Przypisywany ksi«ciu zamiar trwa¸ego zwizania przez chrzest
swego paÄstwa ze æwiatem chrzeæcijaÄskim æwiadczy¸by o d a l e ko-
wzrocznoæci w¸adcy. W 966 r. bowiem zwyci«stwo nowej religii
w tej cz«æci Europy by¸o jeszcze odleg¸e. Do chrzeæcijan naleýeli
w¸adcy Czech oraz Sasi, negocjacje w sprawie chrztu prowadzi¸ teý
od kilku lat dwr ruski w Kijowie. Jednak najgroniejsi ssiedzi
paÄstwa gnienieÄskiego Ð pot«ýni Wieleci, bogaci Po m o r z a n i e ,
Rekonstrukcja siedziby ksiý«cej (pa-
latium) oraz kaplicy na Ostrowie
Lednickim Ð wyspie na jeziorze nie-
daleko Gniezna. Budowle te powsta-
¸y prawdopodobnie pod koniec pa-
nowania Mieszka I lub w p i e r w s z y c h
latach rzdw jego nast«pcy. Wzoro-
wane na architekturze karoliÄskiej,
mia¸y podkreæla majestat w¸adzy
ksiý«cej (por. rozdz. 13).
Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl
70
265224235.012.png 265224235.001.png
D L A C Z E G O M I E S Z K O I P R Z Y J ü C H R Z E S T ?
71
wojowniczy ba¸tyccy wikingowie Ð byli poganami. Niektre ssiednie
kraje mia¸y pozosta pogaÄskie jeszcze ponad 200 lat i dopiero
w XIIÐXIII w. uleg¸y ostatecznie ekspansji æwiata chrzeæcijaÄskiego. Czy
ksiý« gnienieÄski juý w po¸. X w. przewidywa¸ taki rozwj wydarzeÄ?
Ch« umocnienia w¸adzy ksiý«cej?
We w n « t r z -
ne ko n s e -
kwencje
c h r z t u
Przyjmujc chrzest, Mieszko I mg¸ teý myæle o umocnieniu swojej
w ¸ a d z y. PogaÄskiemu ksi«ciu imponowa¸a zapewne organizacja
paÄstw chrzeæcijaÄskich. W¸adcy tych krajw wznosili okaza¸e ka-
mienne budowle, swoje decyzje potwierdzali dokumentami, ich czyny
uwieczniali kronikarze, a rad w rzdach s¸uýyli im wykszta¸ceni
duchowni. Co wi«cej, chrzeæcijaÄstwo nakazywa¸o poddanym pos¸u-
szeÄstwo wobec w¸adcy jako prawodawcy, s«dziego i obroÄcy wspl-
noty wiernych. Wprowadzenie jednej wiary w ca¸ym paÄstwie sprzy-
ja¸o zjednoczeniu ziem plemiennych, ktrych mieszkaÄcy czcili rýne
bstwa pogaÄskie (por. rozdz. 20). Koæci¸ stanowi¸ wi«c cennego so-
jusznika w realizacji planw Mieszka I.
Aby jednak sta¸ si« on podpor w¸adzy ksiý«cej, potrzeba by¸o wiele
czasu i w y s i ¸ ku. Co prawda pierwszy biskup Ð Jordan (?Ð984) Ð przy-
by¸ na ziemie polskie juý w 968 r., ale do koÄca ýycia Mieszka I ca¸a
organizacja koæcielna ogranicza¸a si« do nielicznych misjonarzy. Sku-
pieni przy kilku wi«kszych grodach, uczcy si« dopiero miejscowego
j « z y ka i o b y c z a j w, nie stanowili znaczcego wsparcia rzdw ksi«-
cia. Na razie Mieszko I musia¸ raczej liczy si« z reakcj zwolenni-
kw starej religii. Historycy podejrzewaj, ýe w¸aænie z powodu oporu
kr«gw pogaÄskich ksiý« ulokowa¸ pierwsze biskupstwo w Po z n a-
niu, a nie w sto¸ecznym Gnienie. Wystpienie przeciw wierze i oby-
czajom przodkw, niszczenie pogaÄskich æwi«tych miejsc, popieranie
cudzoziemskich duchownych oraz obciýanie ludnoæci kosztami bu-
dowy i utrzymania koæcio¸w nie mog¸o przysporzy w¸adcy popular-
noæci. Wed¸ug s¸w historyka Stanis¸awa Zakrzewskiego:
Rotunda (czyli okrg¸a kaplica) æw.
Miko¸aja w Cieszynie (po¸. XI w. ) ,
zrekonstruowana po 1945 r. Ko-
æcio¸y wznoszone na rozkaz pierw-
szych Piastw by¸y pierwszymi ka-
miennymi budowlami na ziemiach
p o l s k i c h .
Niejeden wybitny dostojnik, a moýe i bliski krewny ksi«cia, nie chcc si«
sprzeniewierzy starej wierze, usun¸ si« z d w o ru ksiý«cego i w o d o s o b-
nieniu na odludnym grdku p«dzi¸ ýycie, myælc moýe o zemæcie. Wiara
przodkw trzyma¸a si« w Polsce mocno, a Mieszko ryzykowa¸ g¸ow«.
Jak pami«tacie, bunt przeciwko w¸adzy ksiý«cej wybuch¸ ostatecz-
nie po 1034 r., doprowadzajc nieomal do upadku ca¸ego paÄstwa
(por. rozdz. 21).
U c i e c z ka przed niemieck ekspansj?
Ekspansja
s a s ka na
ziemie
s ¸ o w i a Ä -
s k i e
W starszej literaturze historycznej popularny by¸ pogld, ýe przyjmu-
jc chrzest, Mieszko I ratowa¸ si« przed ekspansj niemieck, ktra
pod pretekstem chrystianizacji zagarnia¸a ziemie s¸owiaÄskie. Do
zwolennikw tej opinii zalicza¸ si« m.in. znany wam juý Micha¸ Bo-
brzyÄski:
PogaÄskie figurki kamienne z o k o l i c
Ko¸a w Wielkopolsce (XÐXI w. ) .
Podobne zabytki odkrywane s
cz«sto na bagnach lub na dnie
rzek. Uczeni podejrzewaj, iý zna-
laz¸y si« tam wyrzucone na polece-
nie chrzeæcijaÄskich misjonarzy.
Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl
71
265224235.002.png 265224235.003.png 265224235.004.png 265224235.005.png 265224235.006.png
 
72
å R E D N I O W I E C Z E Ð P O L S K A
Mieszko, wyýszy rozumem politycznym nad ca¸e otoczenie, pozna¸, ýe z po-
t«g niemieck bojem nie moýe si« mierzy. Znalaz¸ ærodek, za pomoc kt-
rego nie tylko od przewagi niemieckiej si« zabezpieczy¸, ale nard swj
popchn¸ na drog« tego rozwoju i tej cywilizacji, ktr dotychczas nad nim
growali Niemcy. Przyj«cie chrzeæcijaÄstwa wytrca¸o Niemcom pozr apo-
stolstwa, pod jakim prowadzili z pogaÄskimi S¸owianami mordercz wal-
k«, stawia¸o Polsk« pod opiek dwch wielkich pot«g wczesnego chrzeæci-
jaÄskiego æwiata: papieýa i cesarza. Przyjmujc t« nauk«, uznawa¸ Mieszko
pod¸ug wczesnych poj« cesarza za g¸ow« æwieck ca¸ego chrzeæcijaÄ-
stwa, ale paÄstwa swego do Rzeszy niemieckiej nie wciela¸.
Dziæ interpretacja ta uchodzi za przyk¸ad przenoszenia w przesz¸oæ
pniejszych konfliktw polsko-niemieckich. Mieszko I nie mg¸ oba-
wia si« Niemcw chociaýby dlatego, ýe Niemcw jeszcze nie by¸o
(por. rozdz. 20). Istnia¸o cesarstwo, ale od granic paÄstwa gnienieÄ-
skiego dzieli¸y je ziemie S¸owian po¸abskich. Cesarz Otton I zajmowa¸
si« wwczas wydarzeniami w Italii, podbj terenw s¸owiaÄskich
prowadzili natomiast feuda¸owie sascy. W latach poprzedzajcych
chrzest Mieszka I margrabia Geron (ok. 900Ð965) ujarzmi¸ ssiadu-
jce od zachodu ze ålskiem plemi« üuýyczan. W 961 r. rozpocz«to
starania o utworzenie arcybiskupstwa w Magdeburgu , ktre mia¸o
utwierdzi saskie wp¸ywy na podbitych ziemiach. Nie ulega wtpli-
woæci, ýe Mieszko I æledzi¸ uwaýnie te wydarzenia. Czy w¸aænie pod
ich wp¸ywem zdecydowa¸ si« przejæ na chrzeæcijaÄstwo?
Symboliczne przedstawienie
ufundowania katedry w M a g d e-
burgu przez Ottona I Ð p¸asko-
rzeba z koæci s¸oniowej (ok.
962Ð968 r. ) .
Takýe to wyjaænienie nasuwa wtpliwoæci. Nic bowiem nie wskazuje
na to, aby w 966 r. ksi«stwu Mieszka I grozi¸ los S¸owian po¸abskich.
Wa l ka o ziemie na zachd od Odry by¸a daleka od rozstrzygni«cia.
Kilkanaæcie lat pniej, w 983 r., wielkie powstanie S¸owian pozbawi-
¸o Sasw znacznej cz«æci ich zdobyczy. Jak napisa¸ saski kronika r z
Widukind:
Oni [tj. S¸owianie] nie mniej woleli wojn« niý pokj, wyýej stawiajc dro-
g wolnoæ od zupe¸nej n«dzy. Min«¸o zaiste wiele dni, jak wzajemnie
walczyli Ð ci [ S a s i ] o s¸aw« i o wielkie i szerokie paÄstwo, a owi [ S ¸ o w i a-
n i e ] o wolnoæ lub pod¸ zaleýnoæ.
W rzeczywistoæci silne i rozleg¸e paÄstwo gnienieÄskie by¸o dla Sa-
sw bardziej potencjalnym rywalem w podboju ziem s¸owiaÄskich
niý kolejn ofiar. Dodatkowo obydwie strony ¸czy¸ wsplny wrg Ð
Wieleci. Nic wi«c dziwnego, ýe znane nam wojny ksi«cia z feuda¸ami
saskimi ograniczaj si« w¸aæciwie do jednego, zagadkowego konfliktu
w 972 r. Wiemy natomiast o wielu wypadkach zgodnej wsp¸pracy,
potwierdzonej zawartym po 979 r. ma¸ýeÄstwem Mieszka z c r k
jednego z margrabiw.
Pomnik na polu bitwy pod Ce-
dyni. W 972 r. dosz¸o tu do
pierwszego znanego starcia mi«-
dzy Piastami a margrabiami sa-
skimi. W tradycji historycznej
przedstawiano je cz«sto jako naj-
starszy przyk¸ad oporu Po l a k w
wobec niemieckiego ãparcia na
wschdÓ. Dzisiejsi historycy
sk¸onni s raczej uzna wydarze-
nia z 972 r. za lokalny konflikt
pograniczny, typowy dla wczes-
nej Europy.
Osobiste nawrcenie?
Wp¸yw
m i s j o n a -
r z y
Pozostaje jeszcze jedna moýliwoæ. Ksiý« i jego otoczenie mogli zo-
sta nawrceni przez chrzeæcijaÄskich misjonarzy, ktrzy z p e w n o-
æci docierali przed 966 r. na dwr w Gnienie. Na oko l i c z n o æ c i
sprzyjajce ich dzia¸alnoæci wskaza¸ Henryk Samsonowicz:
Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl
72
265224235.007.png 265224235.008.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin