2009-12-08 - Prawicowcy zakłócili debatę o transseksualistach - gazeta-pl.txt

(5 KB) Pobierz
Prawicowcy zak��cili debat� o transseksualistach

- Dupa do srania, nie do jebania - w ten spos�b grupa kilkudziesi�ciu skrajnych prawicowc�w po�egna�a uczestnik�w niedzielnej dyskusji o sytuacji prawnej transseksualist�w. 

- Nie by�o to zbyt przyjemne - przyznaje Maciej Gdula, jeden z organizator�w debaty. Inni podkre�laj�: - Czuli�my si� niepewnie. Na szcz�cie do niczego nie dosz�o.

Spotkanie odby�o si� w niedzielne popo�udnie w kawiarni Nowy Wspania�y �wiat. By�o po�wi�cone sytuacji prawnej os�b transseksualnych i ich rodzin w Polsce. W�r�d go�ci byli m.in. Anna Grodzka, prezeska fundacji Trans-Fuzja, Dorota Pudzianowska z Helsi�skiej Fundacji Praw Cz�owieka oraz Izabela Jaruga-Nowacka, pos�anka SLD.

Agresja skin�w wobec transseksualist�w na ich w�asnej debacie

Zacz�o si� o godz. 15.15. Nie min�o nawet p� godziny, gdy w drzwiach pojawi�a si� grupa oko�o 25 os�b.

- M�odzi m�czy�ni, ubrani na ciemno, niekt�rzy ogoleni na �yso - opisuje Maciej Gdula z zespo�u Krytyki Politycznej, kt�ra zorganizowa�a spotkanie. - Tak w�a�nie wyobra�am sobie �rodowisko skrajnej prawicy w Polsce.

Na portalu spo�eczno�ciowym Facebook jedna z uczestniczek debaty zamie�ci�a film z zapisem incydentu. Przemawia Anna Grodzka, prezeska fundacji Trans-Fuzja:

- Mamy w Polsce ogromny problem z akceptacj� i zrozumieniem transseksualizmu. S�dz�, �e osoby transseksualne to osoby wyj�te spod prawa w Polsce, osoby poza systemem opieki zdrowotnej...

W tym miejscu rozbrzmiewaj� salwy �miechu. To m�odzi m�czy�ni, kt�rzy w�a�nie weszli. Stoj� w holu i rycz�. Cztery osoby z Fundacji Trans-Fuzja i Krytyki Politycznej podchodz� i prosz� o opuszczenie lokalu. Wywi�zuje si� dyskusja.

Go�cie: - Podobno to otwarte zebranie. �miali�my si�, bo przypomnia� si� nam �mieszny �art.

Gospodarze: - Nie ma miejsca dla sp�nialskich.

Go�cie: - Pederasty! Dupy was nie bol�?

Gospodarze: - Dzi�kujemy za odwiedziny. Mamy wezwa� ochron�?

Grupa wychodzi, �piewaj�c g�o�no: "Dupa do srania, nie do ruchania".

Anna Grodzka: - No w�a�nie m�wi�am o tej akceptacji...

- Nie wzywali�my policji. Nie chcieli�my dopu�ci� do zak��cenia debaty, gdyby�my si� zacz�li nimi zajmowa�, to staliby si� bohaterami - m�wi Krzysztof Tomasik, autor ksi��ki "Homobiografie", kt�ry prowadzi� debat�: - Poza tym u�ywali mowy nienawi�ci, ale nie byli agresywni fizycznie. Nie szarpali si� z nami. Poszli sobie. Nie chcia�bym, �eby to si� sta�o g��wn� atrakcj� naszej debaty. My�l�, �e na takie akcje wp�ywa m.in. specyfika lokalu Nowy Wspania�y �wiat, czyli jego dost�pno��. Pewnie jest to te� wp�yw legalnego marszu ONR 11 listopada.

Tomasik dodaje, �e rozpozna� w tej grupie kilku cz�onk�w M�odzie�y Wszechpolskiej. MW �wi�towa�a w ten weekend 20-lecie istnienia.

Wojciech Zra�ek-Kossakowski z redakcji "Krytyki Politycznej": - Wszechpolacy tu� przed wyj�ciem stali si� bardziej agresywni. Zrywali plakaty, przewr�cili dwa sto�y z ulotkami. Szef baru wezwa� ochron�, kt�ra przyjecha�a cztery minuty po wyj�ciu tamtych.

Magda Mosiewicz z partii Zieloni 2004, jedna z panelistek niedzielnej debaty: - To nie jest odosobniony przypadek. I do�� lightowy. Na tego typu debaty wchodz� du�e grupy, kt�re roz�a�� si� po ca�ej sali i non stop przeszkadzaj�, gadaj�, prowokuj�. Komu� chce si� �ledzi� takie spotkania np. z Magdalen� �rod� albo z Robertem Biedroniem, a potem rozwala�. Trudno wzywa� policj�, bo kto� si� odzywa. W niedziel� kilkadziesi�t os�b wesz�o na pierwsze pi�tro, gdzie trwa�a nasza konferencja. Nie spodziewa�am si� b�jki, ale nigdy nie wiadomo, czy kto� nie wyci�gnie nagle gazu czy kastetu. To raczej nie byli skini. Nie przedstawili si�. Wszystko trwa�o minut�, dwie. Bardzo dobrze zareagowali uczestnicy debaty - bez agresji, ale stanowczo.

- Ta sytuacja nie wymaga�a wezwania policji. Nasz klub to miejsce publiczne, ka�dy mo�e wej�� i wyrazi� swoje pogl�dy - podkre�la S�awomir Sierakowski, szef Krytyki Politycznej. - Mamy podpisan� umow� z agencj� ochroniarsk�, kt�ra zreszt� przyjecha�a bardzo szybko. Nasi go�cie mog� czu� si� bezpiecznie - zapewnia.

- Nikt nam nie grozi� w spos�b bezpo�redni. Nie mieli �adnych niebezpiecznych narz�dzi - m�wi Maciej Gdula. - M.in. dlatego w�a�nie nie wzywali�my policji - wyja�nia.

Zar�wno Gdula, jak i Sierakowski wspominaj� inny incydent jeszcze z czas�w, gdy siedziba Krytyki Politycznej mie�ci�a si� przy ul. Chmielnej. W�wczas kto� wrzuci� im do pomieszcze� p�on�c� rac�. - Wtedy by�o rzeczywiste zagro�enie. Policjanci przes�uchiwali nas przez kilka godzin, ale i tak spraw� umorzyli - m�wi S�awomir Sierakowski.

Po kr�tkim incydencie spotkanie potoczy�o si� ju� zgodnie z planem. - To zdarzenie pos�u�y�o nam jako materia� ilustracyjny do dyskusji o sytuacji transseksualist�w w Polsce - m�wi Maciej Gdula. 

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7340792,Prawicowcy_zaklocili_debate_o_transseksualistach.html

Uzupe�nienia:

- Maciej Gdula, jeden z organizator�w debaty - to by� zaproszony panelista, organizatorem za� by�a Fundacja Trans-Fuzja w ramach II Festiwalu T�czowych Rodzin, zorganizowanego przez Kampani� Przeciw Homofobii i Fundacj� Trans-Fuzja
- Spotkanie odby�o si� w niedzielne popo�udnie w kawiarni Nowy Wspania�y �wiat - to nie by�a kawiarnia, tylko sala konferencyjna Krytyki Politycznej na I pi�trze nad kawiarni�
- W�r�d go�ci byli m.in. Anna Grodzka... - Anna Grodzka nie by�a go�ciem, tylko organizatork� debaty...
- Izabela Jaruga-Nowacka, pos�anka SLD - Izabela Jaruga-Nowacka jest bezpartyjna, jak sama stwierdzi�a na debacie, nale�y do Klubu Lewicy.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin