Tyniec.pdf

(131 KB) Pobierz
166124680 UNPDF
Zanim przybyli benedyktyni
Położone dziś w granicach administracyjnych Krakowa opactwo w Tyńcu jest najstarszym
z istniejących dziś klasztorów w Polsce. Pierwsi benedyktyni przybyli tu około połowy XI
w. Wszakże Tyniec ma też swoją prehistorię. Prowadzone od kilkudziesięciu lat badania
archeologiczne dostarczyły wielu danych potwierdzających obecność osadnictwa na
wzgórzu klasztornym i w jego okolicach już w pierwszym tysiącleciu przed Chrystusem, a
więc na długo przed przybyciem benedyktynów.
Wydobyte materiały (fragmenty ceramiki, groty, ozdoby, zapinki z brązu, rogu i kości
oraz materiał kostny) pochodzą ze schyłku epoki brązu i wczesnej epoki żelaza. 1000 lat
przed przybyciem mnichów teren ten zamieszkiwała ludność celtycka. Liczne ślady
pobytu Celtów można oglądać w tynieckim lapidarium. Dla określenia osadnictwa
celtyckiego w zachodniej Małopolsce stosuje się dziś powszechnie nazwę „grupa
tyniecka”, utworzoną od pierwszej przebadanej na większa skalę osady tej jednostki
kulturowej, właśnie w Tyńcu.
Okres przedbenedyktyński wypełnia też legenda o Walgierzu Wdałym i jego pięknej
żonie, Heligundzie. Częściowo legendarna, a na pewno hipotetyczna, jest tradycja
mówiąca o gródku należącym do rodu Starżów – Toporów, których przodkiem miał być
wspomniany Walgierz.
Wedle utrwalonej w XVI w. tradycji miał mieć miejsce konflikt pomiędzy księciem, a
panem na Tyńcu. W efekcie książę skonfiskował dobra Toporów i następnie przekazał je
benedyktynom.
Nie można wykluczyć, że istotnie taki konflikt miał miejsce w latach 30. XI w., w okresie
kryzysu monarchii wczesnopiastowskiej, a podejmujący dzieło odbudowy państwa w
latach 40. tego stulecia, książę Kazimierz Odnowiciel, skonfiskował dobra Toporów
osadzając na nich benedyktynów.
Spór o fundatora Opactwa
Pierwszym, który podał datę roczną (1044 r.) założenia tynieckiego opactwa był Jan
Długosz (zm. 1480 r.). Niestety nie znamy źródła, z którego Długosz zaczerpnął ową
datę. Najstarszy dokument tyniecki, z około 1124 r., jest tylko potwierdzeniem
posiadłości, jakie klasztor już miał w tym czasie. Nie było natomiast właściwego
dokumentu fundacyjnego, gdyż w XI w. takiej praktyki w Polsce jeszcze nie było,
wystarczała wola panującego. Na pewno już w ciągu drugiej połowy XI w. klasztor istniał,
co potwierdzają zachowane pozostałości kościoła, fundamenty i najstarsze pochówki.
Od ponad 100 lat wśród historyków toczy się dyskusja, kto dokładnie i kiedy założył
tynieckie opactwo. Jedni bronią przekazu Długosza o 1044 r. i osobie księcia Kazimierza
Odnowiciela, inni odnoszą sprowadzenie mnichów do czasów Bolesława Szczodrego i
wiążą to wydarzenie z jego koronacją królewską (1075).
W realiach wczesnego średniowiecza proces fundacji klasztoru był jednak procesem
złożonym. Postrzegać go należy raczej jako pewien zjawisko trwające niekiedy wiele lat.
Dziś zatem przeważa opinia, że tym, który zapoczątkował tyniecką fundację, był książę
Kazimierz Odnowiciel, a inicjatorką była być może jego matka, królowa Rycheza.
Zapewne dzięki jej pośrednictwu, właśnie z Kolonii (skąd pochodziła) przybyli do Krakowa
pierwsi mnisi. Kolejni władcy – Bolesław Szczodry, królowa Judyta, żona Władysława
Hermana oraz Bolesław Krzywousty – nadawali klasztorowi kolejne dobra i przez to
stawali się jego współfundatorami. Proces fundacji zamknąć można z chwilą poświęcenia
kościoła klasztornego przez papieskiego legata, zapewne około 1124 r., który przy tej
okazji wystawił dokument z potwierdzeniem otrzymanych już posiadłości.
Skąd zostali sprowadzeni pierwsi mnisi ?
Założone w 909/910 r. opactwo w Cluny odegrało niemałą rolę zarówno w dziejach życia
monastycznego, ale również w kształtowaniu kultury Europy. Klasztorny kościół stał się
wzorcem wyznaczającym styl budowy innych świątyń. Opaci Cluny byli doradcami
papieży i cesarzy, książąt i biskupów. Możni, którzy ofiarowywali opactwu swe hojne
nadania, wierzyli, że dzięki temu dostąpią opieki patrona opactwa św. Piotra Apostoła,
stając się jego domownikami, zaś dzięki modlitwie mnichów dostąpią zbawienia.
Wiele wspólnot benedyktyńskich odwoływało się do Cluny, czerpiąc stamtąd bądź
zwyczaje i praktyki liturgiczne, bądź wywodząc swe początki z burgundzkiego opactwa.
Jedną z takich wspólnot był Tyniec. Utrwalona od XIII w. legenda, którą przekazuje też
Długosz, wiązała przybycie do Tyńca pierwszych mnichów właśnie z Cluny. Tam bowiem
miał zostać mnichem młody książę Kazimierz, za dyspensą papieską opuścił klasztor, a
objąwszy tron w Polsce, sprowadził ze „swego" opactwa za zgodą św. Odylona,
pierwszych 12 mnichów, dla których ufundował na tynieckiej skale klasztor w 1044 r. Do
tej legendy żywo nawiązywano od początku XVII w., sprowadzając z Cluny odpis
tamtejszych zwyczajników, w stallach umieszczając obraz klunicakiego opata św. Piotra
Czcigodnego, a w formule zakonnych ślubów dodawano zwrot sub congregatione
Cluniacensi (na kongregację Cluny). Zostawiając legendę z jej własnym życiem, trzeba
dodać, że istotnie w pierwszym wieku istnienia Tyńca, pojawia się historyczny „łącznik" z
Cluny - wszak to kardynał Idzi z Tuskulum, legat papieski, mnich w Cluny, stąd określany
jako „kluniacki" kardynał, wystawił najstarszy zachowany dokument Tyńca i zapewne to
on poświęcił pierwszy kościół klasztorny.
Lata 60. XX w.
Podczas prowadzonych w latach 60. XX w. wykopalisk pod kościołem, w zachodniej części
nawy głównej, odsłonięto wkopany w ziemię pusty grób, zawierający resztki trumny wraz
z żelaznymi okuciami i dwie kości rzepek ludzkich. Grób ten został przykryty gipsową
posadzką kościoła romańskiego, około połowy lub w drugiej połowie XII w. Podczas prac
związanych z przebudową kościoła lub z wykonaniem nowego grobu, zapewne przed
połową XIII w., wspomniany pochówek został opróżniony.
Po jego odsłonięciu przyjęto w zasadzie powszechnie, że mógł to być grób Bolesława
Szczodrego, jako fundatora opactwa. Uznano, że zachowane okucia trumienne mogą
świadczyć o transporcie zwłok z Węgier. Potwierdzałoby się to w przypadku Bolesława,
który po konflikcie z biskupem Stanisławem, opuścił Polskę i udał się na Węgry, gdzie
niebawem zmarł, zapewne otruty.
Jakiś czas po jego śmierci króla Bolesława sprowadzono do kraju jego szczątki. Złożenie
ich w grodzie wawelskim mogło budzić rozmaite protesty, żyjących wówczas jeszcze
świadków konfliktu. Bardziej neutralnym miejsce mogło być nieodległe od Krakowa
opactwo w Tyńcu, którego zmarły monarcha był współfundatorem i dobrodziejem. Nie
można jednak określić, kiedy tego dokonano: czy jeszcze za panowania Władysława
Hermana, gdy wrócił do Polski, syn Bolesława Mieszko (w połowie lat 80. XI w.), czy już
za panowania Bolesława Krzywoustego. Za tą pierwszą opcją przemawia fakt, że
uroczysty pogrzeb zmarłego monarchy stanowił legalizację władzy jego następcy, w tym
przypadku Władysława Hermana. Zatarcie śladów po monarszym pochówku wiązano z
rozwojem kultu św. Stanisława, zwłaszcza po jego kanonizacji w 1254 r., a jednocześnie
z rozwojem „czarnej” legendy króla-zabójcy świętego biskupa. Należy jednak pamiętać,
że mamy tu do czynienia jedynie z hipotezą, interesującą, ale w zasadzie niemożliwą do
udowodnienia.
Opactwo jako świadek długiej i burzliwej historii
Architektura opactwa jest świadkiem jego długiej i burzliwej historii. W części zachowane
są fundamenty romańskie z drugiej połowy XI w. (kościół) i przełomu XI i XII w. (część
klasztoru). W drugiej połowie XV w., kościół i klasztor zostały przebudowane i
rozbudowane w stylu gotyckim, do czego wykorzystano materiał z zabudowań
romańskich.
W XVII i XVIII w., dokonano kolejnej rozbudowy i na gotyckich murach kościoła osadzono
barokowe sklepienia. Natomiast średniowieczne mury budynków posłużyły jako
fundamenty pod barokowe ściany, co widać w odsłoniętych częściach dawnej biblioteki.
Oglądane w Tyńcu zabytki są fragmentami dawnej świetności opactwa. Większość
wystroju kościoła, biblioteki i archiwum, uległa rozproszeniu, bądź zniszczeniu w ciągu
XIX w., po skasowaniu opactwa przez zaborców. Tynieckie pamiątki są dziś rozproszone
w różnych muzeach, archiwach i bibliotekach polskich. Najcenniejsze rękopisy znajdują
się w zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie, w tym XI w. sakramentarz, księgi
liturgiczne z XIV i XV w. oraz rękopis z dziełami Józefa Flawiusza. Większość księgozbioru
trafiła do Tarnowa i przechowywana jest w bibliotece tamtejszego seminarium
duchownego. W skarbcu katedralnym w Tarnowie, znajdują się gotyckie i barokowe
kielichy, monstrancje oraz srebrne antependium ołtarzowe (w katedrze).
Walka o Tyniec
Wydarzenia polityczne drugiej połowy XVIII w., które działy się w Polsce, nie ominęły, ani
nie oszczędziły też tynieckiego opactwa. Konfederaci barscy przygotowywali miejsca
oporu przeciw wojskom rosyjskim, którymi dowodził generał Aleksander Suworow. W
1769 r. przybyli do Tyńca inżynierowie wojskowi i rozpoczęli prace nad dostosowaniem
klasztoru do potrzeb obrony. Opactwo zostało zamienione w nowoczesną fortecę, której
centrum stanowiło wzgórze klasztorne, bronione przez system szańców na pobliskich
wzgórzach. Dzisiejsze ukształtowanie okolic klasztoru, górny i średni ogród oraz mury
wzdłuż drogi na wzgórze są tego pozostałościami.
Główne walki o Tyniec rozpoczęły się 20 V 1771 i trwały kilkanaście miesięcy, aż do
kapitulacji, którą konfederaci złożyli względem wojsk austriackich. W wyniku działań
wojennych, opactwo uległo poważnemu zniszczeniu. Podpisany w 1772 r. traktat
rozbiorowy spowodował, że Tyniec znalazł się poza granicami Polski. Kolejne kampanie
wojenne, związane z Napoleonem, przyczyniły się do dalszego zniszczenia i upadku
opactwa, a ostatecznie w 1816 r. jego kasaty.
Powrót 1939
Odnowa Tyńca łączy się z belgijskim opactwem św. Andrzeja w Brugii. Przygotowano tam na
użytek wiernych przekład mszalika wraz z komentarzem. Pod koniec lat dwudziestych w związku z
podjęciem polskiej edycji tego dzieła, przybył do naszego kraju jeden z belgijskich mnichów, o.
Karol van Oost. W stosunkowo krótkim czasie pojawiły się jednak propozycje założenia nowego
klasztoru benedyktyńskiego, a także chętni kandydaci, których kierował on do opactwa św.
Andrzeja.
Spośród różnych możliwości nowej fundacji powracała wciąż myśl o powrocie do Tyńca, który
wyróżniał się swą długowiekową historią. Pierwszym przyczółkiem fundacji był, otwarty w 1936 r. w
Rabce, dom św. Benedykta, przy którym prowadzono internat dla młodzieży gimnazjalnej. Po
trzech latach zabiegów ostatecznie zapadła decyzja o przeniesieniu się do Tyńca. Stało się to
możliwe dzięki zgodzie biskupa krakowskiego, księcia Adama Sapiehy. W lipcu 1939 r. grupka
mnichów przeprowadziła się z Rabki do Tyńca. Oficjalny powrót i przejęcie klasztoru miało miejsce
30 lipca t.r.
W 1947 r. przystąpiono do odbudowy klasztoru, którą ukończono dopiero na początku XXI w. W
latach 1947–1952 odbudowano narożnik południowo wschodni. Odbudowę i rekonstrukcję skrzydła
północno wschodniego, środkowego i zachodniego przeprowadzono w latach 80. Ostatnim etapem była
odbudowa południowego skrzydła dawnej biblioteki, którą rozpoczęto w połowie lat 90., a prace nad
adaptacją wnętrza dokończono w latach 2007–2008.
Opaci i przeorzy
Daty dotyczą wzmianek w dokumentach oraz lat pełnienia władzy.
Aron zm. 1059
Anchoras, ok. 1075
Berninius(?) 1083(?)
Sieciech(?) 1095(?)
Gilbert(?) do 1106(?)
Bierołt do 1122(?)
Brun(?) do 1139(?)
Prejectus(?) 1151(?)
Gotmar(?) do 1167(?)
Hildebrand 1166-1167
Herman do 1177
Miłowan(?) 1177-1194(?)
Chwalibóg 1194(?)-1212(?)
Michał 1213
Lutfryd 1224-1244
Jan 1244-1247
Bolebor 1247(?)-1259
Zgłoś jeśli naruszono regulamin