DROGA KRZYŻOWA (ks.Krzysztof Pawlina).doc

(40 KB) Pobierz
DROGA KRZYŻOWA

DROGA  KRZYŻOWA (dla młodzieży)

 

Stacja I – Pan Jezus skazany na śmierć

Młodzi szybko decydują

 

Łatwo podejmujesz trudne decyzje.

Osądzasz szybciej niż wielkie trybunały.

Rzucasz mocniejsze słowa niż ludzie z doświadczeniem.

Decydujesz tak, jak czujesz.

Czynisz tak, bo ciebie to nic nie kosztuje.

Ale przecież boli innych.

Zanim więc zdecydujesz, osądzisz, orzekniesz,

Spróbuj przewidzieć skutek swoich słów i poszukaj w nich prawdy.

Bo słowo nie jest obojętne –

Może podtrzymać, pocieszyć,

Ale może też zgnieść, zniszczyć drugiego człowieka.

Nawet tylko słowo.

 

Stacja II – Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Młodzi nie lubią ze sobą nic nosić

 

Młodość ma to do siebie,

Że często nie widzi się potrzeby, by troszczyć się o jutro,

Żyje się tym, co jest dziś, to właściwie wystarcza.

Ale pamiętaj, że młodość jest czasem,

W którym zbiera się doświadczenia na całe życie.

Nie zdziw się kiedyś, że nie potrafisz ugotować obiadu, jeśli dzisiaj się tego nie nauczysz.

Nie oburzaj się, gdy cię dyrektor wyrzuci z biura, bo nie umiesz pracować.

Nie miej wtedy do nikogo pretensji.

Młodość jest twoja, ty nią dziś gospodarujesz.

 

Stacja III – Pierwszy upadek Pana Jezusa

Młodzi często upadają, ale nie potrafią szybko powstać

 

Nie denerwuj się, kiedy ci rodzice radzą, kiedy starsi przestrzegają.

Oni się boją, że kiedy dostaniesz się w złe towarzystwo, wpadniesz w nałóg,

Poznasz złą dziewczynę czy złego chłopaka,

To będzie ci trudno się odnaleźć.

Upaść jest łatwo, ale drogę do powstania trudno szybko odszukać.

Dlatego ci, którzy cię kochają, martwią się, gdy upadasz ucząc się żyć.

 

Stacja IV – Pan Jezus spotyka swoją Matkę

Młodzi jeszcze nie wiedzą, kto ich naprawdę kocha

 

Gdy jesteś zdrowy, przystojny, elegancki i czarujący,

Kiedy wszystko idzie ci dobrze,

Masz wielu przyjaciół, kolegów, znajomych.

Wtedy rodzice nie są ci potrzebni, chyba że chodzi o pieniądze.

Ale może nadejść taki dzień,

Kiedy chłopak nie przyjdzie na spotkanie,

Zdradzi cię dziewczyna,

W szkole nikt cię nie zrozumie,

Kiedy smutek odbierze ci twój czar.

Wtedy zobaczysz, kto cię naprawdę kocha.

Nie opuszczą cię rodzice,

A szczególnie blisko będzie twoja mama.

 

Stacja V – Szymon pomaga Panu Jezusowi dźwigać krzyż

Młodzi najczęściej robią to, co lubią

 

Robisz to, co cię interesuje.

Zajmujesz się tym, co daje ci satysfakcję.

Idziesz do tych, których lubisz.

To, czego nie lubisz, odsuwasz na margines.

Wszystko, co cię nie interesuje, po prostu nie istnieje.

A jednak to istnieje i czasem „prosi”, abyś przestał żyć tym, co lubisz

I zaczął żyć tym, co jest.

 

Stacja VI – Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Młodzi noszą ze sobą wiele zdjęć

 

Nosisz w portfelu zdjęcie swojej dziewczyny.

Na biurku najważniejsze miejsce zajmuje fotografia twojego chłopaka.

Niekiedy zdjęcia rodziców przerzucasz w szufladzie.

A gdzie jest twoje zdjęcie, podobizna dziecka Bożego,

Czyżbyś zapomniał, że na chrzcie św. sam Jezus ci wręczył twój obraz ...

Zapytaj rodziców, jeśli nie pamiętasz i noś go przy sobie.

Bo ze sobą nosi się zdjęcia tych, których się kocha.

 

Stacja VII – Drugi upadek Jezusa

W młodości wiele grzechów się powtarza

 

Kiedy powtarzasz te same grzechy,

Tracisz cierpliwość nad sobą, nadzieję, że się to kiedyś skończy.

Miej cierpliwość, bo droga wyjścia z niektórych grzechów jest długa.

Ale spotkasz na niej pomocną rękę.

Spotkasz w konfesjonale Jezusa,

Który ci znowu przebaczy i umocni,

Aby cię grzechy nie zniszczyły.

 

Stacja VIII – Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty

Młodzi płaczą dwojako

 

Są łzy, których nie chcesz pokazać,

Więc płaczesz w ukryciu, a płacz twój jest głęboki i szczery.

Takie łzy nawet Jezus liczy, aby stokroć bardziej cię pocieszyć.

Ale niekiedy płaczesz dla zysku,

Żeby rodzice kupili ci dżinsy,

Żeby się zgodzili, że nie wrócisz na noc.

Płaczesz, aby zyskać.

Tych łez nikt nie zbiera, tylko czeka,

Kiedy zapłaczesz nad sobą, nad swoim postępowaniem.

 

Stacja IX – Pan Jezus upada po raz trzeci

W młodości trzeba się uczyć wznosić oczy ku górze

 

Kiedy patrzymy tylko na to, co nas spotkało,

Kiedy wpatrujemy się w ziemię,

Widzimy tylko swoje nieszczęście, widzimy tylko ziemię.

Gdy podniesiemy oczy ku górze, widzimy niebo,

A wtedy już wiemy, jak rozwiązać swój problem.

Wtedy wiemy, jak powstać, aby iść w górę do nieba.

 

Stacja X – Pan Jezus z szat obnażony

Młodych łatwo oszukać

 

Miej oczy otwarte i serce rozumne, abyś mógł zobaczyć,

Kiedy za przyjaźń sprzedają ci kumplostwo,

Za miłość ofiarują pożądanie,

Kiedy za akceptację ciebie żądają wyrzeczenia się twoich tradycji,

Zamiast odpowiedzialności proponują ci luz.

Bądź uważny, bo taki handel robi się szybko,

Aby cię oszukać, nim oprzytomniejesz.

Bądź roztropny, aby młodość nie zniszczyła twej młodości.

 

Stacja XI – Pan Jezus do krzyża przybity

Młodzi nie lubią się zgadzać

 

Ilekroć mama cię upomina – ty się burzysz.

Gdy ojciec karci cię za twoją głupotę – ty się gniewasz.

Gdy ksiądz ci radzi – ty się śmiejesz, że to przeżytek.

Gdy nauczyciel poucza – ty myślisz, że wapniak.

Daj się choć raz ukrzyżować!

Przegraj choć raz, porzuć swój upór,

Bo taka przegrana jest właśnie wygraną.

 

Stacja XII – Pan Jezus umiera na krzyżu

Młodzi łatwo myślą o śmierci

 

Kiedy ci ciężko, bo nikt cię nie rozumie,

Kiedy ci smutno, bo znowu się nie udało,

Myślisz, że najlepiej byłoby z tym skończyć,

Po prostu umrzeć i to wszystko zostawić.

Śmierć nie kończy życia.

Ona dopiero je rozpoczyna, abyś mógł kiedyś umrzeć i żyć dla życia.

Teraz spróbuj dostrzec tę mądrość życia

Nawet w tym, co ci się nie udało.

 

Stacja XIII – Pan Jezus zdjęty z krzyża

W młodości ludzie uczą się kochać

 

Sądzisz, że miłość to szaleństwo uczuć.

Myślisz, że miłość to tylko siła pożądania.

Pewnie i tak, ale miłość jest też darem z siebie,

Miłość jest także cierpieniem.

Bo kochać to przyjąć drugiego jakim jest,

Lecz żeby go przyjąć takim, trzeba się zmienić na miarę drugiego człowieka.

To boli, czasem mocno.

Taka miłość jest inna niż ta pierwsza, widoczna w splecionych dłoniach.

Inna, ale może bliższa prawdziwej miłości.

 

Stacja IV – Pan Jezus złożony do grobu

Młodzi nie lubią przegrywać

 

Nie lubisz przegrywać, ale czy umiesz wygrywać?

Czy umiesz zmartwychwstać swym życiem?

Idziesz na dyskotekę, aby w rytmie muzyki zgubić rytm swego życia.

Chodzisz na wagary, aby zapomnieć o książkach.

Pijesz pod ścianą piwo z butelki, aby było oryginalniej.

Uciekasz z domu, aby zapomnieć rodziców.

Wydawało się, że młodzi nie grzebią młodością,

A jednak niektórzy już teraz swojej przyszłości kopią grób.

4

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin