{10}{53}Walnij mnie w ręce. {53}{83}Byłby z niego wietny bokser. {83}{145}Nie ma mowy, żeby wtajemniczał|chłopaka w taki brutalny sport. {145}{199}Mam nadzieję,|że daje pani radę. {199}{252}Jak tylko mogę. {252}{282}Dobrego dnia. {300}{339}Popatrz na paniš Haverford. {339}{398}Corky wydaje się...|Też być niš zauroczony. {401}{434}To byłby bardzo|zły ruch. {437}{475}Tak naprawdę|nie umiem w to grać. {1450}{1540}COPPER 1x5 La Tempete {1540}{1600} {1780}{1812}Pokaż mi swoje oczy. {1812}{1852}Nic ci nie jest.|Walka! {1908}{1980}Dawaj, Jake! {1980}{2046}Puć go!|Walka! {2046}{2095}Corky, pozwól im walczyć! {2153}{2210}W tej grze chodzi|o pienišdze i zakłady. {2346}{2401}Ale dla mnie i dla ciebie|w boksie chodzi też {2401}{2448}o pokazanie ludziom,|że nie jeste dzieckiem. {2448}{2498}Nie jeste chłopcem,|Jasper. {2498}{2546}Jeste jak Samson. {2546}{2628}Jeste jak Jozue|w bitwie o Jerycho. {2718}{2774}Dałem ci ostrzeżenie.|Zrobisz tak ponownie {2774}{2836}i będzie po walce. {2911}{2949}Dawaj, Jake! {3074}{3100}Tak! {3100}{3166}Zmiótł go z powierzchni ziemi. {3166}{3223}Irlandczyk Jake McGinnis! {3334}{3394}Przyszły radny Jake McGinnis. {3458}{3522}Corky! Napij się!|Nasz człowiek wygrał. {3522}{3573}Pana człowiek, majorze,|nie mój. {3691}{3746}Corwyn Roderick. {3746}{3786}Mylałem, że cię zamknęlimy. {3786}{3878}Moja kara skończyła|się wczoraj. {3878}{3953}Powiedziano mi,|że zastrzeliłe mojego brata Naomha, {3953}{3993}podczas gdy on był nie uzbrojony. {3993}{4052}le słyszałe, Corwyn. {4052}{4088}Twój brat został zabity|podczas {4088}{4136}okradania banku,|z broniš w ręku. {4136}{4300}Gdy już wyszedłem,|lepiej okazuj mi więcej szacunku. {4300}{4343}Kilku moich chłopców|jest większych, {4343}{4418}niż wszystkie twoje gliny|razem wzięci. {4418}{4463}Jeli znowu położysz|na mnie rękę, {4463}{4556}znajdziesz się pod ziemiš,|tak jak twój brat. {4638}{4712}Corcoran! {4712}{4798}Doprowadzę cię do porzšdku,|tak jak ty doprowadziłe Naomh. {4909}{4938}Brać go! {5094}{5138}Jeste trupem! {5138}{5208}"Elizabeth Haverford zaprasza państwa..." {5208}{5311}Tak zapowied brzmi w tej chwili,|ale w zamyle będzie: {5311}{5407}"Pani Elizabeth Haverford|i szanowny Norbert Morehouse {5407}{5486}zapraszajš państwa|na uroczystoć w domu Morehouse'ów, {5486}{5538}aby zebrać fundusze|na kontynuację wsparcia {5538}{5639}dla 20. Pułku Kolorowych|w wielkiej Armii Republiki." {5639}{5683}"Dom Morehouse'ów"? {5683}{5752}Pierwotnie miałam myl, {5752}{5808}aby ugocić zbiórkę|w moim domu, ale... {5808}{5847}W moim. {5847}{5938}Wyobraziłam sobie,|że współgospodarz taki jak pan, {5938}{5996}człowiek o wybitnej|pozycji społecznej, może rozważyć {5996}{6072}więcej udanych wieczorów filantropijnych. {6096}{6159}No i wasz pokój muzyczny|jest większy niż mój. {6159}{6223}Proszę nie pisać "szanowny". {6223}{6262}Może jeli by było: {6262}{6319}"Pan Norbert Morehouse|i pani Elizabeth Haverford", {6319}{6387}- z pana nazwiskiem na poczštku.|- Tak. {6387}{6428}To pasuje dużo lepiej. {6428}{6472}A więc zgadza się pan|otworzyć swój dom {6472}{6518}i pomóc mi poprowadzić zbiórkę? {6518}{6575}Oczywicie, moja droga,|w pełni wspieram kolorowych, {6575}{6618}gotowych walczyć dla Unii. {6618}{6686}Ojcze, zdajesz sobie sprawę,|że to jest zbiórka, {6686}{6771}a darowizna będzie|od ciebie, nie dla ciebie? {6780}{6868}Mój syn uważa,|że mnie zna. {6868}{6924}Proszę natychmiast|wydrukować zaproszenia, {6924}{7017}ale proszę nie zapraszać|tej salamandry Williama Backhouse'a Astera. {7017}{7114}Panie Morehouse, zaproszenia|zostały już wydrukowane, {7114}{7196}z pana nazwiskiem na poczštku|rzecz jasna. {7232}{7314}I zaprosiłam wszystkich Asterów. {7354}{7391}Zwycięzcš zostaje: {7391}{7459}Elizabeth Haverford,|przez nokaut. {7459}{7496}Miłego popołudnia, panowie. {7746}{7785}Bardzo ładna broń, Seamus. {7951}{7994}Nigdy takiej nie widziałem. {7994}{8095}Ponieważ to broń Konfederatów.|Komu jš ukradłe, szujo? {8095}{8137}Znalazłem jš. {8137}{8187}W pokoju hotelowym|generała Unii. {8187}{8228}Niech będzie. {8228}{8287}Przyjmuję broń. {8287}{8358}Pokaż co masz. {8358}{8408}Para króli. {8586}{8646}Ful, damy na czwórki. {8646}{8688}Chryste! {8710}{8764}Należało ci się za to blefowanie. {8784}{8822}Jeszcze raz, chłopaki? {8822}{8913}- Spłukałem się.|- Więc gnaj lizać rany do domu. {8913}{9021}Przestań, Andrew,|szwagier to prawie jak brat. {9021}{9091}- Pożycz mi trochę kasy, co?|- Chyba nisz. {9091}{9138}Jestem wypłacalny.|Przysięgam. {9158}{9245}Niedługo wpadnie mi kupa kasy. {9245}{9342}A jak taki nierób jak ty może|dostać co innego niż kupa gówna?! {9342}{9378}miej się, cwaniaczku. {9378}{9470}Dowiedz się,|że jestem częciš przedsięwzięcia. {9569}{9646}Już tego żałuję. {10293}{10365}Dobry wieczór, panie pułkowniku.|Pani Haverford czeka na pana. {10365}{10421}Proszę wejć.|Musi pan być wykończony. {10421}{10559}Cóż, podróż aż z Richmond|może dać się człowiekowi we znaki. {10559}{10599}Pozwólmy sobie|na co pokrzepiajšcego. {10599}{10641}Byłoby uroczo. {10693}{10783}Seamus błagał,|abym pożyczył mu pienišdze, {10783}{10824}potem poszedł i mnie wyczycił. {10824}{10888}Czemu ja się w ogóle|przejmuję tš żmijš? {10888}{10985}Bo to brat twojej żony,|a jeli nie będziesz, rozwali ci łeb. {10985}{11038}Sybil czy nie, odzyskam|moje pienišdze, {11038}{11112}nawet jeli będę|musiał je ukrać. {11656}{11698}Co to jest? {11786}{11824}Ludzie kochani. {11824}{11866}Co? {11866}{11904}Dlaczego Seamus ma zaproszenie {11904}{11970}od Norberta Morehouse'a|i Elizabeth Haverford {11970}{12022}zaadresowane do|Corneliusa Vanderbilta? {12022}{12105}I dlaczego nosi plany|domu Morehouse'ów? {12258}{12294}Chyste, Andrew! {12294}{12322}Mówię prawdę. {12322}{12396}Nie wiem, jak to zaproszenie|znalazło się w moim płaszczu. {12396}{12432}Z kim się teraz zadajesz? {12432}{12500}- Z nikim.|- Wykopali cię od Bowerych, prawda? {12500}{12586}Wcišż mam palce, prawda?|Odszedłem od nich z własnej woli. {12666}{12754}Słyszałem, że gang Rodericka|bierze każdego idiotę z dzielnicy. {12754}{12830}Jeste takim idiotš, Seamus? {12870}{12908}Dziękuję. {12966}{13007}Mylałem, że ten leń {13007}{13042}obiecał twojej żonie,|że się poprawi. {13042}{13146}Obiecał, przysišgł na Biblię,|że będzie kroczył prawš cieżkš, {13146}{13175}tak samo przed ojcem Burke'iem. {13175}{13250}- Sybil będzie niezadowolona.|- Wypatroszy go jak makrelę. {13250}{13283}Chodmy jej powiedzieć. {13283}{13342}Masz rację.|Zabijajcie okna. {13342}{13377}Nadchodzi huragan Sybil. {13377}{13418}Nie. Nie,|Andrew, nie rób tego. {13418}{13495}Więc lepiej zacznij gadać,|Seamus. {13575}{13690}Corwyn Roderick dowiedział się o jakiej|snobistycznej zbiórce dla Murzynów. {13690}{13760}- Chce na niš napać.|- W jaki sposób? {13760}{13799}Nie wiem. {13799}{13925}Zeszłego lata pomagałem instalować|grzejniki w domu Morehouse'ów. {13925}{14008}Powiedziałem Roderickowi,|że znam plany, to wszystko. {14079}{14118}Andrew! {14118}{14170}Lepiej ostrzegę paniš Haverford. {14279}{14354}Pamiętaj, Andrew,|że jestemy rodzinš. {14354}{14418}Wypuć mnie, a podzielę|się z tobš zyskiem. {14418}{14472}Masz szczęcie,|że nie podzieliłem ci łba! {14472}{14526}Corky, pilnuj się.|Corwyn wcišż chce cię dorwać. {14526}{14558}Bez obaw. {14558}{14606}Znajdę sposób,|żeby go przekonać. {14674}{14731}Czy zwierzęta majš dusze? {14731}{14803}Nigdy się nad tym|nie zastanawiałem. {14803}{14863}Znałem kilku ludzi,|którzy nie mieli. {14890}{14933}Zapewne bylibymy lepsi, {14933}{15020}gdyby na wiecie były|tylko zwierzęta hodowlane. {15020}{15058}Bez wiewiórek? {15058}{15113}Dalibymy bez nich radę. {15113}{15152}A co, lubisz wiewiórki? {15152}{15239}Lubię te czarne.|Zawsze sš takie osamotnione. {15239}{15323}A co powiesz o...|królikach? {15323}{15382}Króliki na farmie? {15382}{15494}- Żyrafy.|- Żyrafy! {15494}{15581}Nigdy żadnej nie widziałem.|Chyba mogłyby być. {15581}{15665}Jeli nie wchodziłyby mi w drogę. {15665}{15749}A ja? {15749}{15810}Mary, ja... {15810}{15867}Nie jestem dobrym człowiekiem. {15867}{15926}Oboje niedawno doznalimy okropieństw. {15926}{15997}Co, jeli odpowiedziš|jest opuszczenie Five Points? {15997}{16094}I co, mieszkanie w Central Park? {16094}{16186}Moja siostra czerpała zyski|z paskudnej profesji. {16186}{16251}Zostawiła mi sporš iloć pieniędzy. {16251}{16340}Udajmy się do Europy,|tylko we dwoje. {16340}{16428}Pojed ze mnš, Francis. {16428}{16464}Twoja Molly nie żyje. {16512}{16562}Ja jestem tutaj. {16915}{16971}Magicznie tu, nieprawdaż!? {16971}{17012}Magia nie powstrzyma gangu Rodericka {17012}{17089}od przyjcia tutaj|i ograbienia twoich bogatych przyjaciół. {17089}{17142}Oni zginš, Elizabeth. {17179}{17256}- Kevin, musisz tego spróbować.|- Nie chcę... {17320}{17396}Nic dobrego nie wychodzi ze strachu. {17396}{17490}Z zaprzeczania też nie. {17490}{17536}Nie bšd głupia! {17536}{17616}Spędziłam życie słuchajšc mężczyzn,|którzy mówili do mnie takim tonem. {17616}{17699}Po prostu nie stawiałbym życia|w zamian za jaki luksusowy deser. {17699}{17766}Ale to tylko ja. {17766}{17808}Miłego przyjęcia, pani Haverford. {17993}{18051}Pchnij! {18051}{18081}Dobrze. {18081}{18153}Nie mogę się skupić|przez ten hałas. {18153}{18208}Trenowanie służy Jasperowi. {18208}{18278}Ma się na czym skupić. {18278}{18372}A Marcus jest zagubionš duszš.|Budujš zdrowš wię. {18417}{18509}Takš jak martwi żołnierze,|których widziałe na polu bitwy, {18509}{18626}czy wię irlandzkich zbirów,|których ja widziałam podczas zamieszek? {18626}{18694}Tylko dlatego,|że żylimy otoczeni brutalnociš {18694}{18799}sprawia, że powinnimy się nauczyć,|jak samym stać się brutalnymi? {19178}{19224}Kapitanie Sullivan. {19224}{19259}Gdybym wiedział,|że tak...
SERIALE--CHOMIKUJ