Family Guy S09E02 HDTV.XviD-LOL.txt

(19 KB) Pobierz
00:00:03:- Co się stało z telewizorem?|- Nic, Chris.
00:00:06:Teraz wszystko jest panoramiczne.
00:00:07:Żebyś mógł zobaczyć|te rzeczy po bokach,
00:00:09:których wcześniej nie widziałeś.
00:00:10:Wracamy do|{y:i}The Brady Bunch.
00:00:12:Zobacz.|Oto, co widziałeś wcześniej.
00:00:14:Dobranoc, Mike.
00:00:15:Dobranoc, Carol.
00:00:16:A tu to, co przegapiłeś.
00:01:02:Dobry wieczór,|tu Tom Tucker.
00:01:03:Diane nie może być dziś z nami.
00:01:05:Gdzie jest Diane, Ollie?
00:01:06:- Martwa!|- Dzięki, Ollie.
00:01:07:Tak, Diane nie ma już z nami.
00:01:09:Została zastrzelona przez nieznanego sprawcę,
00:01:11:po tym, jak popełniła|serię okrutnych morderstw.
00:01:13:Przedstawiam moją nową|współprowadzącą, Joyce Kinney.
00:01:16:- Witaj, Joyce.|- Dzięki, Tom.
00:01:17:Wyglądasz na strasznie zdenerwowaną.
00:01:20:Wiadomości lokalne:
00:01:21:W Quahog Park pijany kierowca|uciekł z miejsca wypadku.
00:01:24:Dwoje dzieci zaginęło.
00:01:26:Byłem tam.
00:01:28:O rany.
00:01:29:Lepiej, żeby Brian tego nie zobaczył.
00:01:31:Piszą, że Rush Limbaugh
00:01:33:będzie podpisywał swoje książki|w galerii.
00:01:35:Mam świetny słuch.
00:01:38:Jest okropny.
00:01:39:Myślałem, że|Rush Limbaugh
00:01:40:jest fikcyjną postacią|graną przez Freda Savage.
00:01:43:Gdzie to słyszałeś?
00:01:44:W Fox News.
00:01:45:Czyli to kłamstwo.
00:01:46:Wszystko w Fox News|jest kłamstwem.
00:01:47:Ale to prawda, mamo.
00:01:49:Widziałaś to na własne oczy
00:01:50:i zrobiłaś z tego|reportaż dla Foxa.
00:01:52:Prawda podana przez Fox News|staje się kłamstwem.
00:01:56:Czemu Limbaugh|tu przyjechał?
00:01:57:Nie mają księgarń w swoich|nazistowskich, faszystowskich...
00:02:00:faszystowskich obozach dla grubasów,|gdzie, gdzie...
00:02:03:Gdzie jest konsultantem?
00:02:05:Wiesz, co, Brianie,
00:02:06:jeśli chcesz, pozwolimy ci|spróbować jeszcze raz.
00:02:08:Ten facet własnoręcznie|cofnął polityczny dyskurs
00:02:10:o sto lat.
00:02:12:Wiecie, co?|Pójdę tam
00:02:13:i powiem draniowi,|co o nim myślę.
00:02:15:Ale najpierw siądę i popatrzę|na tę papierową torbę,
00:02:18:jestem pewien,|że jest w niej żarcie.
00:02:25:/Nie!
00:02:26:Dobrze.
00:02:27:Rush Limbaugh|podpisuje swoje książki
00:02:33:Spójrz na niego.
00:02:35:Całe pokolenie będzie sprzątać bajzel,|który po sobie zostawili.
00:02:37:Nienawidzę w nim wszystkiego.
00:02:38:Zaraz mu wygarnę.
00:02:40:A ja poszukam albumów
00:02:42:z wysmakowaną golizną.
00:02:45:/O Boże,|/to jest wysmakowane!
00:02:51:Hej, przyjacielu,|komu ją zadedykować?
00:02:53:Słuchaj, Limbaugh,|nazywam się Brian Griffin,
00:02:55:i mam ci coś do powiedzenia.
00:02:57:Wydupczyliście naszą republikę
00:02:59:i nawet nie daliście jej buzi, osły.
00:03:01:Jesteś beznadziejny!
00:03:02:I okropny.
00:03:03:I...i|i roz...
00:03:05:I rozwodziłeś się kilka razy.
00:03:06:Podnosisz istotne kwestie, przyjacielu
00:03:09:i za to cię szanuję.
00:03:10:Czy mogę ci zadać pytanie?
00:03:11:Tak.
00:03:12:Czy czytałeś coś|z tego co napisałem?
00:03:15:Nie.
00:03:16:Ale czytałem, co inni napisali
00:03:18:o tym co ty napisałeś,|i nie aprobuję
00:03:20:niczego z tego,|co przeczytałem
00:03:22:o tym, co oni|przeczytali u ciebie.
00:03:23:Ani trochę, mój panie.
00:03:24:Na litość boską, Brian,|przeczytaj moją książkę.
00:03:27:Sam się przekonaj.
00:03:28:Raczej spędzę wieczór|na oglądaniu europejskiego porno.
00:03:32:Provo! Provo!|Ah-shnork! Ah-shnork!
00:03:34:Provo!|Ah-shnork!
00:03:36:Provo! Provo!|Ah-shnork! Ah-shnork!
00:03:38:- Kaloooooof!|- A'gerta!
00:03:44:Głupi prawicowy kutas.
00:03:46:Hej, ty...|Chcesz mój autograf?
00:03:48:Możesz mi się podpisać|na dupie.
00:03:51:Zajebiście by było|tak mu powiedzieć.
00:03:56:O, nie. Wielorasowy gang|z białymi w składzie.
00:04:00:No, no, co my tu mamy?
00:04:02:Napadnijmy go,|ale nie z powodu jego koloru,
00:04:04:bo on nie ma|dla nas znaczenia.
00:05:01:Wow.
00:05:02:Dzięki, Rush.
00:05:03:To nic takiego.|Zrobiłbyś dla mnie to samo.
00:05:06:Tak, oczywiście.
00:05:08:Coś ci wypadło.
00:05:10:Myślisz, że teraz|mógłbyś spróbować to przeczytać?
00:05:12:Hm, cóż...
00:05:14:A gdybym wetknął|do książki plasterek szynki,
00:05:16:i nie powiedział|na której stronie?
00:05:17:czy czytałbyś wtedy, Brianie?
00:05:19:Przeczytałbyś, żeby znaleźć|stronę z szynką?
00:05:21:Okej, przeczytam dziś cztery strony.
00:05:23:Zgoda?|Cztery strony.
00:05:24:Tyle.
00:05:26:Może więcej,|jeżeli dzisiejszy odcinek "Biura"
00:05:27:będzie do kitu.
00:05:33:Cztery strony.|Gotowe.
00:05:34:Do dzieła.
00:05:36:Rozpoznaję swoje zszywacze|po dźwięku i wadze.
00:05:39:Ten zszywacz, mój dobry panie,|jest Schrute'a.
00:05:42:Patrz, jak John Krasinski|patrzy w kamerę.
00:05:45:Nie wierzy mu!
00:05:48:Ale miały być|kabarety z Mosznej.
00:05:50:Mosznej.
00:05:52:Dunder Mifflin.
00:05:55:Śmieszne słowa|są śmieszne.
00:06:14:Mój Boże.
00:06:15:Rush Limbaugh|miał rację.
00:06:18:Konserwatywny republikanizm jest odpowiedzią.
00:06:21:Winszuję, Brianie.
00:06:22:Brianie, patrz na to.
00:06:24:To jest wysmakowana golizna.
00:06:25:Nazywa się "Pikantny wypad|na Tottenham Court Square."
00:06:35:Brian, czytasz nową|książkę Rusha Limbaugh'a?
00:06:38:Tak, kupiłem ją|wczoraj w galerii.
00:06:40:Nie mogę uwierzyć,|że to mówię,
00:06:41:ale to, być może,|najlepsza z książek, które czytałem.
00:06:44:Żartujesz, Brian.
00:06:45:Mówię serio, Lois.
00:06:47:Wiesz, nie czytałem wcześniej|żadnej rzeczy Limbaugh'a,
00:06:49:ale ta książka|znakomicie ujmuje kwestie
00:06:51:osobistej odpowiedzialności,|obowiązku podatkowego
00:06:53:i konsumpcji steków.
00:06:55:Ale ty jesteś|zatwardziałym lewicowcem.
00:06:57:Rush Limbaugh jest prawicowym ekstremistą.
00:06:59:Popiera wszystko, czym pogardzasz.
00:07:01:Jestem wierny rozumowi, Lois.
00:07:03:Jako rozsądna osoba|rezerwuję sobie prawo
00:07:06:do zmiany przekonań,|kiedy spotykam się
00:07:07:z nowymi informacjami.
00:07:09:I powiem ci, że miałem o tym człowieku|błędne wyobrażenie.
00:07:12:Niektóre z rzeczy tutaj... O, szynka!
00:07:19:Dzięki, przyjaciele.
00:07:20:Zawsze z przyjemnością spotykam się|z prawdziwymi Amerykanami.
00:07:23:Kocham Hummery, Rush.|A ty?
00:07:25:Są najlepsze.
00:07:26:Nie mówię, że tylko geje|jeżdżą czymś innym.
00:07:29:Ale jeśli jeździsz czymś innym,
00:07:30:najpewniej lubisz zadawalać|seksualnie mężczyzn.
00:07:34:Mój nowy przyjaciel, Brian!
00:07:36:Cześć, Rush.
00:07:37:Słuchaj, muszę ci to powiedzieć,
00:07:39:czytałem twoją książkę,|jest bardzo przekonywująca.
00:07:41:Wiedziałem, że ci się spodoba,
00:07:42:cieszę się, że sprawiła|ci radość, naprawdę.
00:07:44:Więcej niż radość.
00:07:46:Każda strona|wręcz do mnie mówiła.
00:07:48:I teraz, wiesz, staram się,
00:07:50:dobrać właściwe słowa,
00:07:52:żeby opisać, jak bardzo|się z tobą zgadzam.
00:07:53:Oto te słowa, Brian.
00:07:55:"Dziękuję ci, Rush,|za to, pomyślałeś za mnie,
00:07:57:"bo sam nie umiem|myśleć krytycznie i niezależnie."
00:08:00:Właśnie tak!
00:08:00:Powinieneś być z siebie dumny.
00:08:02:Wyglądasz na rozważnego Amerykanina.
00:08:04:Bardzo chciałbym zapoznać się
00:08:06:z resztą twoich przemyśleń
00:08:08:na temat naszego kraju.
00:08:09:Mogę zaproponować ci coś lepszego.
00:08:24:Wow.
00:08:25:Nie sądziłem, że kiedykolwiek trafię
00:08:26:do głównej kwatery republikanów.
00:08:28:To cudowne.
00:08:29:A będzie jeszcze lepsze.
00:08:30:Chodź, przedstawię cię|kilku moim kumplom.
00:08:33:Brian, poznaj George'a W. Busha.
00:08:35:Hej, Georgie!
00:08:36:Wujek Rush!
00:08:40:Przytyłeś.
00:08:42:Wiem.|Stuknęło mi 64 i 3/4.
00:08:44:Jak nic, basałyku.
00:08:45:Masz coś dla mnie?
00:08:47:Co? O co ci chodzi?
00:08:49:Daj spokój, wujku Rush.
00:08:50:Naprawdę nie wiem,|o co ci chodzi.
00:08:52:Przestań.
00:08:53:A. Chwileczkę.
00:08:58:Dzięki, wujku Rush!
00:08:59:Nie mów nic tacie.
00:09:00:Hej, Rush.|Jak leci?
00:09:02:Hej, John.
00:09:04:Poznaj mojego przyjaciela, Briana.
00:09:05:Brian, John McCain.
00:09:07:To wielka przyjemność,|panie McCain.
00:09:09:Jak zawarliście ze sobą znajomość?
00:09:10:Rozwiązywaliśmy kiedyś z Rushem|zagadki kryminalne.
00:09:17:Nie rozumiem, John.
00:09:19:Strażnik powiedział, że widział|mumię palącą flagę.
00:09:22:Ale mumie nie nienawidzą Ameryki.
00:09:24:Pewnie, że nie.|Ale demokraci nienawidzą.
00:09:27:Remokraci.
00:09:31:W porządku, Hot Dog.
00:09:32:Czas rosupłać mumię|i tajemnicę.
00:09:39:Nie rozumiem, John.
00:09:41:Jak świnia może nam pomóc|w zwabieniu mumii?
00:09:43:Nie widziałem jeszcze demokraty,|który oparłby się wieprzowinie.
00:09:54:Mam cię!
00:09:56:Teraz przekonajmy się,|kim naprawdę jesteś.
00:10:01:To stary Barney Frank!
00:10:03:Uszłoby mi to na sucho,
00:10:05:gdyby nie wy,|wścibscy republikanie.
00:10:07:Dzięki za pomoc,|Globtroterzy.
00:10:09:Rzut za 3 punkty.
00:10:11:Przybij.
00:10:12:Nie, nie, nie.
00:10:19:Chodzi mi o to,|że to nienormalne
00:10:23:zmieniać przekonania z dnia na dzień.
00:10:26:Bez urazy, Lois,|ale nie wiesz,
00:10:28:o czym mówisz.
00:10:29:Nie jesteś krynicą|wiedzy politycznej.
00:10:32:Chcesz wiedzieć, co o tym myślę?
00:10:35:To na pewno będzie bogate|i obłożone podatkiem.
00:10:37:Myślę, że zawsze musisz być|z tymi, którym się nie udaje.
00:10:39:Jeśli komuś uda się|zdobyć władzę, odnieść sukces,
00:10:42:ty musisz być przeciw niemu,
00:10:44:bo inaczej nie czułbyś się|najbystrzejszym gościem w okolicy.
00:10:46:Jesteś, mój drogi,|urodzonym polemistą.
00:10:48:Grubo się mylisz.
00:10:51:Tak? Więc powiedz,|co sądzisz o filmie "Titanic"?
00:10:53:Okropny. Jeden z najgorszych.
00:10:55:A "Slumdog. Milioner z ulicy"?
00:10:57:Przereklamowany. Okropny.
00:10:58:"Koktajl".
00:10:59:To niezły film.
00:11:01:Klasyczne kino,
00:11:03:Jeden z ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin