jacaranda.txt

(17 KB) Pobierz
Tytuł: Jacaranda mimosifolia - praktyczne pytania i równie praktyczne odpowiedzi 
Wiadomoć wysłana przez: vivi-lp Lipiec 22, 2008, 20:48:51 
--------------------------------------------------------------------------------

 :D witam wszystkich zainteresowanych tš rolinkš, chciał bym uzyskać praktyczne informacje dotyczšce jacarandy, najlepiej od osób, które majš jakie dowiadczenie w jej uprawie w domowych warunkach. Ze swojej strony mogę na razie odpowiedzieć na podstawowe pytania dotyczšce wysiewu nasion i kilku pierwszych miesięcy uprawy ;] 
W internecie można znaleć wiele informacji na temat tej roliny, niestety wiele z nich dotyczy jacarand w ich naturalnych warunkach klimatycznych nie uwzględniajšc polskich warunków (czytaj: zimno, ciemno i deszczowo).
Jaki czas temu (około połowy kwietnia) zasadziłem całš garć nasionek jacarandy w najzwyklejszej ziemi do kwiatów z założeniem, że wykiełkuje jedynie częć z nich. Trochę się jednak przeliczyłem bo wykiełkowały prawie wszystkie i mam teraz kilkadziesišt sadzonek ;] W zwišzku z tym, że wykiełkowało ich aż tyle pozwoliłem sobie na experymentowanie i ustawiłem jacarandy w różnych miejscach w domu. Pomijajšc to, że wszystkie rosnš jak szalone, najbardziej odpowiada im jak do tej pory parapet od strony wschodniej gdzie do około 13 smaży je przez szybę słońce ;] - oczywicie ziemia jest cišgle wilgotna. Największe sadzonki majš po 3 miesišcach około 30 cm wysokoci i licie do 20 cm długoci. Nie wymagajš żadnych szczególnych warunków, zostały rozsadzone z dużej skrzynki, gdzie kiełkowały, gdy miały około 5 par lici i w chwili obecnej rosnš osobno w kubkach po jogurtach w mieszance ziemi z piaskiem ( mało wyrafinowana metoda ale jak dotšd skuteczna ). Łodygi zaczynajš powoli twardnieć zmieniajšc swój jasnozielony kolor na bardziej bršzowy a każda para lici jest jak dotšd o prawie połowę dłuższa od poprzedniej.
... i tu zaczynajš się moje pytania dla osób, które majš jacarandy dłużej niż ja ;)
1) jakie sš w praktyce graniczne temperatury jakie jacaranda wytrzymuje podczas zimowania ? (znalazłem jak na razie informacje, że jest to do -7*C) oraz owietlenie.
2) Jak dużš donicę potrzebuje jacaranda w stosunku do częci roliny wyrastajšcej ponad ziemię ? czy jest jaka zależnoć czy wystarczy zmiana na większš gdy bryła korzeniowa przestaje się miecić w starej donicy ? z tego co udało mi się zaobserwować w czasie przesadzania to korzenie ni mylš rosnšć na boki ;D ( wiem jak się to fachowo zwie ponieważ w sprawach ogrodnictwa jestem raczej laikiem ale zwie się to chyba palowym systemem korzeniowym jak przystało na niektóre drzewa ;] )
3) jak szybko można zaczšć przycinanie i jak dokonać tego zabiegu ;] ( z każdš rolinš mam ten problem, że za póno zabieram się do przycinania )
4) jakie sš perspektywy dla takiej rolinki gdy w lecie ma nieograniczonš przestrzeń a w zimie jasnš i niezbyt ogrzewanš piwnicę ;)

PS. mam do rozdania/zamiany sporo sadzonek - zainteresowanych (najlepiej z Rzeszowa i okolic) zapraszam na pv.

Ciao4Now and remember to increase the peace. 


--------------------------------------------------------------------------------
Tytuł: Odp: Jacaranda mimosifolia - praktyczne pytania i równie praktyczne odpowiedzi 
Wiadomoć wysłana przez: ursulka Lipiec 22, 2008, 21:50:59 
--------------------------------------------------------------------------------

Jakarandy wysiałam w zeszłym roku, jako w kwietniu. Wzeszła chyba (nie pamiętam dokładnie) ponad połowa nasion. Zostawiłam sobie dwie. Do zimy stały na poddaszu - jasno i ciepło. W zimie przeniosłam do domu, nadal jasno i ciepło ale bardziej sucho (pomieszczenie z kominkiem). W sumie nie wiem po co przeniosłam, chyba się o nie za bardzo bałam. Od wiosny stojš na polu za domem, jedna w pełnym słońcu a druga w jasnym półcieniu, ma słońce tylko wczesnym rankiem. Obie ładnie rosnš. Po wyniesieniu listki stały się bardziej masywne, grubsze, ale nie straciły pierzastoci.
Uszczknęłam obie bardzo wczesnš wiosnš, jeszcze przed wyniesieniem. Teraz sš u góry rozgałęzione na 2, dołem majš jakby malusie zaczštki gałšzek.
Podlewam i nawożę "na oko". Majš chyba (a raczej na pewno :P ) za duże pojemniki ale... takie miałam ;) Jedna docelowo pójdzie do gruntu, druga do wielkiej donicy i będzie udawać bonsai w rozmiarze XXL ;)

Acha, u mnie jest dużo janiej i nieco cieplej niż w Polsce, zimy mam ze niegiem ale łagodniejsze, ziemia aż tak nie marznie.


--------------------------------------------------------------------------------
Tytuł: Odp: Jacaranda mimosifolia - praktyczne pytania i równie praktyczne odpowiedzi 
Wiadomoć wysłana przez: vivi-lp Lipiec 23, 2008, 08:12:12 
--------------------------------------------------------------------------------

... z tym przesadzanie do gruntu to bym raczej nie próbował u mnie ;] mam trochę rolinek do experymentowania ale nie koniecznie do zamrażania  :???: chociaż ostatnio zimy sš coraz cieplejsze ;] więc może za 5 lat ;)
... czy wraz z wiekiem zwiększa się tolerancja jacarandy na mróz ?


--------------------------------------------------------------------------------
Tytuł: Odp: Jacaranda mimosifolia - praktyczne pytania i równie praktyczne odpowiedzi 
Wiadomoć wysłana przez: ursulka Lipiec 23, 2008, 08:53:25 
--------------------------------------------------------------------------------

Pojęcia nie mam, ale tak sobie mylę że chyba jak ze wszystkimi rolinami - te malutkie sš najwrażliwsze.


--------------------------------------------------------------------------------
Tytuł: Odp: Jacaranda mimosifolia - praktyczne pytania i równie praktyczne odpowiedzi 
Wiadomoć wysłana przez: bonita_CK Wrzesień 23, 2008, 18:46:21 
--------------------------------------------------------------------------------

Hey! 
Ja mam dwie jacarandy i zaobserwowałam że tak: sš bardzo delikatne - nie tak twarde jak np moje cytrusiki (nie mówię tu o hardcorowych warunkach oczywicie). Jednš z nich kilka dni temu uszczknęłam na wysokoci około 22 cm (a 1 czerwca "przyszła na wiat") i w tym miejscu już ida dwa pędy w boki. 
Tak, z tš wodš masz racje - chwilowy niedobór wody bardzo po niej widać. Jeli chodzi o pozostałe Twoje pytania to nie potrafie odpowiedzieć. Wyczytałam też na jej temat, że "jacaranda rzadko rozkwita w pojemniku. Kwitnie bowiem zazwyczaj wtedy, gdy jest już dużym drzewem" a szkoda, bo nasze warunki faktycznie - zupełnie nie nadajš się by przenieć je do gruntu na stałe.../ 
Puki co fotek nie wrzucę, bo dopiero co się zarejestrowałam i jeszcze nie doszłam jak to zrobić, ale co niedługo wymylę, hehe. 
Aha, a propos rozdania sadzonek - jak wspomniałam wyżej - jacaranda jest delikatna, jeli chcesz rozdać to lepiej do ršk własnych...
 :wink:

Mam probę nie używaj kolorów i pogrubień. Bo zgodnie ze zwyczajem to co znaczy i używamy tego w sytuacjach absolutnie wyjštkowych. Skorzystaj również z przycisku "Sprawd ortografię". Jest w twoim pocie trochę do poprawienia.
Zoe.


--------------------------------------------------------------------------------
Tytuł: Odp: Jacaranda mimosifolia - praktyczne pytania i równie praktyczne odpowiedzi 
Wiadomoć wysłana przez: ursulka Wrzesień 24, 2008, 05:49:10 
--------------------------------------------------------------------------------

Moje dwie jakarandy zrobiły niespodziankę. W miejscu uszczknięcia "rozdzieliły" się na dwa pędy i mylałam, że póniej i te pouszczykuję i będš tworzyć koronę.  Ale guzik. Jeden z nich pozostał malutki i cienki, ma z 15 cm, a drugi poszedł silny w górę. W tej chwili wyglšda to tak, że drzewko to silny, idšcy w górę pień i ma 1 małš gałšzkę. Jak się rozjani to zrobię fotki.  Obie roliny zachowały się tak samo.


--------------------------------------------------------------------------------
Tytuł: Odp: Jacaranda mimosifolia - praktyczne pytania i równie praktyczne odpowiedzi 
Wiadomoć wysłana przez: ursulka Wrzesień 24, 2008, 06:33:57 
--------------------------------------------------------------------------------

Tutaj widać miejsce, gdzie rolina była uszczknięta i rozdzieliła się na dwa pędy.

(http://images25.fotosik.pl/277/3e571b9ee2a984ee.jpg) (http://www.fotosik.pl)

A tutaj ta sama roslina 3 miesišce póniej. Widać, że zdecydowała się poprowadzić jeden pęd jako główny, a drugi został takš małš, bocznš gałšzkš.

(http://images31.fotosik.pl/368/6784048f193a72b0.jpg) (http://www.fotosik.pl)


--------------------------------------------------------------------------------
Tytuł: Odp: Jacaranda mimosifolia - praktyczne pytania i równie praktyczne odpowiedzi 
Wiadomoć wysłana przez: Zoe Wrzesień 24, 2008, 11:57:21 
--------------------------------------------------------------------------------

Ula tak postępuje każde drzewo. Trzeba było szybko przycišć tš silnš gałšzkę. Ona włanie hamuje wzrost tej drugiej i tworzenie się pędów bocznych.


--------------------------------------------------------------------------------
Tytuł: Odp: Jacaranda mimosifolia - praktyczne pytania i równie praktyczne odpowiedzi 
Wiadomoć wysłana przez: ursulka Wrzesień 24, 2008, 12:44:10 
--------------------------------------------------------------------------------

Nie było mnie w domu :lol:  i prawdę mówiac nie pomylałam o tym. Przytnę jednej rolince, a druga niech buja pod niebo :D


--------------------------------------------------------------------------------
Tytuł: Odp: Jacaranda mimosifolia - praktyczne pytania i równie praktyczne odpowiedzi 
Wiadomoć wysłana przez: vivi-lp Padziernik 17, 2008, 08:09:54 
--------------------------------------------------------------------------------

Dalsza częć mojego zielonego eksperymentu ;d

Dwie w moich największych jacarand (około 40-45 cm) zaczęły jaki czas temu zrzucać listki ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin