STREFA GOSPODARKI z 27 września 11 (nr 187).pdf

(2873 KB) Pobierz
701741967 UNPDF
DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl NR 8 (8) 27 września 2011 r.
Itakalatajuż22lata
Od 2009 r. Ita ka jest nie kwe stio no wa nym li de rem bran ży tu ry stycz nej. Po cząt ko wo dzia ła ła ja ko lo kal ny to uro pe ra tor z Opo la, jed nak już w cią gu kil ku lat od roz po czę cia dzia łal no ści stwo rzy ła zna -
ko mi cie funk cjo nu ją cą sieć sprze da ży oraz bez kon ku ren cyj ny me ry to rycz nie i ce no wo pro dukt tu ry stycz ny. Re zul ta tem kon se kwent nie wcie la nej po li ty ki zmie rza ją cej do utrzy ma nia naj wyż szej ja ko -
ści ofer ty by ło zaj mo wa nie przez biu ro co raz wyż szych po zy cji w ran kin gach pol skich to uro pe ra to rów, a tak że zdo by cie za ufa nia mi lio nów klien tów.
Z PIO tRem He nI czem
– Wi ce pre ze sem Za rzą du,
Dy rek to rem ds. Sprze da ży
i Mar ke tin gu biu ra po dró ży Ita ka,
roz ma wia Mi chał Czy czy ło.
To wła śnie po zy cja na ryn ku i so lid -
ność fir my da ła moż li wość wy bo ru
naj lep szych part ne rów biz ne so wych
za rów no wkra ju jak iza gra ni cą. Du -
ży na cisk kła dzie my naja kość ob słu -
gi klien tów pod czas wa ka cji. Z te go
po wo du trwa ją in ten syw ne pra ce
nad stwo rze niem no wych struk tur
wde sty na cjach, gwa ran tu ją cych naj -
lep szy ser wis namiej scu. Ma my naj -
wyż szą su mę gwa ran cyj ną wśród
wszyst kich to uro pe ra to rów dzia ła ją -
cych wPol sce. Zgod nie zobo wią zu -
ją cy mi prze pi sa mi wy so kość gwa ran -
cji za le ży od ob ro tu uzy ska ne go
w mi nio nym se zo nie – kwo ta gwa -
ran cji nanad cho dzą cy se zon od zwier -
cie dla osią gnię ty przez nas naj wyż -
szy ob ró t wbran ży.
–Wartymzauważeniajestfakt,iż
przywiązujecierównież,jakojed-
noznielicznychpolskichbiurpo-
dróży,sporouwagidokwestiiod-
powiedzialnejturystyki.
– Ow szem. Je ste śmy fir mą zna ko mi -
cie po strze ga ną wśród kon tra hen tów
za gra nicz nych. Od lat ma my swo je
sto iska nawszyst kich naj waż niej szych
tar gach tu ry stycz nych w Pol sce,
je ste śmy tak że czę sto za pra sza ni naim -
pre zy tar go we na ca łym świe cie.
Od 2009 r. ja ko part ner kor po ra cyj ny
UNI CEF wspie ra my 3-let ni pro gram
ciecz kę po le ca ną naro man tycz ną po -
dróż. Te ka te go rie moż na tak że zna -
leźć nastro nie in ter ne to wej, co umoż -
li wia zna le zie nie ofer ty mak sy mal nie
do pa so wa nej doin dy wi du al nych po -
trzeb klien ta. Wy jaz dy zIta ką moż na
za re zer wo wać w pra wie 100 sa lo -
nach fir mo wych na te re nie ca łej
Pol ski ipo nad1200 biu rach agen cyj -
nych, przez in fo li nię dzwo niąc
na numer 801 989 000 oraz 7 dni
w ty go dniu, 24 go dzi ny na do bę
na stro nie: www.ita ka.pl. Za chę cam
do sko rzy sta nia z pro mo cji na ofer tę
ZI MA 11/12 – go rą ce zniż ki się ga ją
wniej aż do50%.
–Jakieszczególniemiejscawypo-
czynkupolecaPanwsezoniezimo-
wym?
–Kie dy wPol sce jest sza ro lub bia ło
itę sk ni my dosłoń ca, napew no prze -
bo jem sta nie się ską pa na w słoń cu
we ne zu el ska wy spa Mar ga ri ta, ide al -
na na re laks na pla ży, ro dzin ny wy -
po czy nek lub spor to wy wy pad zprzy -
ja ciół mi. Per ła Ka ra ibów zna na jest
tak że z re we la cyj nych wa run ków
do upra wia nia ki te sur fin gu i wind -
sur fin gu. Bli sko Mar ga ri ty le ży ma -
leń ka wy spa Co che, uwiecz nio na przez
Ar ka de go Fie dle ra w „Wy spie Ro -
bin so na”. Zja wi sko we, piasz czy ste
pla że i nie po wta rzal ny na strój wa ka -
cji na koń cu świa ta
na pew no sku szą
wszyst kich ma rzą cych
oode rwa niu się odco -
dzien nej ru ty ny. Pro -
po zy cja wy po czyn ku
w Jor da nii wpro wa -
dza w zu peł nie in ny
świat. Spo tka nie mo -
rza z pu sty nią, spek -
ta ku lar ne za cho dy
słoń ca nadza to ką itęt -
nią ca ży ciem Aka ba,
gdzie kon cen tru je się
pla żo we ży cie. Mia -
sto jest bar dzo za dba -
ne, są tu set ki wy pie -
lę gno wa nych palm
ikwia ty. Pla że Aka by
to trans pa rent na, in -
ten syw nie nie bie ska
wo da igó ry scho dzą -
ce wprost domo rza. Wspa nia ły, pod -
mor ski świat i przy go dy na pu sty ni,
luk su so we ho te le i bez cło we za ku -
py – atrak cji z pew no ścią wy star czy
dla wszyst kich, któ rzy wy bio rą się
na wa ka cje do ta jem ni cze go kró le -
stwa Jor da nii. Na Do mi ni ka nie za -
kon trak to wa li śmy 5 no wych, wy so -
kiej kla sy ho te li. Im po nu ją ce
roz ma chem, świet nie wy po sa żo ne,
po ło żo ne są w re jo nie Pun ta Ca na,
gdzie za chwy ca ją naj pięk niej sze ka -
ra ib skie pla że zpu dro wym pia skiem,
pal ma mi i szma rag do wym oce anem.
–AWyspaAfrodyty?
– Cypr to miej sce na któ rym trwa ją
nie usta ją ce wa ka cje. Wy spa Afro dy ty
to wspa nia łe pla że, ma low ni cze gó ry
Tro odos, pysz ne wi na, cie ka we za -
byt ki iświet na za ba wa!Ito poza le d -
wie 3,5 godz. lo tu, moż na wy lą do -
wać w jed nym ze sło necz nych
cy pryj skich ku ror tów: Li mas sol, Lar -
na ka, Ay ia Na pa i Pa fos. Wspa nia ły
kli mat ni gdy nie za wo dzi tu ry stów.
Ide al nie czy ste, cie płe mo rze stwa rza
do sko na łe wa run ki do upra wia nia
spor tów wod nych. Aż po nad 40 plaż
wy róż nio no cer ty fi ka tem Błę kit na Fla -
ga. Te re ny w głę bi wy spy za pra sza ją
dopie szych iro we ro wych wy cie czek,
są tu prze pięk ne wio ski, gdzie za trzy -
mał się czas, moż na po dzi wiać rzad -
kie oka zy ro ślin.
–Acodlaamatorównurkowania,
wielbicielisłońcaidzikiejafrykań-
skiejprzyrody?
–Nako lek cjo ne rów egip skich ku ror -
tów cze ka Da hab, kul to we miej sce
dla pa sjo na tów nur ko wa nia i wind -
sur fin gu, któ re ofe ru je przy jezd nym
nie po wta rzal ną at mos fe rę spo tkań
nadMo rzem Czer wo -
nym i du żo po zy tyw -
nej ener gii. Ory gi nal -
na at mos fe ra Da hab
po rów ny wa na jest zin -
dyj skim Goa: bez pre -
ten sjo nal na, z gru pa -
mi mło dych lu dzi
z ca łe go świa ta, spę -
dza ją cy mi dzień
nanur ko wa niu, awie -
czo ra mi ga wę dzą cy -
mi w nad mor skich
knajp kach, sie dząc
napo dusz kach nazie -
mi. W oko li cy znaj -
du je się po nad 20
miejsc nur ko wych,
z któ rych Blue Ho le,
Ca nion, Is lands iBells
uzna wa ne są zajed ne
znaj lep szych naświe -
cie. Wsprze da ży tak że in ne egip skie
ku ror ty: Hur gha da, Sharm El She ikh
iMar sa Alam. Hur gha da, donie daw -
na skrom na wio ska ry bac ka to dzi siaj
jed na znaj po pu lar niej szych egip skich
de sty na cji. Miej sco wość dy na micz -
nie się roz wi ja, cią gle wy ra sta ją tu
no we, pięk ne dziel ni ce z no wo cze -
sny mi, du ży mi ho te la mi, zna ko mi cie
wy po sa żo ny mi we wszyst kie atrak -
cje, ja kie tyl ko moż na so bie wy ma -
rzyć: wiel kie ba se ny zja cuz zi, swim -
-up ba ra mi, par ki wod ne, luk su so we
spa i re stau ra cje ser wu ją ce kuch nie
świa ta. Świet nym stan dar dem ho te li
i ro man tycz ną sce ne rią afry kań skiej
pla ży ku si Ke nia, gdzie wy po czy nek
na pla ży moż na po łą czyć z pro fe sjo -
nal nie zor ga ni zo wa nym sa fa ri. Wspa -
nia łe afry kań skie pej za że, róż no rod -
na, dzi ka przy ro da na wy cią gnię cie
rę ki, ba jecz ne pla że, cie pły oce an
i przy jaź nie na sta wie ni miesz kań cy
ocza ru ją wszyst kich cie ka wych Czar -
ne go Lą du. Eg zo tycz ny Zan zi bar za -
ska ku je ele gan cją ho te li ikom for tem
wy po czyn ku, a je go słyn ne pla że to
baj ka dla wszyst kich tę sk nią cych zato -
tal nym za nu rze niem się w in nej rze -
czy wi sto ści. Wszyst kie wa lo ry kra ju
ma rzeń każ de go tu ry sty ma tak że Ma -
ro ko: pięk ne wy brze że Atlan ty ku, ma -
je sta tycz ne gó ry Atlas, cie ka we orien -
tal ne mia sta z lo kal nym kli ma tem,
arab skie wio ski, wktó rych za trzy mał
się czas, a tak że otwar te i go ścin ne
na sta wie nie do za gra nicz nych go ści.
Wobec nym se zo nie pro po nu je my ho -
te le w Aga di rze, naj więk szym nad -
mor skim ku ror cie Ma ro ka, słyn nym
zpięk nej piasz czy stej pla ży odłu go -
ści 8 km. Od lat tra dy cyj ną ofer tą
na„la to wzi mie” jest Tu ne zja. Cie płe
nie zwe ry fi ko wa na. Pe ru, Ekwa dor
zGa la pa gos, Re pu bli ka Po łu dnio wej
Afry ki, In die zNe pa lem to au tor skie
tra sy, gdzie każ dy dzień przy no si no -
we, nie za po mnia ne wra że nia, a za -
war tość me ry to rycz na pro gra mu za -
do wo li naj bar dziej wy ma ga ją cych
klien tów.
– CoszczególniePanpolecaz tej
oferty?
– Ponaddwiedekadyna rynku,
powolnei konsekwentnebudowa-
niepozycjiItakiwoparciuoostre
kryteriajakościowe.Ciężkopraco-
waliścienaswojąpozycję.
–To praw da, nana szą po zy cję pra cu -
je my wy trwa le od 22 lat. Rok 2010
za mknął się dla nas ob ro tem na po -
zio me 920 mln PLN i ob słu że niem
po nad 361 tys. klien tów, co sta no wi
po nad 25% ryn ku. Ko lej ne re kor dy
sprze da żo we pa dły wle cie bie żą ce go
ro ku. Wsa mym tyl ko lip cu sprze da li -
śmy aż61 tys miejsc. Re kor do we te -
go la ta są tak że ilo ści od słon na szej
stro ny in ter ne to wej www.ita ka.pl się -
ga ją ce na wet dook.100 tys dzien nie.
Mo że my się rów nież po szczy cić po -
nad60 tys. sta łych klien tów, któ rzy są
za re je stro wa ni w na szym pro gra mie
lo jal no ścio wym.
–Wasząpozycjęodzwierciedlająrów-
nieżwynikiopracowanegoprzezna-
sząredakcjęrankingu,któregoce-
lembyłopokazanieliderówbranży,
firmgodnychzaufania,którepomi-
mociężkichwarunkówubiegłegoro-
Sri Lanka, Sigirija
Fot. Michał Czyczyło
mo rze, piasz czy ste pla że, Sa ha ra, kom -
for to we ho te le icie ka wy pro gram wy -
cie czek fa kul ta tyw nych za chę ca ją
do spę dze nia ener ge ty zu ją ce go urlo -
pu w jed nym z tu ne zyj skich ku ror -
tów. W na szym ka ta lo gu pro po nu je -
my ho te le w Mo na sa ti rze, So us se
iHam ma met.
–Aniezwyklepopularnewostat-
nichlatachplażepołudniowych
Indii?
– Rów nież ma my w ofer cie. Świat
opla żach in dyj skie go Goa do wie dział
się w la tach 60-tych, kie dy ma so wo
przy jeż dża li tu hi pi si wpo szu ki wa niu
nie ska żo ne go pięk na iwol no ści. Dodziś
cie szą się one nie słab ną cym za in te re -
so wa niem tu ry stów. Baj ko we pla że,
in spi ru ją ce wi do ki zpal ma mi po chy -
lo ny mi nadmo rzem, in ten syw nie czer -
wo ne za cho dy słoń ca i au ten tycz ny
wa ka cyj ny na strój w oto cze niu nie -
spo ty ka nie ma low ni czej przy ro dy te -
raz za chwy ca ją tu ry stów zca łe go świa -
ta. Goa, naj mniej szy stan w In diach
jest dzi siaj świa to wej re no my de styna -
cją pla żo wą. Mi mo szyb kie go roz wo -
ju głów nych ośrod ków tu ry stycz nych
prze trwa ła tu nie po wta rzal na at mos -
fe ra to tal ne go re lak su i ode rwa nia
od rze czy wi sto ści. Z uwa gi na du że
za in te re so wa nie klien tów wy po czyn -
kiem wIn diach przy go to wa li śmy do -
dat ko wą ofer tę na ho te -
le pla żo we w sta nie
Ke ra la. Ho te le sku pio ne
są wre jo nie słyn nej, zło -
tej pla ży Ko va lam, miej -
sco we re stau ra cje zna ne
są zwy śmie ni tych owo -
ców mo rza, któ rych moż -
na skosz to wać zanie by -
wa le ni ską ce nę.
–Bogatoprezentujesię
takżeofertawycieczek
objazdowych.
– Zga dza się. Z my ślą
oama to rach ak tyw ne go
wy po czyn ku przy go to -
wa li śmy 56 tras po ca -
łym świe cie i 12 ci ty
bre aks, wtym aż21 no -
wo ści. Każ da ofer ta za -
miesz czo na w na szym
ka ta lo gu zo sta ła sta ran -
– War to za sta no wić się nad jed ną
zdwóch tras poWe ne zu eli, któ rej bo -
gac two kra jo bra zów, par ki na ro do we
iwspa nia ła at mos fe ra ka ra ib skich wa -
ka cji od za wsze przy cią ga ły po dróż -
ni ków ipo szu ki wa czy przy gód. „Miss
La ti no” to in ten syw ny, pe łen nie za po -
mnia nych wra żeń ty dzień wWe ne zu -
eli, któ ry moż na prze dłu żyć oty dzień
wy po czyn ku na jed nej z ka ra ib skich
plaż Mar ga ri ty. Kla sy ką wy ciecz ko -
wą do Ke nii jest sa fa ri „Afry ka Dzi -
ka” – nie za po mnia na wy pra wa doTsa -
vo – naj więk sze go ke nij skie go par ku
na ro do we go, gdzie w spek ta ku lar nej
sce ne rii ży ją wspa nia łe oka zy dzi kich
zwie rząt. Naza pa lo nych po dróż ni ków
cze ka aż6 pro gra mów wy cie czek ob -
jaz do wych po In diach, w tym tra sa
„Pi sa ne san skry tem”. W cie ka wym
i zróż ni co wa nym pro gra mie miej sca
tak słyn ne jak: Tadż Ma hal, Dżaj pur,
Del hi iFort Am ber. Tra sa „Ra dża stan
Ma ha ra dżów” to oka zja to po zna nia
sztan da ro wych za byt ków In dii i sko -
rzy sta nia z pro po zy cji ty pu „soft ad -
ven tu re”: jaz da nawiel błą dzie powy -
dmach, rejs poje zio rze, jaz da au to rik szą
idżi pa mi. Noc le gi za pla no wa no who -
te lach do brej kla sy tu ry stycz nej, atak -
że w ho te lach hi sto rycz nych, gdzie
wza byt ko wych wnę trzach moż na po -
czuć się jak ma ha ra dża! „Her ba cia ne
Ty gry sy” to po pu lar na odlat wy ciecz -
ka naSri Lan kę, natra sie3 sto li ce an -
tycz ne go Cej lo nu, naj cie kaw sze miej -
sca ma gicz nej wy spy, sa fa ri popar ku
na ro do wym ima low ni cze wi do ki plan -
ta cji her ba ty. „Po dróż doKra iny Uśmie -
chu” to wy ciecz ka doTaj lan dii. Wpro -
gra mie naj słyn niej sze świą ty nie, barw ne
ba za ry na wo dzie, wio ski ple mion
ota jem ni czych na zwach, kul to wy most
narze ce Kwai. „Im pe rium Dzie ci Słoń -
ca” to wy pra wa doPe ru pod czas któ -
rej po dzi wiać moż na ta jem ni cze me -
tro po lie In ków, fa scy nu ją ce kra jo bra zy
iko lo nial ne mia sta, Ty go dnio we wy -
ciecz ki po Wy spach Ka na ryj skich są
zna ko mi tą oka zją do po zna nia fan ta -
stycz nej przy ro dy, wul ka nicz nych pej -
za ży i skar bów, któ re trud no od kryć
pod czas wcza sów po by to wych, kie dy
cie ka wość świa ta wal czy zpo ku są le -
ni we go wy po czyn ku napla ży.
Piotr Henicz – Wiceprezes Zarządu, Dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu biura podróży Itaka
kudoskonaleradząsobiena tym
trudnymrynkupodwzględemeko-
nomicznymjakitych,którechętnie
wybierająklienci.Toprzecieżoni
sięgającpokonkretnąofertędoko-
nująrynkowejocenyi weryfikacji
firmbranżyturystycznej–Itakazaj-
mujewniejczołowąpozycjędekla-
sującwręczrywali.
–Bar dzo cie szy mnie za ję ta po zy cja.
Mo gę tyl ko za pew nić sza now nych
klien tów, iż napo zy cji li de ra bę dzie -
my się tyl ko umac niać zwięk sza jąc
dy stans dokon ku ren cji. Na sza re cep -
ta na suk ces jest pro sta – osią gnię cie
mak sy mal nej kon ku ren cyj no ści cen
przy jed no cze snym utrzy ma niu bar -
dzo wy so kie go po zio mu pro duk tu,
przy go to wa nie sze ro kiej i zróż ni co -
wa nej ofer ty atak że za pew nie nie pro -
fe sjo nal nej ifa cho wej ob słu gi za rów -
no w na szych sa lo nach fir mo wych
jak i w de sty na cjach. Wy so kie stan -
dar dy usług to po li ty ka na szej fir my.
Od no si się to za rów no do kla sy ofe -
ro wa nych ho te li, jak iob słu gi klien ta
wsa lo nie sprze da ży atak że kom for tu
prze lo tu sa mo lo tem oraz pra cy re zy -
den tów i pi lo tów. Pod pi su jąc wie lo -
let nie kon trak ty gwa ran cyj ne z ho te -
la mi i „ku pu jąc” du że kon tyn gen ty
po koi ko rzy sta my ze spe cjal nych cen.
UNI CEF po mo cy dzie ciom w10 dys -
tryk tach Sri Lan ki, w któ rych sto pień
nie do ży wie nia jest naj wyż szy. Efek -
tem tej współ pra cy by ła wspól na mi sja
Ita ki i UNI CEF Pol ska na Sri Lan ce.
– Coaktualniemaciedo zaofero-
waniaswoimklientom?
–Co ro ku wy da wa ne są2 edy cje ka -
ta lo gów: LA TO – wsu mie4 ka ta lo gi
iZI MA. Naj now szy, pięk nie wy da ny
ka ta log to: ZI MA, GO RĄ CE MA -
RZE NIA2011/12 awnim łącz nie281
pro po zy cji wy po czyn ku na naj słyn -
niej szych pla żach iwy cie czek ob jaz -
do wych do naj cie kaw szych miejsc
naświe cie. Pouda nym de biu cie w2010
kon ty nu owa ny jest rów nież pro jekt
„Po dró że wsty lu gwiazd”. Dru gi już
ka ta log ITA KA&GA LA to ko lej ne
pro po zy cje luk su so we go wy po czyn -
ku i fan ta stycz ne wy ciecz ki dla naj -
bar dziej wy ma ga ją cych klien tów. Spe -
cjal ne miej sce w ofer cie zaj mu ją
za wsze ho te le klu bo we: ITA KA RE -
LAX CLUB – naj lep sze ho te le zani -
ma cja mi, gdzie dzia ła ją je dy nie wy -
se lek cjo no wa ne eki py na szych
ani ma to rów. Aby uła twić ko rzy sta nie
zka ta lo gów wpro wa dzi li śmy ka te go -
rie ho te li i wy cie czek. Dzię ki te mu
moż na szyb ko wy brać ho tel od po -
wied ni naro dzin ny wy po czy nek, wy -
Redaktor naczelny: Grzegorz Kozicki • Wydawca: Strefa Biznesu Media Centrum s.c., ul. Opolska 22, 40-084 Katowice • nIP: 634-276-78-48 • tel. (32) 781-11-58
• fax (32) 781-11-57 • e-mail: redakcja@strefa-gospodarki.pl DtP: STP KorGraf S.C. Katowice
701741967.035.png 701741967.036.png 701741967.037.png 701741967.038.png 701741967.001.png 701741967.002.png 701741967.003.png
H2
www.strefa-gospodarki.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY
Doskonałypartnerw finansach
Jamiks
–polskajakość i styl
Ze ZdzisławemBąkiem ,
Prezesem Zarządu Banku
Spółdzielczego w Namysłowie,
rozmawia Grzegorz Kozicki.
dzo do brze o kon dy cji go spo dar ki
pol skiej i na szej w szcze gól no ści.
Wciąż pra cu je my nad do sko na le -
niem na szej ofer ty pro duk to wej, tak
aby wy cho dzi ła ona na prze ciw ocze -
ki wa niom klien tów.
– JakoceniaPanskalęzaintere-
sowania Państwa ofertą wśród
klientów?Ichgronorośnie?
– Łą cząc umie jęt nie tra dy cję z no -
wo cze sno ścią sta ra my się, by nasz
bank był po strze ga ny ja ko osto ja
ban ko wo ści pol skiej, azdru giej stro -
ny ofe ru je my klien tom naj no wo cze -
śniej sze pro duk ty opar te przede
wszyst kim naroz wią za niach ban ko -
wo ści elek tro nicz nej. Wdzi siej szych
cza sach za bie ga nych i za pra co wa -
nych lu dzi moż li wość spo koj ne go
za ła twie nia spraw ban ko wych przez
in ter net to już nie ża den luk sus, ale
po trze ba chwi li imy te po trze by za -
spo ka ja my. Wzrost użyt kow ni ków
kont in ter ne to wych, jak rów nież użyt -
kow ni ków kart ban ko ma to wych
świad czy o za in te re so wa niu klien -
tów ty mi for ma mi współ cze snej ban -
ko wo ści. Oczy wi ście w nie któ rych
spra wach, szcze gól nie wkwe stii kre -
dy to wa nia iosób fi zycz nych iprzed -
się bior ców, jesz cze nie ste ty wy ma -
ga na jest wi zy ta wban ku.
„Lokalnymkapitałembogacisię
lokalnespołeczeństwo”-takbrzmi
przyjętadewizafirmy.Czymógł-
byPanpowiedziećjaktazasada
jestrozumianai realizowanaprzez
zarząd?
–Ob ra ca jąc ka pi ta ła mi, któ re po zy -
sku je my z re gio nu, wy pra co wu je -
my zy ski, któ ry mi dzie li my się zlo -
kal nym spo łe czeń stwem. W ze szłym
2010 ro ku udzie li li śmy wspar cia
w po sta ci da ro wizn i spon so rin gów
nakwo tę122.745,00zł, awcią gu8
mie się cy te go ro ku na kwo -
tę 91.050,00 zł. Udzie la my bez po -
śred nie go wspar cia lo kal nym pla -
ców kom oświa to wym oraz lo kal nym
in sty tu cjom. Wśród nich moż na wy -
mie nić jed nost ki stra ży po żar nej,
klu by spor to we, dom po mo cy spo -
łecz nej, itp. Bank zra cji swo jej mi -
sji jest za wsze bli sko sa mo rzą dów
lo kal nych, lo kal nej spo łecz no ści
i wspie ra fi nan so wo te dzia ła nia,
przed się wzię cia i ini cja ty wy, któ re
słu żą lo kal ne mu spo łe czeń stwu. Za -
rząd ban ku sta ra się rów nież re ago -
wać na po trze by naj bied niej szych
i od lat do kła da swo ją „ce gieł kę”
do fi nan so wa nia wy po czyn ku wa -
ka cyj ne go dzie ci z ubo gich ro dzin.
– CozatemczekaBankSpółdziel-
czy w Namysłowie w najbliższej
przyszłości?
– Ca ły czas z czuj no ścią ob ser wu je -
my za cho wa nie ryn ku, w szcze gól -
no ści te go na sze go, lo kal ne go. Z dy -
stan sem pod cho dzi my dowciąż zmie -
nia ją cych się pro gnoz eko no micz nych
i go spo dar czych. Wciąż sta ra my się
idą ży my dobu do wa nia iwzmac nia -
nia ka pi ta łów ban ku. Te za mie rze nia
za rząd ban ku ujął wStra te gii Roz wo -
ju Ban ku Spół dziel cze go w Na my -
sło wie na la ta 2012–2014. Rów nież
w dal szym cią gu bę dzie my, ja ko za -
rząd, kłaść na cisk na sil ną orien ta cję
naklien ta, dal szy roz wój sie ci pla có -
wek, aprzede wszyst kim nara cjo na -
li za cję kosz tów, któ re nie ste ty, zprzy -
czyn odnas nie za leż nych, wciąż ro sną.
Jed no cze śnie pod sta wo wym przed -
mio tem dzia łal no ści po zo sta nie wspie -
ra nie roz wo ju i ak tyw no ści w róż -
nych sfe rach dzia ła nia klien tów,
po przez świad cze nie im kom plek so -
wych usług, dzię ki któ rym bę dą oni
mo gli w peł ni za spo ka jać swo je go -
spo dar cze dą że nia. Chce my rów nież
utrzy mać na dal dy na mi kę za trud nie -
nia po wy żej 100%, da jąc szan sę za -
trud nie nia przede wszyst kim mło dym
lu dziom. Do dat ko wo z dniem
01.01.2012 r. na stą pi for mal ne po łą -
cze nie na sze go ban ku z Ban kiem
Spół dziel czym w Bra ni cach, któ ry
z no wym ro kiem zo sta nie prze or ga -
ni zo wa ny nanasz od dział.
Od sa me go po cząt ku wie dzie li śmy, że na le ży po sta wić
na ja kość – mówi Janusz Szulc, prokurent firmy „JAMIKS
KIDSFASHION”sp.z o.o.sp.k.– To naj lep szy spo sób, aby za -
ist nieć na ryn ku. Pol scy klien ci szu ka ją naj lep szych pro duk -
tów, szcze gól nie je śli cho dzi o rze czy dla swych po ciech.
Wła śnie dla te go tak po ko cha li mar kę Ja miks.
– Gratuluję, Bank Spółdzielczy
w Namysłowietolaureat V miejsca
ogólnopolskiegorankingu„Najlep-
szychBankówSpółdzielczych2011”.
JakscharakteryzowałbyPanaktu-
alnąkondycjębanku?
–Po mi mo pa nu ją cych naryn ku go -
spo dar czym za wi ro wań mo że my
stwier dzić, że kon dy cja na sze go ban -
ku jest do bra. Wy ni ki, ja kie osią -
gnę li śmy w pierw szym pół ro czu są
zgod ne z na szy mi ana li za mi i prze -
wi dy wa nia mi. Na stą pił wzrost ob li -
ga kre dy to we go irów nież, po mi mo
pa nu ją ce go wciąż kry zy su na świe -
cie, de po zy to we go. Świad czy to bar -
Fir ma Ja miks po wsta ła w1990
ja ko pro du cent swe ter ków dla
dzie ci. Po cza sie ofer ta roz sze -
rzy ła się o cza pecz ki dla dzie ci
pro du ko wa ne nama szy nach dzie -
wiar skich. Przed się bior stwo nie -
ustan nie roz wi ja ło się za trud nia -
jąc no wy per so nel. Prze ło mem
był rok 1997, kie dy fir ma otwo -
rzy ła wła sną szwal nię. Dziś wofer -
cie fir ma po sia da róż ne ro dza je
cza pe czek nakaż dą po rę ro ku dla
dzie ci i mło dzie ży. Dzię ki nie -
ustan nie pod wyż sza nej ja ko ści
i dba ło ści o wa lo ry es te tycz ne
pro duk tów mar ka Ja miks sta ła się
roz po zna wal nym zna kiem to wa -
ro wym. Przed się bior stwo po sia -
da wła sne stu dio pro jek to we, gdzie
pod okiem Kry sty ny Szulc po -
wsta ją nie po wta rzal ne wzo ry cza -
pe czek, dzię ki cze mu mar ka Ja -
miks zdo by ła uzna nie nie tyl ko
na ryn ku kra jo wym, ale rów nież
zagra ni cą. – Mieszkańcydawne-
goblokuwschodniegosąnaszą
nowągrupądocelową – tłu ma -
czy JanuszSzulc . – Od pewnego
czasumieszkańcytychkrajównie
patrzątylkona cenę,alew ślad
za pozostałą częścią Europy
przy wyborzeproduktówszukają
jakości. Byliśmy bardzo zasko-
czeni, gdy w Moskwie widzieli-
śmymnóstwodzieciakóww cza-
peczkachnaszejprodukcji. Ostat-
nioza stworzeniesilnejmarki
w oparciu o jakość przedsię-
biorstwootrzymałotytułi go-
dło„PolskaJakość 2011”. Bar-
dzosięcieszymy,żeznaleźliśmy
sięw gronielaureatówi dołączy-
liśmydonajlepszychpolskichma-
rek – ko men tu je Ja nusz Szulc. – To
dla nas bar dzo istot ne, gdyż ni -
gdy nie po zwa la li śmy so bie, by
osiąść na lau rach. Do sko na li my
się ca ły czas, więc zwy cię stwo
sta ło się po twier dze niem słusz -
nie ob ra nej dro gi. Mu si my da lej
po dą żać wtym kie run ku prze cie -
ra jąc no we szla ki.
ŁuKaSZOSyPIńSKI
Kasapełnażyczliwościi zaufania
Z BogumiłemKrzyszczakiem ,
Prezesem Zarządu
Spółdzielczej Kasy
Oszczędnościowo-Kredytowej
im. Z. Chmielewskiego,
rozmawia Grzegorz Kozicki
– Gratuluję, SKOK im.
Z.Chmielewskiegozajął III miej-
sce w ogólnopolskim rankingu
NajlepszySKOK 2011.Jakprzy-
jąłPantęinformację?
– Dzię ku ję, oczy wi ście z za do wo -
le niem, to jest suk ces nas wszyst -
kich, za rów no pra cow ni ków jak
i za rzą du. SKOK Chmie lew skie go
dzia ła od 1994 ro ku, po cząt ko wo
funk cjo no wa li śmy za le d wie w kil -
ku od dzia łach, a na sza ofer ta skie -
ro wa na by ła wy łącz nie dopra cow -
ni ków okre ślo nych za kła dów pra cy.
Jed nak że dzię ki ob ra nej stra te gii
roz wo jo wej i dą że niu do za pew -
nie nia naj lep szej oraz sze ro ko do -
stęp nej ofer ty fi nan so wej wszyst -
kim człon kom, na sza Ka sa sta le się
roz wi ja iosią ga do bre wy ni ki. Obec -
nie ma my otwar tych po nad140 od -
dzia łów w ca łej Pol sce. Uwa żam
rów nież, że SKOK Chmie lew skie -
go stał się zna czą cą i cha rak te ry -
stycz ną in sty tu cją fi nan so wą po -
przez two rze nie kli ma tu wza jem ne go
za ufa nia i życz li wo ści po mię dzy
pra cow ni ka mi a człon ka mi Ka sy.
– Gdziew takimrazietkwiąnaj-
mocniejszestronyPaństwaKasy?
– SKOK Chmie lew skie go ja ko in -
sty tu cja fi nan so wa przede wszyst -
kim ofe ru je atrak cyj ną i kon ku ren -
cyj ną ofer tę fi nan so wą. Jest to
moż li we dzię ki wy szko lo nej ka drze
pra cow ni czej, któ ra dzia ła jąc wswo -
im śro do wi sku ak tyw nie uczest ni -
czy w ży ciu lo kal nej spo łecz no ści
iwten spo sób iden ty fi ku je po trze -
by na szych człon ków sta ra jąc się
wy brać naj ko rzyst niej sze roz wią -
za nia. Opra co wu jąc na szą ofer tę fi -
nan so wą za bie ga my tak że oto, aby
by ła przej rzy sta, ajed no cze śnie do -
stęp na dla wszyst kich na szych obec -
nych jak iprzy szłych klien tów.
– Społecznaodpowiedzialnośćbiz-
nesu to sfera działań, w którą
SKOKChmielewskiegojestmoc-
no zaangażowany. Jak wygląda
Państwaaktywnośćna rzeczlo-
kalnychspołeczności.
–SKOK Chmie lew skie go pro wa dzi
dzia ła nia kul tu ral ne i oświa to we
narzecz lo kal nych śro do wisk wspo -
ma ga jąc róż ne go ro dza ju ini cja ty wy
zwią za ne zedu ka cją, zdro wiem, kul -
tu rą ispor tem. Bie rze my udział wor -
ga ni zo wa niu wie lu im prez spor to -
wych ikul tu ral nych chcąc za szcze pić,
rów nież tym naj młod szym oby wa te -
lom, po zy tyw ne go du cha wal ki oraz
zdro we go try bu ży cia. Pro pa gu je my
tak że ho no ro we krwio daw stwo po -
przez udział wak cjach po bo ru krwi.
SKOK Chmie lew skie go wspo ma ga
fi nan so wo m.in. ze spo ły ar ty stycz ne,
dzia ła tak że na rzecz dzie ci po trze -
bu ją cych po przez po moc przy or ga -
ni zo wa niu zbió rek rze czo wych oraz
wy jaz dów nawa ka cje ife rie.
– JakoceniaPanokresdziałalno-
ścina przestrzeniostatnichdwóch
lat,patrzącz perspektywyfunk-
cjonowaniasektorafinansowego?
Niebyłochybałatwo?
–My ślę, że lu dzie ob ser wu jąc świa -
to we ryn ki fi nan so we za czę li co -
raz bar dziej ufać in sty tu cjom zpol -
skim ka pi ta łem. Uwa żam, że SKOK
Chmie lew skie go ja ko fir ma god na
za ufa nia, sta wia ją ca so bie ja ko
głów ny cel spro sta nie po trze bom
klien tów by ła nie zwy kle po trzeb -
na na szym człon kom w cza sie
wszech obec ne go kry zy su fi nan so -
we go. Od po cząt ku dzia łal no ści
prio ry te tem Ka sy by ło za do wo le -
nie człon ków, naj lep sza ja kość ikul -
tu ra ob słu gi oraz bar dzo do bra ofer -
ta fi nan so wa. Ka sa re ali zu je swo je
za da nia ice le po przez opra co wa ną
po li ty kę ja ko ści, któ rej wdro że nie
i cią głe do sko na le nie sta ło się jed -
nym z naj waż niej szych ob sza rów
dzia łal no ści Ka sy. Był to trud ny
okres nie tyl ko dla nas każ dy szu -
kał in sty tu cji fi nan so wej, któ rej
mo że za ufać i któ ra bę dzie mia ła
ela stycz ne po dej ście. Du że za an -
ga żo wa nie ze stro ny kie row nic twa
i pra cow ni ków spo wo do wa ło, że
ba za człon kow ska SKOK Chmie -
lew skie go nie ma la ła, awręcz prze -
ciw nie, po więk szy ła się w okre sie
ostat nich dwóch lat. Po przez wpro -
wa dza nie no wo cze snych roz wią -
zań tech no lo gicz nych i in for ma -
tycz nych sta ra my się re ago wać
na po ja wia ją ce się po trze by na -
szych człon ków oraz do sto so wy -
wać ofer tę do zmie nia ją cych się
wa run ków ryn ko wych.
– Mimo wszystko SKOK im.
Z.Chmielewskiegowciążmocno
i regularniesięrozwija.Jakwy-
gląda dynamika tego rozwoju
i co udało się już zrealizować
z Państwazamierzeń?
– SKOK Chmie lew skie go nie jest
in sty tu cją na sta wio ną wy łącz nie
naosią ga nie zy sków, jed nak że nasz
roz wój wią że się z osią ga niem do -
brych wy ni ków fi nan so wych.
Dla te go też ma my moż li wość in -
we sto wa nia w no we plat for my in -
for ma tycz ne oraz szyb kie wdra ża -
nie no wych roz wią zań, któ re
po zwa la ją le piej wy ko rzy stać efek -
tyw ność pra cow ni ków oraz wspo -
ma ga ją ob słu gę klien ta. W cią gu
ostat nich kil ku lat w znacz nym
stop niu roz wi nę li śmy wła sny pro -
gram in for ma tycz ny, któ ry jest nie -
zwy kle po moc ny wna szej co dzien -
nej pra cy.
– Zatem jakie są plany Kasy
na przyszłość?
– Otrzy ma ne na gro dy i wy róż nie -
nia bar dzo nas cie szą i mo ty wu ją,
jed nak że zo bo wią zu ją nas rów nież
do dal sze go do sko na le nia swo je go
dzia ła nia, ela stycz ne go do pa so wy -
wa nia się dozmie nia ją ce go się oto -
cze nia oraz po szu ki wa nia jak naj -
lep szych roz wią zań fi nan so wych dla
na szych człon ków. Przedna mi wciąż
du żo pra cy, po szu ku je my no wych
roz wią zań tech no lo gicz nych i in -
for ma tycz nych, któ re spra wią, że
ofe ro wa ne usłu gi wciąż bę dą atrak -
cyj ne, a na si człon ko wie bę dą za -
do wo le ni iusa tys fak cjo no wa ni.
J2
701741967.004.png 701741967.005.png 701741967.006.png 701741967.007.png 701741967.008.png 701741967.009.png 701741967.010.png 701741967.011.png 701741967.012.png 701741967.013.png
 
DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl J3
H3
Biz ne so we ob li cze spół dziel czo ści
ja ki miś bo lącz ka mi.Ibar dzo do brze!
Dzię ki nim wie my, naja kim wy cin -
ku mu si my tro chę cię żej po pra co -
wać. To jest wła śnie pięk no de mo -
kra cji spół dziel czej.
–Jak ukła da się Wa sza współ pra -
ca z wła dza mi mia sta, w ja kich
aspek tach dzia ła cie wspól nie?
czy sze ro ko pro wa dzo na dzia łal -
ność spo łecz no -wy cho waw cza spół -
dziel ni.
–Przy kła da my du żą wa gę nie tyl ko
do eko no micz nej stro ny funk cjo no -
wa nia na sze go przed się bior stwa. Nie -
ste ty je ste śmy sta wia ni przed trud -
nym dy le ma tem: czy na dal pro wa dzić
na szą dzia łal ność spo łecz no -kul tu ral -
ną, czy li wspie rać na sze klu by osie -
dlo we, do fi nan so wy wać Spół dziel -
czy Ośro dek Kul tu ry, wspo ma gać
or ga ni za cje po za rzą do we dzia ła ją ce
nate re nie na szych osie dli, czy... dra -
stycz nie oszczę dzać. Opi nie wśród
na szych człon ków są po dzie lo ne. Pó -
ki co szu ka my oszczęd no ści gdzie
in dziej, li czy my, że uda się oca lić te
aspek ty na szej dzia łal no ści.
–Ja kie jest Pa na naj więk sze ma -
rze nie zwią za ne z funk cjo no wa -
niem SMLW wLe gio no wie?
– Mo je pry wat ne ma rze nie jest ta -
kie, że bym zadzie sięć lat na dal mógł
być człon kiem SMLW, że nie znik -
nie to, co odpo nad pięć dzie się ciu lat
bu do wa ły ty sią ce le gio no wian. Mam
na dzie ję, że de cy den ci po zna ją się
nanas, spół dziel cach iwkoń cu ze -
chcą wy ko rzy stać nasz po ten cjał.
... w do brym te go sło wa zna cze niu po ka zu je Spół dziel nia Miesz ka nio wa Lo ka tor sko-Wła sno ścio wa w Le gio no wie. No wo cze sne
i mą dre za rzą dza nie za owo co wa ło zdo by ciem przez SM LW w Le gio no wie dru gie go w ska li kra ju miej sca w ka te go rii „Spół dziel -
nia 250-500 tys. m²” oraz przy zna niem spół dziel ni ty tu łu GRAND PRIX pro gra mu „Do bra Spół dziel nia 2011”.
Z Szy mo nem Ro sia kiem
Prezesem Spółdzielni
Mieszkaniowej Lokatorsko-
Własnościowej, rozmawia
Łukasz Osypiński.
ma świet ną lo ka li za cję: znaj du je się
wści słym cen trum mia sta, wpo bli -
żu Ra tu sza i Urzę du Skar bo we go.
Na szym oczkiem wgło wie jest osie -
dle Przy le sie w Ja błon nie: od po -
cząt ku prze my śla ne za pla no wa ny
kom pleks miesz kal ny zło żo ny zdwu -
pię tro wych bu dyn ków wie lo ro dzin -
nych oraz do mów jed no ro dzin nych.
Ca łość jest po ło żo na tuż przygra ni -
cy War sza wy, w po bli żu re zer wa tu
przy ro dy. Osie dle jest sko mu ni ko -
wa ne z Le gio no wem i sto li cą, ma
wła sne uję cie wo dy o do sko na łych
pa ra me trach, a miesz kań cy ma ją
do dys po zy cji no wo cze sne bo isko.
Obec nie na osie dlu miesz ka oko ło
ty sią ca osób.
–Ja ki po ży tek zin we sty cji po dej -
mo wa nych przez spół dziel nię pły -
nie dla Wa szych człon ków?
–Zgod nie zprze pi sa mi spół dziel nia
mo że sprze da wać miesz ka nia swo -
im człon kom inie mo że czer pać zte -
go ty tu łu zy sków. Pro wa dze nie in -
we sty cji po zwa la jed nak naob ni że nie
kosz tów ogól nych spół dziel ni. War -
to pod kre ślić, że in we sto wa nie nie
wią że się zza dłu że niem czy in ne go
ro dza ju ry zy kiem fi nan so wym dla
spół dziel ni, gdyż bu do wa jest fi nan -
so wa na przez oso by, któ re pod pi sa ły
ze spół dziel nią umo wę na bu do wę
lo ka lu. Nie na ru sza ona wża den spo -
sób środ ków pie nięż nych po zo sta -
łych człon ków.
– Nie ste ty nad spół dziel czo ścią
miesz ka nio wą za wi sła groź ba zmian
praw nych, nie któ rzy twier dzą, iż
bę dą one po cząt kiem koń ca spół -
dziel czych idei wza rzą dza niu nie -
ru cho mo ścia mi.
–Przez kra je Eu ro py Za chod niej spół -
dziel czość jest uwa ża na zapa na ceum
na wyj ście z kry zy su. He ge mo nia
spół ek ka pi ta ło wych przy czy ni ła się
do glo bal ne go kry zy su. Nie zwy kłą
sku tecz ność przed się biorstw spół -
dziel czych po twier dza ją ba da nia eko -
no mi stów uho no ro wa nych Na gro dą
No bla oraz do świad cze nie. Nie ste ty,
na si ro dzi mi po li ty cy zda ją się te go
nie za uwa żać. Pra wo dla spół dziel ni
jest kle co ne na pręd ce i bez głęb szej
re flek sji. Po wsta ją przez to bu ble
praw ne za skar ża ne po tem wie lo krot -
nie w Try bu na le Kon sty tu cyj nym.
Wy glą da na to, że pra wo two rzo ne
wPol sce ma tyl ko napo zór nawzglę -
dzie do bro swo ich oby wa te li. Spół -
dziel czość na świe cie za trud nia po -
nad100 mln lu dzi. WEu ro pie kra je
– GRAND PRIX pro gra mu „Do -
bra Spół dziel nia2011”, dru gie miej -
sce w ka te go rii „Spół dziel ni 250-
500 tys. m 2” – ja ka jest re cep ta
nado brze funk cjo nu ją cą spół dziel -
nię miesz ka nio wą?
– Pod sta wą na sze go spół dziel cze go
suk ce su jest wza jem ne za ufa nie iwia -
ra wwar to ści wspól ne spół dziel com
na ca łym świe cie. Chcę pod kre ślić,
że suk ces Spół dziel ni Miesz ka nio -
wej wLe gio no wie to suk ces wszyst -
kich, pra wie dzie się ciu ty się cy człon -
ków two rzą cych spół dziel nię
ida rzą cych ją za ufa niem odpo nad50
lat. Spół dziel nia to pięk na idea, któ -
rą uda ło się wcie lić wży cie.
–Nie wie le spół dziel ni wobec nych
nie pew nych, szcze gól nie ze stro ny
usta wo daw ców, cza sach ma od wa -
gę na in we sty cje. Pań stwo in we -
stu je cie nie tyl ko wno we miesz ka -
nia, ale co sły sza łem rów nież
za mier za cie od da wać po wierzch -
nie biu ro we?
–Odspół dziel ni wy ma ga się wię cej
niż odde we lo pe ra czy za rząd cy nie -
ru cho mo ści. My po waż nie trak tu je -
my swo ją mi sję. Głów nym ce lem
spół dziel ni miesz ka nio wej jest za -
spo ka ja nie po trzeb miesz ka nio wych.
Nie ste ty na szych moż li wo ści nie do -
ce nia ją po li ty cy. Mi mo to ro bi my
swo je. Na sze in we sty cje na te re nie
Ja błon ny i Le gio no wa od lat cie szą
się nie słab ną cym za in te re so wa niem
wśród na byw ców. W na szej ostat -
niej le gio now skiej in we sty cji usy tu -
owa ne zo sta ły po wierzch nie biu ro -
we. Dla cze go? Bo no wy bu dy nek
Wizualizacja domów, które mają powstać w najbliższym czasie na Osiedlu
Przylesie w Jabłonnie.
uwa ża ne zanaj bar dziej sta bil ne inaj -
le piej roz wi nię te ma ją naj więk szy od -
se tek przed się biorstw spół dziel czych.
Aunas zawszel ką ce nę pró bu je się
zde le ga li zo wać or ga ni za cje spół dziel -
cze. To skła nia dore flek sji.
–SMLW wLe gio no wie po ka zu je,
iż w spół dziel niach da się za rzą -
dzać mą drze ita nio.
–Wkła da my wie le wy sił ku wna sze
sta ra nia o do brą for mę na szej spół -
dziel ni iwie my, że więk szość miesz -
kań ców jest za do wo lo na z efek tów
na szej pra cy. Nikt znas nie jest nie -
omyl ny, ale mie rzy my wy so ko iza -
le ży nam na kom for cie nie tyl ko
człon ków spół dziel ni, ale wszyst kich
miesz kań ców. Dla te go oprócz co -
rocz ne go Wal ne go Zgro ma dze nia or -
ga ni zu je my spo tka nia in for ma cyj no -
-kon sul ta cyj ne, naktó re za pra sza my
miesz kań ców wszyst kich osie dli. Mo -
gę zdra dzić, że są to nie tyl ko uwa gi
kry tycz ne, cza sem je ste śmy tak że
chwa le ni. Jed nak zda je my so bie spra -
wę z fak tu, że oso by za do wo lo ne
zpra cy spół dziel ni, nie ma ją ce uwag
kry tycz nych rzad ko przy cho dzą nata -
kie spo tka nia. Czę ściej uczest ni czą
w nich ci, któ rzy chcą się po dzie lić
– Na szym nad rzęd nym ce lem jest
do bro na szych miesz kań ców. Do pó -
ki nasz cel jest toż sa my z ce lem
władz Le gio no wa, za wsze bę dzie
nam podro dze. Po dej mu je my wie le
wspól nych ini cja tyw, naprzy kład po -
sił ku je my fi nan so wo bu do wę gmin -
nych lo ka li so cjal nych. Wsy tu acjach
awa ryj nych wspie ra my służ by mia -
sta ipo wia tu wich dzia ła niach. Tak
by ło pod czas ubie gło rocz ne go za -
gro że nia po wo dzio we go, kie dy to
na si pra cow ni cy wraz ze sprzę tem
pra co wa li nawi śla nych wa łach prze -
ciw po wo dzio wych.
– Nie za po mi na cie przy tym
o„czymś dla du cha”, oczym świad -
W nowym budynku w centrum Legionowa znajdą się nie tylko mieszkania
i lokale użytkowe, ale również powierzchnie biurowe.
Spół dziel nia otwar ta na dia log
Ro man Smo go rzew ski, Pre zy dent mia sta Le gio no wa – Z Pa -
nem Pre ze sem Ro sia kiem i Spół dziel nią Miesz ka nio wą Lo ka tor sko-
Wła sno ścio wą w Le gio no wie ma my je den wspól ny i nad rzęd ny
cel – do bro miesz kań ców Le gio no wa. Wbrew obie go wej opi nii mia -
stu du żo ła twiej jest pro wa dzić roz mo wy z du żym i wia ry god nym
part ne rem niż z kil ku na sto ma czy kil ku dzie się cio ma mniej szy mi
wspól no ta mi. Cie szę się, że w tych roz mo wach i co dzien nej po mię -
dzy na mi współ pra cy obie stro ny są świa do me i dą żą do jak naj lep -
sze go za spa ka ja nia po trzeb miesz kań ców na sze go mia sta. Pod pi -
su ję się pod świet ny mi ze wnętrz ny mi oce na mi ja kie zbie ra SMLW
Le gio no wo – to ol brzy mi be ne fit dla na sze go mia sta!
... to fi lo zo fia pro wa dze nia fir my ja ką wcie la w ży cie Je rzy Kruk, Pre zes Spół dziel ni Miesz ka nio wej
„Me ta lo wiec” z Wro cła wia na gro dzo nej ty tu łem GRAND PRIX pro gra mu „Do bra Spół dziel nia 2011”
za zdo by cie I miej sca w ogól no pol skim ze sta wie niu ka te go rii „Spół dziel nia 250-500 tys. m 2
Z Je rzym Kru kiem , Prezesem
Spółdzielni Mieszkaniowej
„Metalowiec” z Wrocławia,
rozmawia Łukasz Osypiński.
śmy tak że cen trum ob słu gi
miesz kań ców, w któ rym mo -
gą za ła twić wszyst kie spra wy.
–Ja ka jest wg Pa na prze wa ga
spół dziel cze go za rzą dza nia nie -
ru cho mo ścia mi wpo rów na niu
choć by do tak fo ro wa nych
wspól not miesz ka nio wych czy
też pry wat nych za rząd ców nie -
ru cho mo ści?
– Za kła da jąc, że kom pe ten cje
za rząd ców (za rzą dów) by ły by
jed na ko wo do bre – współ dziel -
niach cią gle jesz cze obo wią zu je
so li da ryzm ale tak że pra wo
współ de cy do wa nia o spół dziel -
ni narów nych pra wach, bo każ -
dy czło nek ma 1 głos – nie za -
leż nie od wiel ko ści ma jąt ku,
licz by miesz kań czy ich wiel ko -
ści. Upo waż nie nie or ga nów sa -
mo rzą do wych uła twia re mon to -
wa nie i mo der ni za cję za so bów
miesz ka nio wych i to wi dać do -
oko ła, nie ma ta kiej sy tu acji, że
miesz kań ca zpar te ru nie in te re -
su je stan da chu.Iteż nie zwy kle
waż ne, tyl ko spół dziel nie zpie -
nię dzy swo ich człon ków, pro -
wa dzą do my kul tu ry, świe tli ce,
klu by se nio ra, współ fi nan su ją
har ce rzy, spor tow ców, prze zna -
cza ją pie nią dze nado fi nan so wa -
nie po sił ków dla dzie ci z uboż -
szych ro dzin w szko łach
osie dlo wych wra mach sze ro kiej
dzia łal no ści spo łecz no – wy cho -
waw czej.
–Nie ste ty nadspół dziel czo ścią
miesz ka nio wą za wi sła groź ba
zmian praw nych, nie któ rzy
twier dzą, iż bę dą one po cząt -
kiem koń ca spół dziel czych idei
w za rzą dza niu nie ru cho mo -
ścia mi.
– To co się sta ło (szcze gó ło we
roz li cza nie po szcze gól nych nie -
ru cho mo ści, bu dyn ków) już zła -
ma ło ideę spół dziel cze go za rzą -
dza nia, ale naszczę ście nie uda -
ło się jed nej blon dyn ce prze for -
so wać zmian, któ re fak tycz nie –
mo gły do pro wa dzić do po waż -
nych kło potów – zwłasz cza
znisz cze nia ma jąt ku spół dziel -
ni – do rob ku po ko leń. Te go dzia -
ła nia po słów prze ciw ko spół -
dziel ni nie da się ra cjo nal nie
wy tłu ma czyć.
–Czy uwa ża Pan, iż moż li wa
jest współ pra ca Pań stwa ior -
ga nów Pań stwo wych ze spół -
dziel czo ścią miesz ka nio wą?
W koń cu chy ba wszy scy ma -
cie je den wspól ny cel?
– Na ca łym świe cie spół dziel -
czość się roz wi ja, jest trwa łym
ele men tem go spo da rek. Chce -
my być part ne rem, bo dzia ła jąc
na rzecz do bra człon ków spół -
dziel ni – dzia ła my narzecz do -
bra oby wa te li i pań stwa. Czy -
nio ne ostat nio eg zor cy zmy by
znów zmie nić usta wę o spół -
dziel niach miesz ka nio wych są
do wo dem na brak kom pe ten cji
wie lu, wie lu po słów, bo rząd nie
pro po no wał aż tak bzdur nych
zmian.
– Ja kie jest Pa na naj więk sze
ma rze nie zwią za ne zfunk cjo -
no wa niem SM Me ta lo wiec?
– Że by po li ty cy da li nam spo -
kój, bo in ge ru jąc w pry wat ną
wła sność na ru sza ją Kon sty tu -
cję i dwie kon wen cje eu ro pej -
skie. W ostat nim okre sie na ra -
żo no nas na stra ty oko ło 11
mln zł, któ rych nie da się od -
ro bić, zwa żyw szy na sy tu ację
ma te rial ną człon ków na szej
spół dziel ni.
–Bio rąc poduwa gę ogrom wy -
ko na nej przez Pań stwa pra cy,
stan za so bów ifi nan sów spół -
dziel ni chy ba nie są Pań stwo
zdzi wie ni otrzy ma nym wy róż -
nie niem?
– Je ste śmy za sko cze ni aż tak
do brą oce ną, bo ma my świa do -
mość, że wie le spół dziel ni rów -
nie do brze speł nia swo ją mi sję
iomiej scu de cy du ją niu an se…
–Wasz przy kład po ka zu je, że
za rzą dza nie w spół dziel niach
mo że być mą dre, ta nie dla Wa -
szych człon ków ale ino wo cze -
sne.
– Wła śnie, mo że no wo cze -
sność wfunk cjo no wa niu spół -
dziel ni to przy ję cie, że człon -
ko wie są na praw dę jej
wła ści cie la mi, dla te go w biu -
rach ad mi ni stra cji czy za rzą -
du tak wła śnie ma ją się
czuć – u nas nie ma żad nych
go dzin wy łą cza ją cych moż li -
wość za ła twia nia spraw przez
człon ków (np. ko niecz nych za -
świad czeń). Wgo dzi nach pra -
cy od 7 do 15 i w czwart ki
do 17 wszyst kie drzwi są
otwar te i do stęp ne. Dla lu dzi
w po de szłym wie ku i nie peł -
no spraw nych zor ga ni zo wa li -
701741967.014.png 701741967.015.png 701741967.016.png 701741967.017.png 701741967.018.png 701741967.019.png 701741967.020.png
prenumerata 2011
Tylko w prenumeracie e-wydania
„Dziennika Gazety Prawnej” codziennie otrzymujesz:
niezbędne i aktualne informacje gospodarcze, fi nansowe i prawne
w jednym miejscu – rynki, biznes, branże oraz waluty i giełda
komentarze i porady ekspertów oraz analizy ekonomiczne
najnowsze wiadomości z kraju i ze świata
dostęp do pełnego archiwum „Dziennika Gazety Prawnej” z artykułami
od 2002 roku (to już ponad 2000 wydań)
Więcej informacji znajdziesz na: www.edgp.gazetaprawna.pl
701741967.021.png 701741967.022.png 701741967.023.png 701741967.024.png 701741967.025.png 701741967.026.png 701741967.027.png 701741967.028.png 701741967.029.png 701741967.030.png 701741967.031.png 701741967.032.png 701741967.033.png 701741967.034.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin