DZIENNIK GAZETA PRAWNA z 5 września 11 (nr 171).pdf

(3464 KB) Pobierz
701752671 UNPDF
| Ostatnia szansa dla firm na bezzwrotne wsparcie unijne | B6
PONIEDZIAŁEK
5 września 2011
Nr 171 (3057 w2)
cena 2,90 zł
w tym 8% VAT
WYDAWCA:
Rok 17 ISSN 2080-6744
Nr indeksu 348 066
Nakład 83 046 egz.
PARTNER
STRATEGICZNY:
WWW.GAZETAPRAWNA.PL
Sposób na bezrobocie | A10
Wojciechowski: Zamiast kolejnych
zasiłków liberalizacja prawa pracy
Jak zwrócić podręcznik | B15
Czy sprzedawca musi przyjąć towar?
Czy promocja wyklucza zwrot?
Jutro
Program
do katalogowania
i edycji zdjęć
Naukowcy ukryci przed biznesem
NA 4 TYSIĄCE INSTYTUCJI BADAWCZYCH z całego świata w rankingu Webometrics najlepszy polski ośrodek znalazł
się na 46. pozycji. Nasza nauka nie potrafi się promować i zdobywać pieniędzy na prowadzenie komercyjnych badań
Sylwia Czubkowska
Artur Grabek
dgp@infor.pl
Brakuje pieniędzy na naukę,
ale jeszcze bardziej brakuje ar-
gumentów, dlaczego powin-
no być ich więcej. Prace ba-
dawcze warte miliony złotych
trafiają zwykle do szuflady.
Uczeni nie wiedzą, co robić ze
swoimi odkryciami, jak roz-
mawiać z firmami.
Polska wydaje na naukę 0,65
proc. swojego PKB. To jeden
z najsłabszych wskaźników
w Europie. Jednak nawet tym,
co mamy, nie potrafimy się
pochwalić. Na 4 tys. instytu-
cji badawczych ocenianych
w rankingu Webometrics zna-
lazło się jedynie 38 polskich
ośrodków, i to na bardzo od-
ległych pozycjach.
Najwyżej, na 46. miejscu,
notowane jest Interdyscypli-
narne Centrum Modelowania
Matematycznego i Kompute-
rowego prowadzone przez
Uniwersytet Warszawski.
Sztandarowa polska instytu-
cja, czyli Polska Akademia Na-
uk, zajmuje dopiero 237. po-
zycję. Cała reszta instytutów ba-
dawczych to już miejsca w 5.,
8. i 9. setce czy wręcz poza
pierwszym tysiącem. I nic
dziwnego, skoro ich witryny
internetowe często nawet nie
mają wersji anglojęzycznej,
nie mówiąc już o tłumacze-
niach na inne języki.
– Polskim ośrodkom badaw-
czym wciąż wydaje się, że wy-
starczy działalność naukowa,
by zostały docenione. A tu
świat się zmienił i w zgloba-
lizowanym środowisku, także
naukowym, jeżeli ktoś się nie
potrafi promować, to go naj-
zwyczajniej nie ma – tłuma-
czy prof. Krzysztof Pawłowski,
założyciel Wyższej Szkoły
Biznesu National-Louis Uni-
versity w Nowym Sączu.
Zdaniem ekspertów jest
wiele przyczyn takiego stanu
rzeczy. – System ewaluacji
polskiej nauki nie premiuje
rozpoznawalności. W tym
systemie ważna jest liczba pu-
blikacji i wysokość przyzna-
nych grantów – wyjaśnia prof.
Tadeusz Luty, honorowy pre-
zes Konferencji Rektorów
Akademickich Szkół Polskich
oraz były rektor Politechniki
Wrocławskiej.
Skostniały jest także system
gratyfikacji naukowców, któ-
rych stawki wynagradzania
określa ministerialna tabela.
– Niewiele uczelni czy insty-
tutów nagradza ich dorobek na-
ukowy dodatkowymi pie-
niędzmi, więc nie mają moty-
wacji do bardziej aktywnych
form promowania własnych
osiągnięć, otwierania nowych
projektów badawczych, po-
szukiwania grantów na prace
naukowe – dodaje prof. Luty.
Tymczasem mechanizm
wolnorynkowy działa także
w sektorze nauki. Promocja
działalności przyciąga biznes,
a wraz z nim pieniądze i kon-
trakty na prowadzenie komer-
cyjnych badań. W krajach roz-
winiętych aż 70 proc. nauki fi-
nansowane jest przez biznes.
Tylko 30 proc. wykłada pań-
stwo. W Polsce te proporcje
są odwrotne.
Jeżeli polscy naukowcy nie
zrobią więcej, by wypromo-
wać się na rynku, koło nosa
może im przejść ponad 140
mld euro, które w budżecie
na lata 2014 – 2020 Unia Eu-
ropejska przeznacza na sek-
tor badawczo-rozwojowy.
A o tym, że warto, świadczy
przykład ze Śląska. Tomaszo-
wi Majce, szefowi firmy pro-
dukującej gry Nicolas Games,
pomysł, by zacząć współpra-
cować z naukowcami, przy-
szedł do głowy na początku
2010 r. Wiedział on, że oferta
uczelni czy instytutów ba-
dawczych nie jest przystoso-
wana do potrzeb rynku pracy,
więc zaczął przekonywać rek-
torów śląskich uczelni do
zmian.
– Rynek deweloperów gier
w Polsce rozwija się w bardzo
szybkim tempie, a specjali-
stów od ich produkcji braku-
je. Podobnie jak brakuje ba-
dań naukowych przydatnych
w branży. Tak doszło do stwo-
rzenia razem z Uniwersyte-
tem Śląskim studiów w zakre-
sie produkcji rozrywki inter-
aktywnej – opowiada Majka.
Pierwszy rocznik studentów
rozpocznie zajęcia już w paź-
dzierniku.
n
A5 | POLSKA
Naukowcy się nie chwalą
KLIENCI na razie nie zyskali na ustawie
Spreadowa kosmetyka
Po dziesięciu dniach obo-
wiązywania ustawy anty-
spreadowej nie ma znaczą-
cej ulgi dla kredytobiorców.
Spready, czyli różnica mię-
dzy kursem, po jakim udzie-
lane są nowe kredyty, a kur-
sem, po jakim dokonywane
są spłaty rat, obniżyły się
w przypadku franków jedy-
nie kosmetycznie, o 0,28 pkt
proc. Z prawie 30 banków
sprawdzonych przez Home
Brokera ścięło je zaledwie
sześć. W tej chwili najwyż-
sze spready frankowe – się-
gające 9,5 proc. – mają
Deutsche Bank i Polbank.
Jeszcze mniej spadły sprea-
dy w euro, bo zaledwie
o 0,14 pkt proc. Obcięły je tyl-
ko cztery banki.
Sytuację natychmiast wyko-
rzystały kantory, które pod-
niosły spready we frankach.
Według Home Brokera wzro-
sły one o 1,1 pkt proc.
A14 | FINANSE
Za bójkę w autobusie
zapłaci przewoźnik
Gdy kierowca nie zareaguje
na bójkę w autobusie, poszko-
dowany w jej wyniku podróż-
ny może się domagać od prze-
woźnika odszkodowania.
Sąd Okręgowy w Lublinie
orzekł, że przewoźnik odpo-
wiada za bezpieczeństwo po-
dróżnych. Nakazał wypłacić
20 tys. zł odszkodowania stu-
dentowi poszkodowanemu
w bójce, do jakiej doszło na tra-
sie lokalnej linii komunika-
cyjnej. To precedensowe orze-
czenie. Wynika z niego, że
przewoźnicy muszą nie tyl-
ko gwarantować sprawne
technicznie autobusy, ale też
odpowiedni poziom bezpie-
czeństwa w czasie jazdy.
– Kierowca musi zareago-
wać, jeśli ktoś zagraża bezpie-
czeństwu pasażerów, albo
zmienić trasę przejazdu i skie-
rować autobus do najbliższej
jednostki policji – tłumaczy
Mikołaj Ostrowski, adwokat
z Kancelarii Michałowski,
Stefański sp.k. w Warszawie.
Odpowiedzialność prze-
woźnika dotyczy jedynie po-
dróżnych z ważnym biletem.
Za osoby jeżdżące na gapę
firma nie odpowiada.
ŁUKASZ SOBIECH
B10 | PRAWO
Tusk interweniuje na Litwie. Strajk zawieszony
Zawieszenie strajku w polskich szkołach
oraz powstanie polsko-litewskiego ze-
społu ds. edukacji, który ma rozstrzy-
gnąć sporne kwestie, to efekty wczoraj-
szej wizyty Donalda Tuska na Litwie i je-
go rozmów z szefem litewskiego rządu
Andriusem Kubiliusem.
Nowy rok szkolny w polskich szkołach
na Litwie zaczął się od protestów kilku
tysięcy Polaków przeciw wchodzącej
w życie 1 września ustawie o oświacie.
Zgodnie z nią w szkołach mniejszości
narodowych lekcje historii i geografii Li-
twy oraz wiedzy o świecie w części do-
tyczącej Litwy mają być prowadzone
w języku litewskim, w całości po litew-
sku będzie wykładany także przedmiot
o nazwie podstawy wychowania patrio-
tycznego, zaś od 2013 r. uczniowie, dla
których litewski nie jest językiem ojczy-
stym, będą zdawać z niego maturę
w takim samym zakresie jak Litwini.
Zdaniem Wilna nowa ustawa pozwoli
ujednolicić system szkolnictwa, a litew-
skim Polakom pomoże na rynku pracy.
Ci jednak przekonują, że to kolejny
– po sporze o pisownię nazwisk i nazw
miejscowości – krok władz w celu litu-
anizacji Polaków.
ND
A9 | ŚWIAT
701752671.280.png 701752671.291.png 701752671.302.png 701752671.313.png 701752671.001.png
A 2
REWERS
DGP | 5 września 2011 | nr 171 (3057) | WWW.GAZETAPRAWNA.PL
Trawnik też jest inwestycją
Flaga
przedsiębiorczości
Tomasz Wróblewski
tomasz.wroblewski@infor.pl
Zadbany ogród zwiększa war-
tość posesji o jedną piątą,
a każda złotówka wydana na je-
go urządzenie zwraca się przy
odsprzedaży domu ponad-
dwukrotnie.
Tak wynika z badania Glo-
bal Garden Report 2011
przygotowanego przez pra-
cownię Kairos Future.
Ankieterzy z Kairos Futu-
re, na zlecenie firm Husqvar-
na i Gardena, odwiedzili po-
nad pięć tysięcy właścicieli
domów w dziewięciu róż-
nych krajach. Z zebranych
danych wynika, że wpływ
dobrze utrzymanego ogrodu
na wartość posesji jest w Pol-
sce taki sam jak w Niem-
czech i Stanach Zjednoczo-
nych. Ładny trawnik, deko-
racyjne drzewka czy
kamienne ścieżki podnoszą
wartość nieruchomości o 18
proc. Więcej przy odsprzeda-
ży domu z zadbanym ogro-
dem można zyskać tylko
w Japonii (średni wzrost
wartości wynosi tam 24
proc.). W Polsce każda zło-
tówka wydana na utrzyma-
nie ogrodu przy sprzedaży
posesji przynosi zwrot
w wysokości 2,2 zł.
– Zwracanie uwagi na wy-
gląd ogrodu przy wyborze
domu to na Zachodzie prak-
Niezależnie od całej
absurdalności retoryki
o wciąganiu czy ściąganiu
białej flagi nie ma dziś pro-
gramu ani partii gotowej
zatknąć flagę rozwoju. Flagę powrotu do wartości, który-
mi Polska wzbudzała kiedyś podziw całego świata. Pań-
stwa, gdzie większość obywateli polega na własnej pracy,
a nie na świadczeniach socjalnych. Gdzie najwięcej miejsc
pracy przybywa w prywatnym sektorze – tam gdzie po-
wstaje dobrobyt, a nie w urzędach, gdzie jest trwoniony.
Gdzie emeryturę otrzymują ludzie w zasłudze za ciężką
pracę, a nie za przynależność do cwaniackich układów
branżowych pozwalających na przedwczesne świadcze-
nia. Gdzie przedsiębiorcy polegają na własnej kreatywno-
ści, a nie na sztuce manipulowania podaniami o dotacje
unijne czy lawirowania między ulgami podatkowymi.
tyka powszechna. Z kolei
u nas to nowy trend. W tym
aspekcie nasz rynek nieru-
chomości dopiero się kształ-
tuje. Jeszcze w latach 90. na
sprzedaż bardzo często wy-
stawiano posesje, przy któ-
rych straszyły zarośnięte ro-
wy. Dziś takich sytuacji jest
mniej – mówi Jarosław Czer-
ski, wiceprezes Instytutu
Analiz Monitor Rynku Nie-
ruchomości mrn.pl.
Ponad połowa osób, które
wzięły udział w badaniu
w Polsce, dobrze utrzymany
ogród traktuje jako inwesty-
cję. Więcej ludzi z takim po-
dejściem jest tylko we Fran-
cji, w USA i Australii. – Je-
śli ktoś ma dużo pieniędzy
i inwestuje w ogród, to liczy,
że wystawiając go kiedyś na
sprzedaż, też przyciągnie lu-
dzi z dużymi pieniędzmi –
wyjaśnia Jarosław Czerski.
Z badania Global Garden
Report 2011 wynika także, że
w Polsce ogród jest traktowa-
ny przede wszystkim jako
miejsce relaksu, kontaktów
z naturą i spotkań ze znajo-
mymi. Najbardziej dumni ze
swoich ogrodów są u nas
mężczyźni poniżej 40. roku
życia. 22 proc. z nich uzna-
je swój ogród za najbardziej
atrakcyjny w okolicy.
RAFAŁ SKÓRSKI
Jakoś nie ma na horyzoncie odważnego, który w obro-
nie dzieci ściągnąłby białą flagę z budynku szkoły oku-
powanego przez Kartę nauczyciela, flagę KRUS-u, flagę
specjalnych przywilejów dla sędziów, prokuratorów. Tak
fajnie gawędzi się o innowacyjności, ale nie ma ani jed-
nej partii, która miałaby realny program wyprowadzenia
administracji z XIX-wiecznego kręgu papierowych podań
i stempelków.
Żadna z partii nie ma odwagi zatknąć flagi – koniec
z prześladowaniem przedsiębiorców. Przeciwnie, PiS za-
tyka już swoją piracką flagę nękania układów możnych.
Program PO jeszcze się pisze, ale jak przyznają jej działa-
cze, równie dobrze może się nie pisać, bo i tak wiemy, cze-
go się po nim spodziewać. Albo raczej czego mamy się
nie spodziewać – prywatyzacji energetyki, redukcji admi-
nistracji, lepszych notowań Polski w rankingach przyja-
zności dla przedsiębiorców. Nie ma już też mowy o po-
datku liniowym. Przeciwnie, PiS zapowiada wyższe po-
datki i tym samym dalszą pauperyzację klasy ludzi
przedsiębiorczych. Kto dla nich zatknie flagę?
GORĄCZKA ZŁO TA
Bogdanka gwiazdą parkietu. Wyniki
spółki nie zawiodły inwestorów
W ubiegłym tygodniu naj-
lepiej na parkiecie radziła
sobie spółka Asseco Po-
land, która podrożała o po-
nad 11 proc., ale tak na-
prawdę numerem jeden by-
ła Bogdanka.
Dlaczego? Bo wzrost Asse-
co Poland może okazać się
nietrwały, wywołany został
bowiem spekulacjami. Pa-
piery ciągnie w górę zapla-
nowany wykup własnych
akcji. Buy-back może zo-
stać uruchomiony zaraz po wyznaczonym
na 6 września nadzwyczajnym walnym.
Trzeba przyznać, że i Bogdanka nie ucho-
wała się od spekulacyjnego wpływu. Choć
przed tygodniem analitycy Domu Makler-
skiego BZ WBK podnieśli rekomendację
do „kupuj” z „trzymaj” dla akcji Bogdan-
ki, a także cenę docelową do 135 zł ze 134
zł, firma najbardziej zdrożała, kiedy Miro-
sław Taras, szef spółki, zasugerował zain-
Zdobądź majątek
w czasie urlopu
Rekordowe ceny złota napędzają
branżę turystyczną. Coraz więcej
osób zamiast wypoczywać pod
palmami, podczas wakacji próbuje
pomnażać swój kapitał. Dlatego
decydują się na poszukiwanie
kruszcu w Ameryce Łacińskiej, Au-
stralii czy szwajcarskich Alpach.
– W tym roku liczba naszych klien-
tów wzrosła o 20 proc. – mówi Toni
Obertuefer, od 20 lat organizujący
wakacyjne kursy wydobycia złota
w szwajcarskich strumieniach.
Z jego usług korzystają firmy i ro-
dziny. Wczasowicze muszą się jed-
nak liczyć z tym, że podobnie jak
to było w XIX w., obecna gorączka
złota dla większości z nich zakoń-
czy się rozczarowaniem. Parę ty-
godni to za mało, by zdobyć mają-
tek. Średnio wydobycie 1 kg złota
(32 uncje) w Szwajcarii pochłania
pięć lat ciężkiej pracy.
n
teresowanie kupnem górni-
czej firmy przez Tauron, dru-
gą pod względem wielkości
firmę energetyczną w Polsce.
W połowie tygodnia Bog-
danka pokazała jednak wyni-
ki i nie zawiodła analityków.
Zysk netto Bogdanki wyniósł
w drugim kwartale 2011 r.
26,1 mln zł. Przychody wzro-
sły nieznacznie, bo o niecały
1 proc., spadła natomiast
EBITDA. Analitycy nie są
tym zmartwieni, bo to wynik
większego zakresu robót inwestycyjnych
w polu Stefanów.
W całym ubiegłym tygodniu indeks naj-
większych spółek urósł o 2 proc. WIG 20
w górę ciągnęły – obok Asseco Poland i Bog-
danki – GTC, PZU, Pekao i TP SA. Wszyst-
kie zyskały powyżej 5 proc., a GTC nawet
9,8 proc. Przegranymi tygodnia są Lotos
(-6 proc.), PKO BP (-5,4 proc.) oraz Polska
Grupa Energetyczna (-2,9 proc.).
Jak przenieść firmę
do raju (podatkowego)
ND
MASZ
Ministerstwo Finansów
próbuje walczyć z rejestro-
waniem polskich spółek
w rajach podatkowych.
Jednak przekonywanie
przedsiębiorców do płace-
nia podatków w Polsce
przypomina walkę z wiatra-
kami. Szacuje się, że do in-
nych krajów trafia około 35
proc. kapitału, który mógł-
by zostać opodatkowany
w Polsce. Na samym Cy-
prze podatki płaci około ty-
siąca polskich spółek.
W przenoszeniu do rajów
podatkowych pomagają
coraz liczniejsze kancelarie.
Początkowo na podatkową
emigrację decydowały się
tylko wielkie koncerny. Te-
raz firmy doradcze oferują
swoje usługi mniejszym
klientom. Wyliczają, gdzie
najbardziej opłaca się zało-
żyć firmę, rejestrują tam
przedsiębiorstwo i prowa-
dzą rozliczenia podatko-
we.
Zgodnie z ofertą oszczęd-
ności podatkowe muszą
być wyższe niż prowizja
dla firmy doradczej.
PAULINA BĄK
„DGP” online
GazetaPrawna.pl, Dziennik.pl
tydzień w „DGP”
Najchętniej
czytane| www.gazetaprawna.pl
Serwis: Moje
nieruchomości
Nasza sonda
WTOREK:
GP radzi:
n Jakie obowiązki
podatkowe wiążą się
z otrzymaniem
bonów, talonów,
biletów itp.
ŚRODA:
Prawo na co dzień:
n O co można starać się
w gminie z tytułu
urodzenia dziecka
GP radzi:
n Jakie skutki
podatkowe mają
rozwód i separacja
CZWARTEK:
Prawo na co dzień:
n Komu przysługują
świadczenia
opiekuńcze
PIĄTEK:
PYTANIE NA DZIŚ
Głosuj na GazetaPrawna.pl i Dziennik.pl
n Studencie, o czym musisz
pamiętać, wynajmując lokal
n Mieszkania do wynajęcia
są coraz tańsze
gazetaprawna.pl/moje_nieruchomosci
1. Im mniej anonimowości w internecie,
tym lepiej
2. Dziadek odpowiada za podatek
od nieruchomości wnuczki
3. Ci dziennikarze zarabiają tyle,
ile gwiazdy show businessu
4. Bez wypowiedzenia umowy o pracę
ZUS zawiesi wypłatę emerytury
5. Ewa Kopacz: Pacjent zdecyduje
o składce do NFZ
(4 września)
Czy internauci powinni
być zmuszani do ujawniania
swojej tożsamości?
Sklep z e-bookami
Kodeks drogowy po zmianach
n Pełny tekst ustawy Prawo o ruchu
drogowym
n Taryfikator mandatów i punktów
karnych
n Porady ekspertów
gazetaprawna.pl
/e-poradnik/kodeks_drogowy_po_zmianach
KULTURA i PROGRAM TV
Magazyn
i dodatek Kultura
z programem TV
n Najważniejsze koncer-
ty i premiery kinowe
1
701752671.012.png 701752671.023.png 701752671.034.png 701752671.045.png 701752671.056.png 701752671.067.png 701752671.078.png 701752671.089.png 701752671.100.png 701752671.111.png 701752671.122.png 701752671.133.png 701752671.144.png 701752671.155.png 701752671.166.png 701752671.177.png 701752671.188.png 701752671.199.png 701752671.210.png 701752671.221.png 701752671.232.png 701752671.243.png 701752671.253.png 701752671.254.png 701752671.255.png 701752671.256.png 701752671.257.png 701752671.258.png 701752671.259.png 701752671.260.png 701752671.261.png 701752671.262.png 701752671.263.png 701752671.264.png 701752671.265.png 701752671.266.png 701752671.267.png 701752671.268.png 701752671.269.png 701752671.270.png 701752671.271.png 701752671.272.png 701752671.273.png 701752671.274.png 701752671.275.png 701752671.276.png 701752671.277.png 701752671.278.png 701752671.279.png 701752671.281.png 701752671.282.png 701752671.283.png 701752671.284.png 701752671.285.png 701752671.286.png 701752671.287.png 701752671.288.png 701752671.289.png 701752671.290.png 701752671.292.png 701752671.293.png 701752671.294.png 701752671.295.png 701752671.296.png 701752671.297.png 701752671.298.png 701752671.299.png 701752671.300.png 701752671.301.png 701752671.303.png 701752671.304.png 701752671.305.png 701752671.306.png 701752671.307.png 701752671.308.png 701752671.309.png
REKLAMA
1
701752671.310.png
A 4
POLSKA
DGP | 5 września 2011 | nr 171 (3057) | WWW.GAZETAPRAWNA.PL
Mniejsze miejscowości bez pracy
CHOĆ W SKALI KRAJU bezrobocie wynosi 12 proc., to w co szóstym powiecie zatrudnienia nie ma 20 proc. mieszkańców.
Na jedną ofertę przypada nawet 2,4 tys. chętnych. Firmy wolą dać pracownikom nadgodziny, niż zatrudniać nowych
Janusz K. Kowalski
janusz.kowalski4@infor.pl
W 64 powiatach stopa bez-
robocia wynosiła w lipcu po-
nad 20 proc. To osiem procent
powiatów więcej niż przed ro-
kiem. Trudną sytuację na ryn-
ku pracy potwierdza również
mała liczba ofert zatrudnienia
w pośredniakach. W lipcu by-
ło ich tylko 63 tys. – aż o 30
proc. mniej niż przed rokiem.
W niektórych powiatach
oferty znikają tak szybko, że
już w końcu lipca nie było ani
jednej. Tak było np. w powie-
cie kluczborskim (woj. opol-
skie), w którym zarejestrowa-
nych było ponad 3,1 tys. bez-
robotnych, łomżyńskim (woj.
podlaskie) – ponad 2,1 tys.,
oleskim (woj. opolskie) – po-
nad 2,1 tys. i węgorzewskim
(woj. warmińsko-mazurskie)
– ponad 1,7 tys. Tak wynika
z danych, które „DGP” zebrał
w wojewódzkich urzędach
statystycznych.
W powiecie myszkowskim
(woj. śląskie) na jedną ofertę
pracy przypadało w tym cza-
sie aż ponad 2,4 tys. bezrobot-
nych, wołomińskim (mazo-
wieckie) – blisko 1,3 tys., kol-
neńskim (podlaskie) – 758,
szczycieńskim (warmińsko-
-mazurskie) – 731, świebo-
dzińskim (woj. lubuskie) –
677, bialskim (woj. lubelskie)
– 577.
– Ofert pracy w pośrednia-
kach jest bardzo mało, bo tra-
fia do nich tylko około 30 proc.
propozycji zatrudnienia, jakie
pojawiają się na rynku – oce-
nia prof. Zenon Wiśniewski
z Uniwersytetu Mikołaja Ko-
pernika w Toruniu. Dodaje, że
do ich spadku przyczyniła się
zmiana prawa, według które-
go od początku roku praco-
dawca musi osobiście i na pi-
śmie składać oferty zatrudnie-
nia w urzędzie pracy. A na to
często przedsiębiorcy nie ma-
ją czasu. Wcześniej wystar-
czył tylko e-mail lub telefon
o chęci zatrudnienia bezro-
botnego. – Nie zmienia to jed-
nak faktu, że sytuacja na lokal-
nych rynkach pracy jest bar-
dzo trudna – podkreśla prof.
Wiśniewski.
Potwierdza to Jacek Such
z firmy Stan-Bruk z Krosna
(woj. podkarpackie). – Bardzo
wiele osób pyta o pracę każ-
dego dnia. Są one jednak bez
kwalifikacji albo ich kompe-
tencje są bardzo niskie – opo-
wiada. Profesor Mieczysław
Kabaj z Instytutu Pracy
i Spraw Socjalnych zwraca
Przyjezdni nie są
rejestrowani
Bezrobocia teoretycznie nie
odczuwa jedynie część du-
żych miast, gdzie oficjalna
stopa jest bardzo niska.
W Warszawie wynosi ona tyl-
ko 3,5 proc., a w Krakowie,
Wrocławiu, Katowicach,
Gdańsku i Gdyni nie przekra-
cza 5 proc.
To poziom, który powinien
oznaczać równowagę na ryn-
kach pracy w tych miejscowo-
ściach. Tak jednak nie jest. Bo
do tych miejscowości ściąga-
ją tłumy z prowincji w poszu-
kiwaniu płatnego zajęcia. Nie
uwzględnia się ich jednak
w oficjalnych statystykach,
bo zarejestrować się w urzę-
dzie pracy mogą tylko ci, któ-
rzy mają stałe lub czasowe
zameldowanie.
uwagę, że pracodawcy nie
zgłaszają propozycji zatrud-
nienia, bo niepewna sytuacja
gospodarcza powstrzymuje
ich przed inwestycjami.
– Jeśli otrzymują dodatkowe
zamówienia, to wolą często
dać pracownikom nadgodzi-
ny, niż zatrudniać nowe oso-
by – wyjaśnia prof. Kabaj.
Jego zdaniem do spadku licz-
by ofert przyczyniło się też
ograniczenie środków na ak-
tywne formy przeciwdziała-
nia bezrobociu, m.in. finan-
sowanie staży, robót publicz-
nych i interwencyjnych oraz
tworzenie własnego biznesu
przez bezrobotnych. Środki te
zmniejszono o ponad 50 proc.
– To jest skandaliczne, że mi-
nister finansów nie chce ich
odmrozić. Przecież zgroma-
dzono je ze składek pracodaw-
ców – podkreśla prof. Kabaj.
Ale jest i druga strona bezro-
bocia. – Trudno jest jak nie ma
ofert pracy, ale jak są, też ma-
my problemy – mówi Elż-
bieta Gabryś, dyrektor PUP
w Kluczborku. Jej zdaniem
wielu bezrobotnych nie jest
zainteresowanych legalną
pracą, a tylko ubezpieczeniem
zdrowotnym. A zdarza się, że
potrzebują jedynie zaświad-
czenia, bo dzięki niemu otrzy-
mają bony żywnościowe
z opieki społecznej. n
A10 | OPINIE
REKLAMA
FIRMY, sponsorując sport, chcą pozyskać lojalnych klientów
Pieluchy dla kibiców
w preferencyjnej cenie
Kibice są oczkiem w głowie
nie tylko klubów sportowych,
ale i przedsiębiorców. Firmy,
aby przyciągnąć fanów piłki
nożnej, żużla czy siatkówki,
oferują im specjalne zniżki
i bonusy. Dzięki kibicowaniu
można oszczędzić nawet kil-
kadziesiąt tysięcy złotych.
Spółka deweloperska Trust
każdemu posiadaczowi kar-
ty kibica Lecha Poznań ofe-
ruje rabaty na zakup nowe-
go mieszkania lub domu,
a do tego dorzuca do 15 tys.
zł na zakup mebli kuchen-
nych. Dodatkowo tym, któ-
rzy zaciągają kredyt, pokry-
wa koszty prowizji bankowej
oraz ubezpieczenia kredy-
tu. Również kibice Polonii
Warszawa mogą kupować
taniej mieszkania, bo spół-
ka J.W. Construction każde-
mu, kto przyjdzie z biletem
z meczu, oferuje 5 proc. ra-
batu. Z kolei fani Legii z kar-
tą kibica mogą liczyć na
upusty od 5 do 18 proc.
w salonach Opla oraz Seata.
Firmy, które dają rabaty, są
z reguły sponsorami klu-
bów, a ich właściciele lub
prezesi również chętnie
chodzą na imprezy sporto-
we. – Opłaca się budować wi-
zerunek firmy przyjaznej ki-
bicom – tłumaczy Tomasz
Szajner, fan warszawskiej
Legii oraz przedsiębiorca
z branży spożywczej. – Po
pierwsze, jest to grupa lojal-
na wobec siebie, a po dru-
gie – liczna. A to oznacza
większe zyski.
Liczba kibiców Legii legi-
tymujących się kartą kibica
przekracza już 100 tys. i sta-
le się powiększa. W dziesiąt-
kach tysięcy można liczyć
też fanów Polonii, Wisły
Kraków, Cracovii czy po-
znańskiego Lecha.
Same kluby zabiegają o jak
największą liczbę przedsię-
biorców oferujących zniżki
i bonusy, bo to z kolei przy-
ciąga kibiców. A ci nie tyl-
ko kupują bilety na mecze,
ale także płacą za wyrobie-
nie kart członkowskich, któ-
re upoważniają do upustów.
Trzeba za nie zapłacić zwy-
kle 10 – 30 zł, ale niektóre
pozwalają zaoszczędzić od
kilku do kilkuset złotych
miesięcznie. Kibice Lecha
trzy razy mniej płacą za bi-
lety do akwaparku, taniej
kupują kurs prawa jazdy
i dostają zniżki w poznań-
skich klubach i restaura-
cjach. Ci zaś, którzy przyj-
dą na mecz, dodatkowo mo-
gą za pół ceny kupić
kiełbaski piłkarskie i parów-
ki lechitki, które w przysta-
dionowych sklepikach
sprzedają Zakłady Mięsne
Sokołów. Dodatkowo do
każdej parówki kibic może
otrzymać drobny klubowy
gadżet.
Z kolei fani klubu żużlowe-
go CKM Włókniarz z Czę-
stochowy mogą nawet ku-
pować za pół ceny pielusz-
ki i ubrania dla dzieci,
materiały budowlane, a na-
wet usługi graficzno-rekla-
mowe.
EWA WESOŁOWSKA
Kibice Lecha Poznań mogą liczyć na liczne zniżki
1
701752671.311.png 701752671.312.png 701752671.314.png 701752671.315.png 701752671.316.png 701752671.317.png 701752671.318.png 701752671.319.png 701752671.320.png 701752671.321.png 701752671.322.png 701752671.323.png 701752671.002.png 701752671.003.png 701752671.004.png 701752671.005.png 701752671.006.png 701752671.007.png 701752671.008.png 701752671.009.png 701752671.010.png 701752671.011.png 701752671.013.png 701752671.014.png 701752671.015.png 701752671.016.png 701752671.017.png 701752671.018.png 701752671.019.png 701752671.020.png 701752671.021.png 701752671.022.png 701752671.024.png 701752671.025.png 701752671.026.png 701752671.027.png 701752671.028.png 701752671.029.png 701752671.030.png 701752671.031.png 701752671.032.png 701752671.033.png 701752671.035.png 701752671.036.png 701752671.037.png 701752671.038.png 701752671.039.png 701752671.040.png 701752671.041.png 701752671.042.png 701752671.043.png 701752671.044.png 701752671.046.png 701752671.047.png 701752671.048.png 701752671.049.png 701752671.050.png 701752671.051.png 701752671.052.png 701752671.053.png 701752671.054.png 701752671.055.png 701752671.057.png 701752671.058.png 701752671.059.png 701752671.060.png 701752671.061.png 701752671.062.png 701752671.063.png 701752671.064.png 701752671.065.png 701752671.066.png 701752671.068.png 701752671.069.png 701752671.070.png 701752671.071.png 701752671.072.png 701752671.073.png 701752671.074.png 701752671.075.png 701752671.076.png 701752671.077.png 701752671.079.png 701752671.080.png 701752671.081.png 701752671.082.png 701752671.083.png 701752671.084.png 701752671.085.png 701752671.086.png 701752671.087.png 701752671.088.png 701752671.090.png 701752671.091.png 701752671.092.png 701752671.093.png 701752671.094.png 701752671.095.png 701752671.096.png 701752671.097.png 701752671.098.png 701752671.099.png 701752671.101.png 701752671.102.png 701752671.103.png 701752671.104.png 701752671.105.png 701752671.106.png 701752671.107.png 701752671.108.png 701752671.109.png 701752671.110.png 701752671.112.png 701752671.113.png 701752671.114.png 701752671.115.png 701752671.116.png 701752671.117.png 701752671.118.png 701752671.119.png 701752671.120.png 701752671.121.png 701752671.123.png 701752671.124.png 701752671.125.png 701752671.126.png 701752671.127.png 701752671.128.png 701752671.129.png 701752671.130.png 701752671.131.png 701752671.132.png 701752671.134.png 701752671.135.png 701752671.136.png 701752671.137.png 701752671.138.png 701752671.139.png
DGP | 5 września 2011 | nr 171 (3057) | WWW.GAZETAPRAWNA.PL
POLSKA
A 5
Naukowcy się nie chwalą
POMYSŁY polskich uczonych mają minimalne szanse na szerokie zastosowanie. Powód?
Brak promocji nauki. Biznes na świecie po prostu nie ma pojęcia o jej osiągnięciach
OBYWATELSKI protest niepłacenia za abonament
Biskup walczy ze złem
wcielonym w TVP
Wrocławski biskup Wie-
sław Mering namawia do
„obywatelskiego protestu
niepłacenia za abona-
ment”. Powodem jest za-
trudnienie w TVP Adama
„Nergala” Darskiego, lidera
blackmetalowego zespołu
Behemoth. Zdaniem du-
chownego Nergal jest bluź-
niercą, satanistą i miłośni-
kiem wcielonego zła. W te-
lewizji będzie mógł łatwiej
głosić swoje trucicielskie
nauki.
Darski zasiada w jury no-
wego programu TVP „The
Voice of Poland”, który ma
promować talenty mu-
zyczne. Zdaniem bpa Me-
ringa telewizja utrzymywa-
na z pieniędzy podatni-
ków powinna prezentować
wartości uniwersalne:
prawdę, dobro, sprawiedli-
wość, tymczasem zatrud-
nienie Nergala, „niekryjące-
go swojego zaangażowania
w satanizm i pogardy dla
chrześcijaństwa”, jest za-
przeczeniem tej zasady.
„Nie wolno udawać, że
nic się nie stało, nawet je-
śli okrzyczą nas wsteczni-
kami, nietolerancyjnymi
katolikami czy jakimiś
tam »beretami«! Nie! Ja-
ko obywatele mamy pra-
wo ujawniać i głosić swo-
je zdanie” – napisał bi-
skup w oświadczeniu.
Prosi on też wiernych
o pisanie do dyrekcji TVP
protestów i składanie
podpisów na stronie in-
ternetowej Katolickiego
Stowarzyszenia Dzienni-
karzy.
Sylwia Czubkowska
Artur Grabek
dgp@infor.pl
Kilka miesięcy temu w In-
stytucie Podstaw Informaty-
ki PAN opublikowano bada-
nie „Inteligencja wokół nas.
Współdziałanie agentów soft-
warowych, robotów, inteli-
gentnych urządzeń”. Mogło-
by być ono przydatne dla
innych naukowców i przed-
siębiorstw zajmujących się
robotyką, jednak szansa, że
dowie się o nim ktoś spoza
Polski, jest bliska zeru.
Strona internetowa tego
centrum badawczego ma
wprawdzie swoją wersję an-
glojęzyczną, ale przetłuma-
czono na niej tylko podsta-
wowe informacje. Wykaz
publikacji kończy się na
2006 r. Nic dziwnego, że
w światowym rankingu cen-
trów badawczych Webome-
trics instytut ten znalazł się
na 992. miejscu. I niestety
właśnie na tak odległych po-
zycjach sklasyfikowane są
niemalże wszystkie polskie
ośrodki.
Zagubieni w sieci
Webometrics, czyli Świa-
towy Ranking Centrów Ba-
dawczych, jest przygotowy-
wany przez Najwyższą Ra-
dę Badań Naukowych
w Madrycie, która zebrała
informacje o blisko 4 tys. in-
stytucji naukowych z całego
świata. Oceniane są one pod
względem promowania idei
wolnego dostępu do wyni-
ków naukowych oraz ich
udostępniania w internecie.
A miejsca w rankingu są
przyznawane na podstawie
rozpoznawalności instytu-
na zlecenia z zagranicy
– uważa profesor Krzysztof
Pawłowski.
Ten stan rzeczy chcą zmie-
nić młodzi naukowcy, którzy
na Uniwersytecie Rzeszow-
skim realizują projekt IN-
PROMA (internetowa pro-
mocja nauki). Od kilku mie-
sięcy tworzą internetową
bazę, z której będzie można
dowiedzieć się, co aktualnie
dzieje się w polskiej nauce.
– Przygotowując się do pro-
jektu, odkryliśmy paradoks.
Pytani przez nas naukowcy
przyznawali, że internet to
jedno z głównych narzędzi,
które wykorzystują w poszu-
kiwaniu wyników badań.
Jednocześnie stwierdzili, że
informacji o swoich w sieci
nie umieszczają – mówi
Małgorzata Kuta-Pałach
z projektu INPROMA.
Trzeba się chwalić
– Polską młodą kadrę na-
ukową niepotrzebnie gnębią
kompleksy niższości wobec
rówieśników z krajów Euro-
py Zachodniej czy USA.
A kadra starej daty robi naukę
dla nauki, dlatego jej rozpo-
znawalność jest na takim wła-
śnie niskim poziomie – wska-
zuje prof. Tadeusz Luty.
Warto, by młodzi polscy na-
ukowcy wzięli sobie do ser-
ca sposób myślenia Anglosa-
sów, którzy działają w myśl
zasady: jeśli ty nam nie po-
wiesz, że jesteś dobry, to
skąd my mamy to wiedzieć.
Efekt tego najlepiej widać
w rankingu Webometrics:
pierwsze miejsce na świecie
zajął amerykański Narodo-
wy Instytut Zdrowia, zaraz za
nim uplasowała się także
amerykańska NASA. n
MAST
cji, wielkości i bogactwa za-
sobów, jakie prezentuje
w sieci, oraz liczby cytowań
według Google Scholar, czy-
li specjalistycznej wyszuki-
warki służącej do przeszuki-
wania sieci pod kątem publi-
kacji naukowych.
Z polskich instytucji sukces
w promowaniu swoich doko-
nań osiągnęło tylko Interdy-
scyplinarne Centrum Mode-
lowania Matematycznego
i Komputerowego Uniwer-
sytetu Warszawskiego, które
znalazło się na 46. miejscu
rankingu. Reszta ośrodków
nie potrafiła zadbać o to, by
informacje o nich i ich osią-
gnięciach można było odna-
leźć w internecie.
– Wciąż nie ma wśród na-
ukowców świadomości, że
promocja jest równie ważna
jak same badania. Instytuty
czy uczelnie nie zatrudniają
ekspertów pomagających
pokazać się na targach mię-
dzynarodowych, przygoto-
wujących prezentacje pa-
tentów czy wynalazków. Nie
doceniają nawet roli odpo-
wiednio przygotowanych,
profesjonalnie przetłuma-
czonych stron interneto-
wych – mówi nam Barbara
Haller de Hallenburg, szefo-
wa firmy Eurobusiness-Haller
specjalizującej się właśnie
w zagranicznej promocji pol-
skiej nauki. – Takie obowiąz-
ki spadają na jakiegoś przy-
padkowego pracownika in-
stytutu. Zaczyna się to
jednak powoli zmieniać i po-
jedyncze ośrodki coraz bar-
dziej profesjonalnie inwestu-
ją w promocje – dodaje.
– Najpowszechniejsze jest
tłumaczenie się brakiem pie-
niędzy na taką inwestycję.
Efekt: może i ośrodek ba-
dawczy zaoszczędził na pro-
mocji, ale za to nie ma szans
Cenzura w telewizji?
TVP i TVN odmówiły pu-
blikacji spotów wybor-
czych nowego dziennika
„Gazeta Polska Codzien-
nie”. TVN swoją decyzję
tłumaczy brakiem czasu
antenowego. Przedstawi-
ciele telewizji publicznej
twierdzą, że reklamówki
mają charakter wyborczy
i powinny być emitowane
w blokach wyborczych.
Zdaniem Wiktora Świe-
tlika, dyrektora Centrum
Monitoringu i Wolności
Prasy, odmowa emisji rekla-
mówek może nosić zna-
miona cenzury.
– Nie widziałem tego spo-
tu, ale jeśli nie zawiera on
treści wulgarnych czy ob-
raźliwych, powinien być
emitowany. Jeśli kontro-
wersją jest bardzo krytycz-
na ocena rządu, to powin-
ny być również wycofane
spoty promujące fundusze
europejskie, które przed-
stawiają pozytywny obraz
sytuacji w Polsce – doda-
je.
Spot nowego dziennika
zawiera stwierdzenie:
„Chcesz żyć w demokracji
– patrz na ręce władzy”.
Wydawca zamierza wystą-
pić do sądu przeciwko TVP.
W przeszłości zdarzało
się, że media publiczne od-
mawiały już publikacji re-
klamówek. Kilka miesięcy
temu Polskie Radio Wro-
cław nie wyemitowało spo-
tu „Solidarności”, a w 2007
r. TVP odmówiła emisji
spotów LPR.
MAST
KOMUNIKAT
KOMUNIKAT
Nowa usługa - asysta w prowadzeniu
działalności gospodarczej
Skorzystaj już dziś!
Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach
zaprasza do korzystania z nowej usługi przeprowadzanej w formie pilotażu
na zlecenie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Odbiorcami usług doradztwa asysty w prowadzeniu działalności gospodarczej może być każdy przedsiębiorca z sektora MSP bez względu
na branżę, w której działa oraz formę prawną, w jakiej prowadzi działalność gospodarczą. W szczególności zapraszamy do korzystania
z usługi przedsiębiorców, którzy istnieją na rynku nie dłużej niż 6 miesięcy.
Usługa jest częściowo odpłatna i składa się z dwóch zasadniczych etapów.
• Etap I - diagnoza potrzeb biznesowych - identyfikacja problemów oraz potrzeb klienta związanych z prowadzeniem działalności
gospodarczej, szczególnie w pierwszych 6 miesiącach.
• Etap II - wsparcie doradcze w zakresie zidentyfikowanych w etapie I potrzeb, zgodnie z ustaloną ścieżką postępowania. Etap II będzie
odpowiadał na potrzeby klienta określone w trakcie diagnozy.
Po przeprowadzonej diagnozie potrzeb biznesowych, zostanie podpisana umowa z klientem na świadczenie usługi asysty w prowadzeniu
działalności gospodarczej.
W ramach realizacji usługi, analizie poddane zostaną następujące obszary działalności firmy:
• spełnianie wymogów formalno-prawnych dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej,
• marketing przedsiębiorstwa,
• organizacja przedsiębiorstwa,
• finanse przedsiębiorstwa.
Przedsiębiorca ponosi 5% kosztów usługi, nie więcej niż 120 zł. Pozostała część usługi finansowana jest ze środków unijnych w formie
pomocy de minimis.
Firmy zainteresowane skorzystaniem z usługi
zapraszamy do kontaktu!
Dział Edukacji, Doradztwa i Funduszy Europejskich
ul. Opolska 15, 40-084 Katowice
tel. (32) 781 49 94, e-mail: info@rig.katowice.pl
Czas trwania projektu od 1 czerwca 2011 roku do 30 listopada 2011 roku.
Projekt finansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego
1
701752671.140.png 701752671.141.png 701752671.142.png 701752671.143.png 701752671.145.png 701752671.146.png 701752671.147.png 701752671.148.png 701752671.149.png 701752671.150.png 701752671.151.png 701752671.152.png 701752671.153.png 701752671.154.png 701752671.156.png 701752671.157.png 701752671.158.png 701752671.159.png 701752671.160.png 701752671.161.png 701752671.162.png 701752671.163.png 701752671.164.png 701752671.165.png 701752671.167.png 701752671.168.png 701752671.169.png 701752671.170.png 701752671.171.png 701752671.172.png 701752671.173.png 701752671.174.png 701752671.175.png 701752671.176.png 701752671.178.png 701752671.179.png 701752671.180.png 701752671.181.png 701752671.182.png 701752671.183.png 701752671.184.png 701752671.185.png 701752671.186.png 701752671.187.png 701752671.189.png 701752671.190.png 701752671.191.png 701752671.192.png 701752671.193.png 701752671.194.png 701752671.195.png 701752671.196.png 701752671.197.png 701752671.198.png 701752671.200.png 701752671.201.png 701752671.202.png 701752671.203.png 701752671.204.png 701752671.205.png 701752671.206.png 701752671.207.png 701752671.208.png 701752671.209.png 701752671.211.png 701752671.212.png 701752671.213.png 701752671.214.png 701752671.215.png 701752671.216.png 701752671.217.png 701752671.218.png 701752671.219.png 701752671.220.png 701752671.222.png 701752671.223.png 701752671.224.png 701752671.225.png 701752671.226.png 701752671.227.png 701752671.228.png 701752671.229.png 701752671.230.png 701752671.231.png 701752671.233.png 701752671.234.png 701752671.235.png 701752671.236.png 701752671.237.png 701752671.238.png 701752671.239.png 701752671.240.png 701752671.241.png 701752671.242.png 701752671.244.png 701752671.245.png 701752671.246.png 701752671.247.png 701752671.248.png 701752671.249.png 701752671.250.png 701752671.251.png 701752671.252.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin