00:00:01:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:02:Napisy dla wersji|South. Park. S08E07 mrtwig 00:00:33:synchro mrtwig: Smartek 00:00:39:Patrzcie ch�opaki!|Kto� kupi� stary dom Donovan�w. 00:00:42:Tak, chyba ju� si� wprowadzili. Dwa dni temu|widzia�em ci�ar�wki od przeprowadzek na ich podje�dzie. 00:00:46:�eby tylko nie byli Austriakami!|To ostanie czego potrzeba temu miastu. 00:00:49:Hej, patrzcie! 00:00:52:Witam! 00:00:55:Hej... mieszkasz tu? 00:00:57:Tak, Dopiero co wprowadzi�em|si� tu z moim tat�. 00:00:58:B�dziecie moimi nowymi przyjaci�mi? 00:01:01:Nie! 00:01:02:Bardzo podoba mi si� wasze miasto. 00:01:04:Tata chcia� przeprowadzi si� gdzie�,|aby uciec od tego wszystkiego. 00:01:05:Powiedzia�, �e chce ciszy i spokoju,|mieszka� w mie�cie z band� wie�niak�w... 00:01:09:...kt�rzy o niczym nie wiedz�. 00:01:12:Co masz na g�owie? 00:01:13:To moja maska. Tata m�wi,|�ebym lepiej nie ods�ania� twarzy. 00:01:18:Nazywam si� Blanket|(ang. kocyk) 00:01:20:Nazywasz si� Blanket... oczywi�cie. 00:01:21:C�... ja jestem Howdy Doody,|a to moi przyjaciele: Timsy, Winky i Nod 00:01:25:Niestety wybieramy si� do magicznej|krainy i musimy ju� lecie�. 00:01:29:Czekajcie, nie chcecie wej��|do �rodka i si� pobawi�? 00:01:32:Nie stary. Jeste�my w czwartej klasie okej?|Wiesz co to znaczy? 00:01:34:To znaczy,|�e nie zadajemy si� z ma�ymi dzie�mi. 00:01:36:Chod�cie ch�opaki. Wracamy na rowery. 00:01:38:Mamy w �rodku automaty do gry... 00:01:43:Tato! 00:01:45:Woooow! Stary miazga! 00:01:46:A m�j Bo�e, to niesamowite! 00:01:49:Stary, te wszystkie zabawki s� twoje? 00:01:51:Nie, to wszystko rzeczy taty.|Uwielbia zabawki i gry video. 00:01:56:Stary! Musicie by� nadziany! Co robi? 00:01:58:Jest teraz na emeryturze. 00:01:59:O stary! Tw�j tata musi by�|najfajniejszym kolesiem na �wiecie! 00:02:02:Chod�cie, pewnie jest w ogr�dku. 00:02:08:Rany, zajebi�cie!|Dlaczego m�j dom tak nie wygl�da!? 00:02:11:Tato, jeste� tu? 00:02:13:Tutaj jestem Blanket! 00:02:25:Blanket, m�j �liczniutki Blanket! 00:02:28:Co jest z jego twarz�? 00:02:29:Spokojnie stary,|chyba by� poparzony albo co�. 00:02:32:Ch�opaki, to m�j tata Michael Jack... 00:02:34:Jefferson! Micheal Jefferson. 00:02:36:Hej, chcecie si� ze mn� pobawi�? 00:02:38:No dalej, wejd�my na drzewo! 00:02:40:No chod�cie, powspinajmy si� na drzewo,|powspinajmy si� na drzewo! 00:02:46:Czy by�e� na moim drzewie marze�? 00:02:50:Tutaj przychodz� my�le� i marzy�. 00:02:54:A teraz chcia�bym pokaza�|wam moje drzewo marze�. 00:02:58:Gdzie mo�emy si� �mia� chichota� i krzycze�. 00:03:02:- Magiczne drzewo|- Panie Jefferson, pa�ski syn nie mo�e wej��. 00:03:04:Czy chcesz ze mn� pomarzy�? 00:03:06:Panie Jefferson. 00:03:07:Mo�emy by� kosmonautami|albo piratami morskimi! 00:03:13:I mo�emy robi� wszystko... 00:03:16:I mam na my�li WSZYSTKO! 00:03:22:Na moim drzewie marze� 00:03:26:Ch�opaki, ch�opaki! 00:03:30:Musicie i�� z nami do Jefferson�w! 00:03:32:Jefferson�w? 00:03:33:To nowa rodzina, kt�ra|wprowadzi�a si� do South Park! 00:03:34:Poznali�my tego dzieciaka, Blanketa|i on ma najfajniejszego tat� na �wiecie! 00:03:37:Pan Jefferson powiedzia�, �e mo�emy zaprosi�|wszystkie dzieci z miasta i przyj�� do niego si� bawi�! 00:03:41:Maj� gry video, kolejki,|maszyn� do waty cukrowej, a w ogr�dku- 00:03:44:No zgadnijcie co maj� w ogr�dku? Zgadnijcie! 00:03:46:Kolejk�! 00:03:47:Niemo�liwe! 00:03:49:Mo�liwe Craig! A je�li nie wierzysz|w pana Jeffersona, to nie id�! 00:03:53:Wierz� w pana Jeffersona! 00:03:55:- Super!|- Tu jest fantastycznie! 00:03:59:Ale fajnie si� hu�tamy! 00:04:01:Hu�tamy si�! 00:04:02:Kto chce wat� cukrow�? 00:04:04:- Ja, ja, ja!|- Ja, ja! 00:04:05:Ja, ja, ja! Ja pierwszy! Ja pierwszy! 00:04:09:Ooo! Chod�my poje�dzi� ciu ciu ciuchci�! 00:04:12:Ciuchcia! Taaak! 00:04:17:Przeje�d�my poci�giem! Poci�giem! 00:04:20:Chod�, przeje�d� si� ze mn� poci�giem! 00:04:23:Rozpocznijmy magiczn� podr�. 00:04:26:Tak pojad�, panie Jefferson. 00:04:29:Jest pan fajowy, panie Jefferson. 00:04:32:Cartman... masz �liczny g�os. 00:04:34:Dzi�kuj� panie Jefferson, pan r�wnie�. 00:04:37:- Wi�c jed�my, jed�my razem poci�giem. 00:04:40:- Razem poci�giem! 00:04:41:W podr� poza nasz� wyobra�ni�. 00:04:43:Mam czas, a tyyyy? 00:04:45:Stary, co ci si� sta�o w kolano? 00:04:48:Upad�em. 00:04:49:Panie Jefferson! 00:04:51:Ciu ciu ciuchcia. to �wietna zabawa! 00:04:55:Ciu ciu ciuchcia! 00:04:57:Panie! - cholera... 00:04:59:Chod�, musimy to obmy�. 00:05:01:Uwa�aj, b�dzie troch� szczypa�. 00:05:04:Wiem wiem, spoko. 00:05:06:Dzi�kuj�, ju� czuj� si� lepiej! 00:05:09:Stary, masz mo�e braci albo siostry? 00:05:12:Mam przyrodniego brata i przyrodni� siostr�,|ale oni mieszkaj� ze swoimi mamusiami. 00:05:16:A gdzie jest twoja mama? 00:05:18:Ja nie mam mamy. 00:05:19:Musisz mie� mam�. 00:05:20:Nie mieszka tu, umar�a, czy co? 00:05:23:Nie, zrobiono mnie w laboratorium. 00:05:25:Co? 00:05:26:M�j tatu� chcia� dziecko,|wi�c da� mnie do pr�b�wki. 00:05:29:Potem wsadzili mnie do brzuszka pewnej pani|i kiedy si� urodzi�em tatu� zabra� mnie do domu. 00:05:37:Wi�c nigdy nie pozna�e� swojej mamy? 00:05:38:Nie.. 00:05:39:ale kiedy�|mia�em du�o ochroniarzy i opiekunek. 00:05:42:To si� liczy? 00:05:44:Pewnie... pewnie, liczy si�. 00:05:47:O stary, by�o super!|Wiecie co powiedzia� pan Jefferson? 00:05:49:Powiedzia� �e ja jestem jego najlepszym|i mog� do niego wpada�, kiedy tylko chc�! 00:05:53:Id� do nich jak tylko zjem obiad 00:05:55:Ch�opaki, troch� mi �al tego dzieciaka 00:05:57:�al ci go? 00:05:58:Ma wszystko czego dziecko mo�e zapragn��! 00:05:59:Pan Jefferson zachowuje si� jakby chcia�|by� dzieckiem, nie jakby chcia� je mie�. 00:06:03:O widzicie! Typowe! 00:06:04:Facet z lunaparkiem w ogr�dku, wprowadza si�|do South Park i Kyle widzi w tym problem. 00:06:08:Pan Jefferson to najlepsza rzecz, jaka|przytrafi�a si� temu miastu od bardzo dawna, 00:06:12:i je�li co� popsujesz, przysi�gam na Boga,|�e wyrw� ci jaja go�ymi r�kami! 00:06:16:Go�ymi r�kami, cholera! 00:06:24:O tu jest! Gdzie by�e� ca�e popo�udnie? 00:06:26:By�em u nowych s�siad�w, Jefferson�w. 00:06:28:O, mili ludzie? 00:06:29:Tak, to tylko ch�opak i jego tata. 00:06:31:C�, zaprosili�my dzi� na kolacj�|Broflovskich i Stotch�w. 00:06:35:Mo�e zaprosz� te� pana Jeffersona. 00:06:39:Wi�c, panie Jefferson.|M�wi pan, �e sprowadzi� si� tu z Kentucky? 00:06:43:Kentucky... tak. 00:06:44:S�ysza�em jak ludzie m�wili,|�e jeste�cie z Illinois. 00:06:47:Nie, to ignoranci. 00:06:48:To ignorancja. 00:06:49:Czym si� pan zajmuje, panie Jefferson? 00:06:52:Jestem na emeryturze, ale by�em... 00:06:55:farmaceut�. 00:06:56:Ch�opcy naprawd� pana lubi�.|Wida�, �e �wietnie pan sobie z nimi radzi. 00:07:00:Po prostu bardzo identyfikuje si� z dzie�mi. 00:07:03:Z ich niewinno�ci�, pi�knem... 00:07:04:Uwa�am, �e B�g jest|na twarzy ka�dego dziecka. 00:07:09:Taaaaa... 00:07:11:S� pocieszne. 00:07:14:Wszystko w porz�dku ch�opcy? 00:07:16:W porz�dku mamo! 00:07:17:Wow to jest super. Jak to si� nazywa? 00:07:20:To zestawy obiadowe. 00:07:21:Nie chcesz �ci�gn�� tej chusty,|�eby m�c je��? 00:07:23:Nie, nie mog�... 00:07:24:Tata m�wi, �e musz� chroni� twarz. 00:07:30:Co si� do cholery dzieje?!|Zaprosili�cie pana Jeffersona na obiad? 00:07:34:Nie, moi rodzice go zaprosili. 00:07:35:Lepiej nie pr�bujcie odebra� mi przyjaciela. 00:07:37:Co? 00:07:38:To m�j przyjaciel, rozumiesz!? 00:07:39:By�em jego przyjacielem zanim wy dupki i- 00:07:41:Stan! Stan, m�wi� powa�nie! 00:07:43:Lepiej, �eby� nie obgadywa� mnie|przy panu Jeffersonowi! 00:07:46:Hej, znowu przymkn�li Kobiego Bryanta w Eagle|(Hrabstwo Eagle w Colorado. Kobe by� tam pos�dzony o gwa�t) 00:07:49:Tak? Co pan o tym my�li panie Jefferson?|My�li pan, �e Kobe jest winny czy nie? 00:07:53:My�l�, �e tym razem go zamkn� na dobre.|Uwielbiam kiedy bogate gwiazdy dostaj� za swoje! 00:07:57:Uwa�am za z�e, to co policja robi|z bogatymi czarnymi lud�mi. 00:08:00:Niech si� pan nie wyg�upia. Chyba nie jest|pan jednym z tych ludzi, kt�rzy my�l�, 00:08:03:�e policja wrabia bogatych czarnym ludzi,|tylko dlatego, �e s� zazdro�ni? 00:08:06:Tak, bo ich serca s� pe�ne chciwo�ci|i maja kupk� na duszach. 00:08:16:Sier�ancie, niech pan na to spojrzy. 00:08:17:- Co tam masz?|- Wygl�da na to, �e nowa rodzina wprowadzi�a si� do South Park. 00:08:21:Niejaki pan Jefferson, wiek 50,|kupi� dom i zap�aci� got�wk�. 00:08:25:Wygl�da na to, �e ma du�o pieni�dzy. 00:08:26:Wiec, w czym problem? 00:08:27:Niech pan spojrzy, pisze �e jest... 00:08:29:Czarny. 00:08:30:M�j Bo�e, jest. 00:08:32:Czarny i bogaty... 00:08:34:Pora �eby za�atwi� tego pana Jeffersona,|tak jak za�atwili�my Kobiego. 00:08:37:Ruszamy ludzie!|Mamy kolejnego bogatego murzyna! 00:08:40:Chc� go upokorzy� i zmiesza� z b�otem.|Jak w podr�czniku! 00:08:51:Kyle? 00:08:52:Hej Stan, co robisz? 00:08:54:Pan Jefferson, oh... 00:08:56:Jest 1.30! 00:08:57:Sp�jrzcie na mnie, jestem Piotru� Pan! 00:09:01:Jestem na zawsze ma�ym ch�opcem. 00:09:04:Panie Jefferson, musz� rano i�� do szko�y. 00:09:07:Sukinsyn! Wiedzia�em! 00:09:09:Co do cholery wyprawiasz Stan? 00:09:10:Powiem ci co�! Pr�bujesz ukra��|mojego najlepszego przyjaciela. 00:09:13:Sam tu przyszed�! 00:09:14:Pami�ta pan, panie Jefferson. M�wi� pan,|�e my jeste�my najlepszymi przyjaci�mi. 00:09:17:Jezu Chryste! 00:09:20:Stary, zobacz kogo znalaz�em|chodz�cego po moim ogr�dku! 00:09:23:Cze�� Stan! 00:09:24:By� ca�kiem sam w �rodku nocy!|Pana Jeffersona nie ma nawet w domu! 00:09:27:Wiem, jest tutaj! 00:09:28:- Co?|- Uuuu! Kyle, Blanket jeeee! 00:09:31:Pid�amowe party! 00:09:32:Nie panie Jefferson.|Musi pan wzi�� swojego syna do domu. 00:09:34:Nie mo�emy wr�ci� do domu. W naszym|domu grasuje duch. Ja i Blanket si� boimy! 00:09:38:Tata m�wi, �e on chce nas zje��. 00:09:40:Prosz�, nie ka� nam wraca� do domu, prosz�!|Boimy si�! Boimy si�! ...
TimRoth