00:01:01:Jestem glin� 00:01:03:To moje �ycie 00:01:06:Jako glina,|prywatne sprawy nie powinny wp�ywa� na moj� prac� 00:01:09:Ale maj� 00:01:15:Sir! 00:01:20:Yang Chien Hua|zg�asza si� na s�u�b�. 00:01:23:Terrory�ci domagaj� si� 00:01:26:wypuszczenia ich przyw�dcy, 00:01:29:W przeciwnym razie, zabij� ministra i zak�adnik�w. 00:01:32:- Co o nich wiemy?|- Prosz� spojrze�. 00:01:37:To zosta�o nagrane 15 minut temu. 00:01:42:Zrobili blokad� z zak�adnik�w. 00:01:45:Wyklucza to bezpo�redni atak. 00:01:49:Tw�j nadajnik,|dobrze go schowaj. 00:01:50:Minister, w ka�dej chwili mo�e dosta� ataku serca.|Pani b�dzie piel�gniark�! 00:02:07:Ruszaj si�! 00:02:24:Jestem piel�gniark�,|prosz� mnie nie dotyka�! 00:02:27:Przysz�am pom�c.|Nie musicie mnie przeszukiwa�. 00:02:46:To zawa�.|Pom�cie mi. 00:02:53:Musicie mi oboje pom�c! 00:02:59:- Podejd� bli�ej!|- W porz�dku. 00:03:06:Uciekajmy! 00:04:40:T�dy! 00:05:00:Jeszcze nie jest bezpieczny 00:05:02:Jesica, uciekaj! 00:05:48:Jeste� ca�y? 00:05:49:O mnie si� nie martw! 00:05:52:Nie mog� w to uwierzy�,|�e nic ci nie jest!. 00:05:55:Jeste� naprawd� niesamowita. 00:06:00:Spocznij!|Zaj�� miejsca. 00:06:05:Rozpoczynamy Ceremoni� wr�czenia medali 00:06:13:Moje gratulacje! 00:06:39:Jesica! 00:06:42:Witajcie. 00:06:46:David! 00:06:48:To jest dla ciebie! 00:06:54:To jest dla ciebie! 00:06:56:Dzi�kuj�. 00:06:58:- Przejd�my si�.|- Do widzenia. 00:07:07:Kolega kupi� to w Hong Kongu. 00:07:11:Ma niez�y gust,|podoba ci si�? 00:07:14:- Bardzo �adna!|- Przymierz! 00:07:20:I jak? 00:07:22:Wygl�dasz pi�knie. 00:07:26:Ja te� mam co� dla ciebie. 00:07:36:Szkoda, �e ci� tam nie by�o. 00:07:39:Napewno wygl�da�aby� pi�knie na ceremoni. 00:07:43:O to i on.|Gdyby nie ty, nigdy bym go nie dosta�a. 00:07:49:- Dosta�a� co� jeszcze?|- Nie. 00:07:52:- �artujesz?|- Nie. 00:07:56:Ciesz� si� razem z tob�.|Z tym medalem, wszystkie drzwi stoj� przed tob� otworem. 00:08:05:Mo�esz zosta� nawet p�kownikiem... 00:08:07:...Szkoda, �e ja nic nie osi�gn�, 00:08:10:Mo�e pop�ni�em b��d. 00:08:14:Mog�em sko�czy� szko�� wojskow�. 00:08:16:Dlatego tak ci� podziwiam, 00:08:19:Po�wi�casz si� czemu� i|osi�gasz cel. 00:08:23:A moje �ycie zmierza do nik�d.|Dlatego musz� je zmieni� 00:08:27:David,| wiem jak si� czujesz 00:08:32:Daj sobie troch� czasu. 00:08:34:Awans w niczym mi nie pom�g�. 00:08:37:To ty mi pomog�e�.|A z dodatkowymi pieni�dzmi mo�e nam si� uda�. 00:08:42:To nie jest takie proste.|Musz� co� zmieni� 00:08:45:Wiesz co,|mam chyba pomys� 00:08:48:Doprawdy? 00:08:50:Wyjad� do Hong Kongu 00:08:53:Tam b�d� mia� wiele nowych mo�liwo�ci. 00:08:56:Zdob�d� prac� i|po jakim� czasie wr�c� po ciebie. 00:09:04:David. 00:09:07:To m�j przyjaciel z wojska,|Georg. 00:09:12:Wiele o tobie s�ysza�am. 00:09:16:Tu jest paszport i bilet. 00:09:24:Przyjad� po ciebie, jutro o 10.00.|- Dobra. 00:09:30:Wszystko ju� ustali�e�.|O czym tu jeszcze mo�na m�wi�. 00:09:34:Jesica... 00:09:39:Daj mi wyt�umaczy�! 00:11:46:Bli�ej siebie. 00:11:53:Teraz kolej na ch�opak�w. 00:12:01:Wszystkiego najlepszego, siostrzyczko! 00:12:05:Amy, ci� sta�o.|Czekasz na Alana?? 00:12:07:Obieca� mi, �e si� pojawi 00:12:10:O wilku mowa! 00:12:14:Wszystkiego najlepszego. 00:12:17:To dla ciebie.| Dzi�kuj�. 00:12:24:Wujku Bill! 00:12:25:Spocznij. 00:12:27:Sp�ni�e� si�! 00:12:28:Co� mi wyskoczy�o. 00:12:30:To moja wina,|zostawi�em w biurze prezent dla ciebie. 00:12:35:May,|To dla ciebie! 00:12:37:S� pi�kne. 00:12:39:- Mam jeszcze co�|Nie musia�e�. 00:12:43:Dzi�kuj� Martin. 00:12:46:Wiesz kochanie,|nie powinna� si� z�o�ci� na Alana. 00:12:49:Gliniarz nie ma ustalonych godzin pracy. 00:12:53:Wiem.|Martin te� jest glin�. 00:12:58:Sp�jrzcie na to. 00:13:00:To urocze.|Co to oznacza? 00:13:03:To jest symbol,|twojego wej�cia w doros�e �ycie. 00:13:07:No nie wiem wujku,|mo�e lepiej pozostawi� wej�cie zamkni�te. 00:13:09:�adnych �art�w na moich urodzinach!|-Przepraszam! 00:13:12:May,|to jest ode mnie? 00:13:15:Dzi�kuj� 00:13:17:Nie uwa�asz,|�e Alan zas�uguje na szczeg�lne podzi�kowanie? 00:13:28:Dosta� tylko ca�usa,|a ju� si� zarumieni�. 00:13:31:May, poka�� ci jak to dzia�a. 00:13:34:Dobrze,|niech si� sob� naciesz� 00:13:44:David,|jestem. Trzymajmy si� planu 00:13:47:Wszyscy maj� by� w pogotowiu 00:13:50:Przestrzegajcie planu 00:13:52:P�jdzie g�adko! 00:13:54:Os�aniasz nas.|Tak. 00:14:13:SCM to najnowocze�niejszy system bezpiecze�stwa. 00:14:16:Za pomoc� laptopa,|mo�na kontrolowa� budynek z dowolnego miejsca. 00:14:20:System powi�zany jest z policj�. 00:14:25:To znacznie poprawi nasze bezpiecze�stwo.|Zgadzam si� 00:14:28:Prosz� za mn�. 00:14:43:Jeste�cie za wcze�nie.|Nie jeste�my gotowi 00:14:45:- Gdzie jest dyrektor?|- Jest na spotkaniu. 00:15:00:Wzywam posi�ki!|Mia�a miejsce kradzie� na ulicy Harbour 30! 00:15:04:4 uzbrojonych ludzi w bia�ych kombinezonach. 00:15:07:W budynku znajduj� si� zak�adnicy. 00:15:11:Prosz� si� odezwa�! 00:15:15:Przyj��em! 00:15:43:Za mn�! 00:15:45:Jeste�my na miejscu. 00:15:47:Policja ju� tu jest! 00:16:05:Gotowe. 00:16:08:Chuan,|id�cie schodami. 00:16:12:Chod�my! 00:16:30:Pomy�l sobie �yczenie,|zanim pokroisz tort. 00:16:33:Chcia�bym mie� wi�cej pieni�dzy, 00:16:36:kt�re nale�ycie i z przyjemno�ci� wydam 00:16:39:No i oczywi�cie do�y� 100 lat. 00:17:09:Wujku, pijemy za twoje zdrowie 00:17:20:Zobaczcie co si� dzieje! 00:17:46:Dobra, ruszamy! 00:18:16:Dalej! 00:19:16:Skradli informacje,|o nowym systemie bezpiecze�stwa. 00:19:19:Weszli te�, w posiadanie informacji o klientach. 00:19:22:O jakiej liczbie m�wimy? 00:19:24:384 banki i 562 jubiler�w, 00:19:27:A tak�e 400 mniejszych klient�w. 00:19:30:Zbadanie ka�dego z tych punkt�w,|zabierze mn�stwo czasu. 00:19:35:Je�li uda�oby si� zaprz�gn�� wi�cej ludzi,to |mog�oby si� uda�. 00:19:40:Skontaktowa�em si� ju� z chi�sk� policj�| w sprawie dodatkowych informacji. 00:19:43:Zgodzili si� nam je udost�pni� 00:19:47:- Jutro po po�udniu kto� si� od nich zjawi.|- Szybko! 00:19:50:Jej imi� to Yang Chien Hua.|Ju� kiedys z nami pracowa�a. 00:19:55:Jej jedynym zadaniem tutaj jest|udzielenie informacji. 00:20:00:Wszystko ma p�j�� g�adko i szybko. 00:20:07:Hej, b�d�cie ostro�ni. 00:20:12:Do widzenia, szefie. 00:20:19:Ej, musi bu� niez�a! 00:20:21:Niestety jeste� zar�czony,| wi�c ona jest moja! 00:20:25:Na razie! 00:20:26:Martin, nie m�w nic siostrze. 00:20:44:Czy pani Miss Yang? 00:21:03:- Inspektor Li Kuan Ming?|- Miss Yang? Witam. 00:21:06:Przepraszam za sp�nienie, wszystko przez te cholerne korki.|Nast�pnym razem prosz� wyjecha� wcze�niej. 00:21:10:Samoch�d nie chcia� zapali�. 00:21:12:Prosz� pozwoli�...|Nie dzi�kuj�. 00:21:16:M�j partner Alan Lung. 00:21:20:Bardzo mi mi�o.|Jestem Alan. 00:21:22:Ruszamy? 00:21:36:Ja mieszkam tu.|A pani b�dzie tam. 00:21:38:May,|jeste�my. 00:21:42:Czy nie m�wi�e�, �e mi pomo�esz? 00:21:45:Przepraszam. 00:21:48:- Witaj siostrzyczko!|- Martin. 00:21:50:Alan musia� mi pom�c w wa�nej sprawie. 00:21:52:Inspektor Yang.|Moja siostra, May. 00:21:55:- Jestem Jesica.|- Witaj. 00:21:58:Zostanie z nami jaki� tydzie�? 00:22:02:Na co si� tak gapisz. 00:22:08:Co s�dzisz o naszym mieszkaniu? 00:22:10:Jest wspania�e.|Dzi�kuj� pobyt 00:22:14:Nie ma za co.|Mia�am nadziej�, �e m�j brat w ko�cu kogo� pozna. 00:22:19:Chyba za du�o powiedzia�am.|Lepiej to spakuj�. 00:22:23:Czuj si� jak u siebie. 00:22:26:Je�li b�dziesz czego� potrzebowa�,|to Martin jest tu� obok. 00:22:31:- Przepraszam za ni�.|- Nie ma za co. 00:22:35:- Zadzwo� w razie czego.|- Dzi�kuj�. 00:22:51:Martin, co si� sta�o?|Ju� si� wystraszy�e�? 00:22:55:Przesta� mnie zawstydza�. 00:22:57:Zawsze ci powtarza�am. 00:22:59:Za du�o pracujesz i|nie masz czasu dla innych. 00:23:03:- Mo�e to ta jedyna.|- Ma racj�! 00:23:06:Po czyjej jeste� stronie? 00:23:08:Za�o�e si�, �e juz kogo� ma. 00:23:11:To mi przypomina spotkanie z Alanem. 00:23:15:Tru� mi, dop�ki nie da�am za wygran�. 00:23:17:Ona nie jest mn� zainteresowana. 00:23:20:Przesta� ci�gle si� wymigiwa�, 00:23:22:Poza tym, to jest idealna okazja. 00:23:26:Tworzyliby�cie cudown� par�, a|ja chc� zosta� druchn� 00:23:52:- Bardzo dobrze.|- Dzi�kuj�. 00:23:55:Kiedy przyb�dzie tw�j ekspert od �adunk�w wybuchowych? 00:23:59:We wtorek.|B�dzie mia� wszystko o co prosi�e�. 00:24:10:Zadzwoni� p�niej 00:24:26:To on. 00:24:27:Jest poszukiwany w Chinach. 00:24:30:By� cz�onkiem si� specjalnych w Wietnamie. 00:24:34:Teraz jest specjalist� |od przemycania ludzi i broni. 00:24:39:Jest powi�zany z lokalnymi przemytnikami. 00:24:42:Ich szefem jest niejaki Ping. 00:24:44:Ping?| Wiemy gdzie on jest? 00:24:47:Zaraz zdob�d� informacje. 00:24:50:Ja tak�e p�ld�. 00:24:52:Przepraszam ci� ale nie masz takich uprawnie�. 00:24:55:Nie mog� za ciebie odpowiada�. 00:24:58:Wiem wszystko o tym cz�owieku - 00:25:01:wiem jak si� porusza i co my�li.|Mieli�my dzia�a� razem, pami�tacie? 00:26:01:To wszystko na dzisiaj,|mo�e troch� krewetek. 00:26:05:- To wystarczy.|- Dzi�kuj�. 00:26:08:Martin, co ci� tu sprowadza? 00:26:09:Przyprowadzi�em moich przyjaci�. 00:26:12:Szukam Pinga,|wiesz gdzie jest? 00:26:16:Rozejrzyjcie si�,|a ty pozw�l. 00:26:21:- Wi�c co wiesz? 00:26:23:Dla ciebie po $100.|Ile? 00:26:25:Zawsze mo�esz i�� z przyjaci�mi na hamburgera. 00:26:29:Dobra, daj mi tego. 00:26:31:Dzisiaj rano, Ping opu�ci� swoj� ��d�. 00:26:35:- Co on kombinuje? 00:26:38:Wiem tylko, �e unika policji. 00:26:41:Ale olbrzym?|To i tak ma�a sztuka 00:26:45:Niez�a ryba! 00:26:47:Nigdy nie widzieli�cie ryby.|Wpadajcie do mnie kiedy chcecie 00:26:53:- Powiedzia� ci co�?|- Poczekajmy do po�udnia... 00:26:58:Siadajcie. 00:27:00:Tamten facet chyba na kogo� czeka.|Miejcie na niego oko 00:27:13:Hej, przyp�yneli. 00:27:20:- Kt�ry to Ping?|- Ten w szarej marynarce. 00:27:24:Musia� wcze�niej zabra� tego w dresie. 00:27:26:Znasz go? 00:27:28:Nie. 00:27:31:Ale przyjrzyj si�,|wygl�da na wojskowego. 00:27:36:- Sprawdz� go.|Nie, zo...
cassidy_tg