KSIAZKI ZAKAZANE - Dr.RATAJCZAK - TEMATY NIEBEZPIECZNE.doc

(180 KB) Pobierz

 

 

TEMATY NIEBEZPIECZNE
Dr. Dariusz RATAJCZAK
Wstep *

JUDAICA 3
ZYDZI WOBEC ANTY POLONIZMU ZYDOW *
KAROL MARKS-REWOLUCYJNOSC ZYDOW; LEWICOWY ANTYSEMITYZM *
ZYDZI- TALMUD- GOJE *
TAJEMNICA POCHODZENIA ADOLFA HITLERA
NARODOWE SILY ZBROJNE A  ZYDZI *
REWIZJONIZM HOLOCAUSTU *
CZY IZRAEL JEST PANSTWEM DEMOKRATYCZNYM? *
MASONICA 18
MASONERIA I SPISKOWA TEORIA DZIEJOW 19
MASONERIA- RYTY- OBRZEDY
VARIA *
CI OKROPNI ENDECY *
SLASKI HEIMAT *
PRZYPADKI MARSZALKA ZYMIERSKIEGO *
MALA WOJNA *
JAS NIE DOCZEKAL- DOWODCE ZWM TRAFIONO SMIERTELNIE PO DWUGODZINNYCH DELIBERACJACH
*
ALKAZAR 1936 (z dziej?w hiszpanskiej wojny domowej) *
ZWARCI- SZYBCY- GOTOWI- BIS *
EUROPEJCZYK *
WIELKIE PICIE *
WERWOLF: MIEDZY MITEM A HISTORYCZNA PRAWDA *
RACJONALIZATORZY Z SUCHEGO BORU*
WSPOLNE KORZENIE *
PINOCHET- FASZYSTA CZY ZBAWCA *
WOKOL AKCJI LEGALIZACYJNEJ NARODOWYCH SIL ZBROJNYCH NA EMIGRACJI *

KONIEC SWIATA AFRYKANEROW? *
KONFLIKT W IRLANDII POLNOCNEJ *
TRYUMF DYLETANTA 57
GEIBEL I KALKSTEIN 58
ANTYKOMUNIZM A WSPOLCZESNOSC 59
POLITYCZNA POPRAWNOSC 60
POLECATS* 62
KILKANASCIE WSKAZOWEK DLA MLODEGO HISTORYKA- NAUKOWCA 63

 


Zonie poswiecam

Wstep
Zawartosc niniejszej ksiazeczki stanowi zbior artykulow publikowanych przeze mnie glownie na lamach prasy regionalnej oraz syntetyczne wyciagi z niektorych wykladow, jakie mialem przyjemnosc wyglaszac w Instytucie Historii Uniwersytetu Opolskiego w roku akademickim 1997/1998. Wiekszosc koncentruje sie na XX-wiecznej historii Polski, ale nie brakuje rowniez tematow europejskich, pozaeuropejskich, a nawet takich, ktore ocieraja sie o czysta polityke, sfere moralno-obyczajowa itd.

Naleze do ludzi, ktorzy wezlowe problemy przeszlosci i te terazniejsze widza zasadniczo w barwach bialo-czarnych. Tak to tak. Nie to nie. Wszelkie odcienie szarosci, sformulowania typu: ,tak, ale", ,kazdy medal ma dwie strony", intuicyjnie budza we mnie nieufnosc. Pachna relatywizmem- ulubionym ,duchownym hobby" inteligentow.

Stad- mam tego swiadomosc-mnostwo tu ocen ostrych, prowokacyjnych, mogacych wywolac srodowiskowe protesty. Wszystko zalezy od mocnych nerwow i ,poczucia humoru. Ja w kazdym razie wszelka odpowiedzialnosc za czyjs zly humor lub zwyczaj omijania mnie szerokim lukiem biore tylko na siebie. Przy najmniej bede mial ta rzadka okazje bycia prawdziwym mezczyzna.

Zbior podzielilem na trzy czesci. Pierwsza ,JUDAICA" koncertuje sie na szeroko pojetej tematyce zydowskiej, w tym stosunkach polsko- zydowskich. Mysle, ze mam tutaj do zakomunikowania naszym starszym braciom kilka gorzkich prawd. Jestem realista: nie licze na pelna zrozumienia reakcje. Raczej spodziewam sie pomowien o antysemityzm. O to zawsze najlatwiej.

Rozdzial drugi ,mikroskopijnie objetosciowo MASONICA - to moje spojrzenie na istote dzialalnosci ,fartuszkowej konspiracji". Jezeli powiem, ze nieprzychylne- sklamie. Wrogowie! Wreszcie VARIA: powazne, mniej powazne, czasem frywolne. Do wyboru, do koloru.

I jeszcze dwie uwagi.

Swiadomie zrezygnowalem z wszelkich odsylaczy, przypisow, bibliografii. Raz, ze popularny i publicystyczny charakter pracy czyni je zbednymi. Dwa, niz kazdy student historii, glowny, mam nadzieje, odbiorca tych przemyslen zawsze moze liczyc na moja pomoc w tym wzgledzie. Albo kolezanek i kolegow, ktorzy wczesniej zaszczycali mnie swa obecnoscia na wykladach i cwiczeniach. Poszczegolne tematy, nieoznaczone na koncu ,znakiem prasowym", sa synteza, czescia lub czasteczka niepublikowanych dotychczas wykladow autora.

Dariusz Ratajczak
Opole, pazdziernik 1998 JUDAICA

 

ZYDZI WOBEC ANTYPOLONIZMU ZYDOW

Pisanie o stosunkach polsko - zydowskich jest czynnoscia ryzykowna. Szczegolnie dla Polaka, ktory uwaza, ze stosunki te powinny byc przedstawiane w oparciu o prawde. Latwo wtedy- paradoksalnie- narazi‘ sie na zarzuty o skrajny nacjonalizm, ksenofobie i "dyzurny" antysemityzm. Konsekwencje sa zazwyczaj smutne: towarzyski bojkot (kazdy ma takich znajomych na jakich zasluguje), prasowy i wydawniczy "knebel", ostatecznie- zawodowa smierc.

Sprawa przedstawia sie inaczej, gdy ,wzorem warszawsko- krakowskiej elitki moralnej, zlozonej z pisarzy-klamcow i calego tabunu artystow, "naukowcow" i dziennikarzy- uznamy za pewnik nastepujace bajdurzenia: Polacy to pijana, katolicka holota wspolodpowiedzialna za holocaust (proporcje- 50% winy Polakow, 50 lub mniej nazistow- bron Boze wszystkich Niemcow; w koncu mieli szlachetnego Schindlera); oddzialy Armii Krajowej w przerwach pozorowanych walk z Niemcami zabawialy sie strzelaniem do bezbronnych Zydow, szczegolnie podczas anty sowieckiej manifestacji politycznej, jaka bylo Powstanie Warszawskie; polscy chlopi-bez zebne jelopy- masowo wydawali okupantowi ukrywajacych sie Zydow, a nastepnie radosnie kopulowali z kozami (,Malowany ptak" J.Kosinskiego); obozy koncentracyjne zbudowano na ziemiach polskich, gdyz takiej wlasnie lokalizacji sprzyjal zoologiczny antysemityzm prymitywnych tubylcow; nie mozna mowic o wspolodpowiedzialnosci Zydow za zbrodnie na Polakach w latach 1944-1956, poniewaz panowie: Berman, Zambrowski, Fejgin, Rozanski nie reprezentowali spolecznosci zydowskiej i przede wszystkim byli internacjonalistami (zasmarkany zas szmalcownik z jakiejs zapadlej dziury byl oczywiscie typowym Polakiem doby okupacji).

Ten antypolski, wewnatrzkrajowy trend, przyrownujacy nas do bydlat w ludzkiej skorze, uwazajacy za glupawych, slowianskich untermenschow, jest tylko uzupelnieniem wscieklych atakow kierowanych pod adresem Polakow ze strony wplywowych kol zydowskich Starego i Nowego Swiata. Ciekawskich i znajacych jezyk angielski odsylam na lamy opiniotworczej prasy amerykansko-kanadyjskiej (,New York Times", ,International Herald Tribune" "Washington Post" "Toronto Star"), do ksiazek autorstwa np. R.Shoenfelda (,Ofiary holokaustu oskarzaja"), M.Elkinsa (,Forget in fury"), Biermana (,The penalty of Innocence"), do kin (przygladajcie sie - a dobrze!- ,Liscie Schindlera" - filmowi tylez slynnemu, co nieuczciwemu w stosunku do Polakow), przed ekrany telewizorow (moze jeszcze pokaza skaczacych z radosci Polakow przygladajacych sie eksterminalizacji Zydow w dokumentalnymh "Shoah" Claude Lanzmanna. Jesli bedzie wam za malo- doprawcie sie ,Shtetl" Marzynskiego). Dla milusinskich zas pozostawiam na deser komiks (nagrodzony ,Pulitzerem") ,Myszy", w ktorym tytulowe gryzonie to Zydzi, koty (zwierzeta czyste i diaboliczne)- Niemcy, natomiast role Polakow- obozowych kapo- graja tarzajace sie w gnoju swinie.

I mozemy sobie bez konca powtarzac, ze byla Zegota", ze za pomoc Zydom w okupowanej Polsce
grozila smierc (w przeciwienstwie np. do naprawde szmatlawej i zhanbionej kolaboracja Francji), ze tysiace rodzin polskich uleglo eksterminalizacji wlasnie za pomoc udzielona Zydom, ze podziemne panstwo polskie bezlitosnie tepilo przypadki szmalownictwa, ze wreszcie polski rzad uchodzczy zrobil wszystko co w jego mocy, aby uczulic opinie miedzynarodowa - w tym uparcie milczacych Zydow amerykanskich - na tragedie rozgrywajaca sie w gettach i obozach koncentracyjnych. Te oczywiste prawdy nie trafiaja do calego roju paszkwilantow, polakozercow, pseudonaukowcow i niedouczonych literatow.

Na szczescie sa jednak ludzie, polscy patrioci zydowskiego pochodzenia i Zydzi - swiadkowie historii, ktorzy powodowali zwykla uczciwoscia- staraja sie bronic Polakow i Polski w tym morzu pomowien, przeinaczen i zwyklego chamstwa. Bronic przed atakami innych Zydow i niektorych, zazwyczaj znanych z pierwszych stron gazet, Polakow. Nie sa oni wprawdzie - z istotnymi wyjatkami ,szerzej znani w Polsce i na swiecie, niemniej jednak przez swa ,drazniaca obecnosc" potwierdzaja teze, iz nie ma zacietrzewionych w nienawisci narodow - sa tylko madrzy i glupi ludzie. Przypomnijmy lub wybiorczo przedstawmy ich sylwetki.

Zacznijmy od profesora Izraela Szahaka, Zyda uwazanego przez Zydow za antysemite (niedawno ukazala sie w przekladzie polskim jego ksiazka ,Zydowskie dzieje i religia").

Szahak jest konsekwentnym obronca Polski i Polakow. Uwaza, ze Rzeczpospolita przez wieki stanowila dla Zydow bezpieczne przytulisko, w ktorym cieszyli siˆ duzymi swobodami. Uczony ten twierdzi, ze obecny Izrael jest panstwem nacjonalistycznym i nietolerancyjnym, a cechy te, jego zdaniem, wynikaja z zydowskiej historii znaczonej przez wieki zamknietym, fanatycznym, wrecz totalitarnym swiatem utonomicznej gminy. Szahak stawia ponadto rewolucyjna teze: antysemityzm tradycyjny / bez zabarwienia rasowego/ to dziecie pierwotnego, gleboko nienawistnego stosunku Zydow do swiata nie zydowskiego (golus).

Wielkim przyjacielem Polakow byl zmarly10 lat temu Jozef Lichten. Ten dzielny czlowiek nie tylko glosno protestowal przeciwko antypolskiej wymowie scenariusza filmu ,Holocaust" ( w ktorym polscy zolnierze, kompletnie umundurowani, wespol z ,kolegami' z SS morduja Zydow w getcie ), ale jednoznacznie bronil siostr karmelitanek w Oswiecimiu. Niestety w Polsce nie jest znany. Mial nieszczescie byc anty komunista.

Wyraznie sprzyjal Polakom profesor Izaak Lewin, ktory otarl sie o Pokojowa Nagrode Nobla. Nigdy nie godzil sie z twierdzeniami (obecnymi w prasie amerykanskiej), ze to Polacy wybudowali obozy koncentracyjne (,polskie obozy"). Podkreslal rowniez, ze slynna polska tolerancja obejmowala takze Zydow.

Kto w Polsce zna rabina Salomona Rapaporta- wielkiego obronce Polakow, albo Barnetta Litvinoffa, ktory w swym dziele: ,Antysemityzm i historia swiata" napisal wprost: ,Polska (w wiekach srednich i pozniej) ocalila zydostwo przed wytepieniem".

Wspomnijmy jeszcze o profesorze Aleksandrze Schenkerze (jezykoznawcy z USA), ktory odrzuca teze o odpowiedzialnosci Polakow za tragedie warszawskiego getta (w tym miejscu ,uklony" dla prof. Blonskiego i jego balamutnych, ahistorycznych wypocin o ,biednych Polakach patrzacych na
Getto"); Klarze Mirskiej (w ksiazce ,W cieniu wielkiego strachu" stwierdzila, ze Polacy, jak zaden inny narod, w czasie okupacji wydali ,tylu ludzi bez skazy, tylu aniolow, ktorzy ,tak ratowali obcych"); Oswaldzie Rufeisenie i tych Zydach lub Polakach zydowskiego pochodzenia, ktorzy zyjac tu i teraz, odpowiadaja sie za prawdziwym dialogiem polsko-zydowskim.

Czy ich glos zostanie wreszcie zauwazony, rozpatrzony i poddany rzetelnej analizie na lamach polskiej i swiatowej prasy ? Coz, ,prawdy uswiecone" wbite w niedouczone, pelne zlej woli glowy prawie nie poddaja sie rewizji. Signum temporis. Jestem wiec pesymista.

KAROL MARKS-REWOLUCYJNOSC ZYDOW ,LEWICOWY ANTYSEMITYZM"

Karol Marks urodzil sie w roku 1818 w Trewirze. Byl synem Hirschela ha-levi Marxa, czyli Henryka Marxa, swiezego, protestanckiego przechrzty.

Co bylo typowe dla Marksa i dla elity zydowskiej XIX wieku, ktora z tradycyjnym zydostwem zerwala, by zwiazac sie z ruchami lewicowymi? Tworzyli oni typ uczonych proweniencji talmudycznej (chodzi o forme- nie tresc), mieli tendencje do gromadzenia olbrzymiej masy na wpol przyswojonego materialu i sklonnosc do planowania prac encyklopedycznych nigdy nie ukonczonych. Wykazywali lekcewazenie dla wszystkich, ktorzy nie sa uczonymi. Uczuciem tym, pomieszanym z pogarda, dazyli rowniez majacych wlasne zdanie badaczy. W ich dzielach komentarz i krytyka dziel innych przewazaly nad tworczymi rozwiazaniami.

Byli oczywiscie przeciwnikami zydostwa, nie tylko w sferze duchowej, ale i poleczno-klasowo- ekonomicznej. Nie inaczej Marks. W polemice z Bruno Bauerem przekonywal: ,Przypatrzmy sie rzeczywistemu swieckiemu zydowi". Nie szukamy tajemnicy zyda w jego religii (a do tego sklanial sie Bauer- DR). Jaki jest swiecka postawa zydostwa? Praktyczna potrzeba, wlasna korzysc. Jaka jest swiecki kult zyda? Handel. Jaki jest swiecki Bog? Pieniadz".

W slowach tych pobrzmiewaja nowe, zlowieszcze nuty. Rodzi sie nowoczesny antysemityzm, widzacy w Zydach nie przeciwnikow chrzescijanstwa, rownie znienawidzonego przez Marksa, a spolecznych szkodnikow, pasozytow, a wiec ludzi zbednych. Watki te, nie rozwiane pozniej przez Marksa (w jego koncepcji spoleczno-ekonomicznej Zydow- krwiopijcow zastapi miedzynarodowa burzuazja) podejmie niemiecki nazizm w duchu rasistowskim.

Chociaz, gdyby uwaznie przyjrzec sie niektorym antysemickim uwagom Marksa w latach pozniejszych, widac w nich juz ten obledny, nienawistny ton wlasciwy Hitlerowi w ,Mein Kampf", a powielany pozniej przez prymitywnego ,Szturmowca" (Der Stuermer) Juliusza Streichera.

Zacytujmy dla ilustracji fragmenty listow 43-letniego Marksa do Engelsa: ,A propos Lassalle (Ferdinand Lassalle, organizator ruchu robotniczego w Niemczech, reformista, zginal w pojedynku, pochowany we Wroclawiu. Byl Zydem z pochodzenia- DR )" wyjscie Zydow z Egiptu to nic innego jak historia wyrzucenia narodow tredowatych". W kolejnym, o rok pozniejszym liscie (lipiec 1962) Marks uwaza, ze Lassalle ,pochodzi od Murzynow", ktorzy przylaczyli sie do ucieczki Mojzesza z Egiptu. Wskazuje na to ,ksztalt jego glowy". ,Chyba, ze jego matka czy babka skojarzyla sie z czarnuchem"- dodaje domorosly antropolog.

Bylo zapewne klika przyczyn rewolucyjnosci Zydow w XIX- wiecznej Europie. Istniala biblijna tradycja spolecznego krytycyzmu; przeludnione dzielnice przemyslowych miast wzmacnialy ich swiecki radykalizm, uwolniony do tego z pod wladzy totalitarnej gminy, tej wylegarni fanatyzmu i wszelkiej ciemnoty (inna rzecz, ze to wyzwolenie przyszlo z zewnatrz, od gojow); rezim carski pod koniec wieku XIX czyni z antysemityzmu jeden z filarow ideologii panstwowej (nie dziwi wiec masowy udzial Zydow w obu rosyjskich rewolucjach i to na stanowiskach kierowniczych).

Na koniec, w trosce o wlasne bezpieczenstwo (posadzenia o szerzenie antysemityzmu padaja w naszym kraju szybko i gesto), przytocze opinie zydowskiego (dokladnie syjonistycznego) pisma ,Rozswiet", wychodzacego w jezyku rosyjskim w Berlinie (nr 49,1923), ktore w taki oto sposob przedstawia zydowski ciag ku rewolucji, a przy okazji charakteryzuje pozornie zasymilowanego Zyda- obrazoburce i niszczyciela: ,W samym koncu zeszlego stulecia (wieku XIX- DR) w Niemczech dala sie juz stwierdzic kategoria Zydow, bedacych posrednimi typami miedzy starym zydostwem, a nowa cywilizacja europejska.

Nowe to srodowisko zydowskie nie jest zdolne do rozplyniecia sie w ogolnym otoczeniu. To nie sa ani Zydzi, ani Europejczycy. Ta kategoria ludzi jakby stworzona jest do tego, aby byc przednia placowka dla wszelkich eksperymentow i doswiadczen.

Ze starego zydostwa ta kategoria typow zachowala brak poczucia rzeczywistosci ,Dla Zyda wszystko jest oderwana formulka, a stad plynie jego calkowita pewnosc co do slusznosci jego stanowiska, pochodzi jego brak zwatpien i wszelkich wahan, brak poszukiwan, zazwyczaj wlasciwych ludziom, pracujacym nad zyciem, czerpiacym z jego roznorodnych przejawow swoje tworcze dazenia.

Lecz poza tym u Zydow, ktorzy znalezli sie w tym nowym zyciu, jest jeszcze jedna wlasciwosc: sa pozbawieni tradycji, w odroznieniu od otoczenia, ktore nie jest zdolne do uwolnienia sie od niej ,Kiedy Zyd tepi szlachte lub burzuazje, nie zaluje tego pieknego zycia i wyzszej kultury, ktorych wyrazicielami byly te warstwy. W Zydzie pozostala z przeszlosci jedynie nienawisc do istniejacego stanu rzeczy, ktory zawsze byl dla niego wstretny.

Wszystko to razem wziete czyni z Zydow typ wybitnie rewolucyjny, scisle mowiac, typ raczej okresu niszczenia, niz tworczosci, poniewaz tworczosc nie moze odbywac sie szablonowo i na podstawie wypracowanych formulek.

We wszystkich rewolucjach, poczynajac od zeszlego stulecia, a konczac na obecnej rosyjskiej, ten typ zydowski bierze udzial, odgrywa w nich duza role, stanowi czestokroc dusze tego ruchu, w zaleznosci od odpornosci i rozwoju mas, wsrod ktorych dziala" .Do tej kategorii typow nalezal rowniez Karol Marks.

Do pomocy dobral sobie Marks Zydow, albo specjalnie nadajacych sie niezydow, jak Engelsa. W doborze inteligentow byl oczywiscie niezmiernie ostrozny. (...).

ZYDZI - TALMUD- GOJE

Organiczna niechec Zydow do swiata niezydowskiego, a glownie chrzescijanskiego wynika przede wszystkim z tradycyjnych praw judaizmu. Jest ona nawet wczesniejsza od aktywnego antyjudaizmu chrzescijan , bo wlasnie ten termin obrazuje przez wiele wiekow stosunek chrzescijan do Zydow. Mial on charakter ideologiczno- swiatopogladowy, nie stronil od dysputy ze strona przeciwna, mogl takze stac u podstaw postaw pogromowych. Chociaz te ostatnie nierzadko mialy podloze klasowe, uwazajac za ciemiezyciela nie tylko pana feudalnego, ale i jego pomocnika (ktory mial nieszczescie byc na miejscu w czasie dziejowej zawieruchy)- Zyda.

Nalezy tu przy okazji rozwiac jeden mit: w historii feudalnej Europy to nie Zydzi byli najbardziej przesladowana, wyzyskiwana i postponowana grupa ludzka. Prawdziwym ,chlopcem do bicia" byl chlop
panszczyzniany- na terenach srodkowo- wschodniej czesci kontynentu az do I polowy ubieglego stulecia.

Przedstawiajac stosunek Zydow do gojow (relacja odwrotna, bardziej znana, chociaz nierzadko zaklamana, nie jest przedmiotem naszych rozwazan), nalezaloby kilka slow poswiecic Talmudowi, czyli jednemu z kamieni wegielnych judaizmu.

Jesli przyjmiemy, ze Zydzi sa naszymi starszymi starotestamentowymi bracmi (co obecnie wiele kregow koscielnych uznaje bez zastrzezen), to Talmud skutecznie rozrywa wszelkie braterskie wiezi.

Talmud tworza Miszna i Gemara. Jest to, najogolniej mowiac, zbior tradycyjnych praw judaizmu, zawierajacych komentarze rabinow. W Talmudzie nazywaja owi rabini chrzescijan balwochwalcami, mezobojcami, rozpustnikami nieczystymi, gnojem, zwierzetami w ludzkiej postaci, gorszymi od zwierzat, synami diabla itd. Ksiezy nazywaja ,kamarim", tj. wrozbiarzami, kosciol zwa ,bejs tifla", czyli dom glupstw, paskudztwa.

Obrazki, medaliki, rozance zowia ,elylym" (balwany), niedziele i swieta to ,jom ejd" (dni zatracenia). Ucza tez, ze Zydowi wolno oszukiwac, okrasc chrzescijanina, bo ,wszystkie majetnosci gojow sa jako pustynia, kto je pierwszy zajmie, ten jest ich panem".

Tak wiec ksiege zawierajaca 12 grubych tomow i dyszaca nienawiscia do chrzescijan Zydzi uwazaja za wazniejsza od Pisma Swietego i stanowi ona dla nich do dnia dzisiejszego przypomnienie wlasciwego postepowania w stosunku do gojow. Bez Talmudu, tego krancowego przykladu nietolerancji i swoistego ekskluzywizmu (ma on i swoje odbicie w sprawach czysto swieckich, nawet w srodowiskach dalekich od ortodoksji) Zyd przestaje byc Zydem.

Byc moze obiektem najzacieklejszych atakow w Talmudzie i literaturze posttalmudycznej jest osoba
,falszywego Mesjasza" - Jezusa. Zgodnie z tym, co podaje Talmud Jezus zostal stracony za
balwochwalstwo, za namawianie Zydow do balwochwalstwa i lekcewazenie wladz rabinicznych z wyroku sadu rabinackiego. Absolutnie nie jestem sklonny przypisywac wszystkim Zydom winy za smierc Chrystusa, alisci klasyczne zrodla zydowskie wspominajac jego stracenie, z satysfakcja biorac na siebie odpowiedzialnosc za ta smierc, a nie wspominaja nawet o Rzymianach.

Samo imie Jezus (Jeszu) jest dla Zydow symbolem tego co ohydne, wstretne. Hebrajska forma imienia Jezus interpretowana byla jako akronim przeklenstwa: ,niech imie jego i pamiec o nim zostana wymazane".

Mysle, ze dialog chrzescijansko - zydowski powinien byc oparty na prawdzie. Kosciol katolicki zrobil bardzo wiele by te prawde przyblizyc: nazwal Zydow ,starszymi bracmi", potepil antysemityzm, wzial na siebie wiele win, nawet tych nie popelnionych. Strona zydowska przyjela postawe agresywna. Zada coraz wiecej, a jednoczesnie nie chce uznac, ze w dlugiej historii stosunkow chrzescijansko - zydowskich popelnila liczne bledy.

Ich naprawa lezy moim zdaniem poza mentalno- ideologiczno- religijnymi mozliwosciami Zydow, tego zdolnego i ciekawego narodu, naznaczonego wszelako grzechem pychy i arogancji. Wierzyc jednak nalezy.

TAJEMNICA POCHODZENIA ADOLFA HITLERA

Biografowie Adolfa Hitlera podaja ze przyszly Fuehrer III Rzeszy urodzil sie 20 kwietnia 1889 roku w Braunau am Inn, nieduzej miejscowosci na granicy austriacko- niemieckiej. Jego ojcem byl 52-letni urzednik celny Alois Schicklgruber, ktory wczesniej przybral nazwisko Hitler. Matka, Klara Poelzl, wywodzila sie z chlopskiej rodziny.

Na tym etapie sprawa jest jasna i bezdyskusyjna: Alois i Klara byli naturalnymi rodzicami Adolfa.

Watpliwosci budzi natomiast pochodzenie ojca Hitlera. Co ciekawe, nawet tacy znawcy przedmiotu jak Alan Bullock sa w tej materii nad wyraz wstrzemiezliwi i powstrzymuja sie przed ostatecznymi sadami. My postarajmy sie pojsc tropem pewnej, bardzo prawdopodobnej i majacej zwolennikow hipotezy.

Otoz babka Adolfa, Maria Anna Schicklgruber, powila Aloisa 7 czerwca 1837 roku. Podejrzewano, ze dziecko bylo owocem niepowaznego uczucia syna zamoznego Zyda Frankerbergera (wiedenskiego barona, czlonka rodzinny Otteristein) do skromnej sluzacej.

Za ta hipoteza przemawiaja moim zdaniem trzy bezsporne fakty. Po pierwsze Maria Anna dopiero 5 lat po urodzeniu Aloisa poslubila mlynarza - Johana Georga Hiedlera (o przezwisku Hitler). Dopiero po jego smierci do miejscowosci Spital udal sie jeden z wujow Hitlera, Johann Nepomuk Huettler (podobno nie pozbawiony ,szczypty" krwi czeskiej), i w obecnosci dwoch swiadkow uzyskal od notariusza poswiadczenie ojcostwa, uznajace Aloisa (juz teraz Hitlera, a nie Schicklgrubera) za syna naturalnego zmarlego mlynarza. A przeciez nieboszczyk za zycia mial wystarczajaco duzo czasu, aby rzecz cala zalatwic.

Po trzecie wreszcie Frankenbergerowie jeszcze przez pewien czas po smierci Aloisa lozyli na utrzymanie nastoletniego Adolfa, przyszlego pogromcy Zydow!.

Zajmowanie sie pochodzeniem Hitlera i uznanie, ze biologicznie byl cwierc -Zydem (pamietajmy jednak, ze judaizm uznaje za Zyda osobe zrodzona z matki- Zydowki-Hitler tego kryterium nie spelnia) byloby zajeciem dosyc jalowym - w koncu wazne jest to, kim sie dany osobnik czuje, a nie jakich ma przodkow - gdyby nie fakt, ze wielu ludzi o zydowskich korzeniach staralo sie zacierac wlasne pochodzenie lub goraco mu zaprzeczac i w konsekwencji przebierac postawe jawnie antysemicka. Zjawisko to zauwazali tradycyjni Zydzi, a okreslali je ,nienawiscia do samego siebie". Takim wlasnie czlowiekiem mial byc Hitler, a wczesniej - to juz na pewno da sie udowodnic - Karol Marks, zasymilowany Zyd, ktory teorie walki klas wywiodl z pierwotnych, gleboko antysemickich fobii.

Mysle, ze w szerszym kontekscie, ale caly czas w odniesieniu do realistow niemieckich, rzecz cala najcelniej ujal zydowski dziennikarz Rudolf Kommer, ktory w taki oto sposob komentowal w roku 1922, a wiec w czasie, gdy Hitler byl jeszcze prowincjonalnym krzykaczem, zabojstwo ministra spraw zagranicznych Niemiec Rathenaua: ,Takze Rathenau (chcial upodobnic sie - DR) do blondynow Baldura (minister byl z pochodzenia Zydem - DR). Boze miej nas Zydow i was Niemcow w swojej opiece, jesli ktoregos dnia bezmyslne i brutalne instynkty gangsterow upozowanych na jasnowlose bestie polacza sie z zatruwajaca dusze nienawiscia Zydow do samych siebie lub ze swiatopogladowym oblakaniem mieszancow majacych duchowe i moralne defekty".

Jego proroctwo w duzym stopniu spelnilo sie. Gdy bowiem analizujemy pochodzenie politycznych, wojskowych i gospodarczych elit III Rzeszy, co rusz natrafiamy na osoby zydowskiego, polzydowskiego, cwierczydowskiego pochodzenia oraz takich, ktorzy przez fakt malzenstwa byli spokrewnieni z zydowskimi rodzinami. Wymienmy kilkanascie nazwisk, opierajac sie na ustaleniach niemiecko - zydowskiego wykladowcy akademickiego, Dietricha Brondera oraz wiedzy wlasnej:

1.Adolf Hitler (Fuehrer III Rzeszy)
2. Julius Streicher (gauleiter Frankonii, wydawca antysemickiego i antykatolickiego ,Der Stuermer". Dodam, ze pismo to dziwnie przypomina mi chodzi o ataki antykoscielne i pornografie - Tygodnik ,Nie" Jerzego Urbana)
3. Joseph Goebbels (glowny propagandysta III Rzeszy, mial pochodzic z hiszpansko- holenderskich
Zydow, w szkole koledzy wolali na niego ,Rabbi")
4. Hans Frank (generalny gubernator w okupowanej Polsce, syn zydowskiego adwokata - hochsztaplera z Bambergu).
5. Reinhard Heydrich (szef Glownego Urzedu Bezpieczenstwa Rzeszy, pol-Zyd, ktory wg Himmlera
,Zyda w sobie zdusil")
6.Adolf Eichmann (realizator ,ostatecznego rozwiazania", urodzil sie w Palestynie, w
pozniejszym czasie stosowane papiery sfalszowano, podajac za miejsce urodzenia Solingen)
7. Alfred Rosenberg (szef Urzedu do Spraw Zagranicznych NSDAP, nazistowski filozof. Baltycki Niemiec z domieszka krwi zydowskiej)
...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin