00:00:02:Poprzednio w "Once Upon A Time"... 00:00:06:Gdzie Peter? 00:00:07:On nie był wilkiem. 00:00:09:Ja? 00:00:10:Uważaj. Prawie zepsułe mi wilka,|Billy. 00:00:13:Przepraszam, Ruby, ale spójrz.|Jest cały. 00:00:15:Opowiedz mi o tym. 00:00:17:To kapelusz który pocišgnšł|za sobš tych których kochamy. 00:00:19:Jest tu już magia. Musi być jaki|sposób na odnalezienie ich. 00:00:21:Bez magicznego pyłu nie damy rady. 00:00:24:Rodzina jest wszystkim, mój drogi. 00:00:26:Charming mógł być mojš nadziejš, 00:00:27:lecz uczynił moje cierpienie|jeszcze gorszym 00:00:29:Musi poznać ból.. mój ból. 00:00:33:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:37:Bierzcie kilofy, bracia! 00:00:38:Pierwsza kolejka do Babci moja! 00:00:44:Pospiesz się, Leroy. Nie możemy|przegapić "szczęliwej godziny". 00:00:47:Babcia daje 2 miody pitne|zamiast jednego. 00:00:49:fakt, że nazywa się to "szczęliwa godzina" 00:00:51:nie znaczy, że muszę tam być. 00:00:53:Mamy robote do zrobienia. 00:00:54:Jeste zmęczony. Wszyscy jestemy. 00:00:57:Przerwa mogłaby pomóc. 00:00:58:Charming poprosił nas|żebymy znaleli pył... 00:01:01:magiczny pył... 00:01:02:który pomoże sprowadzić|Snow i Emmę z powrotem. 00:01:05:i to jest to... 00:01:06:co ja... 00:01:09:zamierzam zrobić! 00:01:27:Gdzie on jest? 00:01:43:Czy to... 00:01:44:Diamenty. 00:01:46:Wróciły. 00:01:47:Magia przyniosła je z powrotem, 00:01:49:One stajš się magicznym pyłem? 00:01:51:Rzeczywicie.|Musimy tylko oczycić je, wyszlifować. 00:01:55:Masz nadal szczštki|kapelusza Jefferson'a? 00:02:01:Ukryj je bezpiecznie, 00:02:03:bo jutro o tej porze, 00:02:04:będziemy mieć wystarczajšco dużo|magicznego pył, aby to znów zadziałało. 00:02:08:Więc.. Mary Margaret i Emma... 00:02:10:to prawda, Młody. 00:02:13:Sprowadzimy je do domu. 00:02:16:Napisy- DreamTeam:|Ezria, Fanka i Chi 00:02:21:Zapraszamy na:|http://onceuponatime.tnb.pl 00:02:28:Za Krasnale! 00:02:34:No ładnie. Wszystko w porzšdku? 00:02:36:Bywało gorzej. 00:02:44:Mysz. 00:02:45:Co? Gdzie? 00:02:46:Nie. 00:02:48:Miałem na myli siebie. 00:02:51:Byłem myszš. 00:02:53:Nazywałem się Gus. 00:02:54:Mieszkałem w spiżarni u Kopciuszka. 00:02:57:Jadłem ser, gryzłem drewno 00:02:58:ale wolałem ser. 00:03:00:Dlaczego mi to mówisz? 00:03:02:Nie mielismy okazji porozmawiać 00:03:04:odkšd rzeczy sie.. zmieniły. 00:03:07:Chciałem tylko,|aby wiedziała kim byłem.. 00:03:11:Mogę wcišć nazywać Cię Billy? 00:03:14:Możesz nazywać mnie jak chcesz, 00:03:16:tak długo jak pozwolisz mi|kupić Ci drinka po Twojej zmianie. 00:03:20:Znam już Ruby. 00:03:22:Teraz chciałbym poznać Red. 00:03:25:Dzi to nie najlepszy moment. 00:03:30:Ponieważ... 00:03:31:Mamy plany. 00:03:33:Racja. 00:03:35:To babski wieczór,|przyniosę ser 00:03:37:ale to nie ma nic wspólnego z tym,|że byłe myszš. 00:03:39:Ma to wspólnego z... winem. 00:03:42:Ok. Może innym razem. 00:03:50:Dziękuję Ci. 00:03:51:Potrafię rozpoznać|dziewczynę w kłopotach. 00:03:53:On... wydaje się|całkiem w porzšdku. 00:03:57:To skomplikowane. 00:04:04:Czy to kawa? 00:04:06:Nie. 00:04:10:Próbujesz nie spać, co? 00:04:12:Nadal martwisz się tymi koszmarami? 00:04:16:Cóż, nie martw się. 00:04:19:Bo kiedy dzisiaj pójdziesz spać 00:04:21:będę w pokoju obok. 00:04:26:Może zrezygnuj z kawy 00:04:28:i wypij kakao. 00:04:39:Gratulacje... 00:04:41:szeryfie. 00:04:43:Cicha uroczystoć. 00:04:44:Co tutaj robisz? 00:04:46:Mogłe zajšć się mnš|w starym wiecie 00:04:48:ale w tym jeden|będzie zaraz za drugim. 00:04:51:Kiedykolwiek będziesz gotowy. 00:04:53:To Twój wielki moment, prawda? 00:04:56:Na drodze do odzyskania|z powrotem rodziny. 00:04:59:To musi być dla Ciebie ciężkie, 00:05:01:wiesz, oglšdać zycięstwo dobra. 00:05:03:Dobra? 00:05:05:Tak pewny siebie. 00:05:07:Ale znam prawdę. 00:05:08:Nadal jeste tylko pasterzem|który udaje księcia. 00:05:11:Nie pasowałe do|rzšdzenia królestwem, 00:05:13:i na pewno nie pasujesz|do rzšdzenia miastem. 00:05:15:Mylę, że ludzie ze Storybrooke 00:05:16:mogš się z Tobš nie zgodzić. 00:05:18:Dzisiaj. 00:05:20:Ale wkrótce to zmienię, 00:05:22:aż zobaczš kim naprawdę jeste 00:05:25:Do tego czasu skończę z Tobš, 00:05:28:Pożałujesz, że nie zabiłe mnie|kiedy miałe szansę. 00:05:30:Ludzie z tego miasta wiedzš kim jestem 00:05:33:i widzieli mnie kiedy cię pokonałem. 00:05:36:Więc jesli chcesz wzišć mnie na dno 00:05:40:zobaczš to znowu. 00:05:59:Prawie skończona. 00:06:01:Kończmy to,|te produkty szybko się psujš. 00:06:02:Co to do cholery jest? 00:06:04:Robimy klatkę. 00:06:05:Nie znam nikogo kto chciałby|38 mrożonych lasagne. 00:06:08:- Przepraszam, co?|- Wiem. 00:06:09:Nikt by nie uwierzył,|że moja lasagna była zamrożona. 00:06:12:Nie. Dlaczego budujecie klatkę? 00:06:14:Dzisiaj jest pierwsza pełnia|odkšd klštwa została złamana.. 00:06:17:To pierwsza wilcza noc. 00:06:19:Myslałem, że dowiedziała się 00:06:20:jak kontrolować wilka dawno temu. 00:06:22:Tak, ale dzięki klštwie|nie zmieniałam się przez 28 lat. 00:06:26:Mogę być zardzewiała. 00:06:27:Nie moge pozwolić żeby stało się to co kiedy..|co stało się z Peterem. 00:06:30:stało się komu innemu. 00:06:32:Co z Twoim czerwonym kapturem?|Mógł cię ochronić przed przemianš. 00:06:34:Jak bym go miała. Szukałam wszędzie. 00:06:35:Nawet byłam u Golda. 00:06:37:Nie ma go w miecie.|Nie sšdzę że wrócił wraz z klštwš. 00:06:40:Ruby, znam Cię. 00:06:41:Ufam Ci. Snow Ci ufała. 00:06:44:Wilcza noc czy nie,|nie zranisz nikogo dzisiaj. 00:06:47:Może. 00:06:48:Ale nie mogę ryzykować. 00:07:05:Mylę, że ich zgubiłymy. 00:07:07:Snow, czekaj. Czekaj! 00:07:11:Nie możesz uciec|przed Królowš, nieżko. 00:07:18:Chodmy. Jest ich więcej. 00:07:41:Tędy! 00:07:48:Tutaj! 00:07:53:Jest w porzšdku. 00:07:55:Zniknęli. 00:08:02:Ona nigdy nie przestanie, prawda? 00:08:05:Mój kaptur.. jest rozdarty. 00:08:07:Musisz uciekać.|Musisz trzymać się z dala ode mnie. 00:08:09:Nie zostawię Cię. 00:08:11:Dzisiaj jest pełnia.|Zaczyna się wilcza noc. 00:08:13:Kaputr był jedynš rzeczš|która chroniła mnie przed przemianš. 00:08:16:To tylko rozdarcie. 00:08:18:Może to wcišż działa. 00:08:19:A co jeli nie? 00:08:21:Widziała co zrobiłam z Peterem. 00:08:22:Ta rzecz... Wilk... 00:08:24:kiedy mnie ogarnie,|nie potrafię go kontrolować. 00:08:27:Proszę, Snow, znajd schronienie. 00:08:29:Pójdę dalej w las i|znajdę miejsce żeby się ukryć. 00:08:33:Dla własnego dobra,|musimy się rozdzielić. 00:08:39:Racja. 00:08:40:Tylko dzisiaj. 00:08:42:Spotkajmy się w rano|przy strumieniu, 00:08:44:i wtedy znajdziemy|bezpieczne miejsce dla nas. 00:08:46:Może ładny domek w lesie. 00:08:50:Dlaczego to robisz? 00:08:52:Robie co? 00:08:54:Jeste dla mnie taka miła. 00:08:57:Widziała co zrobiłam jako wilk 00:09:00:czym jestem. 00:09:03:Wiem, że to nie jeste prawdziwa Ty. 00:09:09:Siedzimy w tym razem, Red. 00:09:36:Nie pisz już, Ruby? 00:10:12:Pomocy! 00:10:16:Pomocy! 00:10:27:Kim jeste? 00:10:30:Gdzie my jestemy?! 00:10:32:Henry? Henry, obud się. 00:10:35:Już dobrze, dobrze. 00:10:36:Wszystko w porzšdku. 00:10:38:Co ty tutaj robisz?|Gdzie jest David? 00:10:41:Miał dzisiaj rano połšczenie alarmowe 00:10:43:i poprosił mnie żebym do Ciebie zajrzała. 00:10:45:Powiedział mi, że miewasz koszmary. 00:10:48:Już dobrze. Możesz... 00:10:53:Czy to jest poparzenie? 00:11:00:W tš stronę. 00:11:01:Tutaj. 00:11:08:Ruby, obud się. 00:11:11:Gdzie ja jestem? Co się stało? 00:11:13:Jeste w lesie. 00:11:14:Musiała tutaj zasnšć ubiegłej nocy. 00:11:16:Nie rozumiem. Wsadzilicie mnie w klatkę.|Zamknęlicie mnie w niej. 00:11:19:Chłodnia była rozdarta na strzępy 00:11:21:kiedy przyszłam sprawdzić|co u ciebie dzi rano. 00:11:23:Ruby. Ruby, wszystko jest w porzšdku. 00:11:24:Nie. Nie jest. 00:11:26:Nie pamiętam niczego z ubiegłej nocy. 00:11:27:To jest dokładnie to czego się obawiałam. 00:11:30:O mój Boże. Czy ja zrobiłam co złego? 00:11:32:Ruby, jedyne co wiemy na pewno,|to fakt, że się wydostała 00:11:34:i uciekła do lasu. 00:11:35:Nie ma powodu by zakładać najgorsze. 00:11:42:Szeryf. 00:11:44:Tak. 00:11:46:Okej. 00:11:47:Zaraz tam będę. 00:11:49:O co chodzi? 00:11:50:Kto zostawił le zaparkowany samochód 00:11:51:przed więzieniem. 00:11:53:Muszę ić to sprawdzić|po drodze do miasta. 00:11:55:Hej. Wyluzuj. 00:11:57:Wszystko będzie dobrze. 00:12:15:Zadziałało. 00:12:28:Hej! 00:12:45:Szukasz tego? 00:12:47:Nie. Proszę. Nie rób tego. 00:12:49:Potrzebuję tego. 00:12:51:Tego starocia? 00:12:53:Po prostu... po co ci|to w ogóle potrzebne? 00:12:55:Zostaw to! 00:12:57:Chyba że... 00:12:59:Chroni cię przed czym. 00:13:01:O czym ty mówisz? 00:13:03:Mylisz, że nie rozpoznaję|wilka kiedy mam go przed oczami? 00:13:09:Skšd wiesz czym jestem? 00:13:14:Bo wiem jak rozpoznać|dziecko księżyca. 00:13:19:Ty... 00:13:21:też nim jeste? 00:13:23:Mam na imię Quinn. 00:13:24:Wyczułem twój zapach zeszłej nocy. 00:13:27:Nigdy z nikim|o tym nie rozmawiała, prawda? 00:13:29:Nikt cię nie uczył tego kim jeste? 00:13:31:Moi rodzice zostali zabici przez łowców|kiedy byłam jeszcze małym dzieckiem. 00:13:34:Wychowała mnie moja babcia. 00:13:35:I nie powiedziała ci całej prawdy. 00:13:38:Kazała ci to nosić. 00:13:42:Nadal masz zaniki pamięci, prawda? 00:13:45:Wcišż tracisz kontrolę|podczas przemiany? 00:13:49:Pewnie nawet kogo skrzywdziła. 00:13:53:Wiem jak się czujesz. 00:13:56:Byłem na twoim miejscu. 00:13:58:Ale nie musi być tak jak jest. 00:14:00:Co masz na myli? 00:14:02:Co jeli ci powiem, że jest sposób|na kontrolowanie tego, 00:14:05:żeby nigdy nie musiała się|bać co możesz zrobić? 00:14:08:To jest możliwe? 00:14:10:Chod za mnš. 00:14:21:Czy to jest jaki podstęp? 00:14:46:T...
pepexx2