Baw się z nami.pdf

Baw się z nami

Niedawno smutna szłam przez park

Chociaż dla mnie śpiewał ptak

I drzewa się kłaniały w pas

Myślałam że już na mnie czas

I nagle podszedł do mnie on

Nie pytał nic lecz śmiał się w głos

Wziął moją rękę w swoja dłoń

I zaraz prysło całe zło

Ref.

Był pan co dużo zasad miał

Posiłki zawsze jadał sam

Nie lubił ptaków, kotów, psów

I nawet nie miał barwnych snów

Aż kiedyś wreszcie zerwał z tym

Choć trudno było zmienić styl

Za sprawą pewnej Ewy B.

Podziwia świat wciąż śmiejąc się

Baw się z nami, śmiej się z nami

Śpiewaj z nami

Z uśmiechem witaj nowy dzień

Naprawdę ja coś o tym wiem