2009-12-13 - Spowiedź Piesiewicza - se-pl.txt

(4 KB) Pobierz
Spowied� Piesiewicza: Ta sprawa zniszczy�a mi �ycie

Jeszcze niedawno by� autorytetem, wyroczni� w sprawach przyzwoito�ci i moralno�ci. Wczoraj ca�a Polska zobaczy�a, jak paraduje w kolorowych sukienkach i wci�ga nosem bia�y proszek w towarzystwie podejrzanych kobiet. Zm�czony oskar�eniami senator Krzysztof Piesiewicz zgodzi� si� spotka� z naszym reporterem. Po obejrzeniu kompromituj�cych go film�w zdecydowa� si� na szczer� rozmow�, w kt�rej przedstawia swoj� wersj� zdarze�.

Opowiada, jak pozna� kobiety, kt�re go nagra�y, o swoich przygodach z narkotykami i o tym, jak jedna chwila s�abo�ci zniszczy�a mu �ycie. Oto jego opowie��.

Tajemnicza nieznajoma spod hotelu Marriott

Spotka�em j� po wyj�ciu z hotelu Marriott. Ja siedzia�em w samochodzie. By� upa�, mia�em odkr�con� szyb�. Ona podesz�a i zacz�a ze mn� rozmawia�. Zrobi�a na mnie wra�enie normalnej kulturalnej trzydziestokilkuletniej osoby. Rozmawia�em z ni� d�u�ej w samochodzie, a� w ko�cu zaprosi�em j� do mojego domu. Jaki� czas potem zn�w si� z ni� um�wi�em, przyjecha�em po ni� i pojechali�my do mnie. I tak dalej, i tak dalej... - wyznaje Piesiewicz. Nie ukrywa, �e z tajemnicz� kobiet� ��czy�y go stosunki intymne, ale zaprzeczy�, by podczas spotka� dochodzi�o do jakichkolwiek przebieranek. - To nie by�y takie stosunki jak tam... (na nagraniu - przyp. red.). To by�o dwa razy po dwie godziny. W ci�gu tych dw�ch spotka� by�y stosunki intymne. Ale to by�a namiastka stosunk�w. Prosz� zrozumie�, ja jestem m�czyzn� - m�wi. Jak twierdzi, wskutek k��tni o pieni�dze, zerwa� kontakty z kobiet�.

- Kiedy� w nocy otrzyma�em od niej telefon. Krzycza�a, �e musi zreperowa� samoch�d. �e potrzebne jej 2 tys. z�otych. Ja przerwa�em t� rozmow� - m�wi. Jednak po kilku miesi�cach para znowu si� spotka�a. Dlaczego? - Ona mnie przekona�a. Wcze�niej by�a mi�� osob�, a telefon w nocy to by� incydent. Chcia�em si� z ni� spotka� i normalnie porozmawia�. Czy to z za�o�enia mia�o by� spotkanie o charakterze intymnym? Mo�e tak, mo�e nie. Zawsze kiedy m�czyzna si� spotyka z kobiet�, mo�e doj�� do zbli�enia i mo�e do niego nie doj��.

Do kolejnego spotkania w jego domu dosz�o na pocz�tku wrze�nia, kiedy wr�ci� z urlopu. Jednak zamiast jednej kobiety pojawi�y si� dwie. - Raptem 15 minut przed spotkaniem podobno zjawi�a si� u niej kole�anka. Oczywi�cie teraz ju� wiem, �e potrzebny by� kto� do kr�cenia film�w. One wzi�y ze sob� torb�. Przywioz�y sukienki, gad�ety, to wszystko - opowiada. - To by�a przygotowana akcja. Nie mam poj�cia, czy nie wrzucono mi czego� do drinka. Ja jestem zupe�nie normalny. To by� jedyny incydent tego rodzaju w �yciu. Oczywi�cie w ci�gu 10 lat separacji z �on� mia�em spotkania z r�nymi kobietami. Mia�em kr�tsze, d�u�sze romanse. Ale nigdy nie zdarzy�o mi si� nic, co by wychodzi�o poza konwencje... spotykania si� kobiety z m�czyzn� - zapewnia.

O sukienkach i sztucznym penisie

Na nagraniu z imprezy, do kt�rego dotar� "Super Express", wida�, jak senator wci�ga do nosa bia�y proszek, daje si� malowa� oraz chodzi w damskiej sukience. - To by�a maskarada. One mnie oszo�omi�y. By� sztuczny penis, a ja nie wiedzia�em, co si� ze mn� dzia�o. W czym� takim bra�em udzia� pierwszy raz w �yciu - wyja�nia i zapewnia, �e nie bra� wtedy narkotyk�w. - To by� sproszkowany lek. One chcia�y, abym bra� co� do nosa. To �ycie intymne, kt�re jest tu pokazane, jest sprowokowane. Mnie to te� bulwersuje, �e ja si� da�em wkr�ci� w takie dwie czy trzy godziny. To jest straszne, nigdy w �yciu czego� takiego nie prze�y�em, nigdy nic takiego mi si� nie zdarzy�o. Przysi�gam na wszystkie �wi�to�ci na �wiecie. Nigdy! - podkre�la. - W moim �yciu mia�em styczno�� z narkotykami. 30 lat temu, 20 lat temu i 10 lat temu te�. Je�d�� po �wiecie na festiwale. Obracam si� w towarzystwie artyst�w. Bra�em kokain� w Holandii, we W�oszech. To by�y �ladowe rzeczy. Jednak nie tym razem! To by�a przygotowana prowokacja. Ta sprawa zniszczy�a mi �ycie.

O szanta�u

- Przyszli panowie, kt�rzy doskonale znali moje o�wiadczenie maj�tkowe. To by�o dzia�anie z ch�ci zysku. Chcieli wyci�gn�� ode mnie jak najwi�cej pieni�dzy. Dwukrotnie uleg�em szanta�ystom. Odda�em im wszystko, co nie nale�a�o do �ony (wg RM FM chodzi o p� mln z�). Kiedy zwr�cili si� do mnie trzeci raz po pieni�dze, powiadomi�em policj� i prokuratur�. By�a dokonana akcja. Uczestniczy�em w przekazaniu pakietu kryminalnego (haraczu - przyp. red). Uda�o si� zatrzyma� tr�jk�, ale czy to wszystko. By�em na skraju samob�jstwa... Jestem wyniszczony. Od miesi�ca, od momentu akcji policyjnej, nie mieszkam w domu. Ja nie mam �ycia. To jest piek�o...

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/spowiedz-piesiewicza_122487.html?p=2

Zgłoś jeśli naruszono regulamin