LEKTURY.doc

(292 KB) Pobierz
Sofokles Król Edyp – tragedia antyczna

Sofokles Król Edyp – tragedia antyczna

              GENEZA Król Edyp to jedna z niewielu zachowanych tragedii Sofoklesa, a jednocześnie dzieło jego chyba najsłynniejsze. Została napisana ok. roku 427 p.n.e. Inspiracją do jej powstania był mit tebański, którego tematem są tragiczne dzieje rodu Labdakidów. Mit ten został wykorzystany prze Sofoklesa jeszcze w dwóch innych dziełach: w Antygonie oraz Edypie w Kolonie. Król Edyp nazywa się powszechnie „tragedią przeznaczenia” bądź „tragedią losu”, gdyż tematem utworu jest nieuniknione spełnianie się straszliwej przepowiedni Apollina o losie tytułowego bohatera, mimo iż ten robi wszystko, by uniknąć hańby. Życie Edypa obrazuje tezę, mówiącą o tym, że nie można ani lekceważyć wyroków boskich, ani ich uniknąć.

              PROBLEMATYKA Tragizm w Królu Edypie jest zbudowany w nieco inny sposób niż w Antygonie. W tragedii o życiu córki Edypa główna bohaterka ma świadomość, że jakiej decyzji by nie podjęła popełni wykroczenie, albo względem praw boskich, albo względem praw ziemskich. Natomiast Edyp, gdy popełnia kolejne występki, wcale nie zdaje sobie z tego strawy. Nie wie, że zabija własnego ojca, ani o tym, że dzieli łoże z matką (taka nieświadomość własnych czynów nazywana jest ironią tragiczną). Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że w przeciwności do Antygony Edyp jest bohaterem niewinnym. Paradoksalnie do klęski prowadzi Edypa jego wielkość jako człowieka i króla. Gdyby z tak wielkim uporem nie dążył do poznania prawdy, nie doszłoby do odsłonięcia jego nieświadomych zbrodni. Tak naprawdę zostaje ukarany za zabójstwo w obronie własnej oraz za przyjęcie żony, którą ofiarowano mu za bohaterski czyn. Jego tragedia jest o tyle większa, że dosięga go nie tylko los zapisany w niebie, ale również jego własna klątwa rzucona na mordercę Lajosa, gdy jeszcze nie wiedział, że sam nim jest. Zauważmy – sam fakt zabicia ojca i popełnienia grzechu kazirodztwa sprowadza na niego jedynie cierpienie moralne, cierpienie jego duszy z powodu hańby, tak naprawdę to sam Edyp czyni z siebie nędznika wyłupując sobie oczy. I to jest miejsce największego tragizmu w tym dramacie. Edyp to człowiek tak wybitny, tak wielki, z tak olbrzymim poczuciem moralności, prawości i honoru, że nie tylko nie umiał znieść ciążących na nim win (nie pada nawet jedno słowo usprawiedliwienia), ale również czuł się w obowiązku stać się swoim własnym sędzią i katem. Samooślepienie czyni z niego jeszcze większego człowieka. Klęska nie tylko wielkiego, ale i niewinnego człowieka ma ważną funkcję w tragedii – zwiększa poczucie „litości i trwogi” (katharsis) wobec bohatera. O ile mniejsze byłoby współczucie dla postaci o przeciętnym charakterze i mniejszych zasługach. Sofokles mówi wyraźnie poprzez tę tragedię: moc bogów dosięgnie każdego - tak słabego jak mocnego, tak mądrego i wybitnego, jak głupiego i nędznego.

              BOHATEROWIE

Król Edyp to tytułowy bohater tragedii Sofoklesa. Poznajemy go jako mężczyznę dorosłego, ojca czwórki dzieci (dwóch synów i dwóch córek). Z relacji innych bohaterów i jego samego w ciągu akcji tragedii dowiadujemy się o jego przeszłości. Stąd wiemy, że jest on prawowitym synem króla Teb Lajosa i jego żony Jokasty, skazanym na niechybną śmierć z powodu przepowiedni, głoszącej, że zabije on swego ojca. Jednak sługa, który miał wypełnić na nim wyrok, zlitował się i oddał go posłańcowi Koryntu. W ten sposób Edyp trafił na dwór władców Koryntu, którzy przygarnęli go i wychowali jak syna. Gdy Edyp dorósł, wyrocznia delficka oznajmiła mu, że zabije swego ojca, a potem będzie dzielił łoże ze swą matką. Przerażony Edyp, myśląc, że jest prawowitym synem króla i królowej Koryntu wyruszył w długą tułaczkę, by jego los nie mógł się dokonać. Napadnięty na drodze przez kilku ludzi, zabija Lajosa (choć nie wie kim on jest). Gdy dociera do Teb, okazuje się, że miasto jest prześladowane przez straszliwego Sfinksa, porywającego ludzi, który oznajmił, że opuści ziemię tebańską, gdy ktoś rozwiąże jego zagadkę. Ta sztuka udaje się Edypowi, za co otrzymuje on od Kreona tron Teb i Jokastę za żonę. Edyp to dobry władca, kochany przez swój lud. Jest człowiekiem uczciwym, sprawiedliwym, szlachetnym, przezornym i mądrym. Opuszcza Korynt, rezygnując z przywilejów królewicza, by straszliwa przepowiednia nie mogła się spełnić. W chwili, gdy nieszczęścia padają na jego lud (wcześniej uchronił go przed Sfinksem), postanawia zrobić wszystko, by zdjąć z niego gniew boży. Jednak we właściwym rozeznaniu sytuacji przeszkadza mu jego porywczość oraz łatwość wpadania w gniew. Jest popędliwy w swych ocenach i w słowach, które wypowiada. Klątwy siane przez niego kilkakrotnie w końcu spadają na niego. Mimo wszystko jest to postać niewinna, przynajmniej według miar ludzkich. Jedyne, co mu naprawdę można zarzucić, to to, że chciał uciec przed wyrokami boskimi, popełnił grzech pychy wobec Apollina. Ale to, co go spotkało, nie jest karą, ale nieuchronnym wypełnieniem jego losu. W tragedii wspaniale odmalowana jest rozpacz bohatera, gdy pełen tragizm jego losu zostaje ostatecznie odkryty. Zrozpaczony król z wyłupanymi oczami myśli właściwie tylko o losie swych córek, oddaje je pod opiekę Kreona, sam zaś pragnie znaleźć się w miejscu, gdzie nikt by go nie oglądał. Król Edyp to typowy bohater tragiczny, który nie jest w stanie zapanować nad swoim losem, kierowanym przez siły wyższe.

Jokasta – obok Edypa najbarwniejsza i najtragiczniejsza postać tego dzieła. Jej pierwszy mężem był Lajos, któremu urodziła syna. Jednak bojąc się, że ten zgodnie z przepowiednią zabije swego ojca, skazała go na śmierć, zlecając wykonanie wyroku słudze. Na nieszczęście jednak dziecko zostało uratowane i wiele lat później podzieliło małżeńskie łoże z własną matką. Gdy Jokasta dowiaduje się, że mordercą Lajosa jest jej syn i obecny mąż jednocześnie, nie wytrzymuje i w ataku rozpaczy popełnia samobójstwo. Zanim jednak ta tragedia się dokona, Jokasta występuje w dziele jako mądra, rozsądna i sprawiedliwa kobieta, która w momencie gniewu męża potrafi ważyć fakty i załagodzić trudną sytuację. Kiedy powoli uświadamia sobie, czego dopuścił się Edyp, a ona z nim, próbuje uciec od prawdy, chce powstrzymać Edypa od jej poznania.

Tyrezjasz – tebański wróżbita, stary ślepiec, służący miastu jeszcze za czasów Lajosa. Początkowo nie chce wyjawić prawdy Edypowi, ale że ten oskarża go o spisek, wyznaje wszystko, choć w słowach nie tak dobitnych, by król mógł je w pełni zrozumieć.

Kreon – brat Jokasty, wierny sługa oskarżony o zdradę i spisek przez Edypa. Nie godzi się z oskarżeniami, prosi o wstawiennictwo siostrę. Odznacza się rozsądkiem, domaga się racjonalnych dowodów na swoją winę, poza tym sam wygłasza interesującą obronę swojej niewinności.

Inni bohaterowie występujący w tragedii to: Kapłan, Chór, Posłaniec z Koryntu, Sługa Lajosa, Posłaniec domowy oraz nie wypowiadające żadnego słowa, pojawiające się w ostatniej scenie córki Edypa: Antygona i Ismena. Warto dodać, że zarówno Kreon, jak i dzieci Edypa pojawią się w innym sławnym utworze Sofoklesa zatytułowanym Antygona

 

William Szekspir Makbet – dramat szekspirowski

              GENEZA Makbeta można ustalić z pewnym przybliżeniem. Brakuje źródeł, które pozwoliłyby precyzyjnie określić, jak długo Szekspir pracował nad tą tragedią. Historycy literatury nie znają też ciągle innych faktów dotyczących osoby i twórczości słynnego dramaturga epoki elżbietańskiej. Na podstawie zapisanych w utworze sugestii i pewnych skojarzeń oraz wzmianek o nim i nawiązań w twórczości innych autorów za datę powstania Makbeta przyjmuje się rok 1602.

              PROBLEMATYKA Szekspir odmalował w dramacie postaci w sposób tak szczegółowy, że można mówić o wierności psychologicznej charakterów z Makbeta. Na przykładzie głównej postaci zauważyć można, że Szekspir bardzo dokładnie zna różne sfery ludzkiej psychiki, motywy i konsekwencje zachowań. Każda znacząca postać w tej sztuce ma swój portret psychologiczny. Warto zbadać zwłaszcza ten fragment charakterystyki Makbeta, który mówi o wykluwaniu się zbrodni. Makbet już w pierwszym momencie myśli o zbrodni uświadamia sobie ciężar konsekwencji. Nazywa swe myśli czarnymi, ale nie są to rozważania z kategorii mrzonek, hipotez. Jego myśli są czarne i poruszają jego sumienie, bo stanowią już część planu, faktycznego zamiaru postępowania. Makbet zdaje się drżeć ze strachu, bo wyczuwa, że jest w stanie dokonać obmyśliwanego okropieństwa. Więcej – będzie to zbrodnia z premedytacją, bo od zrodzenia się pomysłu „co zrobić” (pokusa czarownic), Makbet znalazł się już na etapie knucia „jak to zrobić” i snuje swój plan z siebie, bez pomocy podszeptów zjaw czy ludzi wokół. Makbet używa peryfrazy (omówienia, enigmy), czyli używa formy bezosobowej lub mnogiej, przedstawiając czyn, którego przecież dokona on sam. Tu właśnie po raz pierwszy wyczuwalny jest uniwersalny aspekt całego dramatu Szekspira. Z jednej strony, mówiąc: „aby mogło się zatrzeć” i „na co strach nam po spełnieniu patrzeć”, Makbet próbuje zmniejszyć swą przyszłą winę; szuka usprawiedliwienia dla swych diabelskich zamiarów zdrady i morderstwa w powszechnym prawie człowieka do słabości. Z drugiej strony nasuwa się pytanie o istotę zła w świecie w ogóle, poza dramatem. Bo jeśli każdy, kto dokonuje zła, zanim ono nastąpi zna jego następstwa dzięki nauce historii (Makbet jako dojrzały mężczyzna, żołnierz – wie , że strach będzie patrzeć na skutki, kiedy myśl zaowocuje czynem, że czyn jest/będzie niepodważalnie zły) a i wbrew lękowi rezygnuje z tych nauk, rezygnuje z zawierzenia sumieniu – wtedy rodzi się pytanie, czy aby na pewno głównym źródłem zła są owe nadprzyrodzone siły [patrz fragment: w. 344-345, bohater chce odtąd przebywać w ciemności, by jego oko nie musiało oglądać czynów jego ręki]. A więc może zło tkwi w człowieku? Czytajmy dalej tragedię Szekspira, bo zdaje się, że ten siedemnastowieczny dramaturg i poeta próbuje znaleźć odpowiedź na najbardziej nurtujące ludzkość zagadki. Wszystko, co dzieje się w sercu Makbeta, bohater mówi w stronę widzów, zwierza się głośno. Dialogi pokazują obłudę bohatera. Wobec Dunkana Makbet jest posłuszny, nie daję po sobie poznać, wokół czego krążą jego myśli. Dzięki temu król jest absolutnie pewny szlachetności serca swego poddanego kuzyna. Bezgranicznie ufa Makbetowi, o czym rozmawia z Bankiem. U widza, który zna zamiary głównej postaci, rodzi się współczucie dla wyidealizowanego w ten sposób króla, dla – nieświadomej grożącego niebezpieczeństwa i szczerze kochającej swego przyszłego zabójcę – ofiary. Zastanawia milczenie Banka. Mógł on ostrzec króla Dunkana, że Makbet zaczyna wierzyć rzekomym przyszłym losom, o których powiedziały mu wiedźmy. Banko widział niepokój Makbeta po sprawdzeniu się dwóch części wróżby. Wiedział, że jego przyjaciel bardziej wierzy w „diabelskie słowa” [w. 214-215] i przemknęła mu myśl o tronie. Ale też sam rozsądny i logiczny Banko, nie może zapomnieć o części przepowiedni, dotyczącej jego potomstwa. Możemy wnioskować, że Szekspir chce dać swym widzom do zrozumienia, jak wielką siłę mają podszepty zła. Że ulega im nie tylko człowiek o ufnym, porywczym sercu (Makbet), ale równie dobrze człowiek ostrożny, stateczny w myśleniu i postępowaniu (jak Banko). Jak bardzo haniebny czyn zatruwa myśli głównego bohatera. W scenie rozmowy ze zbójcami, tuż przed ucztą, Makbet wydaje się przemieniony. Aż do samego morderstwa wahał się, bał, popadał w stany odrętwienia, zwątpienia. Teraz natomiast knuje zasadzkę przeciwko Bankowi, widząc wroga w dawnym przyjacielu. Makbet próbuje zrzucić na winę na tego, o którym mówi druga część proroctwa wiedźm. Mechanizm zbrodni działa nie tylko w stronę ofiar, ale również w kierunku mordercy. Makbet jest teraz przebiegły. Wynajmuje szajkę zbójców, aby ci napadli i zabili Banka oraz jego syna. Ton, jakim zwraca się do zbójców, jest stanowczy i zdecydowany. Makbet perfidnie podjudza mężczyzn do krwawej zemsty, przypominając (albo też manipulując zbójcami), że Banko wyrządził im w przeszłości krzywdę. Do końca jednak Makbet pozostanie człowiekiem, który cierpi za swe zbrodnie, ale nie może jednocześnie uwierzyć, ze nadchodzi kres jego życia. Makbet-zbrodniarz nie myśli o sobie jako o okrutniku, tyranie, uzurpatorze władzy. Uważa, że całe jego życie jest spełnieniem się przepowiedni, wypełnieniem się losu przeznaczonego Makbetowi. Z jednej strony bohater ma rację, ale z drugiej – los nie usprawiedliwia jego czynów. Poza tym Makbet źle odczytał ostatni fragment wróżby. Nie przewidział, ze słowa wiedźm mają podwójne dno znaczeniowe, nie można ich rozumieć na sposób dosłowny. Makbet ginie, lecz nie jako papierowa postać, ale konkret psychologiczny. Szekspir dbał bowiem o autentyczność psychologiczną swoich postaci.

              BOHATEROWIE

Makbet – postać tytułowa. Jest wasalem i bliskim krewnym króla Dunkana. Dowodzi wojskiem królewskim w wojnie szkocko-norweskiej. Jego zamek znajduje się w Inverness. Mąż Lady Makbet. Na początku Makbet jest bohaterem wojennym. Wyróżnia się walecznością, wiernością królowi. Jego uczynki są sprawiedliwe, mężne i godne naśladowania. Jest szlachetnym rycerzem, ceniącym przyjaźń Banka i służbę u króla

Kiedy dowiaduje się od wiedźm, że zostanie królem, rodzą się w nim niemoralne żądze – myśli o dokonaniu zbrodni na królu, aby przyspieszyć spełnienie się przepowiedni. Myśl o władzy, podsycana przez żonę, popycha Makbeta do zamordowania Dunkana. Wkrótce, jako król Szkocji, Makbet staje się tyranem. Rządzi bez skrupułów, zabija przyjaciela i rodzinę Makdufa - wiernego Dunkanowi lorda. Makbet ginie w walce z Makdufem, chcącym przywrócić tron prawowitemu następcy dawnego króla.

Lady Makbet – żona tytułowego bohatera. Kobieta ambitna, bezwzględna, opanowana. Ma ogromny wpływ na męża. W swej przebiegłości doskonale planuje zbrodnię i zacieranie jej śladów. Mimo swego uporu, pozornej twardości charakteru i braku sumienia – Lady Makbet popada w obłęd po dojściu Makbeta do władzy. Kobieta dzieli z mężem cierpkie owoce ich niemoralnych uczynków. Najprawdopodobniej popełnia samobójstwo.

Banko – przyjaciel Makbeta. Jest dowódcą wojsk Dunkana w wojnie szkocko-norweskiej. Podobnie jak Makbet, Banko zdobył sławę jako waleczny rycerz, dzięki któremu Szkocja wygrała z wrogiem. Postać szlachetna, prawdomówna, wierna ideałom, racjonalna. Czarownice przepowiadają mu, że zostanie ojcem królewskiego rodu. Banko przestrzega Makbeta przed złudnością przepowiedni wiedźm, próbuje logicznie analizować słowa wieszczek i zachowuje dystans do tych istot o niepewnych intencjach. Banko podchodzi do przepowiedni wiedźm zupełnie inaczej niż Makbet. To z jego ust wypłynie opis dziwnych wieszczek, przypominających kobiety, nienaturalnie zniekształcone [w. 133-142]. Jest on więc bacznym obserwatorem. Chce zbadać, czy zjawy są prawdziwe, czy też może zostały wywołane przez trujące rośliny, które obaj mężczyźni mogli wcześniej spożyć. Przyjaciel głównego bohatera zauważa, że nie należy ufać słowom niepewnych istot. Jest więc człowiekiem twardo stojącym na ziemi. W późniejszych scenach tragedii Banko daje dowody, że potrafi być przyjacielem, dochować tajemnicy. Nie zdradza Makbeta przed królem Dunkanem, który nie wie o przepowiedni wiedźm. Banko jest postacią neutralną w zagadkowej sytuacji między Makbetem a dworem zmarłego Dunkana. Lordowie zaczynają podejrzewać spisek, odsuwać się od Makbeta, natomiast Banko wydaje się pozostawać bezstronny. Banko ginie w napaści, zorganizowanej przez króla Makbeta, który był zazdrosny o losy przepowiedziane jego potomstwu.

Dunkan – król Szkocji. Władca sprawiedliwy, mężny, doceniający starania poddanych w walce dla ojczyzny. Nagradza Makbeta tytułami w zamian za bohaterstwo na polu bitwy. Zdrajców ojczyzny karze śmiercią (przykład tana Kawdoru). Dunkan nie podejrzewa przemiany swego krewnego, Makbeta, i zatrzymuje się w Inverness, nieświadomy zasadzki na swe życie. Ginie z rąk Makbeta.

Makduf – lord szkocki. Postać wierna królowi Dunkanowi, jeden z pierwszych panów, który podejrzewa zdradę Makbeta. Jest zmuszony uciekać do Anglii i opuścić żonę i dzieci w swej posiadłości w Fajf. Jako niemowlę został wyjęty przez lekarzy z łona matki, zanim upłynęło dziewięć miesięcy. Fakt ten będzie przedmiotem jednej z wróżb, dotyczących śmierci Makbeta. Makduf zabije głównego bohatera w bitwie pod Dunzynan.

Lady Makduf – żona Makdufa. Dobra matka i wierna mężowi gospodyni, która nie rozumie polityki, nie miesza się w sprawy męża. Kobieta racjonalna, łatwowierna, nie rozumiejąca głębszych słów synka, który rozumie decyzję ojca i niebezpieczną sytuację polityczną w państwie. Lady Makduf, wahająca się, czy wierzyć przestrodze, nie zdąży uciec przed zbójcami i zginie wraz z dziećmi.

Malkolm i Donalbein – synowie króla Dunkana. Nie kierują się żądzą władzy, ale stosują raczej uniki w polityce, stawiając na wartość ich życia. Po morderstwie Dunkana podejrzewają spisek także przeciw sobie i uciekają z kraju. Z daleka obserwują tyrańskie rządy Makbeta. Gdy znajdują pomoc króla Anglii, ruszają przywrócić w ich ojczyźnie ład i spokój. Malkolm, jako starszy, przejmuje władzę. Zaprasza poddanych na koronację do Skony. Malkolm jest postacią drugoplanową, ale razem z Donalbeinem stanowi przeciwwagę postaci Makbeta. Malkolm i jego ojciec są typami władców sprawiedliwych, praworządnych, dążących do pokoju w państwie. Z tą postawą natomiast kontrastuje wizja władzy, którą reprezentuje Makbet-tyran.

Fleance – syn Banka. Chłopiec, który ucieka z zasadzki zastawionej w lesie na niego i ojca. Stanie się ogniwem spełnionej przepowiedni wiedźm, że potomstwo Banka będzie królami Szkocji.

Lennox, Rosse, Angus – panowie szkoccy. Chcą przywrócenia sprawiedliwości i prawości w Szkocji króla Makbeta. Dawniej wierni słudzy Dunkana i przyjaciele Makbeta.

Siward – hrabia Northumberland, dowódca wojsk angielskich, przybyłych pod Dunzynan na wojnę z królem-tyranem, Makbetem. W walkach zginie jego syn, Młody Siward.

Hekate – najważniejsza z czarownic, boginka wojny i zemsty. Służą jej wiedźmy, diabliki. Ona ma moc kontaktować się z Czartem. Hekate pojawia się wśród wiedźm i zapowiada koniec wielkości Makbeta, ponieważ ten nie wezwał jej pomocy w dzień morderstwa Dunkana. Hekate, gdy zwraca się do trzech czarownic, nazywa siebie mistrzynią [ich] czarów. Jest wściekła, bo wiedźmy postąpiły samowolnie, wciągając Makbeta w krąg zbrodni bez udziału Hekate. Poza tym klęska Makbeta będzie większa za jej udziałem, bo bohater chce uniknąć kary za swe czyny, nie wierzy we własną zgubę. Hekate mówi też, że zadufanie, same wiecie – największy wróg śmiertelnych w świecie.

Trzy wiedźmy – czarownice, które pojawiają się najpierw przed Makbetem i Bankiem, a później albo są same na scenie, albo z Makbetem. Przepowiadają przyszłość, ale zawsze mówią o niej za pomocą dwuznacznych zaklęć, strof rymowanych i pełnych metafor. Ich słowa są w stanie zawładnąć człowiekiem, jeśli ten od razu w nie uwierzy i naiwnie będzie się trzymać swojej jednej interpretacji wróżby.

 

Molier Świętoszek – komedia oświeceniowa

              GENEZA Dramat ten narodził sie z buntu Moliera przeciw krytykom, atakującym jego Szkołe żon nie z pozycji literackich, a moralnych i religijnych. W dodatku przeciwnicy pisarza używali argumentów dotyczących jego życia prywatnego. Molier poznał na własnej skórze, czym jest i ile złago może zdziałać obłuda, nadużywanie rzekomych wartości moralnych do osobistych, świeckich celów.
Pierwsza wersja Świętoszka, której dzisiaj nie znamy, miała trzy akty. Została wystawiona 12 V 1664r. w Wersalu, z okazji inauguracji pałacu i ogrodów wersalskich. Uroczystość trwała kilka dni, składały się na nią bale, uczty, turnieje i oczywiście przedstawienia teatralne. Molier był impresariem całej zabawy i wśród trzech komedii przemycił również Świętoszka. Wystawienie komedii było powodem wielu jego kłopotów. Mimo, że król Ludwik XIV wspierał pisarza, sprzyjał mu i bronił go przed zajadłościa krytyków, musiał ulec głosom przemawiającym w imieniu religii i moralności i w końcu zakazał publicznego wystawiania sztuki. Odtąd Świętoszka grywano lub czytywano w domach prywatnych. Decyzja króla była jednak ciosem dla dyrektora teatru. Napisał więc naprędce Don Juana, który również z pogodnego romansu zamienił się pod koniec sztuki w satyrę przeciw obłudzie. Premiera była powodem jeszcze ostrzejszych ataków. Krytycy mnożyli argumenty przeciw Molierowi. Po piętnastu przedstawieniach, mimo przeróbek łagodzących jej wymowę, sztuka zeszła z afiszu. Wówczas Molier napisał Miznatropa, będącego wyrazem goryczy pisarza, który zmęczył się walką o prawdę z potężnymi przeciwnikami. Odtąd już tylko bawił publiczność, a jeśli już kogoś smagał satyrą to lekarzy, ślepo ufajace własnej wiedzy kobiety, próżnych mieszczan. Molier zrezygnował jednak z walki o Świętoszka. Ulegając prośbom swego niestrudzonego "bawiciela", król zezwolił na wystawienie sztuki po dokananiu pewnych przeróbek. Sztukę pod tytułem Szalbierz odegrano 5 VII 1667r.- główny bohater nosił imię Panulf. Nie zawiodło to przeciwników Moliera, prezydent Paryża nakazał zdjąć sztukę z afisza, a arcybiskup paryski obłożył klątwą każdego, kto w jego diecezji będzie nawet czytał ten utwór. Dopiero w dwa lata później, Świętoszek uzyskał prawo do sceny. Wystawiono go 5 II 1669r., odbyły się 44 przedstawienia i juz odtąd dramat nie zszedł ze sceny.

              PROBLEMATYKA Molier piętnuje tu przede mwszytskim obłudę i zakłamanie (postać Świętoszka) , ale wsytępuje również przeciwko popadaniu w skrajność, szczególnie jeżeli chodzi o obyczajowość. Postać zaślepionego do granic możliwości Orgona stanowi z jednej strony doskonałą osnowę dla wątku komediowego i rozmaitych śmiesznych sytuacji, z drugiej jednak strony jest wyrazem protestu autora przeciw całemu systemowi wartości moralnych, zwyczajów i przekonań, które pozwalają licznym oszustom żerować na naiwności i nieświadomości ludzkiej.

              BOHATEROWIE

                            Świętoszek - tytułowy bohater sztuki Moliera, Tartuffe, jest mężczyzną w średnim wieku, o dużym uroku osobistym. Najczęściej określany bywa jako obłudnik, choć towarzyszą mu również inne przymiotniki o negatywnym wydźwięku, jak na przykład: próżny, wyrachowany, niewdzięczny, zachłanny, przebiegły, bezwzględny. Swój prawdziwy charakter skrywa pod powierzchnią fałszywej pobożności. Udając cnotliwego i skromnego chrześcijanina, jest jednocześnie człowiekiem, który lubi uciechy życia doczesnego – nie stroni od dobrego jedzenia, rozkoszy cielesnych oraz kosztowności. Przybiera maskę osoby głęboko wierzącej, chętnie niosącej pomoc innym – jeszcze biedniejszym od siebie, a także umiejącej dotrzeć do ludzkich uczuć. Jednocześnie jest świetnym psychologiem, gdyż bez problemu umie zdobyć zaufanie zarówno Orgona, jak i jego matki – pani Pernelle.Orgon, zafascynowany jego „pobożnością”, zaprasza go pod własny dach nie przypuszczając, co czeka go ze strony przybysza. Świętoszek pozorami religijności i skromności bez większych problemów „obkręca sobie wokół palca” pana domu i jego matkę. Ci natomiast nie tylko strofują najbliższych, którzy nie postrzegają Tartuffe’a jako pobożnego i cnotliwego, lecz swym zachowaniem działają na szkodę całej rodziny. Pozostali jej członkowie oraz służba nie dali się zwieść grze oszusta. W domu Orgona Tartuffe pełni funkcję osoby troszczącej się o ład, zachowanie religijności, honoru i dobrego imienia. Jednocześnie we wszystkim doszukuje się grzechu. Usiłuje udzielać domownikom rad i wskazówek, za co Orgon jest mu wdzięczny. Swoim przybyciem do domu Orgona wprowadza niezgodę między nim a resztą rodziny. Pan domu, będąc całkowicie zaślepionym jego rzekomą świętością, nie zauważa, że przybysz usiłuje uwieść mu żonę, a jednocześnie chce ożenić się z jego córką, aby stać się właścicielem jego majątku. Tak też się dzieje, lecz nie wskutek małżeństwa z Marianną, a w wyniku darowizny ofiarowanej mu przez jego dobroczyńcę. Prawdziwe zamiary Świętoszka zostają zdemaskowane w wyniku zasadzki przygotowanej przez Elmirę. Dopiero wówczas Orgon i pani Pernelle dostrzegają prawdziwe oblicze Tartuffe’a. Gdy oczom wszystkich mieszkańców ukazał się rzeczywisty obraz gościa przebywającego w ich domu, cyniczny oszust wyrzuca z domu Orgona i całą rodzinę. W tej scenie ukazuje swą bezwzględność i przebiegłość. Nie towarzyszy mu skrucha ani poczucie winy. Postanowił zawiadomić króla o powierzonych mu w tajemnicy przez Orgona dokumentach, jednak jak się później okazało, przysporzyło mu to tylko kłopotów, zaś całej rodzinie sprawiedliwego zakończenia całej sprawy. Król bowiem rozpoznaje w nim poszukiwanego od dawna przestępcę, zaś Orgonowi zwraca powierzony niegodziwcowi majątek.

Orgon – mąż Elmiry, ojciec dwójki dzieci Marianny i Damisa, do chwili pojawienia się Tartuffe’a (Świętoszka) jest kochającym mężem i ojcem, mądrym, uczciwym, powszechnie szanowanym człowiekiem. Pod wpływem Świętoszka zmienia się nie do poznania. Nie obchodzi go już nic oprócz jego ukochanego Tartuffe’a , którego traktuje jako wyrocznię i najwyższy autorytet. Nie zdaje sobie sprawy, że jest przez niego oszukiwany i wykorzystywany. Okazuje się człowiekiem zbyt ufnym, naiwnym i łatwowiernym, który potrafi zaryzykować szczęściem własnej rodziny, jeśli się tylko nim umiejętnie pokieruje. Świętoszek ma na niego nieograniczony wpływ. Dochodzi do tego, że jest mu on bliższy niż żona i dzieci. Wydaje się, że nie ma własnego światopoglądu i przekonań. Bardzo pragnie, aby ktoś wskazał mu właściwy, doskonały "program życiowy", co wykorzystuje Tartuffe.

Marianna – córka Orgona z pierwszego małżeństwa. Jest osóbką bardzo dobrze wychowaną z pokorą i trwogą przyjmującą wolę ojca. bardzo kocha Walerego, swojego narzeczonego, dlatego decyzja ojca o jej związku z Tartuffe’em jest dla niej niezrozumiała i niezwykle bolesna, ale nie potrafi przeciwstawić się woli ojca, uważa że to Walery powinien walczyć o ich miłość, o ich wspólną przyszłość. Córka traci zaufanie i szacunek do ojca. Spostrzega, że nie jest już dla niego ważna, liczy się tylko Świętoszek- jej przyszły mąż. Dlatego z czasem Marianna wyzbywa się wszelkich oporów i zaczyna otwartą walkę z Tartuffe’em, którego nienawidzi.

Doryna – pokojówka Marianny, przywiązana do Elmiry i Orgona, wierna, uczciwa, dbająca o dobro całej rodziny, a za razem pomysłowa, sprytna i mądra. Ona pierwsza przejrzała Tartuffe’a i otwarcie z niego drwiła. Potrafiła zdemaskować jego obłudę i szydzić z jego udawanej pobożności. jej zdanie wyraźnie się liczy w domu Orgona. Ma tupet i nie waha się przed dosadnym wyrażaniem swych myśli. Doryna nie jest już młodą dziewczyną o czym świadczy jej dojrzałość i doświadczenie. Zawsze mówi wprost i ma duża siłę przekonywania.

Kleant – brat Elmiry, szwagier Orgona. Nie poznał jeszcze Świętoszka osobiście, zna go jedynie ze słyszenia. Na podstawie tych informacji, nie wyrabia sobie zbyt pochlebnej opinii o Tartuffe’ie. Utwierdza się w niej jeszcze bardziej podczas rozmowy z Orgonem. Próbuje mu uświadomić, że Tartuffe to obłudnik, udający pobożność i że prawdziwy chrześcijanin nie obnosi się tak ze swoją wiarą , jedynie chowa ją w sercu. A o pobożności nie świadczą słowa, lecz postępowanie. Zaślepiony Orgon jednak mu nie wierzy. Jest rozważny i zdecydowany, raczej spokojny i życzliwy. Potrafi się zawsze znaleźć, gdy jest naprawdę potrzebny.

 

Adam Mickiewicz Pan Tadeusz – epopeja romantyczna

              GENEZA Mickiewicz, podczas pobytu w Wielkopolsce, na krótko po zakończeniu powstania listopadowego, stworzył plan Pana Tadeusza. Pisał go natomiast już w Paryżu, w latach 1832 – 1834. Jak podają znawcy literatury mickiewiczowskiej, wśród przyczyn, dla których Mickiewicz zdecydował się na stworzenie tego typu dzieła, znalazły się: przypomnienie historii Polski, czyli kraju, za którym tak bardzo tęsknił; obudzenie nadziei pokładanych w kampanii napoleońskiej; sławienie uroków ziemiańskiego, szlacheckiego życia oraz piękna przyrody rodzimej ziemi; optymistyczna wizja przyszłych losów Polski. Pan Tadeusz miał być też dla autora powrotem do „arkadii lat dziecięcych”. Stąd też w utworze pojawił się obraz tzw. małej ojczyzny.

              PROBLEMATYKA W “Panu Tadeuszu” Mickiewicz dokonuje swoistego sądu nad dawną Polską. Oskarża szlachtę o: dumę i pychę (Stolnik poświęcił szczęście córki, bywał bezwzględny w kaptowaniu zwolenników i odrzucaniu niepotrzebnych już stronników; ponad wszystko cenił sobie dumę rodową i wpływy. Ginie zamordowany przez Jacka porwanego szalonym gniewem do którego go wcześniej sprowokował), warcholstwo (Jacek nie zna granic swojej fantazji kawalerskiej; Gerwazy prowokuje bójkę w zamku), anarchię (brak autorytetu władzy, rozpędzanie sejmików - opis serwisu Wojskiego), przedkładanie prywaty ponad interes publiczny (Gerwazy niszczy plany Robaka, Jacek zabija Stolnika, gdy ten broni się przed Moskalami, Sędzia przyjmuje majątek Horeszki z rąk zaborcy) kłótliwość Jednocześnie poeta idealizuje obraz przeszłości narodowej: ekspiacja Jacka (walką z bronią w ręku, przywdzianiem sukni mnisiej i działalnością emisariusza odkupił dawne grzechy; dwukrotnie własną piersią osłania "ostatniego Horeszkę" i Gerwazego; umiera w wyniku odniesionych ran szczerze wyznawszy swe winy Gerwazemu i bratu; symbol odrodzenia narodu) rezygnacja z zemsty i przebaczenie (postawa umierającego stolnika, który wybacza Jackowi, reakcja Gerwazego na spowiedź Jacka), umiłowanie kraju ojczystego (Tadeusz wysławiający piękno litewskiej przyrody; udział Horeszki w wojnie o konstytucję majową; reakcja szlachty na wieść o Napoleonie; koncert Jankiela; przywiązanie do tradycji i obyczaju - Soplicowo centrum polszczyzny; gotowość do służby ojczyźnie) solidarność wobec zagrożenia bytu narodowego (przekształcenie się zajazdu w bitwę z Moskalami), młode pokolenie realizujące idee wolności i równości (uwłaszczenie chłopów przez Tadeusza i Zosię) W efekcie tych zabiegów “Pan Tadeusz” przedstawia obraz szlacheckiego raju, w którym życie toczy się w harmonii z naturą, a historia nie jest siłą niszczącą. Dominuje mit kraju lat dziecinnych i idealizacja natury. Humor osłabia tragizm i zmienia groźne wady w śmiesznostki. Brak w tekście zapowiedzi klęski wyprawy Napoleona na Moskwę. Swoiste mitologizowanie Polski szlacheckiej, świadomość odchodzenia w zapomnienie tego wszystkiego, co stanowiło istotę świata szlacheckiego, podkreśla przymiotnik “ostatni” (Woźny, Wojski, Stolnik, Gerwazy, Podkomorzy, Hrabia, reprezentanci szlachty zaściankowej; zajazd, uczta, serwis, polonez itp.)

              BOHATEROWIE

Jacek Soplica- brat Sędziego, ojciec Tadeusza. W młodości typowy zawadiaka, niezamożny, ale ceniony w okolicy szlachcic, zakochany w córce Stolnika Horeszki - Ewie. Odrzucony przez magnata, w odruchu rozpaczy i urażonej dumy zastrzelił go. W chwili zabójstwa Stolnik wraz ze służbą bronił zamku przed atakiem wojska rosyjskiego, Jacek więc przyczynił się pośrednio do zwycięstwa Moskali i został okrzyknięty zdrajcą. Aby zmazać swe winy, opuścił kraj, przyjąwszy nazwisko Robak, i został księdzem - bernardynem, żołnierzem i emisariuszem. Nie rozpoznany przez nikogo wrócił na Litwę, gdzie dążył do pogodzenia zwaśnionych rodów Horeszków i Sopliców oraz zorganizowania powstania. Pierwszy zamiar udał się - Zosia Horeszkówna i Tadeusz Soplica zaręczyli się, na przeszkodzie do realizacji drugiego stanął Gerwazy, który, przeinaczając słowa księdza Robaka, zmobilizował szlachtę do zajazdu na Sopliców. Śmiertelnie ranny podczas zajazdu bernardyn opowiedział swoje losy Gerwazemu (wyznając: - Jam jest Jacek Soplica...) i uzyskał jego przebaczenie. Pośmiertnie zrehabilitowany i odznaczony orderem Legii Honorowej - najwyższym odznaczeniem francuskim.

Asesorurzędnik sprawujący nadzór nad policją ziemską powiatu. Bywał wybierany przez obywateli lub naznaczany przez rząd i wtedy zwany był asesorem koronnym.

Stolnik- Pierwszy pan w powiecie (urząd jego był honorowy), ostatni z wielkiego rodu, potomek senatorów i hetmanów. Zwolennik obozu reform w okresie Sejmu Czteroletniego, popierał Konstytucję 3 maja. Był przeciwnikiem konfederacji targowickiej. ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin