SKUTKI ZŁEJ KOMUNIKACJI.pdf

(260 KB) Pobierz
amerykańskich i holenderskich linii
lotniczych. W obu maszynach byli
turyści lecący na wypoczynek na
wyspach. O 12:30 zdecydowano, że
wszystkie loty zostaną chwilowo
przekierowane na Teneryfę. KLM
wylądował o 13:38, PanAm o 14:15.
Lotnisko w Los Rodeos na Teneryfie
było małe i nieprzystosowane do
przyjęcia pięciu samolotów (w tym
dwóch Boeingów 747). Niedziela i tylko
dwóch kontrolerów na służbie musiało
poradzić sobie z problemami.
Na lotnisku miała ponadto miejsce
awaria świateł pasa, nie dysponowało
radarem do obserwacji samolotów na
ziemi ani samochodami „Follow me”
(ang. Jedź za mną) do pokazywania
prawidłowej drogi kołującym
samolotom. Dlatego też w warunkach
ograniczonej widoczności kontrolerzy
musieli się opierać tylko na
meldunkach załóg samolotów o ich
położeniu na płycie, a załogi te mogły
pomylić drogę.
SKUTKI ZŁEJ KOMUNIKACJI
Idźcie dokładnie drogą, jaką
wam nakazał Pan, wasz Bóg,
abyście zachowali życie, aby się
wam dobrze powodziło i abyście
długo żyli w ziemi, którą
posiądziecie! (5 Moj. 5,33 BW str.
202).
Gdy dochodzi do tragedii, w których
giną ludzie, dziesiątki ludzi, bardzo
często się słyszy z ust ludzi wierzących
pełne rozpaczy oskarżenia: Boże,
gdzie byłeś! Boże, dlaczego? Gdzie był
wtedy Bóg? Bardzo często te słowa
wykrzykują nagłówki gazet - z jednej
strony grając na emocjach a z drugiej
zachęcając w ten sposób do kupna
numeru. W tych niesprawiedliwych
oskarżeniach jakoś na uboczu
pozostają pytania o to, gdzie był
człowiek… gdzie był okazuje się
znacznie później…
Kontrolerzy mieli problemy ze
znajomością języka angielskiego Załoga
samolotu PanAm SŁUCHAŁA, ALE
NIE MOGŁA ZROZUMIEĆ poleceń
kontroli, czy mają opuścić podczas
kołowania pas startowy zjazdem
pierwszym (ang. first) czy może
trzecim (ang. third) Ten sam problem
(z numerami zjazdów) również
dotyczył wcześniej samolotu KLM –
piloci SŁUCHALI ALE
Z PROBLEMAMI hiszpańskich
kontrolerów, którzy ostatecznie
nakazali Holendrom wykonanie całości
kołowania po pasie startowym.
Kontrolerzy coraz częściej mylili
numery samolotów i dodatkowo
SŁUCHALI NIE TEGO CO TRZEBA -
relacji radiowej z meczu piłki nożnej
narodowej reprezentacji.
27 marca 1977 na Teneryfie na
Wyspach Kanaryjskich zapowiadał się
ciepło i słonecznie. Senne, małe
lotnisko na Teneryfie obsługiwane
przez dwóch kontrolerów lotów budziło
się do życia. Miał to być zwykły dzień,
może nawet spokojniejszy niż
poprzednie – była to bowiem niedziela.
Nikt owego dnia nie podejrzewał
nawet, że za kilka godzin wydarzenia
jakie się tu rozegrają będą tematem nr
1 wszystkich światowych mediów.
Wszystko zaczęło się od alarmu
bombowego na lotnisku Gran Canaria
niedaleko Las Palmas, dokąd miały
początkowo lecieć dwa Boeingi 747
W przypadku holenderskiej załogi
źródłem problemów mógł być też jej
skład — kapitanem był główny pilot
1
926155410.036.png 926155410.037.png 926155410.038.png 926155410.039.png 926155410.001.png 926155410.002.png 926155410.003.png 926155410.004.png 926155410.005.png 926155410.006.png
linii KLM drugi pilot sporo ustępował
mu stażem i pozycją w linii lotniczej,
a inżynier pokładowy im obu. Owi
młodsi członkowie załogi nie mieli
odwagi, żeby poinformować szybko
i zdecydowanie o błędnej decyzji
starszego wiedząc, że on i tak nie
POSŁUCHA ich ostrzeżenia –
powiedzenie, że kapitan na statku jest
„pierwszym po Bogu” a nawet jak
Bogiem czyni z niego źródło
nieomylności. Po kilku godzinach
oczekiwania, po zatankowaniu paliwa
samolot KLM zaczął kołować po pasie
startowym, gdyż droga kołowania była
częściowo zablokowana przez inne
samoloty. Początkowo kontrolerzy
chcieli, aby holenderski samolot część
kołowania wykonał po pasie, a potem
zjazdem nr 3 przejechał na drogę
kołowania i tamtędy je zakończył, ale
Holendrzy NIE SŁYSZELI czy ma to
być zjazd nr 1 czy 3, więc żeby nie tracić
czasu zmienili polecenia. Na końcu
pasa wykonał zwrot o 180° i ustawił się
o 17:04 na pozycji startowej.
z wieży i z samolotu PanAm, piloci
KLM NIE USŁYSZELI w całości
drugiego komunikatu wieży kontrolnej,
jedynie jego początkowy fragment,
słowo: „Dobrze”, jako udzielenie zgody
na start. Słysząc wymianę zdań
pomiędzy załogą KLM a wieżą
kontrolną piloci PanAm wpadli
w panikę: „My wciąż kołujemy po pasie
startowym!”.Dalsza część komunikatu
była silnie zniekształcona. KLM zaczął
się rozpędzać, po pasie, na którym
kołował PanAm. Równocześnie załoga
PanAm-u poinformowała wieżę, że po
zwolnieniu pasa nadadzą komunikat.
Załoga samolotu KML nie SŁYSZAŁA
treści słów tej rozmowy (piloci zajęci
startem mogli nie zwracać większej
uwagi na to, co słyszą w słuchawkach),
bo pilot usiłował uprzedzić obu pilotów
amerykańskiego samolotu, że pas
startowy może być zajęty, ale ci
odpowiedzieli „Na pewno! [jest
wolny]”. O 17:06 piloci dostrzegli się w
gęstej mgle z odległości kilkuset
metrów. PanAm chciał jak najszybciej
usunąć się z pasa - stanął bokiem do
KLM, którego załoga próbowała
desperacko wystartować, żeby
przelecieć nad PanAm-em. Samolot
KLM wpadł na niego z prędkością 290
km/h. Zmiażdżył górny pokład swoim
silnikiem i podwoziem, przeleciał
jeszcze 150 m i uderzył w ziemię,
eksplodując. Szorował jeszcze po pasie
kilkaset metrów. Efekt – co zakrawa na
ironię - największa katastrofa lotnicza
ma miejsce na ziemi, na małym,
prowincjonalnym lotnisku.
Ginie w niej 571 pasażerów i członków
załogi. Dlaczego? Zostały złamane
właściwie wszystkie procedury.
Prawdopodobnie mały samochodzik
pilotujący samolot na pas startowy albo
do jednego ze zjazdów, umożliwiający
start drugiego, uratowałby całą
sytuację. Być może coś innego… A dalej
to już mieliśmy do czynienia
z totalnym, rozłożonym w czasie
paraliżem. Przypomnę słowa
O 17:02 na tym samym pasie
rozpoczęło się kołowanie PanAm.
Kiedy kapitan KLM chciał już
startować, drugi pilot przypomniał mu,
że nie SŁYSZAŁ zgody na start. W tym
czasie piloci PanAm mieli zjechać
z pasa startowego zjazdem nr 3, ale
minęli go — lotnisko leży pomiędzy
pasmami gór, z których często schodzą
mgły, utrudniając całkowicie
widoczność pilotom. Komunikatu
o możliwym załamaniu pogody załogi
samolotów NIE USŁYSZAŁY.
Drugi pilot samolotu KLM
poinformował wieżę o gotowości do
startu. Po chwili kapitan Jacob van
Zanteen zakomunikowała ruszamy.
Kontrola BŁĘDNIE ZROZUMIAŁA
KOMUNIKAT, jako informację jedynie
o gotowości do startu i odpowiedziała:
Dobrze bądźcie gotowi do startu.
Wezwę was. W wyniku nałożenia się
równocześnie nadanych sygnałów
2
926155410.007.png 926155410.008.png 926155410.009.png 926155410.010.png 926155410.011.png 926155410.012.png 926155410.013.png
przytoczone w tej relacji: Nie słuchali,
nie rozumieli, słuchali nie tego, co
powinni, nie posłuchali, nie słyszeli, nie
słyszał nikt, słyszeli, ale nie zrozumieli,
nie usłyszeli – słowa, oddające stan
umysłu kilku osób, od których zależało
życie. Własne i powierzonych im osób.
Osób, które zawiodły. Całkowicie.
Zawsze można szukać tzw. przyczyn
obiektywnych, ale nie zmienia to faktu,
że wszyscy uczestnicy tej
przygnębiającej historii przez ponad
3 godziny, rozmawiali między sobą
WZAJEMNIE SIĘ NIE SŁYSZĄC….
odpowiedział: Wszystkie słowa, które wypowiedział
Pan, wypełnimy”.
Usłyszeli wszystko? Tak. A potem
Mojżesz poszedł na górę Synaj. A jak
powrócił, to zastał lud pogrążony
w amnezji, która sprawiła, że akuratnie
był w trakcie zawierania nowego
przymierza…. Wystarczyło 40 dni
nieobecności Mojżesza, aby to
poprzednie unieważnić. Dlaczego? – tu
również możemy doszukiwać się tzw.
obiektywnych przyczyn….. odpowiedź
jest bardzo prosta. Znamy ją ale często
o niej zapominamy… zapominamy, że
słuchać, to nie tylko pewna czynność,
w którą Bóg nas wyposażył, ale stan
w jakim powinniśmy zawsze trwać – to
POSŁUSZEŃSTWO. powodem był brak
posłuszeństwa.
Przez ostatni kwartał czytaliśmy
o LUDZIACH W DRODZE . W drodze
do Ziemi Obiecanej po drodze
To nie mogło skończyło się dobrze. Bo
nic nie zaczęło się dobrze… Jak się
okazuje – sztuka słuchanie tego, co
właściwe, co potrzebne, co niezbędne,
co chroni, co w konsekwencji może
uratować – nawet wśród osób, których
praca z zasady polega w znacznej
mierze na słuchaniu, bywa fatalna w
skutkach.
W V Moj. 6,4-6 (str. 202) czytamy:
N I E P O S Ł U S Z E Ń S T W A.
W IV Moj. 13,2 (str. 162):
„Słuchaj, Izraelu! Pan jest Bogiem naszym, Pan
jedynie! Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego,
z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej
siły swojej. Niechaj słowa te, które Ja ci dziś
nakazuję, będą w twoim sercu”.
„Wypraw mężów, aby poszli na zwiady do ziemi
kananejskiej, którą daję synom izraelskim;
wyprawcie po jednym mężu z każdego plemienia ich
ojców, wszystkich, którzy są wśród nich wodzami”.
Wypraw mężów…. niech zobaczą, niech
opowiedzą, niech lud usłyszy, jak
piękna jest Ziemia Obiecana. Ziemia
będąca spełnieniem marzeń
i oczekiwań zniewolonego narodu.
Mieli tylko uwierzyć i powierzyć Bogu
swój dalszy los. Mieli tylko zaufać
i posłuchać – TYLKO. Tylko z Bogiem
to mógł być moment (błyskawiczna
wojna z Sychonem czy też Ogiem).
Brak posłuszeństwa Bogu kosztował 40
lat. Można powiedzieć, że po tym
wszystkim, czego doświadczał Bóg ze
strony Izraelitów podczas tej wędrówki,
to i tak cena niezbyt wygórowana – bo
zachowali to co najcenniejsze - życie.
Tylko Boża miłość i zaufanie Boga do
człowieka, zaufanie w jego przemianę,
w przyjęcie wiarą Bożych rozwiązań
uratowała ich od zagłady. Bo przecież
Starałem sobie wyobrazić reakcję
Izraelitów na te słowa. Na ich dźwięk
cichły rozmowy, przerywano pracę być
może sen, wstrzymywano oddech...
wszyscy zamieniali się w słuch dzisiaj
i jeszcze wspanialszego jutra. Warunek
był jeden: SŁUCHAJ. I słuchali.
Właśnie dzisiaj zakończyliśmy wspólną
z narodem wybranym 40-letnią
wędrówkę, która rozciągnęła się
w czasie, z jakiego powodu?
Czy z powodu tego, że nie słuchali -
owszem słuchali.
W II Moj. 24,3 (str. 88) czytamy słowa,
jakie wypowiedział lud przed
zawarciem przymierza z Bogiem:
„Przyszedł więc Mojżesz i obwieścił ludowi wszystkie
słowa Pana i wszystkie prawa, lud zaś jednogłośnie
3
926155410.014.png 926155410.015.png 926155410.016.png 926155410.017.png 926155410.018.png 926155410.019.png 926155410.020.png
nie posłuszeństwo. Jak to jest z naszym
słuchaniem, czyli posłuszeństwem.
Albo zadajmy sobie wprost pytanie –
DLACZEGO JESTEŚMY NIEPO-
SŁUSZNI?
spowiedź została jakby obdarta ze
swojej świętości. Nadal chodziłem, ale
to już nie było to... Czy nie grozi nam
instrumentalne traktowanie tego
tekstu? Lubimy bardzo ten tekst, ale
kochamy Jezusa. Czy jego krew, której
nie widzimy, na co dzień, ale którą
jesteśmy totalnie ubrudzeni, to
wszystko, co dla nas uczynił i czyni
każdego dnia powinno stanowić
wystarczającego
Pomimo tego, że posłuszeństwo
towarzyszy nam od dziecka. Dom
naszego dzieciństwa, wiele lat nauki,
pierwsza praca, własny dom, my – już
jako nie dzieci ale rodzice – wszystko to
opiera się na posłuszeństwie. A mimo
tego jesteśmy nie posłuszni – dlaczego?
Bo nie słuchamy….. Trzymając się
terminologii lotniczej dostosowując je
do sfery duchowej; Procedury znamy –
najdoskonalszy zestaw przepisów, spis
zagrożeń i sposoby ich unikania, często
pojawiający się głos kontrolera, głos
mówiący do mnie osobiście, głos
słyszalny bardzo dobrze, jeżeli tylko nie
spowoduję awarii na łączach.
powodu,
aby
nie
grzeszyć?
„Dzieci moje, to wam piszę abyście nie
grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył….”.
W tym początku wersetu kryje się
podpowiedź…. My mamy nie
grzeszyć!!!! Mamy wszystkie
instrumenty nawigacji duchowej, aby
tak się stało. Na tym fragmencie jest
zasadzony ciężar słów apostoła Jana.
Dopiero wówczas (1 Jn. 1,9) zyskuje na
potędze. Wyznawanie grzechów, to
płacz, pokora, post, wstyd – to akt
szczerości, to moja, nasza odpowiedź
na Bożą ofertę zbawienia.
Musimy w tym spowszedniałym
świecie zastanowić się nad samym
sobą. Kiedyś z tego miejsca
przytoczyłem dane o tym, że z naszą
znajomością Biblii bywa różnie –
czytamy coraz rzadziej – co to oznacza?
Że słyszymy coraz gorzej, a z tego, co
słyszymy, wybieramy to, co nam
wygodne albo czym możemy zabłysnąć
lub zaszokować. I tym sposobem
powoli, sądząc, że pewnie trzymamy się
Bożych sterów spadamy. I upadamy.
Mój staż zborowy nie jest najdłuższy,
ale pamiętam jeszcze wiele twarzy tych
braci i sióstr, którzy nie słuchali,
słuchali nie tego, co trzeba, nie
rozumieli, tego co słuchają – zamiast
piotrowego nawołania aby słuchali
bardziej Boga obrali zupełnie inny
kierunek. A wystarczyło tylko słuchać.
Zachęca nas do tego apostoł Paweł.
Rzym. 10,17 (1219):
(Hebr. 3,15 str. 1300):
„Gdy się powiada: Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, nie
zatwardzajcie serc waszych, jak podczas buntu”.
…..jeżeli tylko moje serce – DEKALOG,
BIBLIA, JEZUS CHRYSTUS…
Ale nadal grzeszymy. W tym miejscu,
pojawiają się słowa, które wszyscy
znamy (1 Jn. 2,1-2 str. 1324):
„Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli.
A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca,
Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest
ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze,
lecz i za grzechy całego świata”.
…..Wspaniały tekst, z którego płynie
nadzieja, zbawienie…. Ale tkwi w nim
pewne niebezpieczeństwo. Pamiętam,
że przed laty bardzo ważnym
elementem mojej duchowości, tak to
wówczas postrzegałem, była spowiedź.
Przygotowywałem się do niej,
przeżywałem. Do momentu, w którym
jeden z moich kolegów w odpowiedzi
na moją reakcję na pewne wyrządzone
zło powiedział: się pójdzie do
spowiedzi…… Nagle w tym momencie
„Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez
4
926155410.021.png 926155410.022.png 926155410.023.png 926155410.024.png 926155410.025.png 926155410.026.png 926155410.027.png
Słowo Chrystusowe”.
zastygłych w uścisku triumfu
i zwycięstwa… Cieszę się, że tu jesteś –
zdawało się słyszeć drżący głos Naszego
Pana …. Wpaść w objęcia Chrystusa……
Czy to nie wspaniała perspektywa?
Historia ta ma ciąg dalszy. Stanowią ją
Andrzej, Ewa, Michał, Bogdan, Tomek,
Igor….
Hebr. 11,16 (str. 1307):
... ze słuchania…. Nie jakiegoś tam –
słuchanie Chrystusa – w słowie Bożym
są ukryte a zarazem dostępne każdemu
owe stery duchowości. Najprostsze
rozwiązania są najtrudniejsze. Chrystus
nie przyszedł na świat, aby nam
komplikować życie. W Ew. Jn. 12,46
(str. 1156):
„Lecz oni zdążają do lepszej, to jest do niebieskiej.
Dlatego Bóg nie wstydzi się być nazywany ich
Bogiem, gdyż przygotował dla nich miasto”.
„Ja jako światłość przyszedłem na ten
świat, aby nie pozostał w ciemności nikt,
kto wierzy we mnie”
Wędrówka, nasza pielgrzymka wciąż
trwa,…. do niebiańskiego Jordanu
coraz bliżej… I należałoby może po raz
kolejny pozwolić sobie na głębszą
refleksję, jak my - Duchowy Izrael
radzimy sobie w tej jedynej,
niepowtarzalnej drodze. Maszerujemy
ufni, czy człapiemy w zwątpieniu?
Za kilka dni zakończymy kolejny etap –
rok, naszego pielgrzymowania. Nowy
rok, to nowe plany. Czy w planach tych
znajdzie się potrzeba naszego pełnego
oddania się służbie posłuszeństwa
Naszemu Panu? Czy ów podręcznik
duchowej nawigacji będzie nam
kompasem na szlakach codzienności?
Jak pilot kieruje samolotem, trzymając
wyznaczonego kursu… tak (2 Tes. 3,5 –
str. 1282):
.
– na lotnisku zgasło oświetlenie.
Awaria! Jezus Chrystus jest
bezawaryjny, w swej doskonałości
oświetla nasze życie perfekcyjnie, tyle
że być może dostrzegamy to światło
podobnie jak Izraelici, którzy w słupie
ognia po pewnym czasie widzieli
ochronę przed chłodnymi nocami. Ale
nie Boga…. Jest jeszcze jeden aspekt
naszego posłuszeństwa .
Czytamy on nim w Flp. 2,8 (str. 1268):
„Uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i
to do śmierci krzyżowej”.
Posłuszeństwo do końca. Mahatma
Ghandi – ojciec państwowości
indyjskiej powiedział pewną sentencję:
Najpierw Cię ignorują, potem się
z Ciebie śmieją, później z Tobą walczą.
Później wygrywasz. Jeśli zachowasz
posłuszeństwo bez względu na
okoliczności - wygrasz. Jak Józef, jak
Daniel jak… wielu innych. Oni są
żywym świadectwem posłuszeństwa
i wiary… wiary, której nie złamały
okoliczności, lęk przed śmiercią….
Podczas Kampu, jeden z prelegentów
opowiadał o powtórnym przyjściu Pana
Jezusa. W sposób niezwykle plastyczny
opisywał spotkanie zbawionych ze
Zbawicielem. W tym momencie na
planszy pojawił się obraz wzruszonego
Pana Jezusa i jednego z Bożych Dzieci
„Pan zaś niech kieruje serca wasze ku miłości Bożej
i ku cierpliwości Chrystusowej”.
Serca odrodzone i posłuszne …. Amen
Kazanie wygłosił Lucjan Michalewicz
5
926155410.028.png 926155410.029.png 926155410.030.png 926155410.031.png 926155410.032.png 926155410.033.png 926155410.034.png 926155410.035.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin