00:00:10:Di�ki|OK 00:00:11:Witam|Cze�� 00:00:13:Dzi�ki, �e usiad�e� na nami ponownie. Jeste�my wdzi�czni. 00:00:17:Czy m�g�ys przypomnie� sobie to zdarzenie kiedy zosta�e� ranny? 00:00:21:Wi�c. . . 00:00:22:Sta�em na szczycie tego wzg�rza przy stacji. 00:00:29:I. . . 00:00:31:Nadlecia� pocisk artyleryjski. 00:00:33:Nie m�g� przelecie� wi�cej ni� 3 metry obok mnie poniewa�. . . 00:00:39:. . .ostatnia rzecz jak� pami�tam|to ogromny grzmot i b�ysk. 00:00:44:Nast�pna rzecz|to to, jak le�a�em na �niegu. . . 00:00:47:. . .i pr�bowa�em si� podnie��. 00:00:50:I kiedy pr�bowa�em wsta�. . . . 00:00:53:Jedyne co zauwa�y�em to|moje po�amane nogi. 00:00:58:Pomy�la�em wtedy, �e ju�|po nich. I-- 00:01:01:To wszystko--|Moje obie nogi by�y roztrzaskane. 00:01:05:Le�a�y obok|a ja pr�bowa�em je podnie��. 00:01:11:I pomy�la�em: 00:01:18:Zm�wi�em-- 00:01:19:Zm�wi�em akt skruchy,|poniewa� jestem katolikiem. 00:01:24:Nast�pn� rzecz� o jakiej|pomy�la�em by�a moja matka. 00:01:29:Pomy�la�em sobie:|"Co ona powie?" 00:01:33:Pomy�la�em tak,|poniewa� by�em jedynakiem. 00:01:42:W 1942 roku armia ameryka�ska zebra�a oddzia�|spadochroniarzy-ochotnik�w, kt�rzy mieli skaka� na ty�y wroga. 00:01:52:�o�nierze z tej kompanii|walczyli g��wnie na pierwszej linii. 00:02:06:Zrzucono ich nad Normandi� podczas D-Day, 00:02:13:Walczyli o wyzwolenie Holandii, 00:02:20:utrzymali front podczas bitwy pod Bulge, 00:02:27:i zaj�li Orle Gniazdo Hitlera. 00:02:33:Kompania dozna�a podczas walk|bardzo wysokich strat. 00:02:42:To byli ludzie z Easy Company. 00:02:45:506 pu�k spadochronowy,|101 dywizja powietrzno-desantowa. 00:02:54:Oto ich historia. 00:03:11:Nazywam si� C. Carwood Lipton. 00:03:16:Urodzi�em si� w Huntington, West Virginia.|Tam dorasta�em. 00:03:20:Nazywam si� Frederick T. Heyliger. Concord,|Massachusetts, to moje rodzinne miasto. 00:03:25:Urodzi�em si� w mie�cie zwanym|lnchelium, w Waszyngtonie. 00:03:29:To jeden z rezerwat�w Indian. 00:03:32:Nazywam si� J.B. Stokes.|Urodzi�em si� blisko Bonham, w Texasie. . . 00:03:35:. . .w rejonie zwanym Leonard. 00:03:38:Urodzi�em si� i wychowywa�em w Columbus, w Ohio. . . 00:03:40:. . .m�j ojciec pracowa� na kolei.|Moja matka opiekowa�a si� domem. 00:03:44:M�wili na mnie Babe.|A moja matka. . . 00:03:48:. . ..Mia�a ogni�cie rude w�osy. 00:03:53:�wietna kobieta. 00:03:56:Urodzi�em si� i wychowywa�em w Filadelfii.|�y�o si� tam ci�ko. 00:04:00:Mama mia�a 10 dzieci,|wi�c aby prze�y�, trzeba by�o pracowa�. 00:04:06:Trzeba by�o jako� prze�y�|na ulicach Filadelfii. 00:04:10:Przybyli�my tu podczas wielkiego kryzysu. Czasem �y�o si�|na farmie, gdzie mieli�my. . . 00:04:14:. . .troch� �wi� i prowadzili�my ogr�dek. 00:04:17:Widzia�em ludzi naprawd� g�oduj�cych,|ludzi po przej�ciach. 00:04:21:Mojemu ojcu uda�o si� znale�� prac�.|My�my nigdy nie chodzili g�odni. 00:04:25:�yli�my na farmie. To by� czas kryzysu.|Wszyscy byli bardzo biedni. 00:04:31:W wieku 10 lat|sprzedawa�em gazety. 00:04:35:Zarabia�em 5 dolar�w miesi�cznie. Co� ko�o tego.|Ale wtedy to by�o co�. 00:04:39:There's a work ethic the Pennsylvania|Dutch in this area are very proud of. 00:04:46:l was the oldest one, so l sort of|branched out on my own at an early age. 00:04:51:O�eni�em si� w wieku|19 lat, w roku 1941 . 00:04:56:7 grudnia 1941 . . . 00:04:59:. . .byli�my akurat w sklepie,|gdy jaki� go�� powiedzia�: 00:05:02:"U.S.A. jest w stanie wojny z Japoni�. " 00:05:05:Momentalnie wszystko ucich�o. 00:05:10:Powiedzia�em, "Wst�pmy do armii".|A on na to, "Ja nie chc�". 00:05:14:Ja odpowiedzia�em: "Pr�dzej czy p�niej|i tak b�dziesz musia�". 00:05:18:By�o z tob� co� nie w porz�dku,|je�eli nie chcia�e� i�� do wojska. 00:05:22:Po prostu trzeba by�o to zrobi�. 00:05:24:nie chcia�em wst�powa� do piechoty.|Chcia�em by� w jakiej�. . . 00:05:28:. . .elitarnej jednostce,|albo w og�le nie i�� do wojska. 00:05:35:Magazyn LIFE wydrukowa�|artyku� o spadochroniarzach. . . 00:05:41:. . .gdzie� na pocz�tku roku 1942. 00:05:45:Opowiada� on o treningu,|jaki trzeba by�o przej��. . . 00:05:50:. . .i o ci�kich wymogach fizycznych.|Zainteresowa�o mnie to. . . 00:05:55:. . .i chcia�em zobaczy� czy uda|mi si� zosta� spadochroniarzem. 00:05:58:Nikt ci� do tego nie zmusza�,|zg�asza�e� si� na ochotnika. 00:06:02:Chodzi�o o to,. . . 00:06:06:. . .�e chcia�e� co� zrobi�.|Chcia�e� by� z najlepszymi. 00:06:11:Jak ju� si� tam dosta�e�,|to by�e� z tego dumny. 00:06:13:Byli�my dumni z naszych but�w,|z naszych naszywek. 00:06:20:Byli�my dumni, �e jeste�my|spadochroniarzami. 00:06:24:I byli�my dumni, �e pracujemy z ch�opakami,|z kt�rymi przysz�o nam pracowa�. 00:06:28:Ludzi, z kt�rymi si� s�u�y�o. . . . 00:06:34:...zna�o si� lepiej ni�|kogokolwiek w �yciu. 00:06:38:Zna�o si� ich od podszewki. 00:06:43:Podczas ca�ego treningu|te przyja�nie rozwija�y si�. 00:07:00:-My�la�em, �e umr�.|-Nie wolno by�o si� zatrzyma�. 00:07:03:-Trzeba by�o zacisn�� z�by i jako� wytrzyma�.|-Przemaszerowali�my 118 mil w 3 dni. 00:07:08:Trening, jaki przeszed�em|i ludzie, z kt�rymi s�u�y�em,. . . 00:07:12:. . .da�y mi poczucie,|�e mog� wyruszy� na bitw�. 00:07:18:Easy Company zosta�a utworzona w lipcu 1942|w Camp Toccoa, w Georgii. 00:07:19:Kiedy w to wchodzili�my, byli�my band�|zwyczajnych dzieciak�w. 00:07:24:Trening mia� za zadanie|podbudowa� nas fizycznie i psychicznie. 00:07:29:Cz�� z nich straci�a na wadze 40 funt�w. 00:07:32:Ja nie mia�em co traci�.|Wa�y�em oko�o 130 funt�w. 00:07:37:Gdybym straci� 40 funt�w,|by�bym zbyt szczup�y �eby zosta�. 00:07:40:Bardzo wielu odpad�o. 00:07:45:Jednego dnia byli z nami,|a nast�pnego ju� ich nie by�o. 00:07:49:Nie dali rady przej��|tak ci�kiego treningu. 00:07:55:Stworzyli elit� elity elity. 00:07:58:Musieli�my wspina� si� na t� g�r� zwan�|Currahee ka�dego ranka. Biegiem w g�r� i w d�. 00:08:04:Jak nie wytrzymywa�e�,|przenosili ci� do innej jednostki. 00:08:07:Nazwa Currahee znaczy|"We stand alone together". 00:08:12:To jest india�skie imi�.|Sta�o si� ono symbolem obozu. . . 00:08:17:. . .poniewa� by�o to strasznie ci�kie - biec|pod g�r� i spowrotem na d�. 00:08:20:Wiele razy, gdy tylko kto� chcia�|przynie�� im co� do picia albo co�. . . 00:08:26:. . .widzia�o si� takiego go�cia|le��cego na �rodku drogi, poniewa� nie da� rady. 00:08:31:Niewa�ne jak ci�ko trenowa�e�|lub jak bardzo by�e� zm�czony. . . 00:08:35:. . .nawet samemu wychodzi�o si� w �rodku nocy|i bieg�o na t� g�r�. . . 00:08:39:. . .co by�o w sumie zabawne, poniewa�|w dzie�. . . 00:08:43:. . .cz�owiek na to narzeka�. 00:08:46:A w nocy zbiera�a si� grupka ch�opak�w|i bieg�a na w�asn� r�k�. 00:08:50:W Toccoa nauczyli�my si�|jak to jest by� �o�nierzem. . . 00:08:54:. . .wszyscy, kt�rzy si� zg�osili. . . 00:08:57:. . .nie mieli �adnych do�wiadcze�|zwi�zanych z armi�... 00:09:00:. . .przyszli tu prosto z cywila. 00:09:04:Musz� to powiedzie�.|Wierz�. . . 00:09:05:. . .�e spadochroniarze|ze 101 powietrzno-desantowej. . . 00:09:12:. . .byli wyszkoleni tak dobrze|jak to tylko by�o mo�liwe. 00:09:19:-Spakowali�my nasze spadochrony.|-Nerw�wka jak cholera. 00:09:23:Wchodzisz do samolotu i pytasz si�,|"Co ja tu robi�?" 00:09:27:PIERWSZY SKOK|-Swobodne spadanie jest niesamowite.|-Na ka�dego dzia�a to inaczej. 00:09:31:-Po�ama�em stop�.|-Opadasz z szybko�ci� 16 st�p na sekund�. 00:09:34:Pami�tam to jakby|wydarzy�o si� wczoraj. 00:09:38:Zaraz po �niadaniu. . . 00:09:40:. . .pomaszerowali�my na lotnisko. 00:09:46:Byli ju� tam ch�opaki,|kt�rzy wykonali sw�j skok. 00:09:51:Wrzeszczeli:|"B�dziecie �a�owa�!" 00:09:55:Nie chcia�e� si� ba�. . . 00:09:58:. . .poniewa� reszta ch�opak�w by�a z tob�.|Twoja odwaga i ca�a reszta. . . . 00:10:03:Nie chcia�e� si� ba�, wi�c|trzyma�e� to z dala od siebie. 00:10:08:Skakanie z samolotu to nie byle co.|M�j pierwszy lot, a ja od razu skacz�. 00:10:13:Wydawa�o si�, �e min�y lata|zanim wyl�dowa�em na ziemi. 00:10:16:Wi�kszo�� skoczk�w|mia�a podobne prze�ycia. 00:10:19:Nie przypuszcza�em, �e b�d� taki twardy, ale. . . . 00:10:23:za pierwszym razem...|pierwszy skok nie jest a� taki z�y. 00:10:27:Nawet nie wiesz co robisz.|Wyskakujesz. . . 00:10:31:. . .a spadochron od razu si� otwiera. 00:10:34:Po przej�ciu przez drzwi,|mia�em w g�owie pustk�. 00:10:36:Nie pami�tam jak opu�ci�em samolot. . . 00:10:39:. . .do czasu a� spadochron si� otworzy�. M�j Bo�e. 00:10:42:Ale og�lnie nie by�o a� tak �le. 00:10:45:To by�o przera�aj�ce.|Zupe�nie jak jazda roller coasterem. 00:10:49:Wyskakujesz i od razu chcesz wraca�. 00:10:51:Przera�aj�ce. 00:10:54:By�o tak wysoko jak m�wili. 00:10:57:Wszyscy si� cieszyli.|L�dowanie by�o najtrudniejsz� cz�ci�. 00:11:01:Jak ju� spadochron si� otworzy�,|by�em weso�y jak skowronek. 00:11:06:Spadanie jest wspania�e. 00:11:09:Nie chcia�em si� zrani�|w momencie spotkania z ziemi�. 00:11:14:Jeden z wi�kszych ch�opak�w uderzy�|o ziemi� jak kamie�. Jak on si� nazywa�? 00:11:18:Najbardziej martwi�e� si� spadochronem.|Czy poprawnie go spakowa�e�? 00:11:23:Zdarza�o si�, �e pakowa�o si� go jednego dnia, a nast�pnego|skaka�o. Ca�� noc si� o tym my�la�o. 00:11:30:Do g�owy przychodzi�y. . . 00:11:31:. . .r�ne my�li: co zrobi�e� �le albo. . . . 00:11:33:Ale wszystko dobrze dzia�a�o. 00:11:35:W trzecim tygodniu wykonali�my pi�� skok�w. 00:11:39:Wtedy zostali�my wykwalifikowanymi skoczkami.|Dostali�my nasze skrzyde�ka. . . 00:11:44:. . .i stali�my si� elitarnymi cz�onkami|pu�ku spadochronowego. 00:11:52:Byli�my gruntownie przygotowani. 00:11:54:Ludzie byli. . . 00:11:58:. . .wytrenowani, zahartowani. . . 00:12:01:. . .fizycznie i psychicznie. 00:12:04:I byli gotowi do skakania. 00:12:10:I zacz�li�my od Normandii. 00:12:19:3 wrze�nia 1943|Po 15 miesi�cach szkolenia, Easy Company... 00:12:22:...zosta�a przetransportowana do Anglii. 00:12:27:Kiedy sz�o si� po trapie,|wiedzia�o si�, �e ju� po tobie. 00:12:32:Wychodz�c z portu,|mijaj�c Statu� Wolno�ci, my�la�o si�. . . . 00:12:38:"Czy ja tu jeszcze wr�c�?|Nie wiem". 00:12:43:Przekroc...
Apimek