merlin.2008.s04e13.hdtv.xvid-tla(1).txt

(16 KB) Pobierz
00:00:01:W wiecie mitów i w czasach magii
00:00:03:przeznaczenie wielkiego królestwa
00:00:05:spoczywa na barkach młodego mężczyzny.
00:00:07:Jego imię...
00:00:09:Merlin.
00:00:12:Poprzednio w "Merlinie":
00:00:14:Już czas.
00:00:17:Panie! Atakujš nas!
00:00:18:Sš już za murami.
00:00:20:Wszystkie częci Camelot sš teraz pod naszš kontrolš.
00:00:24:Agravaine!
00:00:25:Idš po Artura.|Jeli go znajdš to zabijš!
00:00:28:Musimy dotrzeć do granicy. |Znaleć schronienie, gdzie tylko możemy.
00:00:31:Jestecie przemytnikami.|Jeli was złapiš to zabijš.
00:00:33:Tristana i Izoldę?
00:00:35:Nie sšdzę.
00:00:39:Kim ty do cholery jeste?
00:00:40:Mam na imię Artur Pendragon.
00:00:43:Mielimy umowę.|Partnerzy na całe życie, pamiętasz?
00:00:46:Ginewra?
00:00:47:Witaj Arturze.
00:00:50:Upewnijcie się, że wie jest otoczona.
00:00:52:Nikt nie może uciec.
00:00:54:Agravaine!
00:00:57:Znalazł nas.
00:01:00:Merlin 4x13 "The Sword in the Stone - part two"|Miecz w kamieniu - częć druga
00:01:05:tłumaczenie: cat84| www.chomikuj.pl/cat84
00:01:39:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:43:Zatrę nasze lady.|Idcie dalej.
00:02:13:Kryć się!
00:02:25:-Zgubiłe ich?|-Jestemy bezpieczni.
00:02:27:-Na pewno?|-Czy ja wyglšdam na idiotę?
00:02:29:Tak!
00:02:30:On się nie zmieni, prawda?
00:02:32:W którš stronę teraz?
00:02:36:-Chyba mówiłe, że dorastałe w tych tunelach?|-Tak było. To może być w tę stronę.
00:02:40:Albo w tamtš.
00:02:41:Tak.
00:02:43:To bardzo pokrzepiajšce...
00:02:56:Uciekajcie!
00:03:14:Więc znasz Artura?
00:03:17:Byłam służšcš w Camelot.
00:03:19:Służšcš Artura?
00:03:21:Nie.
00:03:22:Więc dlaczego tu jeste?
00:03:24:Jest moim królem.
00:03:26:Nie mogę powiedzieć, że dostrzegłem | wiele królewskich cech jak dotšd.
00:03:29:Może go nie znasz.
00:03:38:Cicho!
00:03:51:Mylałem, że powiedziałe, że ich zgubilimy?
00:03:53:Mylałem, że tak.
00:03:54:Za niedługo nas złapiš.
00:03:56:Wracam.
00:03:57:-A ty co zamierzasz zrobić?|-Dywersję.
00:03:58:To zbyt ryzykowne!
00:04:00:Znam te tunele, a Agravaine nie!|Idcie dalej.
00:04:03:Merlin?
00:04:07:-Nie rób niczego głupiego.|-Ja?
00:04:30:O witajcie!
00:04:40:Merlin!
00:04:44:Merlin?
00:04:53:Gdzie jest Artur?
00:04:55:Uważaj...
00:04:57:O czym ty mówisz?
00:04:59:Gdzie jest Artur?
00:05:03:Powiedz mi!
00:05:05:Już!
00:05:08:Albo będę musiał cię zabić.
00:05:13:Nie sšdzę...
00:05:39:Władasz magiš!
00:05:41:Urodziłem się z niš.
00:05:45:Więc to ty!
00:05:48:Jeste Emrys!
00:05:51:Tak nazywajš mnie Druidzi.
00:05:55:I przez cały ten czas byłe we dworze?
00:06:02:U boku Artura?
00:06:05:Jak udawało ci się go oszukiwać?
00:06:08:Jestem pod wrażeniem!
00:06:12:Może jestemy do siebie podobni bardziej niż mylisz.
00:07:08:-Co robisz?|-Cicho!
00:07:13:Merlin!
00:07:14:Zna tunele. |Znajdzie drogę.
00:07:16:Wracam!
00:07:19:Dla służšcego?
00:07:22:Mylisz się co do niego.
00:07:33:Merlin!
00:07:36:Gdzie byłe?
00:07:38:Martwiłe sie o mnie?
00:07:40:Nie!
00:07:43:Upewniałem się, że nas nie ledzš.
00:07:45:Wróciłe, aby mnie szukać?
00:07:48:Dobrze, to prawda.
00:07:51:Wróciłem, bo jeste moim jedynym przyjacielem|i nie mógłbym znieć, że cię stracę.
00:07:56:Naprawdę?
00:07:57:Nie bšd głupi!
00:08:10:Więc dokšd teraz?
00:08:14:Do równin za górami.
00:08:15:Jeste pewny?
00:08:17:To Królestwo Lota.
00:08:18:Nie jest przyjacielem Pendragonów.
00:08:20:Może znajdziemy tu gdzie miejsce.
00:08:22:Dom, w którym moglibymy odpoczšć.
00:08:23:Jestemy zbiegami.
00:08:25:Niebezpiecznie będzie komu nas ukrywać.
00:08:26:Ma rację.
00:08:28:Musimy podróżować z powrotem w stronę Camelot.
00:08:30:Nie, musimy ić dalej.
00:08:31:Jeli zaszyjemy się w lesie Ascetir, będziemy bezpieczni.|Przynajmniej przez jaki czas.
00:08:33:Nie.
00:08:34:Jeli ktokolwiek przeżył bitwę,|tam włanie będzie się ukrywał. 
00:08:36:Wiem, co ja bym zrobił.
00:08:39:Ty jeste królem, Arturze.
00:08:41:-Dowodzisz.|-Dobrze!
00:08:43:Niech będzie las Ascetir.
00:09:00:Dalej, Gajusie!
00:09:01:Trzymaj się.
00:09:12:Nie martw się. Przynajmniej| dostaniemy co do jedzenia!
00:09:25:Więc masz kolejnš szansę zapiewać o swojš kolację.
00:09:30:Pomylałam, że tym razem będzie trudniej.
00:09:33:Wydaje się to sprawiedliwe...
00:09:36:Ale nie możesz walczyć gołymi rękami?
00:09:41:Nieważne!
00:09:43:Jeste rycerzem Camelot.
00:09:45:Nic ci nie będzie.
00:09:56:Czemu nie...
00:10:07:No, no, no! Tylko patrzcie na ciebie.
00:10:10:Najpierw wracasz ratować swego sługę,|a teraz brudzisz sobie ręce.
00:10:14:A z drugiej strony, dlaczego nie?
00:10:18:Jeste taki jak wszyscy.
00:10:20:Nie ma w tobie nic wyjštkowego, prawda?
00:10:21:Może masz rację. Może nie|zasługuję, żeby być królem.
00:10:24:Racja, bo włanie nie zasługujesz.
00:10:27:Już nie.
00:10:48:Arturze?
00:10:49:-Arturze.|-Przestań.
00:10:54:To co stało się w Ealdorze|było chwilš słaboci.
00:10:59:To co mi zrobiła...
00:11:02:Wszystko, co ceniłem pomiędzy nami|Wszystko, co mielimy, przepadło.
00:11:09:I to nigdy się nie zmieni.
00:11:13:Przykro mi.
00:11:30:Naciesz się swojš kolacjš.
00:11:34:Obawiam się, że będzie twojš ostatniš.
00:11:47:Musisz jeć.
00:11:50:Czy to zjem czy nie...
00:11:53:Nie zostało mi już dużo czasu na tym wiecie.
00:11:54:Daj spokój, Gajusie!
00:11:58:Jestem medykiem, Elyanie.
00:12:01:Spędziłem swoje dni na obserwowaniu cyklu życia.
00:12:06:Jesli jest jedna rzecz, której sie nie boję... to mierci.
00:12:10:Nie marnuj jedzenia.
00:12:13:Jeli Gwaine będzie musiał znowu walczyć
00:12:17:będzie potrzebował całej swojej siły.
00:12:31:Wstań.
00:12:32:Przejmę wartę.
00:12:39:Arturze, o co chodzi?
00:12:44:Nie słuchaj Tristana. On cię nie zna.
00:12:52:Zaufałem niewłaciwym ludziom.
00:12:55:To oni zdradzili ciebie.
00:12:56:To nie była twoja wina.
00:12:58:Byłem głupcem.
00:13:02:le wszystkich oceniłem.
00:13:06:Wuja, 
00:13:08:Morganę...
00:13:12:Każda decyzja, którš podjšłem, była zła.
00:13:15:-Jeste dla siebie zbyt surowy.|-Powinienem być bardziej wnikliwy,
00:13:18:mšdry...
00:13:21:Być mężem stanu, królem!
00:13:23:Tristan ma rację. Nie ma we mnie nic wyjštkowego.
00:13:28:-Jestem jak cała reszta.|-Nie jeste!
00:13:31:Jeste godnym królem.
00:13:32:Dobrze radzę sobie z mieczem.
00:13:36:To wszystko.
00:13:37:Twój lud cię kocha!
00:13:39:Większoć z nich nie żyje.
00:13:41:Dzięki mnie!
00:13:42:Nie! Większoć z nich uciekła.
00:13:45:Będš tu, w lesie. Jestem tego pewny.
00:13:48:Jeli tu sš, będš musieli | sobie znaleć nowego króla.
00:13:54:Arturze!
00:13:56:Arturze!
00:14:16:Dziękuję ci.
00:14:17:Uratowałe nas wszystkich.
00:14:19:Kraina Albionu i przyszłoć, o którš |wszyscy walczylimy, była zagrożona.
00:14:27:Co cię trapi, młody czarowniku?
00:14:30:Chodzi o Artura...
00:14:32:Stracił wolę walki.
00:14:33:Uważa, że zawiódł swój lud.|Nie wierzy, że zasługuje, aby być ich królem.
00:14:38:Los Camelot spoczywa w twoich rękach młody czarowniku.
00:14:44:Ty i tylko ty jeden
00:14:46:możesz przywrócić wiarę króla.
00:14:49:Jak?
00:14:52:Spraw, by uwierzył, że znowu może być królem.
00:15:07:Chciałbym być bardziej pomocny, Merlinie.
00:15:10:Nie...
00:15:13:Wiem jak.
00:15:16:Ludzie, którzy uciekli z Camelot...|Czy wiesz, gdzie się ukrywajš?
00:15:18:Jestem smokiem.
00:15:19:Mogę przemierzyć wielkie odległoci|w mgnieniu oka.
00:15:23:Nie powinno być ich trudno znaleć.
00:15:26:Nie ma czasu do stracenia!
00:15:33:Co?
00:15:34:Muszę ci co pokazać.
00:15:41:Lepiej, żeby to było co ważnego, bo to|nie czas na jednš z twoich niedorzecznych gierek!
00:15:46:Mylałem o ostatniej nocy,|gdy powiedziałe, że straciłe całš nadzieję
00:15:49:jakim to jeste słabym przywódcš i marnym królem.
00:15:50:Marnym?
00:15:51:Dobra, podniszczonym.
00:15:52:Dzięki...
00:15:54:To przypomniało mi o opowieci,| którš kiedy powiedział mi Gajus.
00:15:57:Merlin.
00:15:58:Naprawdę nie interesujš mnie twoje ulubione bajki na dobranoc!
00:16:02:Choć raz w swoim życiu...
00:16:05:Po prostu posłuchaj!
00:16:09:Wiele lat temu
00:16:11:przed narodzinami pięciu królestw
00:16:14:ta ziemia była w cyklu niekończšcej się rzezi, wojny. 
00:16:18:Ale jeden człowiek był zdeterminowany,|by to zakończyć.
00:16:21:Zebrał razem starszych każdego plemienia|i rozrysował plan podziału ziemi.
00:16:24:Każdy z nich szanował granice innych.|Każdy rzšdził ziemiš, która im odpowiadała.
00:16:28:Ten człowiek był pierwszym królem Camelotu.
00:16:31:Przodkiem wszystkich, którzy rzšdzili| po nim. Włšcznie z tobš, Arturze.
00:16:34:Bruta.
00:16:35:Znasz tę opowieć?
00:16:36:Tak. Każde dziecko w Camelot jš zna.|Teraz mogę ić do łóżka?
00:16:39:Nie.
00:16:41:Ponieważ jest jeszcze jedna częć historii,
00:16:43:której nie słyszałe.
00:16:44:Naprawdę?
00:16:45:Kiedy Bruta był na łożu mierci|poprosił, by go zaniesiono w głšb lasu.
00:16:51:Tam, ostatkiem swoich sił
00:16:53:powierzył swój miecz skale.
00:16:55:Jeli jego rodowód byłby kiedy kwestionowany
00:16:57:to byłoby testem.
00:16:59:Tylko prawdziwy król Camelot może wycišgnšć broń.
00:17:04:Zmylasz to?
00:17:07:Oczywicie, że nie!
00:17:12:Dobra.
00:17:15:Jeli to prawda, dlaczego nie słyszałem tej historii?
00:17:17:Cóż...
00:17:18:Historia nie jest twojš mocnš stronš, prawda?
00:17:21:A gdzie jest ta skała?
00:17:23:Zaginęła wiele lat temu,
00:17:25:podczas wielkiej czystki, ale...
00:17:29:Udało mi się jš odnaleć.
00:17:31:Nigdy nie słyszałem podobnych bzdur! |W całym swoim życiu!
00:17:33:-Nazywasz Gajusa kłamcš?|-Nie, nazywam ciebie idiotš!
00:17:38:Co to więc jest?
00:18:21:W co ty pogrywasz do cholery?
00:18:23:Udowadniam, że jeste ich przywódcš...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin