merlin.2008.s04e12.hdtv.xvid-river(1).txt

(20 KB) Pobierz
00:00:01:W wiecie mitów i w czasach magii
00:00:03:przeznaczenie wielkiego królestwa
00:00:05:spoczywa na barkach młodego mężczyzny.
00:00:08:Jego imię...
00:00:11:Merlin.
00:00:15:Co tak długo?
00:00:17:To uczta Beltane|a król musi wyglšdać po królewsku...
00:00:20:Trudno wyglšdać po królewsku w bielinie.
00:00:22:Trochę cierpliwoci.
00:00:24:Pomyl o czym przyjemnym.
00:00:25:Ty w dybach?
00:00:27:Poczekaj jednš sekundę...
00:00:31:Jednš.
00:00:34:Co tam masz?
00:00:35:Nic.
00:00:36:Rękę, drugš rękę.
00:00:45:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:49:Dlaczego robisz w tym pasie kolejnš dziurę?
00:00:52:Ja tylko...
00:00:53:poszerzam go,
00:00:55:dla wygody i łatwoci w użyciu.
00:00:57:Mówisz, że jestem gruby?
00:00:58:Nie! Mówię, że paskowi 
00:01:02:brakuje jednej dziurki do perfekcji.
00:01:03:Niedorzeczne!
00:01:10:No dalej...
00:01:13:Nie bšd dla siebie zbyt ostry. |Większe wypełnienie to częć pracy...
00:01:16:Te wszystkie uczty, bankiety i ceremonie
00:01:18:Dobra Merlin! Zrób co masz zrobić.
00:01:20:I ani słowa o tym nikomu, rozumiesz?
00:01:22:Zaufaj mi. Jeli jestem w czym dobry |to w dochowywaniu sekretów!
00:01:57:Widziałe Agravainea?
00:01:58:Nie Panie. Nie od dzisiaj rana.
00:02:01:Dziwne.
00:02:03:Powinien już tu być.
00:02:08:Moje ulubione!
00:02:10:Kapłon w ziołowej panierce!
00:02:12:Ostrożnie! Nie chcemy robić w tym pasku kolejnej dziurki.
00:02:18:Wina?
00:02:20:Merlin?
00:02:23:Dobrze, że nie musisz trzymać w sekrecie niczego ważnego, prawda?
00:03:03:W porzšdku?
00:03:05:Nikt nie lubi być nazywany grubym, Merline.
00:03:07:Przepraszam.
00:03:13:Chodzi o Gwen, prawda?
00:03:16:Szukam jej po pokoju, ale jej tu nie ma.
00:03:22:Potem przypominam sobie dlaczego.
00:04:06:Już czas.
00:04:13:Merlin 4x12 "The sword in the stone - part one"|Miecz w kamieniu - częć pierwsza
00:04:21:tłumaczenie: cat84| www.chomikuj.pl/cat84
00:04:42:Tworzyć szereg do studni!
00:04:45:Potrzebujemy więcej wody.
00:04:46:Już!
00:04:47:-Zapomnij o wodzie.|-Ale jeli nie...
00:04:51:Jak sforsowali bramę?
00:04:52:Nie możemy się o to martwić teraz!
00:04:54:Szybko. Ogło alarm!
00:05:04:Panie! Atakujš nas!
00:05:06:Sš już za murami!
00:05:09:-Merlin, zabierz wszystkich do wewnętrznej komnaty.|-Tak Panie.
00:05:11:Wszyscy za mnš!
00:05:12:Gwaine, zabezpiecz zbrojownię!|Percival ze mnš.
00:05:21:To twoja sprawka.
00:05:22:Odsuń się.
00:05:23:Nic teraz nie możesz na to poradzić.
00:05:25:Mogę cię zabić, jako zdrajcę, którym jeste!
00:05:27:Odważne słowa Elyan.
00:05:29:I będš to twoje ostatnie!
00:05:40:Nie mamy czasu na zabawy w żołnierzy Agravaine.
00:06:00:Dolne miasto jest stracone.
00:06:02:To tylko kwestia czasu zanim dotrš do cytadeli.
00:06:04:Jak do tego doszło?
00:06:05:Jak weszli do rodka bez wykrycia?
00:06:07:Wiedzielimy, że Agravaine co planował.
00:06:09:Wyglšda na to, że spełniły się twoje najgorsze obawy, Merlin.
00:06:14:Merlin?
00:06:15:Muszę znaleć Artura!
00:06:48:Nie zatrzymamy ich długo.
00:06:49:Prowad ludzi do lasów!
00:06:52:Wycofać się!
00:06:53:Wycofać się!
00:07:11:Chowałe się w szafce na miotłę, jak zwykle, Merlin?
00:07:13:Musimy się stšd wydostać.
00:07:23:W porzšdku?
00:07:25:Tak.
00:07:31:Może mam złamane żebro... a może dwa.
00:07:49:Agravaine...
00:08:01:Nie!
00:08:02:To nic nie da. Artur!
00:08:04:Jest ich zbyt wielu!
00:08:08:Póniej rozprawisz się z wujem.
00:08:11:Dobrze?
00:08:16:Chod!
00:08:19:Szybko! Tędy.
00:08:20:Idcie, szybko!
00:08:22:Dalej!
00:08:30:Miasto upadło.
00:08:33:Camelot jest nasze!
00:08:36:I...?
00:08:41:Zajęcie Camelot było tš łatwš częciš, Helios.
00:08:44:Chcę Artura.
00:08:46:Gdzie on jest?
00:08:49:Jest tu, moja Pani.
00:08:50:W pałacu.
00:08:54:Nie ma dokšd uciec.
00:09:05:Mogę obwišzać klatkę piersiowš, ale jest ryzyko przebicia płuca.
00:09:09:Zrób co będzie trzeba Gajusie.
00:09:10:Obym tylko mógł władać mieczem.
00:09:14:Jaka sytuacja?
00:09:15:Cytadela jest przejęta.
00:09:17:Nie utrzymamy się długo.
00:09:18:Kiedy do nas dotrš?
00:09:19:W najlepszym wypadku, za kilka minut.
00:09:21:Idš po Artura. |Jeli go znajdš to zabijš go!
00:09:23:Musimy go zabrać w bezpieczne miejsce, póki jeszcze możemy.
00:09:25:Artur nigdy nie opuci swoich ludzi.
00:09:28:Wolałby zginać.
00:09:30:Zabarykadujcie drzwi.
00:09:32:Dajcie nam tyle czasu ile możecie.
00:09:35:Musimy zabrać stšd Artura|czy mu się to podoba czy nie.
00:09:38:Czy możesz dać mu jakš miksturę, po której straci przytomnoć?
00:09:39:Nie mam nic wystarczajšco silnego...
00:09:41:W mojej komnacie być może,
00:09:43:ale Południowcy kontrolujš pałac.
00:09:46:Musi co być?
00:09:47:Przykro mi Merlinie.
00:09:50:Może ty co zrobisz?
00:09:52:Artur nie pójdzie chętnie.
00:09:54:Ale co jeli straci swojš wolę?
00:09:58:Sugerujesz użycie magii?
00:10:00:Możez to zrobić?
00:10:02:Mogę spróbować.
00:10:08:Przykro mi Panie...|ale to zaboli.
00:10:10:No dalej z tym!
00:10:24:Musimy ruszać teraz, Panie!
00:10:29:Oczywicie.
00:10:37:Więc chodmy!
00:10:39:Użyjemy bocznej bramy.
00:10:45:Bedę osłaniał wasze tyły, jak długo będę mógł.
00:10:56:Zbierz rzeczy Gajusie!
00:10:57:Ty id Merlinie. Ja tylko cię spowolnię.
00:10:59:Gajusie, nie.
00:11:00:Wiesz, że tak będzie lepiej.
00:11:01:Nie, jeli tu zostaniesz...
00:11:02:Nie ma czasu na kłótnie!
00:11:04:Przykro mi.
00:11:06:Opiekuj się naszym królem, Merlin.
00:11:29:Wyglšda na to, że twoje zwycięstwo jest krótkotrwałe, Morgano.
00:11:34:Przygotować konie!
00:11:36:Ruszmy na polowanie!
00:11:41:Dziękuję Percival.
00:11:43:Możesz ić o własnych siłach?
00:11:45:O tak! Po prostu wskaż mi właciwy kierunek...
00:11:46:Cicho!
00:11:50:Elyan!
00:11:52:Nie wieszaj się na mnie!
00:11:54:Czy droga z Camelot wolna?
00:11:55:Jak dotšd tak.
00:12:05:Chod Arturze.
00:12:15:Wyruszš za nami.
00:12:16:Wiedzš, że Artur nadal żyje.
00:12:17:Musimy dotrzeć poza granicę.
00:12:19:Znaleć schronienie, gdzie się uda.
00:12:22:Znam miejsce.
00:12:23:Ealdor leży za Białymi Górami. 
00:12:25:Czekajcie!
00:12:30:Słyszycie?
00:12:35:Biegnijcie!
00:13:07:Gdzie Percival?
00:13:10:Musimy ić!
00:13:17:Idcie.
00:13:18:A co z tobš?
00:13:19:Nie martw się o mnie!
00:13:20:Idcie!
00:13:35:Przepraszam!
00:13:37:Moja wina.
00:13:43:Chyba jestemy bezpieczni...
00:13:44:Na razie.
00:13:48:Musimy znaleć ci jakie przebranie.
00:13:49:Zbyt bardzo rzucasz się w oczy w tych ubraniach.
00:13:52:Cokolwiek powiesz.|Oddaję się w twoje ręce.
00:14:05:Całe Camelot jest pod naszš kontrolš.
00:14:09:Niektórzy rycerze uciekli do lasów,|ale ci, którzy nie uciekli
00:14:12:sš albo w lochach albo nie żyjš.
00:14:14:Bardzo dobrze.
00:14:19:Czy ludzie z Camelotu powitali mnie jako ich królowš?
00:14:22:Nie przysięgnš wiernoci komu innemu niż Arturowi.
00:14:26:Nie oczekiwałam niczego innego.
00:14:29:Spal ich zbiory.
00:14:33:Zobaczymy jak poczujš się, gdy ich dzieci zacznš głodować.
00:14:37:A co z Arturem?
00:14:55:Znajdziemy Artura i to wkrótce.
00:15:04:Idealnie.
00:15:15:Wszystko w swoim czasie...
00:15:17:Najwyraniej.
00:15:18:Przepraszam Merlin!
00:15:20:Ale niektóre z tych rzeczy sš trochę przyciasne!
00:15:24:Żebracy nie mogš wybierać, Panie.
00:15:26:Masz rację.
00:15:28:Powinienem pomyleć, zanim co powiem, prawda?
00:15:32:Na poczštek...
00:15:34:Gotowe!
00:15:43:Cóż... Arturze.
00:15:46:Co mogę powiedzieć?
00:15:48:Wyglšdasz jak kompletny półgłówek.
00:15:52:Może przymierzę co innego?|Tu jest tego znacznie więcej.
00:15:55:Nie! Nie...
00:15:56:To nada się doskonale!
00:15:57:Chociaż może ja to wezmę.
00:15:59:Moje złoto?
00:16:00:Ze mnš pewnie będzie bezpieczniejsze.
00:16:02:Oczywicie!
00:16:11:Czy wiesz co to jest?
00:16:14:Nie?
00:16:17:To Nathair.
00:16:19:Z gór Asgorath.
00:16:21:Przez większoć czasu niegrony.
00:16:23:Ale z odrobinš perswazji może sprawić człowiekowi ból ponad wszelkie wyobrażenie.
00:16:29:Więc masz wybór.
00:16:32:Powiedz mi gdzie jest Artur,
00:16:36:albo posmakuj rokoszy mojego małego przyjaciela.
00:16:38:Nic ci nie powiem.
00:16:41:Miałam nadzieję, że tak odpowiesz.
00:17:07:Dobry Boże! Czy to się nigdy nie skończy?
00:17:10:Co się stało?
00:17:12:Za wrażliwy masz na to żołšdek?
00:17:15:Artur podróżuje do Ealdoru.
00:17:17:Wyruszysz bez zwłoki.
00:17:19:I... Agravaine.
00:17:22:Zawied mnie raz jeszcze
00:17:24:i zajmiesz miejsce Elyana.
00:17:51:Co oni mu zrobili?
00:17:52:To dzieło węża Nathair.
00:17:55:Był torturowany do granic ludzkiej wytrzymałoci.
00:17:58:Możesz mu pomóc?
00:18:00:Zrobię, co będę mógł.
00:18:11:Chyba powiedziałam ci, aby natychmiast wyruszał.
00:18:12:Moi ludzie sš gotowi do odjazdu.
00:18:14:Więc na co czekasz?
00:18:18:Ja...
00:18:21:Chcę tylko powiedzieć dowidzenia.
00:18:24:Uznaj więc, że to zrobiłe.
00:18:27:I prosić cię,
00:18:29:żeby uważała.
00:18:32:Dlaczego?
00:18:34:Nie mam czego się obawiać.
00:18:36:Pomimo wszystkich twoich osišgnięć, Morgano
00:18:39:musisz pozostać ostrożna.
00:18:41:Niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku.
00:18:46:Nie możesz ufać nikomu.
00:18:48:Nawet Heliosowi.
00:18:50:Nikomu oprócz ciebie, zgadza się?
00:18:52:Jestem twoim jedynym prawdziwym sprzymierzeńcem, moja Pani.
00:18:57:Jestem twoim jedynym prawdziwym przyjacielem.
00:19:02:Zrobię dla ciebie wszystko.
00:19:05:Wiesz o tym.
00:19:06:Jestem wdzięczna za twojš lojalnoć, Agravaine.
00:19:10:Dlatego powierzam tę misję tobie.
00:19:14:Rozumiem.
00:19:16:Oczywicie, że rozumiem.
00:19:17:Chciałbym jedynie, aby mnie nie odsyłała od swojej osoby,
00:19:20:gdy mogę najlepiej cię chronić.
00:19:22:Znajd Artura i nigdy już nie odelę cię od m...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin