00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:02:10:Brooke. 00:02:21:- Peyton.|- Hey. 00:02:24:Co nowego? 00:02:25:Ch�opak spotyka� si� z dziewczyn�, dziewczyna nie wiedzia�a czego chce,| ch�opak zaczyna si� spotyka� z najlepsz� przyjaci�k� dziewczyny,| dziewczyna wszystko psuje. 00:02:29:Mroczne, mog� co� zrobi�? 00:02:31:Nie, w tym miejscu historia si� ko�czy. 00:02:34:- Wygl�dasz okropnie. |- Dzi�ki. 00:02:36:Sp�ame tylko jakie� 2 godziny. 00:02:38:Nie wiem dlaczego, ale Jenny nie przestawa�a p�aka� wczorajszej nocy. 00:02:42:Pr�bowa�e� tego triku z kluczami? 00:02:43:Tak, tak pr�bowa�em, ale jak tylko przestawa�em, ona znowu zaczyna�a p�aka�. 00:02:47:A kieliszek whisky? Na mnie zawsze dzia�a. 00:02:52:S�uchaj. M�j kuzyn �eni si� W ten weekend w centrum. 00:02:56:Jest jaka� szansa, �e mog�aby� si� zaj�� Jenny przez kilka godzin? 00:03:00:By�bym Ci bardzo wdzi�czny. 00:03:01:Co b�d� z tego mia�a? 00:03:03:Ca�� noc z dala od koszmaru, przez kt�ry teraz przechodzisz. 00:03:08:Ok, znalaz�e� niani�. 00:03:10:Serio? 00:03:13:Dzi�ki. 00:03:18:Wi�c, co planuje dla was mama w ten weekend? 00:03:21:Mam nadziej�, �e jak najmniej. 00:03:23:Siadaj, jedz. 00:03:24:Tato, nie mog�, musze lecie�. Jeszcze ani razu| nie zd��y�em na lekcje odk�d si� tutaj przeprowadzi�em. 00:03:29:Teraz ju� zd��ysz. 00:03:36:Mustang, w pe�ni wyposa�ony i jest ca�y Tw�j. 00:03:43:Wiem, �e ten rozw�d by� dla Ciebie ci�ki. 00:03:45:Chcia�em Ci tylko podzi�kowa�, �e zosta�e�| ze swoim staruszkiem. 00:03:50:O co chodzi? 00:03:52:Wiesz, darowanemu koniowi w z�by si� nie zagl�da. 00:03:54:To nie jest prezent tato. To �ap�wka. 00:03:57:�ap�wka. Wow. Nie zupe�nie takich| podzi�kowa� si� spodziewa�em. 00:04:01:Ok, dzi�ki za samoch�d tato. 00:04:03:Teraz b�d� m�g� do Ciebie uciec, kiedy tylko zechce. 00:04:17:Hej. 00:04:20:Lukas powiedzia� mi o Brooke.| Ba�am si�, �e co� takiego mo�e si� sta�. 00:04:23:10 punkt�w dla Haley. 00:04:25:Jak ona si� czuje? 00:04:27:Kto wie. Nie s�dz�, �eby jeszcze kiedy� si� do mnie odezwa�a. 00:04:29:Ja bym si� nie odezwa�a. 00:04:42:A Ty co? Okrad�e� salon ojca? 00:04:45:Ok, nie moja sprawa, do zobaczenia. 00:04:48:Ok. 00:04:49:Co to? 00:04:50:Tata mi go da�. To jego spos�b, �eby mi pokaza�, kto tu rz�dzi. 00:04:53:Fuu oddaj go. 00:04:55:Nie. Je�li mam tak �y�, to b�d� bra� co tylko si� da. 00:04:59:Ok. 00:05:00:Co robi�a� wczoraj? 00:05:02:Nie spa�am ca�� noc, �eby wylicytowa� na ebayu bilety na Sheryl Crow. 00:05:06:A tak, jutro koncert. 00:05:08:- Tak.|- Mia�a� szcz�cie? 00:05:09:Nie, ale dzisiaj ko�cz� si� jeszcze trzy aukcje. 00:05:11:Mam ��cze DSL. Chcesz wpa��? 00:05:14:No jasne! 00:05:21:Jeste� pewien, �e powiniene� si� tak przem�cza�? 00:05:25:My�la�em, �e masz by� na rehabilitacji. 00:05:27:Wszystko, co pozwalaj� mi teraz robi� to rozci�ga� si�,| a to strata czasu. 00:05:30:Pomy�la�em, �e wr�c� tutaj, nabior� troch� mi�ni| i wr�c� do formy dwa razy szybciej. 00:05:35:Albo spieprzysz co� i b�dzie koniec. 00:05:37:Po czyjej Ty w og�le jeste� stronie, co? 00:05:40:Po Twojej stary. 00:05:42:S�uchaj, do czego w og�le si� tak spieszysz? 00:05:46:S�uchaj Skills, ci�ko pracowa�em, �eby by� w tej dru�ynie. 00:05:49:Jeste�my niepokonani. Nie oddam teraz swojego miejsca. 00:05:53:Hej kaleko. Trener chce Ci� widzie� na treningu, pronto (w�. natychmiast). 00:05:57:Po co? 00:05:57:Co ja jestem wr�ka? 00:06:11:- Brooke, Przykro mi. |- Taa, przykro Ci, �e was przy�apa�am. 00:06:15:Nie chcieli�my Ci� skrzywdzi�. 00:06:16:Nie powiedzia�e� tego. 00:06:18:S�uchaj, nie planowali�my tego. Po prostu si� sta�o. 00:06:22:Id� do diab�a. 00:06:34:Tim, je�li nie trafisz do tego kosza,| znajd� kogo�, kto to zrobi. 00:06:38:S�uchajcie, wszyscy. 00:06:40:Dop�ki jeste�my os�abieni, b�dziecie musieli pracowa� dwa razy ci�ej,| �eby polepszy� wyniki. 00:06:45:W porz�dku, gramy. 00:06:47:Chcia�e� mnie widzie� trenerze? 00:06:49:Tak, jak si� goi ramie? 00:06:52:Pracuje nad tym, powinno by� dobrze. 00:06:55:Przesta� pracowa�. 00:06:57:Trenerze, wiem co robi�. 00:06:59:Ja te�. Za bardzo si� forsujesz. 00:07:02:Od teraz nie widz� Ci� na boisku i koniec z si�owni�. 00:07:06:Jestem tu bezu�yteczny. 00:07:09:- Jaki to ma sens? |- Taki, �e ci�gle jestem Twoim trenerem. 00:07:13:I b�d� ci� potrzebowa� w playoff-ach. Nie ruszaj ci�ark�w! 00:07:18:Dalej! 00:07:24:Ruszajcie si�! 00:07:27:Nie spodziewa�em si� Ciebie tak szybko na sali. 00:07:30:Na pewno. 00:07:33:- Prosz�. |- Nie, potrafi� sobie sam otworzy� drzwi. 00:07:38:Jak chcesz, nie ma za co. 00:07:42:Nie ma za co? 00:07:43:Tak, za to ca�e ratowanie. Nie trud� si�. 00:07:46:Je�li my�lisz, �e jestem ci winien podzi�kowania,| to chyba sobie �artujesz. 00:07:50:Co znowu zrobi�em? Nie tak uratowa�em ci �ycie? 00:07:52:To, co zrobi�e� nie zmienia tego, kim jeste�. 00:07:55:Nie czyni ci� dobrym facetem. 00:07:57:Masz racje. 00:07:59:Wyci�gn��em ci� z tego samochodu, �eby uprzykrzy� ci �ycie. 00:08:02:To by� taki plan, �eby� prze�y� i musia� patrze� na to| jak m�j syn prowadzi swoj� dru�yn� do mistrzostw. 00:08:07:To to? To chcia�e� us�ysze�? 00:08:14:�wietny rzut Nate. M�j ch�opak. 00:08:26:Dobra, Wracajmy do pracy. Dalej. 00:08:39:Nathan. 00:08:40:Tym razem jestem z Lukasem, tato. Nie mam ci nic do powiedzenia. 00:08:44:Zapomnia�e� rano torby. Niemal j� przejecha�e� swoim nowym Mustangiem. 00:08:48:Ubrania mam w domu. 00:08:50:Co facet musi zrobi�, �eby zas�u�y� na odrobin� wdzi�czno�ci? 00:08:52:Tato ty nie chcesz wdzi�czno�ci. Ten samoch�d to inwestycja. Tylko czekasz na rewan�. 00:08:57:Nie chcesz samochodu? Tylko powiedz s�owo. 00:09:02:Ta, tak w�a�nie my�la�em. 00:09:05:Co mam zrobi�, �eby Ci udowodni�, �e dokona�e�| s�usznego wyboru, zostaj�c ze mn�? 00:09:09:To nie by� wyb�r tato. 00:09:11:To brak wyboru. 00:09:20:Brooke! Pr�dzej czy p�niej b�dziesz musia�a| ze mn� porozmawia�. 00:09:23:A mo�e b�d� si� do Ciebie u�miecha�, no wiesz w stylu Peyton,| udaj�c, �e wszystko jest ok i k�ami�c prosto w twarz. 00:09:29:Gdybym mog�a wr�ci� do tego, co by�o, to zrobi�abym to. 00:09:31:Wr�ci� do tego, �e moja najlepsza przyjaci�ka zdradzi�a mnie z moim ch�opakiem| a ja by�am zbyt g�upia, �eby sobie to u�wiadomi�? 00:09:34:Nie jeste� g�upia! 00:09:36:Spa�a� z nim? 00:09:37:Nie! Nie spa�a z nim. Ok? 00:09:39:Przestali�my zanim sta�o si� tak powa�nie. 00:09:42:Bo�e, Brooke, przepraszam. 00:09:44:Mieli�my ci powiedzie�, ale zd��y� si� ten wypadek,| a ty tak go lubi�a�, a ja po prostu� 00:09:47:Pomy�la�a�, �e zafundujesz mi z�amane serce? 00:09:49:Ta. 00:09:51:Wysz�o ca�kiem nie�le, prawda? 00:09:54:Brooke! 00:09:55:Jeste� w nim zakochana? 00:10:04:Wiesz co, nawet mnie to nie obchodzi. 00:10:06:Jest ca�y tw�j, �ycz� wspania�ego wsp�lnego �ycia. 00:10:21:Hej. 00:10:24:S�ysza�em plotki, �e to miejsce jest na sprzeda�. 00:10:26:Finansowy kryzys? 00:10:28:Nie m�w, �e chcesz si� zaj�� medycznymi wydatkami pewnego bratanka. 00:10:32:Danny nie mam dzi� czasu na twoje k��liwo�ci. 00:10:35:Wiesz co, kupi� to miejsce. 00:10:38:- Jasne.|- M�wi� powa�nie. 00:10:40:Zap�ace Ci tyle ile wynosi rynkowa warto��.| B�dziesz m�g� sp�aci� d�ugi z odsetkami. 00:10:44:W mi�dzyczasie b�dziesz m�g� znowu otworzy� serwis| i prowadzi� go za godziw� pensj�. 00:10:49:Chcesz, �ebym dla ciebie pracowa�? 00:10:50:Nie, nie, ci�gle b�dziesz swoim szefem,| po prostu b�d� sta� za zas�on�. 00:10:54:I kiedy to miejsce znowu zacznie przynosi� zyski, pozwol� ci je nawet odkupi�. 00:10:58:Na prawd� musisz mnie mie� za idiot�. 00:11:01:Nie wpadaj w paranoje Keith. Zrobi�e� dobr� rzecz.| Nie chce patrze� jak idziesz dla niej na dno. 00:11:07:Od kiedy? 00:11:09:Mo�e zmieni�em si� na lepsze? 00:11:11:Mimo wszystko, powiniene� si� nad tym zastanowi�. 00:11:14:Poza tym nie widz�, �eby oferty nap�ywa�y drzwiami i oknami. 00:11:26:Hej. 00:11:28:Hej. 00:11:28:Witaj w domu, t�skni�am za Tob�. 00:11:33:Mamo, nie by�o mnie tylko tydzie�. 00:11:35:Przykro mi, �e ostatnio wszystko tak si� sko�czy�o Nate. 00:11:38:Niewa�ne. 00:11:41:�adny samoch�d. 00:11:43:Dan ci go da�? 00:11:45:Tak, i co? 00:11:47:Po prostu nigdy nie my�la�am, �e b�dzie pr�bowa� ci� przekupi�. 00:11:50:No wiesz b�dzie troch� trudno rywalizowa� z takim poziomem. 00:11:52:Nie chcia�em tego mamo. 00:11:54:Da�em ci szanse na wyja�nienie, ale nie chcia�a� tego zrobi�. 00:11:57:Nathan, musisz mi wierzy�. Chce Ci� tylko chroni�. 00:12:00:Przed czym? Mamo, co mo�e by� gorsze od tego? 00:12:06:W porz�dku, wiesz co? Chcesz mie� tajemnice.| Zdaje si�, �e wszyscy przegrali�my. 00:12:13:Ju� nie pami�tam, kiedy ostatnio tak| siedzieli�my tutaj w tr�jk�. 00:12:16:Tak, jak za dawnych dobrych czas�w. Poza zgry�liwo�ci�. 00:12:22:Daj spok�j, to by� �art. Tragedia plus czas. Haha. 00:12:26:Dobra, za wcze�nie. 00:12:30:By�e� kiedy� na rehabilitacji? 00:12:32:Rehabilitacja, to strata czasu. 00:12:34:W porz�dku, spr�bujmy czego� innego. Jak by�o w szkole? 00:12:36:Pomy�lmy. Brooke mnie nienawidzi a Peyton nie chce ze mn� rozmawia�. 00:12:41:Widzisz, jak za dawnych czas�w. 00:12:42:O i wiesz co jeszcze? Spotka�em Dana. 00:12:44:Powiedzia�, �e wyci�gn�� mnie z tego samochodu, 00:12:46:tylko po to, �eby m�g� patrze� jak cierpi�. 00:12:49:Lukas, jestem pewna, �e to nie prawda. 00:12:50:Mamo nie bro� go. 00:12:53:Nie m�wi�, �e Dan nie robi� okropnych rzeczy, ale uratowa� ci �ycie. 00:12:57:cokolwiek jest warte. 00:12:58:Otrz��nij si� z tego. Daj spok�j. 00:13:00:Wiesz co? Masz racj�. Ju� czas, czas na zmiany. 00:13:05:- Gdzie idziesz? |- Wychodz�! 00:13:07:- Luke! |- Nie czekaj. 00:13:34:Po prosz� piwo. 00:13:35:Mog� zobaczy� dow�d? 00:13:44:- W butelce czy w kuflu? |- W kuflu. 00:13:59:Ile p�ace? 00:14:01:Ona zap�aci�a. 00:14:23:Niez�y kontakt wzrokowy. Masz imi�? 00:14:28:- Jestem Lukas.|- Masz na imi� Lukas. 00:14:30:Tak, w�a�nie to powiedzia�em. 00:14...
neo86c