Broń obuchowa.pdf

(112 KB) Pobierz
10447515 UNPDF
Młody
Technik
Broń
obuchowa
Czerwiec
2001
Naszą wędrówkę z bronią zaczęliśmy od miecza, który jest najpopularniejszym
przedstawicielem broni białej. Jednak chronologicznie rzecz biorąc powinniśmy
zacząć od broni obuchowej, której przedstawicielami są maczuga, nadziak i
topór. To broń wywodząca się bezpośrednio od zamocowanych na kiju kamieni
pierwotnego człowieka. Używano jej w bezpośrednich starciach, choć można
nią było także rzucać. Jej zadaniem było miażdżenie ciała przeciwnika, później
w obrębie broni obuchowej spotkać można też było okazy, którymi można było
dodatkowo dźgać i ciąć.
Czegóż to człowiek nie wymyślał by skrzywdzić bliźniego. Skoro jednak już
podjęliśmy ten temat, to go kontynuujmy. Pierwotną bronią obuchową jest
maczuga. Jej częściami składowymi były: ciężka, metalowa głowica, wykonana
z żelaza lub brązu, osadzona na drewnianym, często okutym trzonku, czasem
metalowym (1). Jej dwa typy buława (2) i buzdygan (3), były bardzo popularne
na Bliskim Wschodzie i stamtąd już w X wieku przywędrowały do Europy. Gdy
na wschodzie zaczęły pełnić funkcję broni ceremonialnej, na zachodzie
rozpoczął się ich rozkwit jako wydajnej broni użytkowej. Przez całe
średniowiecze powstawały coraz to nowe modele tego zabójczego narzędzia.
Początkowo były to wariacje na temat połączenia kawałka masywnej głowicy z
drewnianym lub metalowym trzonem. Taką bronią była wekiera (4) gdzie
głowica otrzymała ostre metalowe zęby, innym przykładem jest tzw.
morgenstern czyli gwiazda poranna (5) gdzie zęby umieszczone są na głowicy
w kształcie kuli. Jeżeli chodzi o nazwy nadawane tej broni, to ich autorzy
cechowali się czarnym humorem, szczególnie jeśli chodzi o flamandzką
maczugę używaną np. w bitwie pod Courtroi w 1302 r. Jej powszechna nazwa
to świecznik lub Godendac czyli Dzień Dobry. Z czasem człowiek doszedł do
wniosku, że głowica nie musi być na stałe umocowana do trzonu i tak powstał
zabójczy kiścień (6) zwany też korbaczem. Do trzonu za pomocą łańcucha lub
rzemienia mocowano metalowe kule, gładkie lub pokryte kolcami i guzami.
Można też było spotkać egzemplarze, gdzie takich kul było kilka.
XV-wiecznym przedstawicielem broni obuchowej była maczuga rycerska (7), w
której wyraźnie widać wschodnie wpływy buzdyganu. Składała się ona z
10447515.001.png 10447515.002.png
najczęściej metalowego trzonu zakończonego 6 lub 7 metalowymi piórami.
Jednak z czasem wyszła z użycia, natomiast buzdygan przetrwał, wprawdzie
jako symbol godności wojskowej, do XVIII w. Był on lżejszy, gdyż trzon był
drewniany, czasem pokryty blachą. Pióra otrzymywały często wysublimowane
kształty stając się swoistymi działami sztuki, dodatkowo zdobionymi drogimi
kamieniami. Podobnie było z buławą, która początkowo służyła do walki,
jednak w Europie a szczególnie we wschodniej i środkowej stała się symbolem
władzy, przekazywanym przez np. przez sułtanów tureckich książętom
Siedmiogrodu. W Polsce znana jest jako znak urzędu hetmańskiego i symbol
władzy hetmańskiej. Co ciekawe używana jest do dziś przez marszałków wielu
armii jako oznaka ich najwyższej władzy wojskowej. Składa się ona z trzonu
drewnianego czasem okutego czasem metalowego, zakończonego kolistą lub
gruszkowatą głowicą z tzw. laleczką u szczytu. Często jest bogato zdobiona
inkrustacją i drogimi kamieniami a sam metal to srebro. Jak widać buława jest
chyba najlepszym przykładam jak zabójczą broń można przekształcić w
ozdobne dzieło sztuki.
Trochę inną drogą poszedł nadziak (8, 8a). To także broń wywodząca się ze
wschodu. Tutaj zamiast tak jak w wekierze kilkunastu kolców zastosowano
jeden długi, często zakrzywiony nazywany dziobem. Natomiast z drugiej strony
był zakończony młotkiem. Była to bardzo niebezpieczna broń, dziób z łatwością
przebijał blachę zbroi a młotek miażdżył. Była to broń powszechna w Polsce od
XVI aż do XVIII wieku. Jej odpowiednikiem na zachodzie był młot rycerski
(9).
Trzecią grupę broni obuchowej stanowiły topory (10, 10a). Składały się z
żeleźca i toporzyska. Żeleźce w typowym toporze miało ostrze, zakończone
brodą. Zwężenie przy toporzysku nazywane jest szyjką natomiast tylna część
żeleźca to obuch, od którego bierze nazwę cała rodzina tej broni. Samo zaś
połączenie żeleźca i toporzyska nazywane jest osadą. Zostawiłem je na koniec,
ponieważ jako jedyne oprócz funkcji bojowych miały też zastosowanie cywilne
jako narzędzie. Były więc uniwersalne, czym zapewniły sobie na wieki miejsce
wśród przedmiotów używanych przez człowieka. Ze względu na sposób walki
można je podzielić na dwa typy: o małym żeleźcu i krótkim toporzysku,
przeznaczony do walki na koniu, w bliskim starciu oraz do ciskania oraz o
dużym żeleźcu na długim toporzysku do walki pieszej. Pierwszy z nich,
10447515.003.png
pomijając rodowód starożytny, wywodził się od frankońskiej siekierki, zwanej
"francisa" (11), żeleźce miało łukowate ostrze a toporzysko było zakrzywione.
Natomiast drugi typ (12) zwany wikińskim lub duńskim miał żeleźce o
charakterystycznym zbliżonym do trójkąta kształcie. Ostrze miało wypukły
księżycowy zarys. Była to bardzo groźna broń w rękach wprawnego wojownika,
uderzenie przecinało na pół wroga wraz z jego zbroja. Toporzysko miało
długość ok. 120 cm i trzymane było oburącz. Odmianą tego typu był topór z
podwójnym żelźcem (13), przez co broń ta stawała się jeszcze bardziej
skuteczna. W XIII wieku w Europie pojawiły się sprowadzone ze Wschodu
delikatniejsze w formie topory bojowe. Pod ich wpływem wykształcił się
toporek rycerski (14) używany w aż do XVII wieku przez różne formacje.
Kształt i wielkość żeleźca przechodził szereg zmian w zależności od okresu w
jakim był wytwarzany.
Popularność broni obuchowej, dość łatwej do wykonania spowodowała, że była
używana zarówno wśród rycerzy jak i ludności plebejskiej, gdzie zastosowanie
znajdywała jeszcze w XIX wieku. Dziś poza funkcją symboliczną nie ma
zastosowania w nowoczesnej armii. Jednak na zawsze w pamięci pozostaje
wódz armii dający znak do ataku buławą w wyciągniętej ręce.
tomasz.kaczynski@mt.com.pl
Zgłoś jeśli naruszono regulamin