Dolegliwości w ciąży.docx

(14 KB) Pobierz

Dolegliwości w ciąży

http://s1.manifo.com/usr/0/05/d8/manager/pbl/32/350890003_szadow-content-color-fff.jpg

Wymioty, omdlenia, zgaga, niestrawność, huśtawki nastrojów, obrzęki, bóle kolan, kręgosłupa – lista ciążowych dolegliwości jest bardzo długa. Większość niemiłych przypadłości jest jednak zupełnie naturalna i niegroźna – zarówno dla matki jak i dla dziecka. Jak sobie radzić, by w ciąży nie cierpieć zanadto?


Koleżanki z zawiścią słuchały moich ciążowych doniesień. Nie miałam mdłości, nie cierpiałam na niestrawność, nie gnębiła mnie zgaga, nie uskarżałam się na żadne bóle. Jedynie wszechogarniającej senności nie mogłam przemóc – ale senność to nie dolegliwość, więc się nie liczy. Z dobrego nastroju wytrąciła mnie koleżanka ojca mojego dziecka, lekarz. – Typowe ciążowe dolegliwości są oznaką, że ciąża rozwija się prawidłowo. Coś jest nie tak z twoimi hormonami, są za spokojne – dogryzła mi. Na szczęście okazała się złym prorokiem, bo moja ciąża przebiegała prawidłowo, zaś dziecko urodziło się zdrowe i silne. Jakiś czas po porodzie zapytałam jednak moją lekarkę, czy wredna znajoma miała rację. – Miała. W zdecydowanej większości przypadków brak typowych dolegliwości ciążowych może świadczyć o kłopotach z ciążą – potwierdziła ginekolog. Cóż, poczułam się wyjątkowo.


Nudności i wymioty są normą w pierwszym trymestrze ciąży. Odczuwa je więcej niż połowa ciężarnych – choć różnią się one natężeniem i czasem trwania. Zwykle kobieta między 8. a 15. tygodniem ciąży wymiotuje (lub walczy z uczuciem, że zaraz zwymiotuje) raz dziennie, rano. Nudności i wymioty są wręcz uznawane za jeden z podstawowych objawów ciąży. Nie są groźne, jeśli ograniczają się do tego porannego „rytuału”. Jednak gdy uczucie nudności, lub co gorsza – regularne wymioty – męczą ciężarną przez całe dnie, konieczna jest konsultacja lekarska i przeciwdziałanie. Intensywne przewlekłe wymioty mogą bowiem odwodnić organizm matki i zagrozić życiu dziecka! Również jeśli wymioty utrzymują się w drugim trymestrze, lub pojawiają w okolicach 36. Tygodnia ciąży trzeba skonsultować je z lekarzem – nie są bowiem typową ciążową dolegliwością, ale anomalią, której trzeba przeciwdziałać.


Kobiety w ciąży skarżą się na częstsze wizyty w toalecie – przede wszystkim na konieczność oddawania moczu co dwie, trzy godziny. To efekt działania hormonów, i rozpychania się dziecka, które często uciska na pęcherz. Częstsze siusianie jest również efektem (a raczej – może być) picia większych ilości wody – w ciąży jest to wręcz wskazane. Jeśli kobieta nie odczuwa żadnego dyskomfortu, dolegliwość jest czysto sytuacyjna (choć wstawanie trzy, cztery razy w ciągu nocy na pewno nie należy do przyjemności). Jednak warto pamiętać, że ciąża to czas częstszych infekcji układu moczowego – częste oddawanie moczu może być efektem takiej właśnie infekcji. Kobiety, które regularnie chodzą do ginekologa, robią co cztery-sześć tygodni badania moczu, i jeśli do takiej infekcji rzeczywiście doszło, lekarz przepisuje antybiotyki.


Kolejna dolegliwość – skurcze łydek. Bardzo nieprzyjemne, bolesne – dopadające kobietę zwykle w nocy od końca drugiego trymestru (mogą się zdarzyć również wcześniej). Powód? Utrudnione krążenie (macica uciska naczynia krwionośne) oraz brak niektórych minerałów (w tym magnezu i potasu). Można uzupełniać je preparatami witaminowymi dla ciężarnych, dobrze jest również pić sok pomidorowy i z czarnej porzeczki oraz jeść produkty bogate w potas.


Przykrą dolegliwością są również obrzęki. Niektóre kobiety odczuwają je przed samym porodem, inne skarżą się na nie już na przełomie siódmego i ósmego miesiąca – zwłaszcza gdy przypadają one na upalne letnie miesiące. Jeśli opuchlizna schodzi po nocy – i w zasadzie puchną tylko nogi w kostkach i palce u rąk – jest to normalny stan w ciąży. Jednak jeśli opuchnięte jest całe ciało, opuchlizna nie ustępuje po mniej więcej godzinie, dwóch od pobudki, kobietę boli głowa – mogą to być objawy gestozy, czyli zatrucia ciążowego – trzeba szybko udać się do szpitala!


Wiele ciężarnych skarży się na zgagę. Mnie zgaga w ciąży ominęła – zaś kiedy doświadczyłam jej, gdy skusiłam się na deser słodzony słodzikiem błogosławiłam mój wyjątkowo niedolegliwy przebieg ciąży! Na myśl, że mogłabym codziennie doświadczać tego palenia w przełyku przeszły mnie ciarki. Jak sobie radzić ze zgagą w ciąży?
Przede wszystkim – zapobiegać. Mniej narażone na zgagę są kobiety, które nie jedzą tłusto, stosują dietę lekkostrawną i nie przejadają się – na rzecz częstszych, ale mniejszych posiłków. Naturalnym sposobem na zgagę jest pogryzanie parzonych (obranych ze skórki) migdałów. Z farmaceutyków można ratować się „reni” i „manti” – popularnymi zawiesinami, bezpiecznymi dla płodu.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin