Biuletyn SN, Okręg Dolnośląski nr 6.pdf

(760 KB) Pobierz
„Przyszłość należy do tych co mają ideę,
wiarę w nią i zdolność poświęcenia”.
/Roman Dmowski/
Biuletyn Stronnictwa Narodowego - Okręg Dolnośląski, nr 6 (6)
Na te, i wiele innych pytań Czytelnik znajdzie wyczerpującą odpowiedź w książce profesora de
Mattei. Będzie też miał radość odkrywania bogatej, subtelnej, wytwornej kultury „sanpaulińskiej” bel-
le epoque, tego „brazylijskiego Paryża”, w którym arystokratyczny rytuał uprzejmości, traktowanej jak
liturgia, nie wykolejał się w zmysłowość, lecz przeciwnie: był szczeblem umożliwiającym otwarcie się
duszy na dar łaski i jej wspięcie się ku nadprzyrodzoności. Nie przypadkiem Włoch de Mattei, a więc re-
prezentant innego, wspaniałego odgałęzienia cywilizacji łacińskiej, tak plastycznie umie odtworzyć ten
cudowny fenomen świata romańskiego, którego Plinio Corrêa de Oliveira – arystokrata i wróg egalitary-
zmu oraz pokorny niewolnik Chrystusa i Maryi zarazem – był niepowtarzalnym uosobieniem, a który po-
lega na szczególnej harmonii natury i nad natury, woli i łaski; harmonii przejawiającej się w tym, że nad-
przyrodzoność nigdy nie pognębia natury, tylko ją podnosi, a natura nigdy nie usiłuje zajmować miejsca
transcendencji, lecz służy jej ozdabiając ją pięknem zmysłowym i zakorzeniając ją w doczesności.
Przecież jednak wspomniane zalety stanowią zaledwie przedsmak treści zawartych w książce,
których radości poznawania nie będziemy odbierać Czytelnikowi. Napomknijmy jedynie czego może się
spodziewać, i dzięki temu wzbogacić i odrodzić – kto wie? – nie tylko własny intelekt, lecz także własną
duchowość. To na przykład wiedza o tym, dlaczego autentyczny katolik może być tylko na prawicy, ale
nie byle jakiej, lecz tylko na „prawicy Boga”, prawicy boskiego ordo i boskiej caritas. To dogłębne roz-
poznanie natury, warstw, faz i psychologicznego podłoża (nieuporząd-kowanych namiętności i pychy)
szatańskiej rewolucji, a dzięki temu – uzbrojenie się w niezniszczalny pancerz wiary, dogmatu i doktryny
kontrrewolucji. To odkrycie, w jaki sposób mądrościowa estetyka „miary, wagi i liczby”, podług których
Bóg stworzył świat, staje się drogą człowieka do Boga – Piękna Absolutnego. To pouczenie jak przetrwać
ten straszliwy „Wielki Piątek” Kościoła, sprowadzony nań przez fałszywych proroków, co otworzyli okno,
przez które wślizgnął się „dym szatana” – w absolutnym posłuszeństwie Bogu, będącemu całą Prawdą, a
jednocześnie w niezachwianym, lecz autentycznym posłuszeństwie widzialnej hierarchii; autentycznym
– to znaczy takim, które nigdy nie może przeczyć Prawdzie i dobru najwyższemu, czyli zbawieniu dusz.
To uprzytomnienie sobie złowrogiej pułapki fałszywego ekumenizmu, jaką jest prowadzenie niekonklu-
zywnego „dialogu”, opartego o relatywistyczną dialektykę równo-wartościowości cząstkowych „prawd”.
To wreszcie przeniknięcie opatrznościowego wymiaru dziejów – historia salutis – i wyprostowanie błęd-
nych ścieżek nazbyt doczesnego millenaryzmu (który zwiódł nawet wielu świątobliwych chrześcijan, jak
Joachim de Fiore), a odsłonięcie prawdziwie ortodoksyjnej apokaliptyki, w której odrodzona Christianitas
średniowieczna, zapowiedziane w Fatimie „Królestwo Maryi”, nie będzie, bo nie może być, identyczne
z Paruzją Chrystusa i Królestwem Bożym, lecz tylko jego wspaniałą zapowiedzią i przygotowaniem, po
której jeszcze nastąpi czas ostatniej i największej próby – panowania Antychrysta.
Historia kontrrewolucji stającej do walki z niepoliczalnymi hufcami Mordoru, z zastępami ziem-
skich sług Księcia Ciemności, ma wielu bohaterów. Zważmy jednak, że zazwyczaj działali oni na róż-
nych polach, i bardzo często – niestety – czyny ich kłamały słowom, albo przynajmniej im nie dorówny-
wały. Kontrrewolucja ma swoich wielkich „doktorów” – od de Maistre`a i Bonalda po Maurrasa (szcze-
gólnie jaskrawy przypadek „dramatu duszy”, nazbyt może surowo przez Corrêę i jego biografa potrakto-
wany). Ma swoich dzielnych żołnierzy i wodzów – od „woźnicy z Andegawenii” po generała Franco. Ma
wreszcie natchnionych kapłanów i mistrzów życia duchowego – od ojca de Clorivière`a po ojca Pio. Nie
znam jednak w całej historii kontrrewolucji osoby, w której te trzy wymiary: wyborny intelekt, niezmor-
dowany czyn i podniosła, mistyczna wręcz duchowość, spotkałyby się i złączyły w tak doskonałej har-
monii, jak w „Doktorze Plinio”. To był „człowiek kompletny”, apostoł kontrrewolucji, w którego duszy
była powaga Piotra, mądrość Pawła, i wizjonerstwo Jana; intelekt Doktora Anielskiego, słodycz Doktora
Seraickiego i mistyczny żar Doktora Miodoustego. I na tym właśnie polega wyjątkowość tego niezwy-
kłego bojownika Ecclesia Militans, która nas – słabych i błądzących – może tylko w najwyższym stop-
niu zawstydzać. Także jako wyzwanie do podniesienia się z duchowej nędzy i brudu, w których tkwimy,
i odwagi pójścia tą samą drogą.
BIULETYN INFORMACYJNY
STOWARZYSZENIA
STRONNICTWO NARODOWE
OKRĘG DOLNOŚLĄSKI
NUMER 6 /6/ ROK I
WAŁBRZYCH, LISTOPAD 2004
SPIS RZECZY
Święto Niepodległości............................................................................................................3
Prof. Maciej Giertych kandydatem na Prezydenta RP......................................................................3
Prawybory prezydenckie...................................................................................................................3
Oświadczenie LPR: Parlament Europejski: Nietolerancja wobec katolików ................................4
Prof. Maciej Giertych - przemówienie w PE: Dyskryminacja nowych członków UE ...................5
Dr Jacek Bartyzel: Cesarz i Stygmatyczka – Obywatele Civitas Dei..........................................5
Bolesław Grabowski: Wielki Ślazak.............................................................................................7
Stanisław Bulza: Matka Boża Ostrobramska.......................................................................................9
Krystyna Konwisorz: 20 rocznica męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki............................10
Prof.Iwo Cyprian Pogonowski: Nowa Oś .......................................................................................14
Prof. Iwo Cyprian Pogonowski: Niespodzianka w październiku? .................................................16
Czy USA daje zbyt wielkie poparcie Izraelowi?, prof. Iwo Cyprian Pogonowski .......................17
Proklamacja Dnia Pamięci Generała Pułaskiego przez prezydenta USA.......................................18
Kazimierz Murasiewicz: Czyja sprawa?....................................................................................19
Kazimierz Murasiewicz: Sposób na cywilizację...................................................................................20
Bolesław Grabowski: Pawelka i Kroll, rozmowy za zamkniętymi drzwiami................................22
List do kanadyjskiej CTV, dr Stefan Pagowski.........................................................................................23
Polacy znów oskarżeni o zbrodnie i pogromy, dr Stefan Pagowski...............................................23
List otwarty prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej...............................................................25
Wstrząsająca wystawa w stalowolskiej ilii KUL...........................................................................26
Dr Jacek Bartyzel: Apostoł kontrrewolucji,..............................................................27
Dr Jacek Bartyzel
28
959042117.007.png 959042117.008.png
Biuletyn Stronnictwa Narodowego - Okręg Dolnośląski, nr 6 (6)
Apostoł kontrrewolucji
Plinio Corrêa de Oliveira nie jest – dzięki Bogu – postacią zupełnie nieznaną w naszej ojczyźnie.
Przed kilku laty krakowskie „Arcana” wydały jego opus magnum – Rewolucję i kontrrewolucję, a w mie-
sięczniku pod tym samym tytułem opublikowano jego Autobiograię ilozoiczną. Mamy także pięknie
wydaną – przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi – Drogę Krzyżową. Rów-
nież w innych czasopismach („Pro Fide Rege et Lege”, „Punkt Widzenia”) i opracowaniach (Encyklope-
dia „Białych Plam”) czytelnik polski znaleźć może fragmenty różnych prac „Doktora Plinio”, zwłaszcza
niedocenionej subtelności wykłady z cyklu Środowiska – Zwyczaje – Cywilizacje, tudzież przyczynki mu
poświęcone. Jednakowoż ukazanie się pracy profesora Roberta de Mattei wytwarza zupełnie nową jakość
w polskiej recepcji dzieła brazylijskiego bojownika sprawy Chrystusowej. Przede wszystkim dlatego, że
jest to bez wątpienia najlepsza i najpełniejsza, jak dotąd, monograia, jaką o Plinio Corrêi de Oliveirze
napisano – lecz nie tylko dlatego. Mamy tu bowiem do czynienia z czymś znacznie większym, niż tylko
spełniającą wszelkie standardy warsztatowe rozprawą naukową, albo – z innego punktu widzenia – zaj-
mującą vie romancée. Książka profesora de Mattei istotnie angażuje czytelnika, ale nie zaspokajaniem
próżnej ciekawości tyczącej „sławnego człowieka”, lub choćby podniet intelektualnych. Przenika ona
– chciałoby się rzec: „prześwietla” delikatnym i czułym, a jednocześnie niezwykle precyzyjnym apara-
tem poznawczym i empatycznym – niezmierzone bogactwo myśli, czynu i duchowości człowieka, który
żył na tym świecie, ale był nie z tego świata; który żył tak, jak by już mieszkał „w domu Ojca swego”.
Swoją opowieść o „krzyżowcu XX wieku” prowadzi de Mattei w dopełniających się i systematycz-
nie rozwijających, lecz ogniskujących wokół stałego jądra osobowości bohatera, koncentrycznych krę-
gach tematycznych. W kolejnych rozdziałach poznajemy środowisko społeczne i kulturowe arystokracji
São Paulo, a także burzliwe tło polityczne Brazylii dawniejszej i współczesnej; wzrastanie oraz dojrze-
wanie młodego Plinia do rozpoznania sensu i specyiki swojego powołania, zwieńczonego w pierwszym
etapie służbą publiczną w parlamencie oraz redagowaniem „Legionário”; jego dramatyczną walkę o ura-
towanie Akcji Katolickiej przed ześlizgnięciem się w lewicowy progresywizm; olśniewająco precyzyjną
teorię rewolucji i kontrrewolucji; wypracowanie dynamicznej i nowatorskiej formy współczesnego ruchu
krucjatowego w postaci Stowarzyszenia Tradycja – Rodzina – Własność; heroiczne zmagania o zachowa-
nie wytyczonego przez Boskiego Założyciela kursu Łodzi Piotrowej, podmywanej zdradzieckimi prąda-
mi podczas i po Soborze Watykańskim II; wreszcie ilozoię i teologię dziejów Corrêi de Oliveiry – zara-
zem własną i oryginalną oraz zakorzenioną mocno w całej Tradycji katolickiej, a w szczególności w wizji
zmagających się do kresu dziejów „Dwóch Miast” św. Augustyna i Hexameronu św. Bonawentury.
Trzeba podkreślić, że gdyby nawet książka de Mattei składała się tylko z pierwszych trzech roz-
działów, już stanowiłaby bezkonkurencyjne na naszym rynku wydawniczym kompendium wiedzy o Bra-
zylii, jej historii, kulturze, życiu religijnym oraz oczywiście o samym bohaterze tego dzieła. Jakże bo-
wiem nikłe miejsce w polskiej samowiedzy zajmuje ten największy przecież katolicki kraj na świecie!
Cóż my wiemy o Brazylii, prócz kilku banalnych, szkolnych skojarzeń o ziemi trzciny cukrowej i kawy,
albo – co gorsza – folderowych widokówek z orgiastycznego karnawału w Rio, kiczowatej telenowe-
li o „niewolnicy Izaurze”, lub gazetowej, lewackiej politgramoty o złych „obszarnikach”, nędzarzach z
podmiejskich faveli i ekoterrorystycznych wrzasków o niszczeniu puszczy Amazonii? A czyż lepszy jest
stan świadomości nawet katolickich elit w naszym kraju, którym Kościół brazylijski kojarzy się na pew-
no nie z „Doktorem Plinio” czy biskupem de Castro Mayerem, lecz z nie-świętej pamięci „czerwonym
purpuratem” Dom Helderem Câmarą – ulubieńcem „postępowych” mediów, które z powodu jego pro-
komunistycznych sympatii wybaczają mu łatwo nawet wcześniejszą słabość do faszyzmu? Iluż ludzi w
Polsce zna i pojmuje światopoglądowy sens obalenia Cesarstwa w 1889 roku przez ludzi wyznających
antychrześcijańską ideologię pozytywizmu? Kto zna, już nie twórczość, lecz choćby nazwisko, „brazy-
lijskiego Veuillota”, konwertyty Jacksona de Figuereidy? Kto u nas próbował przeprowadzić spokojny i
uczciwy examen critique natrętnie wtłaczanej tezy jakoby źródłem biedy części Brazylijczyków – a prze-
to moralnym usprawiedliwieniem tzw. reformy rolnej, w istocie wywłaszczenia i kolektywizacji – była
rzekoma nieproduktywność latyfundiów, w kraju, w którym ponad 50 procent areału ziemi i lasów za-
wsze należała do państwa!
Redakcja: Stanisław Bulza - red. naczelny, Teresa Milanowska - sekr. red., Maciej Ba-
dora, Piotr Malewicz, Marek Paśko, Ryszard Fajt, Tomasz Pluta, Franciszek Hnatów,
Andrzej Gniatkowski.
Skład komputerowy: Andrzej Jasek, Paweł Zanin
Wydawca: Stowarzyszenie Stronnictwo Narodowe, Zarząd Okręgu Dolnośląskiego.
Adres: 58-309 Wałbrzych, ul. Długa 59/8, tel. 074/ 665-77-35, e-mail: stanislawbulza-
@op.pl,
Do użytku wewnętrznego.
POLECAMY NASTĘPUJĄCE WITRYNY INTERNETOWE:
Nowa Myśl Polska: www.myslpolska.icenter.pl
Informujemy, że jest już „Słownik prawicy współczesnej”
pod redakcją Jacka Bartyzela: http://kkwl.webpark.pl
„Opoka w Kraju” pod redakcją prof. Macieja Giertycha:
http://www.ciemnogrod.net/owk/
Serwis internetowy LPR: http://www.lpr.pl
http://www.prawica.net
http://www.zory.lpr.pl
http://www.wandea.org.pl
Związek Polaków w Niemczech „Rodło”: http://www.rodlo.de
27
 
Biuletyn Stronnictwa Narodowego - Okręg Dolnośląski, nr 6 (6)
Biuletyn Stronnictwa Narodowego - Okręg Dolnośląski, nr 6 (6)
łączyli do prowadzonej przez niego indywidualnie inicjatywy „przepraszania każdego Żyda za ten
renesans oczerniania Żydów”, są niewczesne i pozbawione tytułu. Pozostawiając Księdzu Profeso-
rowi prawo kontynuowania podjętej przez niego misji z własnej woli i indywidualnych motywa-
cji, pozwolę sobie tylko nie zgodzić się zasadniczo z oceną ilmu Mela Gibsona i jego interpreta-
cją, jako wypowiedzi „antysemickiej”. Opieram się tym razem nie tylko na własnym odczuciu i do-
świadczeniu. Utwierdzają mnie w tym stanowisku głosy prawdziwych autorytetów w wierze i bi-
blijnej wiedzy, jak choćby Księdza Profesora Waldemara Chrostowskiego, bardzo wybitnego znaw-
cy dialogu polsko-żydowskiego, któremu poświęcił on szereg książek. Napisał on ostatnio: „Film
„Pasja” nie ma nic wspólnego z antysemityzmem, ani jakąkolwiek formą antyżydowskości. (...) Ży-
dzi są nie tylko prześladowcami, ale i tymi, którzy okazują Jezusowi współczucie. Najważniejsze
zaś jest to, że Żydem jest również Jezus. Potwierdza to zatem prawdę, że kto spotyka Jezusa, spo-
tyka judaizm. A że byli Żydzi, którzy obrócili się przeciwko Jezusowi - tego nie wolno przemilczać
ani bagatelizować”.
Apeluję zatem raz jeszcze do Księdza Profesora, aby podejmując własne działania czy głosząc
swoje poglądy, nie prezentował ich publicznie jako opinii ani akcji Amerykanów polskiego pocho-
dzenia. Dzielą nas w tej mierze całkowicie odrębne motywacje tak słów, jak i czynów - a społecz-
ność polska w Ameryce może to tylko na każdym kroku, i w każdym środowisku dobitnie zademon-
strować. Pozostańmy przy swoich rolach, teraz i na przyszłość.
Z Panem Bogiem!
Edward J. Moskal,
Prezes Związku Narodowego Polskiego
i Kongresu Polonii Amerykańskiej
11 LISTOPADA ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI
W dziejach każdego narodu jest taki szczególny dzień. Jest on każdego roku uroczyście
obchodzony. Jest nim Święto Niepodległości. My, Polacy żywo mamy w pamięci okre-
sy niewoli, czasy rozbiorów, okupacji, i 50-letnią niewolę komunistyczną. Byliśmy rzą-
dzeni obcymi prawami. Burzliwe dzieje naszej Ojczyzny są nie tylko świadectwem tra-
gedii Narodu, ale i wielkiej miłości pokoleń do Niej. Całe pokolenia Polaków składały
wielkie oiary, by Naród we własnym państwie mógł rządzić się sam i według własnych
praw. Przez całe wieki pokolenia Polaków pozbawione Ojczyzny, tułały się po świecie i
zazdrościły szczęścia innym posiadania własnej ojczyzny. W tym uroczystym dniu wy-
wieśmy lagi narodowe w oknach, czynnie uczestniczmy w obchodach tego najważniej-
szego Święta. Oddajmy hołd wszystkim, którzy swoją pracą przyczynili się do odzyska-
nia niepodległości.
PROF. MACIEJ GIERTYCH
KANDYDATEM NA PREZYDENTA RP
Prof. dr hab. Maciej Giertych urodził się 24 marca 1936 r. w Warszawie, syn Jędrzeja i Marii z
Łuczkiewiczów. Ożenił się z Antoniną Jachnik, wychowali czworo dzieci. Dziadek, Franciszek Gier-
tych był dyrektorem fabryki Poręba pod Zawierciem. Ojciec, Jędrzej Giertych był pisarzem, pu-
blicystą i wybitnym działaczem Stronnictwa Narodowego. Maciej Giertych w latach 1945 – 1962
przebywał na emigracji. Ukończył leśnictwo na Uniwersytecie w Oksfordzie, a doktoryzował się z
izjologii roślin na Uniwersytecie w Toronto. Od 1962 r. pracownik Instytutu Dendrologii PAN w
Kórniku. Od 1970 r. docent, a od 1980 r. został kierownikiem Zakładu Genetyki. Od 1976 r. wy-
kłada genetykę populacyjną na Uniwersytecie M. Kopernika w Toruniu. W 1989r. został profeso-
rem zwyczajnym.
W latach 1969 – 1984 zajmował się przygotowaniem do druku spuścizny pośmiertnej wybitne-
go polskiego historiozofa, prof. Feliksa Konecznego. Od 1982 r. wygłaszał referaty na tematy poli-
tyczne, społeczne i religijne. Od 1986 r. zaangażował się w walkę z teorią ewolucji z pozycji nauk
przyrodniczych. Był stałym współpracownikiem „Rycerza Niepokalanej”. W latach 1986 – 1990
pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Prymasowskiej Rady Społecznej. Po śmierci w 1991 r. swe-
go ojca Jędrzeja, który wydawał „Opokę” w Londynie i przysyłał ją do Polski, Maciej Giertych
kontynuuje w Polsce jego dzieło. Teksty tam zamieszczane wydaje w kolejnych tomach „Nie prze-
mogą! Antykościół, antypolonizm, masoneria”. Od 1988 r. do 1991 r wydawał miesięcznik „Sło-
wo Narodowe”. W 1988 r. wydał okolicznościowy numer „Gazety Warszawskiej”. W październiku
1987 r. uczestniczył, na zaproszenie Ojca Świętego Jana Pawła II, w Synodzie Biskupów na temat
laikatu jako audytor świecki. Od 1991 do 2004 r. r. był przewodniczącym Rady Naczelnej Stron-
nictwa Narodowego. Obecnie jest członkiem Rady Naczelnej stowarzyszenia SN i członkiem Rady
Politycznej LPR. W 2001 r. został posłem na Sejm RP z listy Ligi Polskich Rodzin, a w czerwcu
br. został posłem do Parlamentu UE. Doprowadził do powstania w Parlamencie UE Frakcji N i D
/Niepodległość i Demokracja/. Swoją pracę traktuje jako służbę Narodowi.
WSTRZĄSAJĄCA WYSTAWA W STALOWOLSKIEJ FILII KUL
IPN otworzył w dniu 20 października br. wystawę „Aparat represji na Rzeszowszczyźnie w la-
tach 1944-56”. Wśród zdjęć ubeków są twarze Ryszarda i Józefa Młynarskich. Pierwszy jest oj-
cem, a drugi dziadkiem Danuty Huebner, naszego komisarza UE.
Na otwarcie wystawy w Wydziale Zamiejscowym Nauk Społecznych KUL przyszło kilkadziesiąt
osób. Niektórzy mieli pierwszą okazję spojrzenia po latach na twarz swego oprawcy. Wystawa rze-
szowskiego Instytutu Pamięci Narodowej składa się z ponad 50 plansz. W poszczególnych miastach
są prezentowane tylko jej fragmenty, dotyczące aparatu terroru w tych właśnie regionach.
Po raz pierwszy pokazano twarz Stanisława S., szefa PUBP w Nisku, przeciwko któremu toczy
się postępowanie sądowe. Są też fotograie ojca i syna Młynarskich z Zarzecza k. Niska. Ojciec Józef
pracował w niżańskim PUBP na początku jego istnienia. Syn Ryszard pracował w pionie śledczym
PUBP i przez jakiś czas pełnił obowiązki kierownika niżańskiej katowni. Córka Ryszarda Młynar-
skiego to komisarz europejska Danuta Huebner, honorowa obywatelka miasta Niska.
NOWOŚCI WYDAWNICZE
Poniżej przedstawiamy Państwu przedmowę dr Jacka Bartyzela do polskiego przekładu książki
prof. Roberta bar. de Mattei /przewodniczącego Centrum Kulturalnego Lepanto/ „Krzyżowiec XX
wieku. Plinio Correa de Oliveira” w tłumaczeniu Jerzego Wolaka. Polskie wydanie tego kompetent-
nego studium o jednej z największych postaci katolicyzmu naszych czasów i twórcy Stowarzysze-
nia Obrony Tradycji, Rodziny i Własności, autora m.in. „Rewolucji i Kontrrewolucji”, jak również
największej z dziejach akcji petycyjnej /5 mln podpisów w obronie niepodległości Litwy/, ukazało
się w tym miesiącu, w bardzo eleganckiej, wręcz luksusowej edycji. Informacje o możliwości jego
nabycia - do czego gorąco zachęcam - można uzyskać u wydawcy:
Fundacja Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej im. Ks. Piotra Skargi
30-039 Kraków, ul. Józeitów 9/4 http://www.piotrskarga.pl
PRAWYBORY PREZYDENCKIE
Województwo Świętokrzyskie
Prof. Maciej Giertych został kandydatem województwa świętokrzyskiego w prawyborach prezy-
denckich. Wcześniej został kandydatem na prezydenta w prawyborach na Śląsku i w wojewódz-
twie zachodniopomorskim.
3
26
959042117.009.png 959042117.001.png 959042117.002.png
Biuletyn Stronnictwa Narodowego - Okręg Dolnośląski, nr 6 (6)
Biuletyn Stronnictwa Narodowego - Okręg Dolnośląski, nr 6 (6)
W auli Akademii Świętokrzyskiej zebrani członkowie LPR gorąco przyjęli prof. Macieja Gier-
tycha. Kandydaturę profesora w prawyborach zgłosił prezes okręgu Sławomir Szarek podkreślając,
że Polsce potrzebni są ludzie niezłomni, którzy całym swoim życiem potwierdzili wierność Ojczyź-
nie i najwyższym ideałom. W Kielcach w 1989 roku zręby nowej formacji politycznej Stronnictwa
Narodowego powstały w środowisku czytelników Słowa Narodowego wydawanego przez profeso-
ra. Zebrani oklaskami dziękowali Profesorowi między innymi za ocalenie w latach sześćdziesiątych
prac o wielości cywilizacji profesora Feliksa Konecznego. Profesor Maciej Giertych w swojej auto-
prezentacji przedstawił program prezydencki i odpowiadał na liczne pytania. Podkreślił, że jego pro-
gram jest zbieżny z programem Ligi Polskich Rodzin. Zjazd zakończył się odśpiewaniem Roty.
Województwo Wielkopolskie
16 października 2004 r. w Poznaniu odbył się Nadzwyczajny Zjazd Okręgowy LPR Wojewódz-
twa Wielkopolskiego. Głównym celem jego zwołania było wyłonienie kandydata LPR na urząd pre-
zydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Zgromadzeni delegaci jednogłośnie wybrali prof. Macieja Gier-
tycha kandydatem na Prezydenta RP z Okręgu Wielkopolskiego LPR.
Zjazd otworzył Wiceprezes Okręgu Wielkopolskiego Przemysław Piasta, który przedstawił dele-
gatom regulamin wyborów. Zgodnie z nim wybór następuje w dwóch etapach: najpierw kandydata
wyłaniają zjazdy okręgowe, a następnie – ogólnokrajowy Kongres LPR. Po przedstawieniu wszel-
kich zasad prawyborów nastąpiło zgłaszanie kandydatów. Kandydatem został prof. Maciej Gier-
tych, prezes Okręgu Wielkopolskiego LPR. Prof. Maciej Giertych zaprezentował zebranym swo-
ją wizję pracy i funkcjonowania prezydenta RP. W trakcie odpowiedzi na pytania delegatów lider
wielkopolskiej LPR opowiedział się za ograniczaniem zbyt dużej liczebnie kancelarii prezydenc-
kiej. Podkreślił również, iż jako Prezydent RP, nigdy nie podpisze żadnej ustawy, która będzie nie-
zgodna z prawem naturalnym
Zgromadzeni delegaci jednogłośnie wybrali prof. Macieja Giertycha kandydatem na Prezydenta
RP z Okręgu Wielkopolskiego LPR. Miłym akcentem dla kandydata były głośne życzenia składane
ze strony delegatów wygranej w wyborach prezydenckich już w pierwszej rundzie.
cytowany w opracowaniach Muzeum Oświęcimskiego / dr Martin Gilbert z Oxfordu; dzieło to robi
wrażenie przygotowania do następnego Jedwabnego... Myślę, że takie książki powinny doczekać
się krytycznej antologii, drukowanej w prasie polskiej /także w języku angielskim, ale natychmiast
łapię się na releksji: kto to ma zrobić i sinansować?/.
Dr Stefan Pagowsk
LIST OTWARTY PREZESA KONGRESU POLONII AMERY-
KAŃSKIEJ EDWARDA J. MOSKALA
Ks. Prof. John T. Pawlikowski, Wydział Etyki Społecznej
Catholic Theological Union, Chicago, Illinois
Księże Profesorze!
Dotarł do nas tekst wywiadu rozpowszechnianego w internecie oraz w polskiej prasie, w któ-
rym /jak głosi tytuł i zawarte w inale zdania/ Ksiądz Profesor „przeprasza za Gibsona”. Przyto-
czę ten wywód w całości:
„Po pokazie „Pasji” w Chicago zorganizowanym przez moją uczelnię, Catholic Theological Union,
Synod Luterański i American Jewish Committee, a także kilkanaście innych kościołów i synagog,
uścisnąłem dłoń mego długoletniego przyjaciela, rabina ocalałego z Holocaustu, lidera dialogu ży-
dowsko-chrześcijańskiego, i powiedziałem mu, że przepraszam go za ten renesans oczerniania Ży-
dów, w jakim musiał uczestniczyć. Jestem gotów przeprosić za Gibsona każdego Żyda. To się na-
leży z racji każdej z moich ról, jakie pan wymienił, a także zwyczajnie - po ludzku. Wydaje się
jednak, że słowo należy się także wiernym naszego Kościoła. Powinni je wypowiedzieć jego lide-
rzy, biskupi. Ci, którzy nie podnoszą takiego słowa przeciwko tej strasznej prezentacji Żydów, za-
wodzą nas”.
Nie po raz pierwszy zdarza się, że publiczne wystąpienia Księdza Profesora budzą w nas zdu-
mienie, zażenowanie i całkowitą niezgodę. Mogę się jedynie cieszyć, że wspomniany wywiad przed-
stawia Księdza jako „przewodniczącego Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów”, nie zaś,
jak bywało wcześniej, jako członka i lidera Krajowej Rady Amerykanów Polskiego Pochodzenia i
Amerykańskich Żydów /The National Polish American-Jewish American Council/.
Stanowisko Amerykanów polskiego pochodzenia jest bowiem w przypadku wybitnego dzieła
Mela Gibsona „Pasja” dokładnie odwrotne do prywatnej opinii Księdza Profesora i byłoby na przy-
szłość lepiej, gdyby raczej tak, jako opinię własną, li tylko indywidualną i osobistą, Ksiądz Profe-
sor w wywiadach ją przedstawiał. Stanowisko Amerykanów polskiego pochodzenia w tej mierze,
tak jak i w wielu innych zasadniczych kwestiach, reprezentuje od 60 lat Kongres Polonii Amery-
kańskiej, krajowa federacja polityczna, skupiająca przedstawicieli ponad 300 organizacji polonij-
nych i stowarzyszeń, nie zaś Międzynarodowa Rada Chrześcijan i Żydów, z której dawno już ustą-
pili ostatni reprezentanci Polonii, nie zgadzając się z jej agendą. Nie ulega kwestii, że ocena ilmu
Mela Gibsona „Pasja”, jako wyjątkowego wydarzenia artystycznego i religijnego, nadzwyczaj do-
niosłego dla określenia się na nowo współczesnych chrześcijan i katolików, także wobec dialogu,
w którym Ksiądz Profesor ugruntował na przestrzeni lat swoją reputację, znajdzie niebawem odbi-
cie w rezolucji nadchodzącej Rady Dyrektorów. Tym razem chciałbym zwrócić jedynie uwagę, że
z ocen i publikacji w naszej prasie polonijnej, z głosów naszych działaczy i polskich środowisk wy-
nika diametralnie różny odbiór i interpretacja wspomnianego ilmu. Jest on dla naszych ludzi do-
niosłym dziełem religijnym, airmującym ostateczną oiarę Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, dla całej
ludzkości, dokonaniem na miarę współczesnych oczekiwań i naszej wiary.
Nawoływania do „liderów naszego Kościoła, biskupów”, aby śladem Księdza Profesora do-
OŚWIADCZENIE LPR PAR-
LAMENT EUROPEJSKI: NIETOLERANCJA WOBEC KATOLI KÓW Posło-
wie do Parlamentu Europejskiego Ligi Polskich Rodzin popierają Rocco Buttiglione’go i protestu-
ją wobec dyskryminującego zachowania Przewodniczącego PE Borella. Oświadczenie delegacji
LPR w Parlamencie Europejskim: Po-
słowie do Parlamentu Europejskiego Ligi Polskich Rodzin wyrażają oburzenie z powodu zniesła-
wiającego ataku na desygnowanego na komisarza, Rocco Buttiglione i miliony katolików w Eu-
ropie. Publiczne szkalowanie Pana Buttiglione jest nie tylko niedopuszczalne w parlamencie, któ-
ry powinien być miejscem gdzie przestrzega się cnót i zasad tolerancji i wolności słowa. Takie za-
chowanie ukazuje stronniczość i dyskryminuje miliony europejskich chrześcijan i normalnych ro-
dzin europejskich. Wypaczone pojęcie rzeczywistości Przewodniczącego Borella i jego poglądy
odbiegające od tradycyjnych norm europejskich sprawiły, że uciekł się on do obraźliwej wypowie-
dzi takiej, jak sugestia, że Pan Buttiglione powinien raczej „zajmować się burakami”. Borell uza-
sadnił swoją opinię przekonaniem, że religijne wyznanie Buttiglione’go, komisarza ds. wewnętrz-
nych i sprawiedliwości, będzie miało wpływ na podejmowane przez niego decyzje. Mamy głębo-
ką nadzieję, że tak rzeczywiście będzie. Jako delegacja,
zastanawiamy się nad źródłami uprzedzeń wobec tradycyjnych przekonań religijnych wyrażonych
przez Pana Borella. My w Polsce pamiętamy czasy dyskryminacji i poniewierania ludzi z powo-
du ich przekonań religijnych. To przykre, że w dzisiejszych czasach, na początku dwudziestego
pierwszego wieku doświadczamy takiego samego zachowania ze strony Przewodniczącego Parla-
mentu Europejskiego.
4
25
959042117.003.png 959042117.004.png 959042117.005.png
Biuletyn Stronnictwa Narodowego - Okręg Dolnośląski, nr 6 (6)
Biuletyn Stronnictwa Narodowego - Okręg Dolnośląski, nr 6 (6)
basadora RP, by nie usiłował zmieniać historii, wypierając się roli Polaków w procederze. Autor
komentarza DZ, red. Dariusz Jakubowski przytoczył także kuriozalny artykuł z “Chicago Sun Ti-
mes” /również z 29 września br./, w którym Cindy Richards przypisuje, walczącej o prawa kobiet
Hedy Ratler, nadzwyczajną inteligencję odziedziczoną po matce, „która w wieku 15 lat samotnie
przetrwała dwa i pół roku polskich pogromów”.
Redaktor Jakubowski podał przykład Akcji Polonii Kanadyjskiej przeciw CTV, jako przykład
godny naśladowania, bowiem prezes R. Hurst wprawdzie nie przeprosił, ale zabronił w progra-
mach kierowanej przez niego Stacji używania przymiotnika „Polish” dla określenia obozów i gett
z okresu II wojny światowej. Wydaje mi się zauważenie sprawy i skuteczne dysputy zawdzięcza-
my w znacznej mierze interwencjom /nareszcie!/ Ambasadorów RP. Niestety w DZ nie zamiesz-
czono wzoru listu /jak w prasie Polonii Kanadyjskiej/ ani adresów gazet obrażających nasze poczu-
cie godności, co na pewno zwiększyłoby liczbę protestów.
Podobnie jak w sprawie CTV, tak i tutaj uważam, że ze strony Polonii Amerykańskiej, ma-
jącej znacznie większą siłę niż my w Kanadzie, brakuje rzeczowej informacji dla Amerykanów o
wymordowaniu przez Niemców około 8 milionów Polaków, a także o Armii Krajowej i funkcjo-
nowaniu Polskiego Państwa Podziemnego. W czasie wojny działał skutecznie polski system są-
dowy i wymiaru sprawiedliwości, dzięki czemu „szmalcownicy” i kolaboranci działali ku ogólnej
dezaprobacie Polaków; nb. nie można tego powiedzieć o społeczności żydowskiej w okupowanej
Polsce /lojalne spełnianie wymogów odnośnie gettyzacji i płacenia olbrzymich kontrybucji dzię-
ki Judenratom, które dysponowały dokładną ewidencją Starozakonnych, policjanci w Gettach, a
wreszcie lojalna praca dla okupanta w licznych warsztatach pracujących na potrzeby Wehrmach-
tu /. Amerykanin, dr L.Lucas w książce FORGOTTEN HOLOCAUST oszacował, że w czasie ca-
łej wojny w Generalnej Guberni DR /na znaczkach: GG jest: Deutsche Raich nie: Polen! / działa-
ło około 7 tysięcy donosicieli /a byli wśród nich i polscy Żydzi/, przy czym od stycznia 1943 do
końca wojny wykonano na nich 2015 wyroków śmierci / w/g książki Korbońskiego POLSKIE
PANSTWO PODZIEMNE/. Możemy być dumni, że zaprzańcy czasu wojny z Niemcami sta-
nowili nie wielki procent naszej społeczności, lecz tylko kilka promili. Istotnie, wśród “kapów”
/którzy NIE byli pracownikami lecz więźniami!/ w obozach koncentracyjnych obok Niemców
byli Polacy, ale i Żydzi, tym niemniej „pracownikami” krematoriów byli prawie wyłącznie Żydzi,
bez których rozmiary zbrodni nie byłyby tak monstrualne jak np. w KL Auschwitz. Polskie orga-
nizacje Ruchu Oporu w obozach skutecznie rozprawiały się z okrutnikami mordującymi i Pola-
ków i Żydów, a również więźniów innych narodowości. Doskonałym przykładem jest „wykoń-
czenie” kapów Wietschorka i Brodniewitza w Oświęcimiu. Zresztą i po wojnie odbyły się w PRL
/nie nazbyt liczne/ procesy sprzedawczyków, którym wymierzono surowe kary ku zadowole-
niu „zwykłych” Polaków – np. w 1947 roku pomagierom w niemieckim mordzie w Jedwabnym.
Zdarzali się okrutnicy i wśród „zwykłych” więźniów jak np. w Sachsenhausen Cyrankiewicz i
Machejek pobili „zmuzułmanionego” Żyda ze Lwowa, Szymona Wiesenthala, który niechęć do
późniejszego premiera i ministra kultury PRL przeniósł skutecznie na ogół Polaków. Mimo to,
procent Polaków kolaborujących z Niemcami nie może być uznany za „wielki” jak to imputuje
„The Washington Post”, natomiast faktem jest, że najwięcej drzewek w Jerozolimie Sprawiedliwi
Wśród Narodów Świata za uratowanie Żydów od zagłady mają Polacy.
Inna sprawa, zasługująca na szersze poinformowanie społeczności amerykańskiej, jest kola-
boracja /wielkiego procentu/ Żydów polskich z władzami carskimi a potem z okupantem sowiec-
kim w latach 1920, 1939-1941 i po roku 1945. Wybielaniem ich zajmuje się Instytut Yad Vashem
a także kilku Żydów uratowanych od Holocaustu – np. dr Gross, autor afery Jedwabnej albo Ha-
rold Werner /Herszel Zimmerman/, porucznik UB w Lublinie i Łodzi w latach 1945 i 1946, który
musiał uchodzić do Niemiec a potem USA przed szalejącym antysemityzmem; nb. książkę FIGH-
TING BACK o Haroldzie, pełną opisów ekscesów antyżydowskich w Polsce, napisał /wielokrotnie
DYSKRYMINACJA NOWYCH CZŁONKÓW UE
Przemówienie prof. Macieja Giertycha w PE /Bilans Komisji Prodiego/
Panie Prezydencie! Nie ma co ukrywać! Ustępująca Komisja Europejska zachowała się wyjątko-
wo niesprawiedliwie wobec krajów nowo przyjętych do Unii. Wszystkie poprzednie rozszerzenia
Unii dokonały się na zasadzie przyznawania nowo przyjmowanym krajom takich samych warun-
ków, jakie posiadały kraje już do Unii należące. Dotyczy to nie tylko takich krajów jak Grecja, Por-
tugalia czy Irlandia, które miały podobnie jak my niski poziom dochodu narodowego, ale miały
gospodarkę rynkową, a więc były zdolne szybko wykorzystać mechanizmy unijne. Dotyczy to też
Wschodnich Niemiec, które musiały podobnie jak my przejść transformację ustrojową. Niemiec-
ka Republika Demokratyczne z dniem przyjęcia do Unii dostała dopłaty do rolnictwa na poziomie
100% tego, co dostają rolnicy Niemiec Zachodnich. Dostała limity produkcyjne na poziomie swo-
jej konsumpcji. Polskę i pozostałe kraje bloku wschodniego przyjęto na o wiele gorszych, niespra-
wiedliwych warunkach. Ta niesprawiedliwość pozostanie jako wizytówka dorobku Pańskiej Ko-
misji Prezydencie Prodi. Unia prowadzi monitoring demokracji w krajach poza Unią i poza naj-
dalszymi perspektywami włączenia do Unii, a zabrakło odwagi sprawdzić czy referenda w sprawie
akcesji do Unii były przeprowadzone demokratycznie. Czy równy czas był dostępny w mediach
publicznych dla zwolenników i przeciwników akcesji? Niestety, ani równości, ani demokracji, nie
było. Unia wolała tego nie widzieć.
Są inne powody do niezadowolenia z pracy Komisji pod Pańską prezydencją. To za tej kaden-
cji przedstawiono projekt konstytucji. Wsparcie Komisji dla tego projektu spowodowało, że Unia
zmierza szybkimi krokami ku jednolitemu Państwu. Mówi się o zasadzie subsydiarności, ale rów-
nocześnie przejmuje się od krajów członkowskich kompetencje w sprawach, które doskonale mogą
regulować same. Krok po kroku planuje się tworzenie wojska UE, jednolitej polityki zagranicznej,
wspólnej waluty, wspólnego prawa, wspólnej jurysdykcji. Komisja pomału staje się rządem euro-
pejskim. Nie ma na to zgody!
CESARZ I STYGMATYCZKA – OBYWATELE CIVITAS DEI
Straszliwa walka pomiędzy Herkulesem boskim i Herkulesem ludzkim, pomiędzy Bogiem a
człowiekiem, rozpoczyna się na nowo. Wściekłość sług zła równa się bohaterskiej odwadze sług
Boga. Koleje walki różne: teatr jej rozciąga się do wszystkich lądów, od bieguna do bieguna. Zwy-
cięzca w Europie, zwyciężony w Azji, ginie w Afryce, triumfuje w Ameryce. I każdy człowiek,
świadomie czy nieświadomie, służy i walczy w jednej z tych armii, i nie ma nikogo, kto by nie miał
swego udziału w klęsce lub triumie. Kajdaniarz i książę, ubogi i pan, zdrów i chory, mędrzec i pro-
stak, dziecię i starzec, człowiek ucywilizowany i dziki, wszyscy walczą w tej samej walce. Każde
słowo, jakie wypowiada człowiek, natchnione jest Bogiem, albo natchnione światem, i głosi ko-
niecznie, czy to wprost, czy nie wprost, ale zawsze jasno, chwałę jednego lub triumf drugiego (En-
sayo sobre el catolicismo, el liberalismo y el socialismo).
Te stanowcze, mocne słowa hiszpańskiego tradycjonalisty, Juana Donoso Cortésa, przycho-
dzą na myśl w chwili, kiedy cały świat katolicki może radować się beatyikacją pięciorga Sług Bo-
żych, ogłoszoną w dniu 3 października przez Jego Świątobliwość, papieża Jana Pawła II. Oczywi-
ście, w oczach Boga wszyscy błogosławieni są sobie równi i każda beatyikacja ma tę samą war-
tość. Nie powinno jednak chyba nikogo dziwić, że naszą szczególną uwagę przykuwają tym razem
dwie postaci nowych błogosławionych, tworzące – mimo zupełnie odmiennych stanów, ról życio-
wych i charyzmatów powołania – przedziwnie dopełniającą się harmonię heroicznych osobowości
sług Boga, sług „Herkulesa boskiego”: ostatniego władcy Monarchii Austro-Węgierskiej, cesarza
austriackiego i apostolskiego króla Węgier, Karola Habsburga oraz niemieckiej stygmatyczki i wi-
zjonerki, prostej zakonnicy – augustianki, Anny Katarzyny Emmerich.
24
5
959042117.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin