miciński.docx

(13 KB) Pobierz

Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży,

lecący z jękiem w dal - jak głuchy dzwon północy -

ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy

iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy.

Ja komet król - a duch się we mnie wichrzy

jak pył pustyni w zwiewną piramidę -

ja piorun burz - a od grobowca cichszy

mogił swych kryję trupiość i ohydę.

Ja - otchłań tęcz - a płakałbym nad sobą

jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach -


jam blask wulkanów - a w błotnych nizinach

idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.

Na harfach morze gra - kłębi się rajów pożoga -

i słońce - mój wróg słońce ! wschodzi wielbiąc Boga.

 

 

 

              Tadeusz Miciński w obrazie liryki młodopolskiej zapisał się tylko jednym tomem poetyckim- „W mroku gwiazd”(1902), choć fragmenty liryczne pojawiały się i w jego dramatach i powieściach. Był też autorem poematów filozoficznych.

 

              Wiersz, który interpretuje profesor Paweł Próchniak w książce „Poezja Tadeusza Micińskiego. Interpretacje”, opatrzony został incipitem „Jam ciemny jest...”, a widniejący nad nim tytuł „Lucifer” odnosi się do obejmującego cztery wiersze cyklu. Jest to wiersz tytułowy tegoż cyklu, w którym podmiotem jest Lucifer. Miciński używa łacińskiej formy tego słowa, akcentując swoje dosłowne znaczenie- „przynoszący światło”.

              Rzeczywistość, która została przedstawiona w tekście składa się z przeciwstawień. Widoczne jest napięcie między górą  a dołem, ciemnością a blaskiem, stałością a wyniosłością gór. Wzmacnia je przejście od  jęku z  początku utworu do muzyki harf z zakończenia. Na pierwsze trzy strofy składają się antynomiczne układy. W strofie I napięcie między „ciemnym płomieniem” i „iskrą” zapalającą zorzę. Pomimo że motywy te łączy związek z ogniem odsyłają nas w dwie różne strony:   czerń nocy i czerwień przedświtu. Obraz „komety” i „chmury piasku” w strofie II przedstawione zostały na tych samych zasadach. Kieruje on nas w stronę negatywnych wymiarów rzeczywistości. (Warto wspomnieć, że stereotypowe skojarzenie komety wiąże się z nieszczęściem, gdyż w społecznościach pierwotnych pojawienie się komety postrzegano jako zły omen i pogląd ten nie był obcy także w kulturze XIX wieku.)W kolejnym zestawieniu oczyszczającej sile burzy przeciwstawiona zostaje zgnilizna mogił, a dynamice żywiołu- martwota cmentarza. Zaś w trzeciej strofie erupcyjnej energii wulkanu- błoto, a w dalszej perspektywie: martwota wlokącego się pogrzebowego konduktu. Wszystkie te zestawienia akcentują  przeciwstawność kreowanego świata, a także osoby mówiącej w wierszu. Budowane obrazy tworzą stan wewnętrznego nieładu (w odniesieniu do egzystencji). Tak skonstruowany świat przekłada się na poczucie rozdarcia.

              Miciński przeciwstawia  mechanizmy porządkujące rzeczywistość. Szkicowany przez niego krajobraz wyłania się przed nami wraz z tokiem wiersza. Z jednej strony krajobraz zamykają góry, a z drugiej morze. Dzielący je dystans wypełniają: pustynia, cmentarz, staw i mokradła. Obrazy te opisują tego, kto mówi w wierszu. Wyraźnie rysuje się tutaj napięcie między górą a dołem, od góry ku dołowi.

Miciński przedstawił przemieszczenie blasku: od iskry, poprzez gwiazdy, kometę, piorun, blask wulkanu, aż po wschód słońca (od iskry do pożaru). Wszystkie te zmiany świetlne mają swoje źródło w Luciferze, w owym „ciemnym płomieniu”, który zapala zorzę. Lucifer został przeciwstawiony gwieździe zarannej. „Niosący światło” jest blaskiem zstępującym do otchłani.

              W obraz zamykający wiersz wpisana została diametralnie odmienna dynamika. Ruch w dół przezwyciężony zostaje przez ruch w górę, ciemność przez światło. Lucifer i przeciwstawione mu słońce są tym samym ogniem. Płomienny blask słońca jest ostatnim etapem, który inicjuje „ ciemny płomień”. W świetle wynurzającym się z otchłani można widzieć Lucifera. Jest to obraz odsyłający nas do Chrystusa, bowiem w tradycji chrześcijańskiej  Chrystus nazwany jest Luciferem. To Lucifer w pełni pojawia się w Chrystusie.

              „Jam ciemny jest...” pokazuje nam, że potrzeba wiele bezmocy, smutku i żalu by wprowadzić w świat światło, które  nie jest z tego świata.

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin