Dzieci z Bulerbyn
Bullerbyn było malutką osadą. Składało się tylko z trzech gospodarstw. Mieszkała w nich szóstka dzieci. Główną bohaterką książki była siedmioletnia Lisa. Miała dwóch starszych braci: Lasse i Bosse. Lasse chciał być inżynierem, a Bosse indiańskim wodzem.Starsi bracia bardzo często stroili sobie z Lisy żarty. Potem dziewczynka otrzymała swój własny osobny pokój w domu i nie musiała bezustannie przebywać z braćmi. Nowy pokój był prezentem urodzinowym od rodziców. Przyjaciele podarowali Lisie słodycze i książki. Przyjęcie urodzinowe było bardzo udane. Potem dziewczynki rozciągnęły pomiędzy swoimi domami sznurek i przesyłały sobie po nim listy.Pod koniec roku szkolnego dzieci zdawały egzaminy. Wszyscy otrzymali bardzo dobre świadectwa. Zaczęły się upragnione wakacje. Dzieci bawiły się i pomagały rodzicom w gospodarstwie. Złożyły wizytę starej Kristin, a ta dała im trzy malutkie kocięta – jeden dla każdego domu. Jeden z chłopców – Olle - miał również psa. Kupił go kiedyś jego tata od szewca, który w ogóle nie zajmował się biednym Svippem. W gospodarstwie rodziny Lisy znajdowały się konie, dużo kur i inne zwierzaki. Z kolei Anna i Britta miały dziadka. Tego staruszka kochały wszystkie dzieci.Dziewczynki odnalazły miejsce, w którym rosło bardzo dużo poziomek. Nie chciały powiedzieć chłopcom, gdzie to jest. Tajemnicą chłopców z kolei były groty zrobione w stogu siana. Lisa odnalazła w dziupli mapę przedstawiającą te tajemne korytarze. Dziewczynki obawiały się nimi chodzić. Jedną noc dzieci spędziły na polu, w sianie.Dziewczynki kiedy pewnego razu wysłuchały opowiadań dziadka postanowiły pobawić się w ucieczkę z domu. Miały w planach ruszyć późnym wieczorem, ale niestety zaspały. Za to urządziły sobie pokoik do zabawy. Były tam wszystkie rzeczy niezbędne dla lalek. Chłopaki zbudowali sobie chatę na pastwisku i bawili się tam w Indian. Wakacje dobiegły końca. Nauczycielka chorowała, a dzieci otoczyły ją troskliwą opieką. Pewnego dnia, kiedy rodzice wybrali się na przyjęcie, dzieci ubrały się w ich ubrania. Przed świętami Bożego Narodzenia rozszalała się ogromna śnieżyca. Dzieci miały wielkie problemy z dotarciem do domów. Zaczęły się przygotowania do świąt. Ubrano pęknie choinki. W wigilię wszyscy otrzymali prezenty, przygotowano bardzo dobre jedzenie.Zima był to także okres niezwykle ciekawych zabaw. Dzieci jeździły na sankach i łyżwach. Lasse pewnego dnia jeżdżąc na łyżwach wpadł do przerębli. Dzieci wspólnymi silami wyciągnęły go z zimnej wody. Lasse był chłopcem zawsze gotowym do zabaw i psot. Pewnej nocy na przykład usiadł na dużym głazie nad rzeką i udawał Wodnika. Było to wtedy, gdy dzieci poszły, aby zobaczyć Wodnika, bo opowiedział im o nim młynarz Jan. Lasse zażartował sobie z nich.Lisa otrzymała od taty małe jagniątko. Trzeba było je karmić przy pomocy butelki. Owieczka miała na imię Pontu i bardzo związała się z dziećmi. Pewnego dnia Lisa wzięła go nawet ze sobą do szkoły.Olle miał ruszający się ząb. Bardzo się bał wyrwać go, chociaż trzymał się on już bardzo słabo. Wreszcie Lasse przywiązał mu sznureczek do zęba. Lekko szarpnął i po chwili już było po wszystkim. Wyrwany ząb został największym skarbem trójki chłopców. Przechowywali go w Skrzynce Mądrości, którą było pudełko po cygarach. Dziewczynki zakpiły sobie z nich i wrzuciły do pudełka sztuczne zęby gospodyni Agaty. Kiedy chłopcy odkryli zęby byli naprawdę przerażeni.W pobliżu Bullerbyn ciągnęły się góry, które dzieci nazwały Górami Skalistymi. Urządzano tam zawsze świetne zabawy. Po kąpieli w zimnej wodzie, dzieci bawiły się na wyspie barana Ulrika. Część z nich uciekła, ale Lasse został bardzo poważnie pokiereszowany przez barana. Wreszcie dzieci zdołały zamknąć groźnego Urlika w szopie.Latem dzieci chciały handlować zerwanymi wiśniami przy drodze. Kiedy znalazły dobre miejsce udało się im sprzedać wszystkie owoce. Zarobiły sporo pieniędzy, które podzieliły sprawiedliwie.Kiedy mama malutkiej Kerstin, siostrzyczki Ollego, musiała na chwilę wyjść z domu, dziewczynką zajęły się Lisa i Anna. Bardzo szybko jednak to im się znudziło. Mała Kerstin była niegrzeczna. Wpadła do wody. Nie chciała jeść szpinaku i wytrącała z ręki łyżkę, kiedy dziewczynki próbowały ją nakarmić. Potem ubrana w biała sukienkę weszła do brudnego kominka, a na koniec ubrudziła się pastą do butów. W końcu dopiero Olle zdołał uśpić siostrzyczkę, a dziewczynki już wiedziały, że za bardzo nie nadają się na opiekunki do dzieci.Sierpień był miesiącem łapania raków. Robiono to w jeziorze, które znajdowało się daleko w lesie. Urządzano wtedy nocleg w szałasie. Było to wielką frajdą dla dzieci, mimo że Lasse ciągle straszył dziewczynki. W ostatnim roku udało się złowić dwa wielkie kosze raków. Zapowiadało to wielką ucztę.
roza05