Katarynka.doc

(25 KB) Pobierz

                                                                                 Katarynka

Głównym bohaterem noweli jest pan Tomasz. Był on człowiekiem wykształconym i wykonywał zawód adwokata. W młodości bohater był bardzo towarzyski, wesoły, towarzyski. Chciał się ożenić, więc bardzo starannie urządził swój nowy dom i bogato go wyposażał. Był miłośnikiem sztuki, więc kolekcjonował przeróżne drobne dzieła sztuki i z czasem stworzył w swoim domu małą galerię.

Z upływem czasu zrezygnował z szukania żony. Pozostał wierny tylko muzyce i sztuce. Gdy osiągnął wiek dojrzały, dużo czasu spędzał samotnie w domu, rozmyślając i pracując. Uwielbiał prawdziwą sztukę i prawdziwą miłością  koncerty muzyki poważnej, a nie znosił dźwięków katarynek i kataryniarzy. Zakazał zatem wpuszczania kataryniarzy na podwórko kamienicy, w której mieszkał.
Któregoś dnia pan Tomasz pracował jak zwykle przy swoim biurku.

W pewnej chwili zobaczył, że w budynku naprzeciwko siedzi bardzo smutna dziewczynka. Siedziała ona przy oknie i wpatrywała się prosto w słońce. Mecenas obserwował ją przez chwilę i domyślił się, że musi być niewidomo, bo swobodnie patrzyła w słońce, nie mrużyła przy tym wcale oczu. Innego dnia  zobaczył tę samą dziewczynkę, jak wesoło tańczyła i śmiała się.

Ta odmiana w jej zachowaniu była spowodowana muzyką katarynki, gdy łamiąc jego zakaz – przez  przypadek zjawił się na podwórzu kataryniarz. Tamtego dnia mecenas odwołał zakaz wpuszczania kataryniarzy na podwórze. Nawet zaczął płacić służbie, by ich wprowadzała. Czynił tak, by dziewczynce sprawić chociaż chwilę radości w jej smutnym życiu.

Chociaż była mu zupełni obca bardzo jej współczuł i przejął się jej kalectwem Później wyszukał adresy okulistów i poszedł zasięgnąć ich medycznej porady w kwestii choroby dziewczynki próbował pomóc tak, jak tylko potrafił. Pan Tomasz bardzo pragnął uszczęśliwić tę biedną małą osóbkę i sprawić, by mogła widzieć. Nie jest znane zakończenie i dalsze losy bohaterów.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin