0:05:46:11 Padziernika, 1931 Los Angeles. 0:05:50:Pożar biblijnych niemal rozmiarów|umierca prawie wszystkich... 0:05:54:...w jednym z najbardziej znanych|orodków medycznych LA: 0:06:00:Instytucie Psychiatrycznym Vannacutt'a|dla Szaleńców 0:06:03:Sekret uwolniony przez rozpętane piekło|jest jednak znacznie bardziej przerażajšcy... 0:06:07:...niż jakakolwiek produkcja Hollywood. 0:06:09:Azyl zbrodni... 0:06:11:...kierowany przez oszalałego chirurga: 0:06:15:Richard'a Benjamin'a Vannacutt'a. 0:06:18:Doktor Richard Benjamin Vannacutt. 0:06:22:Dzisiaj już prawie zapomniany... 0:06:24:...był prawdopodobnie jednym z najokrutniejszych|masowych morderców naszego wieku. 0:06:28:Przerósł Bundy'iego. 0:06:30:Manson przy nim to grzeczny chłopiec. 0:06:31:Miejsce tej strasznej tragedii istnieje do dzi... 0:06:35:...prawie przywrócone do swojego oryginalnego stanu. 0:06:37:Nadal stoi opustoszałe gdyż niektórzy twierdzš... 0:06:41:...że duchy Vannacutt'a i jego ofiar... 0:06:43:...cišgle zamieszkujš ciany|Domu na Nawiedzonym Wzgórzu. 0:06:50:Bez jaj. 0:06:52:Już za chwile dalszy cišg|"Przerażajšce ale Prawdziwe". 0:06:56:Niekoniecznie, kotku. 0:06:58:Wiem już to co chciałam. 0:07:16:Price. 0:07:18:Evelyn, jak miło. 0:07:22:Cholernie zajebicie fascynujšce,|zadzwonię do ciebie póniej. 0:07:26:Mam tu urwanie głowy. 0:07:30:Ważny telefon Mr. Price, biznes czy przyjemnoć? 0:07:33:Ani to ani to. Moja żona. 0:07:35:Okrela pan swój roller-coaster jako,|"Co czego nigdy przedtem nie było." 0:07:39:Absolutnie. Bez tanich trików. 0:07:41:Podróż do krawędzi szaleństwa. 0:07:43:Wyglšda jak normalny roller-coaster.|Gdzie jest haczyk? 0:07:48:Widziała pani kiedy jaki który startuje z góry? 0:07:56:Wart 20 artykułów. 0:08:04:Pewne "ródła" twierdzš iż|otwarcie pana parku się opóniło... 0:08:08:...z powodu pewnego niemal miertelnego|wypadku. Nikt nie chce tu jedzić. 0:08:12:Nie otwierałbym tego miejsca jutro|jeżeli nie sprawdzilibymy każdej... 0:08:15:...nawet laleczki do dekapitacji,|sš 100-procentowo bezpieczne. 0:08:21:Co to było? 0:08:23:Docieranie się konstrukcji. 0:08:26:Nowa stal musi się wygišć tu i ówdzie|zanim przyjmie stałš pozycję. 0:08:30:Bez paniki. Przez 15 lat działalnoci,|Price Amusements nie "stracił" nie jednego klienta. 0:08:36:Zaprojektowałem i zbudowałem szeć takich miejsc.|Może mi pani wierzyć na słowo... 0:08:40:...wszystko działa jak w zegarku. 0:08:52:Nawet gdyby, broń Boże, zdarzyło się|co nieoczekiwanego... 0:08:56:...jest jeszcze lina zabezpieczajšca. 0:09:00:Co ona robi? 0:09:00:Nie pozwala kabinie roztrzas... 0:09:10:Niech pan co zrobi!|Niby co? 0:09:12:To się nie może dziać! 0:09:15:O Boże! 0:09:18:Wszyscy zginiemy! 0:09:26:Jeżeli przeżyłe Terror Incognita... 0:09:30:...prosimy o opuszczenie windy. 0:09:41:Dopiero tutaj zaczyna się prawdziwa zabawa! 0:10:27:W porzšdku, księżniczko.|O czym tam przytruwała? 0:10:37:Moje gratulacje. Na moim liczniku perwersji w|skali 1-10 włanie osišgnęła 73. 0:10:52:Może uczcimy to w jakiej miłej|cichej restauracji? 0:10:57:Houston, I think we've got a problem. 0:11:02:Zamieszaj w swoim kotle albo|sprawd miotłę... momencik. 0:11:10:Kurwa! 0:11:12:Spadniemy! 0:11:14:O Boże! 0:11:18:O Boże! 0:11:19:Problem? Nie widzę żadnego problemu. 0:11:22:Pasażer numer 6, jego ramię cišgle odpada. 0:11:23:Zablokujcie mechanizm ramienia.|Przeróbcie go na krzykacza. 0:11:30:Jestem kochanie, mam sugestię:|Zapomnij o tym. 0:11:37:W tym roku moje przyjęcie odbędzie|się w Haunted Hill. 0:11:40:Kiedy wrócisz do biura, na swoim biurku|znajdziesz listę goci. 0:11:45:Mam twojš listę w...|kawałkach. 0:12:05:Zabawmy się. 0:12:07:Przepraszam, gocie|z HRS Entertainment zaczynajš się niecierpliwić. 0:12:12:Powiedz im że już idę. 0:12:54:STEVEN H. PRICE ROZKAZUJE ABY PRZYBYŁA | NA BARDZO UNIKALNE PRZYJĘCIE URODZINOWE... 0:13:05:TERROR, PONIŻENIE, BYĆ MOŻE NAWET MORDERSTWO 0:13:16:...MILION DOLARÓW DLA KAŻDEGO KTO PRZEŻYJE NOC W CIANACH... 0:13:32:...W CIANACH DOMU NA NAWIEDZONYM WZGÓRZU. 0:13:45:Okay! Czeć! Zatrzymajcie się! Proszę, wysiadajcie! 0:13:49:Zatrzymajcie samochody i wysiadajcie. 0:13:52:Możesz zatrzymać samochód? Zatrzymaj samochód! 0:13:53:Wysiadajcie! Proszę,|Panie, Panowie, ktokolwiek tam jest, wysiadajcie! 0:14:00:Czeć! Witam. 0:14:03:Dalej musimy pójć pieszo|droga jest uszkodzona. Idziemy. 0:14:07:Szybko. 0:14:08:Jeszcze szybciej. 0:14:10:Czy powiedziałem "szybciej"? Chyba tak. 0:14:12:Przepraszam. Witam, Jestem Watson Pritchett.|Właciciel domu. 0:14:15:A wiec chodmy, jeżeli można. 0:14:17:Czy ta rudera jest naprawdę nawiedzona? 0:14:21:Przerażajšce, nieprawdaż? 0:14:23:Zabawmy się. 0:14:26:Moment. Mam jedno pytanie. 0:14:26:Dlaczego ten Price zaprosił nas|na urodzinowe przyjęcie? 0:14:30:Nigdy o nim nie słyszałem. 0:14:33:Ja też nie dopóki nie wynajšł ode mnie tego miejsca.|Ale teraz do rodka, okay? 0:14:37:Milion dla każdego... 0:14:41:To jaki żart? 0:14:43:Dobre pytanie. Nie mam pojęcia. 0:14:45:Spytaj Price'a. 0:14:47:Czy istnieje jaki powód dla|którego wcale się nie przemieszczamy? 0:14:50:Trochę wiatła. Wszyscy będziemy widzieć,|nikt się nie potknie albo co. 0:14:53:Chodcie. Chodcie.|Co za gówno. 0:15:03:No. Teraz lepiej. 0:15:04:wiatła sš miłym akcentem, Pritchett.|Subtelne. 0:15:08:Dzięki. Sporo się nad nimi napracowałem.|Możemy ić? 0:15:11:Chyba wiemy gdzie czeka nagroda. 0:15:15:Okay, przejdmy dalej. 0:16:17:Do diabła, to miejsce jest straszne, yo. 0:16:21:Gdzie impreza? 0:16:23:Wyglšda na to że to my niš jestemy. 0:16:27:Ja i cała wasza trójka? 0:16:29:Poszalejemy sobie... 0:16:31:Gdzie nasz gospodarz, niesamowity Mr. Price? 0:16:34:Pieprzę go.|Co to w ogóle za nazwisko? 0:16:42:To ma pewnie być co z tego|"strasznego-przerażajšcego" gówna którym Price się zajmuje. 0:16:46:Akurat... 0:16:47:...to zawsze tutaj było.|Od czasów gdy był tu azyl... 0:16:51:...Dr. Vannacutt twierdził że go to inspiruje. 0:16:55:Pochodzi ze redniowiecza czy co takiego. 0:16:58:Wypędzanie Demonów z Umysłu. 0:17:00:Nawet się tego bałem jako dzieciak. 0:17:02:Ale... 0:17:05:...teraz już mnie to tak nie rusza. 0:17:12:Wzruszajšce. 0:17:14:Wejdziesz?|Nie. 0:17:17:Mr. Price? Mrs. Price? 0:17:22:Jaki... 0:17:23:...inny Price? 0:17:25:Chyba nikogo tu nie ma. 0:17:30:A więc to pewnie duchy. 0:17:32:Czułam że całe to miejsce będzie|prawdziwym skarbem. 0:17:35:Może uda mi się nagrać cos naprawdę pokręconego... 0:17:37:...Mogłabym to wcisnšć,|albo i siebie, do jakich... 0:17:40:...Pokręconych Filmów Domowych. 0:17:44:Masz własny program w TV?|Miałam kotku. Czas przeszły. 0:17:47:Obecnie szukam sposobu aby się|wcisnšć albo wbzykać z powrotem w układy. 0:17:52:Kto chyba przyjechał... 0:17:54:Chrzanić to.|Mogę się założyć że do witu... 0:17:57:...i tak co posieka nas na kawałki,|co albo... 0:18:04:...kto. 0:18:22:Kto wy, kurwa jestecie? 0:18:40:Cholera. 0:18:44:Mylałem że nie żyjesz? 0:18:45:Chciałby. 0:18:47:Zła ze mnie zboczeńcu! 0:18:50:Moje gratulację. 0:18:58:O ile wiem Evelyn nie zaszczyciła|jeszcze nikogo tym tytułem. 0:19:01:Nigdy. 0:19:02:Bardzo zabawne, Steven. 0:19:04:A ty? 0:19:06:Niele jak na kogo kto przed|chwilš nieomal zginšł. 0:19:10:No cóż, następnym razem będziesz|się musiał bardziej postarać. 0:19:15:Oczywicie jeżeli w ogóle ci stanie. 0:19:19:Nie mnie, tulipanku. 0:19:21:To Dom. 0:19:22:Mylę że zaznaczył cię jako|swojš pierwszš ofiarę wieczoru. 0:19:25:Stara dobra historyjka,|Mr. Pritchett? 0:19:29:Można tak powiedzieć. Jasne. 0:19:30:Czyż nie w podobny sposób pana ojciec i|dziadek spotkali się ze swoim przeznaczeniem? 0:19:37:Ah, mój dziadek zbudował to miejsce... 0:19:42:...ale zmarł podczas snu, w Miami. 0:19:44:Mój ojciec zginšł tutaj. 0:19:46:Ale to się stało podczas katastrofy|budowlanej w czasie remontu. 0:19:51:Ale ja mam się dobrze... 0:19:53:...I cišgle żyję, czuję się dobrze... 0:19:57:...I bardzo chcę dostać swojš zapłatę. 0:20:00:Aby formalnociom stało się zadoć,|rozpocznijmy naszš grę. 0:20:05:A ja mylałem że ona już się rozpoczęła. 0:20:08:Coż, odkrycie tego będzie|jednš z atrakcji wieczoru. 0:20:14:Ten dom na pewno ma klimat, co? 0:20:21:Zamieńmy dwa słowa, cukiereczku. 0:20:23:Chyba raczej na dwóch się nie skończy. 0:20:29:To nam zajmie moment. Jedzenie|i alkohol znajdziecie w salonie. 0:20:34:Nie żałujcie sobie. 0:20:57:Dałam ci listę goci długa na dwie strony.|Gdzie do cholery oni sš? 0:21:00:W koszu. Przepraszam.|Zrobiłem własnš listę. 0:21:05:Grupę tak łasš na kasę|że zgodzš się na wszystko. 0:21:07:Jasne, zapomniałam że czujesz się|dobrze tylko ze swoimi kolesiami. 0:21:09:Idiotka, jak mogłam nie przewidzieć że| wymylisz jaki kretynizm. 0:21:14:"Gratu-kurwa-lacje." Runda pierwsza... 0:21:15:...wygrywasz. 0:21:17:Niezupełnie. Widzisz, ci ludzie na dole... 0:21:20:...nie sš tymi których zaprosiłem. 0:21:22:To niby kim sš?|Pieprzysz. 0:21:25:Nie wiem jak udało ci się włamać|do mojego komputera ale... 0:21:29:...brawo! 0:21:30:Daj spokój. Naprawdę mylisz że|zaprosiłabym tych żałosnych dupków? 0:21:33:Ja ich nie zaprosiłem,|jeżeli ty też nie... 0:21:36:...to kto u diabła? Duchy? 0:21:38:Ooh, dostałam gęsiej skórki. 0:21:40:Jeżeli naprawdę mnie kochasz powiniene|pać trupem w cišgu najbliższych trzech sekund. 0:21:45:To twoje ulubione zajęcie Evelyn?|Znajdowanie sposobów na pozbycie się mnie... 0:21:51:Nie zapominaj o atrapie noża z|niezupełnie chowanym ostrzem. 0:21:55:Twój "Jim Jones Kool Aid"|który mnie niemal wykończył. 0:22:00:Wypadki. Zwykłe wypadki,|chyba że masz dowody. 0:22:04:Byłbym szczęliwy wiedzšc|że to naprawdę były wypadki, Evelyn. 0:22:07:Może i uwierzyłbym że sobie to uroiłem... 0:22:10:...gdyby się nie pieprzyła z całš okolicš. 0:22:14:Jaka częć...
harnasiontko