Rozwój sieci teleinformatycznych.doc

(35 KB) Pobierz
NOWE MO¯LIWOŒCI PRACY, KTÓRE STWARZA

Elektronika i Telekomunikacja, II rok.

Podstawy Telekomunikacji - projekt zaliczeniowy.

Ewa Partyka,

Ewa Wawrzyńska,

Mariusz Wojciechowski.

 

 

NOWE MOŻLIWOŚCI PRACY, KTÓRE STWARZA ROZWÓJ SIECI TELEINFORMATYCZNYCH.

 

 

Coraz większa liczba przedsiębiorstw wykorzystuje w swej działalności sieci teleinformatyczne, przekonując się, ze brak dostępu do ich zasobów niesie liczne niedogodności.

 

Jedną z nich jest Internet, który staje się silnym narzędziem globalnej komunikacji, zwiększając liczbę usług i ich dostawców wkraczających na rynek komunikacji. Operatorzy mogą skorzystać z tego, zwiększając zdolności transportowe sieci z dostępem do inteligentnych platform, co zwiększy wybór usług dynamicznych.

W sytuacji rosnącej konkurencji na rynku telekomunikacyjnym tradycyjni operatorzy zmuszeni są szukać sposobów na zachowanie istniejącego podziału rynku i przyciągnięcie nowych klientów. W szczególności rozwijają nowe formy odpowiadające rosnącym żądaniom dostępu do usług opartych na protokole internetowym (Internet protocol - IP).

W przeciwieństwie do wielu konkurentów operatorzy odnoszą strategiczne korzyści w trwającej bitwie o dochody: do nich należą struktury, do których dołączeni już są dostawcy usług internetowych (Internet service providers - ISP) i korporacje. Jak wykorzystać ten fakt do zwiększenia liczby klientów i wzmocnienia swojej pozycji na rynku? Receptą wydają się być: rozszerzenie usług transportowych, oferta usług dodatkowych, szybki dostęp do IP, dostęp do usług zdefiniowanych dla użytkownika (np. wirtualne sieci prywatne /virtual private networks - VPN). Operatorzy mogą tworzyć inteligentne platformy, które umożliwią im odgrywanie większej roli w łańcuchu wartości. Pracując z różnymi technologiami dostępu i umożliwiając użytkownikowi wybór  spersonalizowanego portalu, inteligentna platforma zmienia operatora w dostawcę sieci i usług.

Ograniczeniem możliwości operatorów  sieci jest rynek:

·                    operatorzy mogą konkurować jeśli chodzi o ceny,

·                    strumień dochodów jest ograniczony przez zdolności transportowe,

·                    klient może łatwo zmienić operatora,

·                    inni dostawcy mogą pozyskać klienta kontrolując jego profil i wymagania.

 

Prawdziwe możliwości konkurencji daje oferowanie wyżej wspomnianych spersonalizowanych portali, które uwzględniają indywidualne wymagania i wybory i nie są ograniczone tylko do Internetu. Portale przynoszą też wiele korzyści operatorom, którzy mogą np. zamieszczać tam ogłoszenia o oferowanych nowych usługach.

Aby usatysfakcjonować użytkownika co do szybkości, "giętkości", przystosowania do różnych technologii dostępu, chodzi o rozwój platform umożliwiających:

·                    połączenie użytkownika z adresem IP w sieci dostępu,

·                    dostęp do wyspecjalizowanych usług,

·                    sondowanie użytkownika; jego preferencji,

·                    włączanie technologii do utrzymania dużych szybkości.

 

Dostawcy usług dążąc do zwiększenia swoich dochodów związanych z wydłużeniem czasu wykorzystania łączy, stymulują producentów sprzętu do rozwoju nowych technologii sieciowych.

Jeśli chodzi o zapewnienie dostępu zdalnych użytkowników do central telefonicznych, to wydaje się, że najlepszym środkiem są cyfrowe linie abonenckie DSL (Digital Subscriber Line). Wśród wielu zalet tych linii wymienia się tryb symetryczny, zapewniający dwukierunkowe łącza o dużej szybkości (768 kbit/s). Pracownicy w odległych biurach będą często tworzyć obszerne dokumenty i potrzebować szybszych łączy. W dużych obszarach metropolitalnych linie DSL nie wytrzymują konkurencji z dostawcami kabla i ISDN. W większości obszarów oddalonych lub nawet zlokalizowanych nie tak bardzo daleko od siebie lecz w dużej odległości od central telefonicznych podtrzymujących linie DSL, cieszą się one dużym zainteresowaniem.

Dostawcy usług sieciowych poprzez stworzenie spersonalizowanych portali zamierzają "przyciągać" do siebie nowych klientów. Przez portal każdy użytkownik otrzyma lepsze, niezbędne do wykonania pracy łącza do danych -  wewnętrznych i zewnętrznych. Zarządzający siecią, którzy dysponują oprogramowaniem portalu, uzyskają narzędzia ułatwiające zespolenie baz danych, serwerów aplikacji i innych zasobów w serwerach webowych. Portale powinny zapewnić utrzymanie strukturalizowanych danych, takich jak raporty i tabele, na równi z danymi niestrukturalizowanymi, takimi jak dokumenty. Portale muszą mieć cechę skalowalności, tzn. zdolność do sprostania zwiększającym się wymaganiom, takim jak, równoczesne przetwarzanie w wielu serwerach.

W miarę jak rośnie liczba stron webowych publikowanych przez przedsiębiorstwa, zwiększa się, generowana przez te strony, lawina poczty elektronicznej. Z tym jest związany poważny problem: kto będzie ja czytał i na nią odpisywał. Odpowiedzią na to pytanie są narzędzia zarządzania pocztą elektroniczną. Te narzędzia programowe mogą czytać nadchodząca pocztę, kierować ją do kompetentnych przedstawicieli pełniących usługi dla klientów, a nawet tworzyć i wysyłać sensowną odpowiedź na niektóre wiadomości.

W przypadku elektronicznych transakcji wartych dziesiątki tys. USD trzeba mieć pewność, że zawierający transakcje, w przypadku, gdy jedna ze stron będzie próbowała zmienić umowę, będzie w stanie udowodnić, że rzeczywiście taka transakcja doszła do skutku. Zapewnia to infrastruktura kluczy publicznych. Konieczne jest nawiązanie kontaktu z organem wydającym certyfikaty, który przydziela publiczne i prywatne klucze różnym użytkownikom. Komunikaty są szyfrowane za pomocą publicznej części klucza użytkownika i deszyfrowane częścią prywatną. Klucz publiczny jest udostępniony każdemu, kto wysyła zaszyfrowaną wiadomość; klucz prywatny broni przekazywanej informacji. Klucz publiczny jest również znany jako cyfrowy podpis. Przenosi informacje, która w sposób jednoznaczny identyfikuje jedną ze stron biorących udział w transakcji w stosunku do drugiej.

 

Ostatnimi czasy rozwija się nowa koncepcja zwana “voice web” ta nowa sieć “głosowa” otwiera Internet i WWW (World Wide Web) dla każdego, kto posiada telefon, nie zważając na fakt, czy ktoś posiada komputer, czy nie. Jeśli wprowadzenie tej usługi zakończy się sukcesem, stwarzać będzie ona nowy zasięg możliwości poprzez znaczne poprawienie relacji między klientami a firmami świadczącymi usługi za pomocą sieci (np.: dokonywanie zakupów w elektronicznym sklepie za pomocą głosu).

Dostawcy usług zmieniają swój sposób patrzenia, który dotychczas zogniskowany był na sieć jako główny cel działalności, na model, w którym użytkownik, czyli potencjalny odbiorca usługi jest głównym przedmiotem zainteresowania. The Technology Research Institute stwierdza, że sposób patrzenia na sieć jako główny cel, ma małe znaczenie, gdyż w sieci panuje duża konkurencja i nieuporządkowanie.

Dostawcy usług swoje inwestycje opierają i ogniskują na zapotrzebowaniu i wymaganiach, jakie stawiają im ich klienci. Wyższe częstotliwości, rozwój technologii telefonii komórkowej jak również zwiększenie się liczby konkurencyjnych dostawców usług powoduje, że koszty, jakie ponosi użytkownik spadają. W takich warunkach konkurenci nie walczą już tylko o cenę swoich usług, dla kierownictwa firm relacje miedzy nimi i ich klientami są najważniejsze. Aby odeprzeć konkurencję, dąży się do związania klienta z konkretnym dostawcą usług. Takie podejście oznacza, że:

·         zmniejszane będą wszelkie niedogodności poprzez skuteczną i efektywną obsługę klientów,

·        przyciąganie klienta poprzez personalizację produktów i usług,

·        odróżnienie produktów i usług od konkurencyjnych.

Wymaga to od dostawcy usługi polepszenia kontaktów z klientem, aktywnego informowania go, wprowadzenie zaawansowanej pomocy technologicznej oraz zredukowanie infrastruktury sieci i kosztów operacyjnych.

The GartnetGroup zaproponował jak ma zmieniać się przemysł, aby spełniać w przyszłości powyższe założenia. Jednym z zaleceń jest przejście do sieci komputerowej, w której ludzie z całego świata mają dostęp do tych samych informacji, niezależnie od urządzenia, jakiego używają do łączenia się z siecią. Implikuje to zmianę, wszechobecnego graficznego interfejsu przystosowanego głównie do użytkowania na komputerach osobistych do interfejsu, w którym rozpoznawano by mowę (naturalny sposób komunikowania się), obraz i inne. Kolejnym zaleceniem jest, by urządzenia, jakie wytwarza przemysł, nastawione były na "mobilność". Jest to spowodowane faktem, że ludzie starzejąc się przenoszą się z dala od miast, wzrośnie więc zapotrzebowanie na wszelkiego rodzaju usługi przenośne. Ostatnim zaleceniem jest zwrócenie uwagi na fakt, że firmy dostarczające usługi i sprzęt muszą zmienić swoje zainteresowanie z kręgów bussinesowych na prywatnych odbiorców, tak by dostarczać produkty zgodne z żądaniami większości ludzi, którzy często nie znają się na obsłudze komputera.

              Trendy rozwoju, opisane powyżej, wymogły na dostawcach usług wzmożenie prac nad interfejsem rozpoznającym mowę. Dzisiaj jest na świecie około 1,3 miliarda użytkowników telefonów nie mających dostępu do informacji, jakie można znaleźć w Internecie. Wzrost i rozwój handlu elektronicznego izoluje ludzi nie mających dostępu do komputera lub urządzenia zapewniającego korzystanie z sieci. Do tego dochodzą użytkownicy mający dostęp do komputera, ale znajdujący się w sytuacjach, w których nie mogą korzystać za jego pomocą, z informacji zawartych w Internecie, np.: podczas jazdy samochodem. Jedynym rozwiązaniem jest umożliwienie przeglądania stron internetowych posługując się wyłącznie głosem. Jeżeli dołączymy do tego zaawansowaną technologię rozpoznawania mowy i weryfikacji głosu to otworzy się nowa gałąź elektroniki, która zwana jest        v-commerce (voice-commerce).

              Dwa istotne elementy, jakie leżą u podstaw sukcesu Internetu i przemysłu związanego z jego rozwojem, to przyjazny dla użytkownika interfejs w postaci przeglądarek oraz przyjęcie języka HTML jako standardu, co pozwoliło na szybki rozwój stron. Zupełnie analogicznie rozwój sieci "głosowych" potrzebuje przyjaznych dla użytkowników "przeglądarek głosowych" i standardu ekwiwalentnego do takiego, jakim stał się HTML dla tradycyjnych zastosowań; ważne jest również, aby nowy interfejs głosowy mógł być dodany do istniejących już portali internetowych.

Komunikacja ze stronami i portalami internetowymi polegałaby na tym, że użytkownik mówiłby "do nich", nie ważne, z jakiego telefonu, i mógł otrzymywać informacje wydając komendy w swoim języku, a nie jak dotychczas klikając myszką na ekranie. Użytkownicy będą mieli zapewniony dostęp do sklepów i księgarń, internetowych w takim samym stopniu, jaki oferuje im się za pośrednictwem komputera.

Dla dostawców usług wyposażenie przeglądarek w obsługę głosu stwarza możliwość odróżniania oferowanych usług od tych, jakie oferuje konkurencja. Umożliwia to zaoferowanie klientom lepszą obsługę i zredukowanie zniekształceń. Przeglądarki głosowe mogą minimalizować straty, jakie ponosi użytkownik poprzez wdrożenie efektywnych i skutecznych aplikacji obsługiwanych głosem. Powinno to przyciągać użytkowników do stron, które będą, na przykład, aktywnie przesyłać informacje głosowe na skrzynkę pocztową, pager lub telefon w formacie SMS. Dostawcy usług oczekują, że nowe rozwiązania pozwolą na oferowanie usług sterowanych głosem, które odróżnią ich od konkurencji.

Rozwój musi jednak uwzględniać zainteresowanie obu różnych grup operatorów; zarówno ci stacjonarni jak i ci ruchomi chcą zwiększyć czas, przez jaki będzie się z nimi łączyć ich użytkownik. Przepływ takiej ilości informacji, jaka dostępna jest w sieci, do telefonu, za pomocą "stron głosowych", może wywołać znaczące skutki w wielu dziedzinach handlu. Zarówno ilość usług głosowych jak i "stron głosowych" wzrasta; użytkownikom prezentuje się coraz więcej opcji oraz wydłużenie czasu połączeń. "Strony głosowe" będą dostępne przez tworząca się sieć głosową – voice web. Użytkownicy mając dostępną dużą ilość "stron głosowych", mogą korzystać z voice web częściej i otrzymywać informacje z różnych dziedzin i o różnym charakterze (pogoda, raporty o ruchu ulicznym, notowania giełdowe, informacje sportowe, itd.).

 

              Sieć głosowa (voice web) podlegałaby oczywiście tym samym zabezpieczeniom, jakie obecnie stosowane są w systemach graficznych opartych na tradycyjnej sieci; główny nacisk jest oczywiście położony na zabezpieczenia dotyczące handlu elektronicznego.

Autoryzacja głosu – ta technika dostarcza zabezpieczeń na tym samym poziomie, co kontrola odcisku palca, bez potrzeby instalacji specjalnego sprzętu po stronie użytkownika. Oprogramowanie służące do autoryzacji głosu przechowywałoby w bazach danych próbki głosu użytkowników i używało ich w przyszłości do jednoznacznej identyfikacji użytkownika.

Kiedy użytkownik wywoła usługę, jego głos będzie sprawdzony z próbkami z bazy danych, jak również z "modelem oszusta", który jest złożeniem męskich i żeńskich głosów pochodzących z różnych typów telefonów. System oblicza, oparty na tych porównaniach, współczynnik zaufania. Jeżeli wynik jest zbyt niski, system poprosi użytkownika, by ten powiedział coś innego lub odrzuca żądanie użytkownika.  Podobnym zabezpieczeniem, w konwencjonalnej sieci (komputerowej), jest infrastruktura kluczy publicznych.

Jeżeli popatrzymy na przeglądarkę głosową jak na tradycyjną przeglądarkę sieciową, to łatwo zauważymy, że kluczowe różnice tkwią w tym, że przeglądarki głosowe są instalowane na serwerach dostawców usług, a nie w telefonie użytkownika. Oznacza to, że użytkownik nie musi kupować i instalować niczego, aby móc korzystać z takiej głosowej przeglądarki.

Voice web ma w zamierzeniach dostarczać usługi na wysokim poziomie dostępności i skalowalności wymaganej przez dostawców usług telekomunikacyjnych. Innymi słowy, dostawca usług może wpływać na to, gdzie będzie się znajdować w sieci przeglądarka głosowa. Ponieważ integracja jest dokonywana na poziomie serwera, mogą to być np.: hub’y sieciowe. Wykorzystując istniejące standardy sprzętowe, sieć głosowa może być zrealizowana w konfiguracjach rozproszonej i zcentralizowanej. Błąd tolerancji systemu jest spowodowany przez wielorakość serwerów. Wielorakie węzły mogą być połączone w sieci poprzez użycie hybrydowych struktur baz danych, składających się ze zcentralizowanych i rozproszonych baz tak, że przeglądarka głosowa może posługiwać się zmieniającymi się systemami, w których  prowadzone są rozmowy.

Używając voice web bez komputera, np.: w samochodzie, użytkownik, mając do dyspozycji telefon komórkowy, może zamówić bilety lotnicze, otrzymać informacje o natężeniu ruchu ulicznego itp. Przeglądarka głosowa nie tylko zwiększa ilość czasu, przez jaki użytkownik jest połączony z siecią, ale oferuje inne korzyści dla dostawców usług telekomunikacyjnych:

·                    zwiększenie ilości użytkowników sieci,

·                    zwiększenie zaufania użytkowników poprzez oferowanie lepszych produktów i usług niż konkurencja,

·                    zredukowanie infrastruktury sieci i kosztów operacyjnych.

 

Zanim Microsoft wprowadził system Windows, użytkownicy komputerów mieli do dyspozycji różnorodne programy, pochodzące od różnych producentów. Programy te nie integrowały się dobrze między sobą, często współpracując np. tylko z jednym całej dostępnej grupy. Dobra współpraca miedzy programami, zapewniająca poprawną wymianę danych, zapobiegającą ich utracie, nie była dostępna szerokiemu gronu odbiorców. System Windows zupełnie zmienił ten stan rzeczy. Dziś urzędnicy w biurach, jak i uczniowie szkół podstawowych w domu, korzystają z tych samych aplikacji, zapewniających pełną kompatybilność i ochronę danych. Również wprowadzenie przeglądarek głosowych zupełnie zmieni sposób używania telefonu i zwiększy możliwości jego wykorzystania poprzez rozszerzenie handlu elektronicznego, z dostępnego tylko za pomocą komputera, na dostępny z telefonu przyłączonego do publicznej sieci.

Dynamiczny rozwój technologii teleinformatycznych oraz tworzenie nowych usług i wzrost jakości już istniejących, prowadzi do powstawania nowych form pracy.

Telepraca - praca za pośrednictwem sieci - dawno już przewidywana przez fantastyków, jeszcze przed dziesięcioma laty uważana za narzędzie pracy elity profesjonalistów, stała się dziś, zgodnie z ostatnim raportem Komisji Europejskiej, faktem.

Wiadomo, że obecnie około 9 mln osób pracuje przy pomocy komputera, ale prawdopodobnie jest to niedoszacowanie.

Definicja telepracy obejmuje różne kategorie: od zatrudnionych profesjonalistów pracujących w domu lub tylko przez część tygodnia w domu, do pracowników online, tych mobilnych, zmieniających lokalizację oraz niezależnych, "zatrudniających samych siebie". Telepraca może być wysoce sformalizowana lub wręcz przeciwnie. Dla wielu ludzi ma bardzo silny związek ze stylem życia, kreuje 24h-społeczeństwo.

Ocenia się, że 25% Europejczyków posiadających domy, posiada także PC; w niektórych krajach ta liczba przekracza wartość 50%, a lokalnie może nawet zbliżać się do 100%. Ogólnie jednak w Europie technika taka nie jest aż tak rozpowszechniona jak w USA, gdzie już co najmniej 13% osób telepracuje. W samej Europie, gdzie dominującą opcją jest praca w domu, ten odsetek jest różny, w zależności od regionu, narodowości lub lokalnie. Mimo to, przewiduje się, że wszędzie wzrośnie zainteresowanie tą formą.

W Skandynawii raczej zatrudnia się pracowników, niż pracuje samodzielnie. W krajach Beneluxu pracuje się głównie poza domem i tam różne formy telepracy zazębiają się. W południowej części Europy odsetek telepracujących jest najmniejszy, a w Wielkiej Brytanii największy, głównie w postaci SoHo (small office home office), popularnej także w Niemczech i Austrii. Tam też (w UK), na następną dekadę przewidywany rozwój ma osiągnąć 400%. 

Obserwatorzy stwierdzili, że nawet na podstawowym poziomie populacja PC, telefonia komórkowa,  ogólne korzystanie z  Internetu będzie częścią czynników, wpływających na zainteresowanie telepracą. Sugestia, jaka pojawia się, dotyczy infrastruktury, mianowicie podział grup telepracy, ze względu na przynajmniej dwie znaczące właściwości: względny stopień kontroli i względny stopień mobilności odpowiednio do tego czy telepracownik  widzi  jej potrzebę. Kierowniczy poziom pracowników posiada dość wysoki stopień kontroli, oczywiście schodząc w dół hierarchii, możliwość ta stopniowo maleje. Wydaje się, że telepraca może być zaakceptowana przez wiele korporacji, jednak z dużym oporem spotyka się idea "niewidzialnych" pracowników, pomimo tego, że badania wykazały 60% wzrost wydajności po wprowadzeniu tej formy pracy.

Argumenty, jakie być może przekonałyby pracodawców, co do opłacalności zastosowania nowej koncepcji pracy, dotyczą kosztów, jakie muszą ponieść: utrzymanie pracownika w biurze, odpowiednie wyposażenie biura czy też podróże służbowe.

 

W perspektywie rozwoju nowych technologii informacyjnych można przyjąć, że coraz więcej dziedzin życia będzie związanych z urządzeniami technicznymi. Jedną z nich jest praca. Zarządzający firmami coraz częściej uświadamiają sobie, że wdrażanie nowych rozwiązań może zwiększyć efektywność pracowników i osiągnięcia korporacji. Ten fakt powinien być motorem powodującym zwiększanie zainteresowania formami pracy, w których, w coraz większym stopniu wykorzystuje się "nowości" technologiczne, jak i samą telepracą.

             

 

 

Literatura:

"Telecommunications" 12/99

 

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin