Wierszyki masażyki
W trakcie codziennych zabaw rodziców z niemowlęciem, czy też z przedszkolakiem, warto znaleźć stałe miejsce dla zabaw opartych na dotyku, które nazywane są masażykami. O tego rodzaju masażu mówi się obrazowo jako o „sercu na dłoni”, gdyż jest on formą okazywania dziecku przez rodzica miłości poprzez dotyk. Zabawy te powstały z myślą o dzieciach i rodzicach, aby pogłębiać ich więź uczuciową i fizyczną, która tworzy się jeszcze przed narodzinami dziecka. Masażyki także uczą dziecko: orientacji we własnym ciele, pomagają poznać kierunki (góra-dół, lewo-prawo) i pozwalają mu doznawać różnego rodzaju bodźce dotykowe. Dzieci z natury są bardzo ruchliwe i pobudliwe, mają trudności ze skupieniem uwagi i zrelaksowaniem się – co jest naturalne ze względu na nie w pełni dojrzały system nerwowy. Masażyki pomagają dziecku skoncentrować się na sobie, swoim ciele, dzięki czemu się ono uspokaja, odpręża. Najlepsza okazja na pełen relaks nadarza się wieczorem, gdy dziecko przygotowuje się do snu. Jest to idealna pora na poczytanie ulubionej książeczki, pochwalenie dziecka za osiągnięcia i pocieszenie, jeśli doznało jakiejś przykrości, a przede wszystkim zaś jest to bardzo dobra okazja do okazania mu akceptacji i miłości. Dziecko pragnie bliskości z rodzicem: przytulenia, poszeptania do uszka. I takie są właśnie masażyki – oto kilka z nich: „Przyszła myszka” Przyszła myszka do braciszka. na plecach dziecka wykonujemy posuwiste ruchy opuszkami złączonych palców; Tu zajrzała, tam wskoczyła, lekko drapiemy dziecko za jednym uchem, następnie za drugim; a na koniec tu się skryła. wsuwamy palec za kołnierzyk „Rzeczka” Płynie, wije się rzeczka Jak błyszcząca wstążeczka. Tu się srebrzy, tam ginie, rysujemy na plecach dziecka falistą linię; delikatnie drapiemy je po plecach, wsuwamy palce za kołnierzyk; A tam znowu wypłynie. przenosimy dłoń pod pachę i szybko wyjmujemy. IDĄ I BIEGNĄ Idą damy na szpileczkach idą dzieci w sandałeczkach idą słonie po betonie a po drogach biegną konie. PLACEK Baba placek ugniatała, wyciskała, wałkowała raz na prawo, raz na lewo potem trochę w przód i w tył: żeby placek dobry był. Cicho... cicho... placek rośnie w ciepłym piecu u babuni. A gdy będzie upieczony każdy brzuszek zadowoli. IDZIE PANI, WIETRZYK WIEJE Idzie pani tup tup tup, dziadek z laską stuk stuk stuk, skacze dziecko hop hop hop, żaba robi długi skok. Wietrzyk wieje fiut fiut fiut, kropi deszczyk chlup chlup chlup, a grad w szyby łup łup łup. Świeci słonko, wieje wietrzyk, pada deszczyk czujesz dreszczyk? TU PŁYNIE RZECZKA Tu płynie rzeczka, wzdłuż kręgosłupa rysujemy z góry na dół falistą linię; tędy przeszła pani na szpileczkach, szybko kroczymy po plecach opuszkami palców wskazujących; tu stąpały słonie powoli kroczymy wewnętrzną stroną dłoni; i biegały konie, szybko, z wyczuciem stukamy dłońmi zwiniętymi w pięści; wtem przemknęła szczypaweczka, delikatnie szczypiąc wędrujemy po plecach na skos; zaświeciły dwa słoneczka, powoli zataczamy dłońmi koła, aż poczujemy ciepło; spadł drobniutki deszczyk. leciutko stukamy opuszkami palców na dole pleców dziecka Czy przeszedł cię dreszczyk? niespodziewanie, delikatnie szczypiemy dziecko w kark PAJĄCZEK Wspinał się pajączek po rynnie, kroczymy palcami po plecach dziecka, od dołu ku górze; spadł wielki deszcz i zmył pajączka. przykładamy do nich obie dłonie Zaświeciło słoneczko, masujemy plecy ruchem wysuszyło pajączka, rynnę i... okrężnym, aż poczujemy ciepło; (i tak w kółko) LIST DO BABCI Kochana babciu.Kropka. Piszę ci, że mamy w domu kotka.Kropka. Kotek chodzi, kotek skacze, kotek drapie, kotek chrapie. Składamy list, naklejamy znaczek i zanosimy na pocztę. LIST DO CIOCI HALINKI Do cioci Halinki: Posyłam ci malinki, maliny kłują, drapią, spadają i się rozgniatają. Pakujemy maliny do pudełka, naklejamy taśmę, znaczek, przybijamy pieczątkę i wysyłamy. IDZIE, IDZIE Idzie, idzie stonoga, stonoga, stonoga, a tu...noga. Idzie, idzie malec, malec, a tu... palec. Idzie, idzie koń, koń, koń, atu...dłoń. Leci, leci sowa, a tu...głowa. PRAWA-LEWA Posmaruję prawą nogę, żeby poszła w długą drogę, nakremuję lewą nogę, bo na jednej iść nie mogę. Twoją małą, prawą nóżkę wnet położę na poduszkę, a dla twojej lewej nóżki mam masażyk na paluszki. Pomasuję ci paluszki u twej małej, lewej nóżki. Prawa nóżka też je ma. Kto je pomasuje? Ja! MYSZKA I SER Skrobie serek myszka mała, bardzo dużo naskrobała. Teraz ser do norki niesie, a część na wózeczku wiezie. Równo w norce go rozkłada, myszek cieszy się gromada, z apetytem gładzą brzuszki aż z radością tupią nóżki. A gdy serek cały zjadły do sny szybko się pokładły. WSZYSCY DLA JEDNEGO Rozgrzewamy dłonie. Kropi lekki deszczyk, silniejszy deszcz, drobny grad, duży grad, zacina deszcz,deszcz ze śniegiem. Wycieramy ręcznikiem, okrywamy kołderką. Pada, pada deszczyk... (lekkie uderzenia palcami po plecach) przeszła pani na szpileczkach, (dwa palce "idą" wdłuż kręgosłupa) przeszedł słoń, (krok słonia = nacisk pięści) przeszły dwa słonie, przejechał traktor, (masaż kostkami zgiętych palców wzdłuż pleców) przejechały dwa traktory, pada, pada deszczyk... Powiedzieć ci wierszyk? Wierszyki pochodzą z książki Przytulanki, czyli wierszyki na dziecięce masażyki - oprac. M. Bogdanowiczi:
dar699