Pa-nie pro-fe-so-rze, jak pan mogl?
Led-wo prze-kro-czy-lam au-li prog...
jak pan mogl?
W pu-stej sa-li, co sie au-la zwie,
pan tak do ta-bli-cy przy-parl mnie
no jak pan mogl?
Szczes-ciem huk od te-go po-szedl, co
sy-tu-a-cje od-e-ro-ty-zo-wal, o
pa-nie pro-fe-so-rze, jak pan mogl?
Jak pan mogl?
(Co za na-rod, co za lu-d-zie!
Co za na-rod, co za lu-d-zie!)
Pa-nie in-struk-to-rze, jak pan mogl?
Led-wo prze-kro-czy-lam szat-ni prog...
Za-cza-jo-ny wsrod wi-sza-cych palt,
z pro-po-zy-cja wy-szedl pan tych salt
Szczes-ciem, ja juz o tym do-brze wiem,
czem te sal-ta w pal-tach pach-na, wiem, ach czem!
Pa-nie re-fe-ren-cie, jak pan mogl?
Led-wo prze-kro-czy-lam biu-ra prog...
Za-miast sieg-nac do od-nos-nych akt,
pan de fac-to za-czal tra-cic takt
Szczes-ciem te-le-fo-nu sze-fa dzwiek
w pa-ra-li-zu-ja-cy pa-na wpra-wil lek.
Pa-nie hy-drau-li-ku, jak pan mogl?
Led-wo prze-kro-czy-lam kuch-ni prog...
Za-miast na-dal re-pe-ro-wac zlew,
pan za-cho-wal sie re-gu-lom wbrew
Bog wie, co by na-wy-pra-wial pan,
gdy-by nie za-cze-pil-by sie pan o kran...
Pa-nie Ro-mu-al-dzie jak pan mogl,
sko-ro juz prze-kro-czyl pan moj prog?
Pan za-ba-wil u mnie cza-su kes,
lecz czy ta wi-zy-ta mia-la sens? No jak pan mogl?
Zjadl pan moc i zas-nal pan, jak kloc
i tak u-ply-ne-la ta u-poj-na noc.
Pa-nie Ro-mu-al-dzie, jak pan mogl?
ewaaveris