00:00:53:Po prostu mia�e� z�y sen.|To wszystko, skarbie. 00:00:56:To wszystko. 00:00:59:Przez z�e sny zdaje ci si�,|�e widzisz co�, czego nie ma. 00:01:04:Wiesz, co ja robi�, gdy mam z�y sen? 00:01:08:Zamykam oczy|i my�l� o czym� mi�ym. 00:01:13:Np. o byciu z tob�. 00:01:19:TR�JK�T 00:01:45:Pospiesz si�, skarbie,|bo si� sp�nimy. 00:02:31:Cholera. 00:02:58:Jack? 00:03:00:Widzia�e�, by kto� naciska� dzwonek|u moich drzwi? 00:03:03:Nie. 00:03:06:Dobra, dzi�ki. 00:03:24:Greg "Tr�jk�t"|W porcie o 8:30 00:03:42:Posprz�ta�am wszystko, skarbie. 00:03:44:Wszystko jest tak,|jak przedtem. 00:03:47:Pod�oga a� l�ni.|Jest czysta i l�ni�ca. 00:03:49:Sp�jrz. Widzisz? 00:03:52:Dobrze. W porz�dku. 00:03:53:Zamknij oczy. 00:04:25:TR�JK�T 00:04:30:Witaj, �eglarzu. 00:04:31:Cze��. 00:04:33:Pro�ba o pozwolenie wej�cia na pok�ad. 00:04:34:Kochanie, potrzymaj. 00:04:38:Bardzo przepraszamy,|�e nie przyjechali�my wczoraj. 00:04:40:Kto� znowu pracowa� do p�na. 00:04:43:Jak si� masz, Sally? 00:04:46:Dobrze.|A ty? 00:04:47:W porz�dku. 00:04:49:Sp�jrz na siebie. 00:04:50:- Co, podoba ci si�?|- Wygl�dasz �wietnie. 00:04:53:Naprawd�? 00:04:53:- Za�o�y�am pierwsz� lepsz�.|- Bzdura. Od tygodnia si� szykowa�a. 00:04:57:K�amczuch z ciebie.|Znasz mojego m�a. 00:05:00:Wiesz, �e nie s�ucham|ani jednego jego s�owa. 00:05:02:Jest ze mn� moja przyjaci�ka, Heather. 00:05:04:Jest bardzo mi�a,|wi�c obiecaj, �e b�dziesz uprzejmy. 00:05:11:- Jak leci?|- Prosi�em, by�cie jej nie brali. 00:05:14:Nie podoba ci si�? 00:05:15:Wierz mi, to naj�adniejsza|z przyjaci�ek Sally. 00:05:18:Co niewiele m�wi. 00:05:21:A prosi�em. 00:05:24:Mieszkasz na �odzi z 18-latkiem|i prosisz, �ebym nie przyprowadza� dziewczyn? 00:05:28:Greg, to Heather,|moja dobra przyjaci�ka. 00:05:32:Uzna�am,|�e powinni�cie si� pozna�. 00:05:34:- Cze��.|- Cze��. 00:05:39:Przepraszam na chwil�. 00:05:44:Jess!|Wszystko gra? 00:05:47:Nie wydaje mi si�. 00:05:51:Co si� sta�o? 00:05:57:O co chodzi? 00:05:58:- Przepraszam.|- Nie masz za co. 00:06:02:Co jest?|Dobrze si� czujesz? 00:06:04:Jestem tylko zm�czona. 00:06:06:Nie musimy dzi� nigdzie p�yn��,|je�li nie chcesz. 00:06:09:Nie, chc�.|Chc� p�yn��. 00:06:12:Jeste� pewna? 00:06:18:Tak. 00:06:20:- Tak.|- Tak? W porz�dku. 00:06:22:Chod�, przedstawi� ci ich. 00:06:29:To Sally i jej m��, Downey. 00:06:32:To Heather, przyjaci�ka Sally,|Victora pami�tasz. 00:06:35:Po�eglujmy! 00:06:37:Dobrze! 00:08:15:Wszystko gra? 00:08:19:- Gregowi nic nie jest?|- Nie. Jest na pok�adzie. 00:08:23:- Spa�a� przez kilka godzin.|- �ni� mi si� koszmar. 00:08:27:O czym? 00:08:28:Nie pami�tam. 00:08:31:Ja bym si� nie przejmowa�a. 00:08:32:Podobno koszmary|lecz� rzeczywiste stresy. 00:08:36:- Podobnie jak szampan. Nala� ci?|- Tak. 00:08:43:- Downey, pomo�esz mi?|- Szczerze m�wi�c, Victor, 00:08:47:jestem go�ciem kapitana,|ale pomog� ci. 00:08:50:Victor?|O co chodzi�o w porcie? 00:08:53:Co? 00:08:54:Zapyta�em, czy wszystko w porz�dku z Jess.|Odpowiedzia�e�, �e nie. 00:08:57:- Powiedzia�e�, �e b�dzie z synem.|- Tak. 00:09:00:W porcie zapyta�em j�,|gdzie on jest. 00:09:04:Nie mog�a sobie|tego przypomnie�. 00:09:06:Patrzy�a si� w pr�ni� ze 20 sekund.|Potem powiedzia�a, �e jest w szkole. 00:09:10:I? 00:09:13:Dzi� jest sobota.|Dzi� nie ma zaj��. 00:09:16:Jej syn chodzi do szko�y specjalnej.|Maj� zaj�cia codziennie. 00:09:21:B�d� dla niej mi�y. 00:09:24:- Spoko.|- Dobrze. 00:09:26:Opalacie si� razem? 00:09:29:Czasami. 00:09:31:Cienki ten szampan,|ale chocia� zimny. 00:09:34:Chcesz troch�? 00:09:36:- Nie, dzi�ki.|- Spoko, wi�cej dla mnie. 00:09:39:Jak si� czujesz? 00:09:42:Przepraszam, by�am bardziej zm�czona,|ni� s�dzi�am. 00:09:44:Jeszcze raz przepro�,|to wyrzuc� ci� za burt�. 00:09:50:Chod�. 00:09:53:- W porz�dku?|- Tak. 00:10:09:My�l�, �e to ��d� rybacka. 00:10:12:S� g�odne. 00:10:16:Chcesz posterowa�? 00:10:18:- Nie.|- �mia�o. 00:10:25:Gdzie mam si� kierowa�? 00:10:28:W t� stron�. 00:10:32:�atwizna, co nie? 00:10:36:Jest kelnerk� w jakiej� knajpie. 00:10:39:Zacz�li ze sob� gada�|i zaprzyja�nili si�. 00:10:42:Ma autystycznego syna. 00:10:44:- S� tylko przyjaci�mi?|- Sally! 00:10:46:A co mam powiedzie�?|�e mi przykro, i� ma upo�ledzonego syna? 00:10:49:- Tak.|- C�, przepraszam. 00:10:52:To jej problem, nie Grega. 00:10:55:O co chodzi?|O szorty? 00:10:56:Nie!|Greg i ja przyja�nimy si� od dawna. 00:11:00:Nie mog� patrze�,|jak wyci�ga od niego kas�. 00:11:02:W�tpi�. 00:11:04:Mam nadziej�, �e nie,|bo Greg jest zbyt �atwowierny. 00:11:08:- Ale ten ch�opak mi si� podoba.|- Nie ma mowy. 00:11:12:Mo�esz porozmawia� z Gregiem?|Idealnie do siebie pasujecie. 00:11:16:Plus, nie znosz�,|kiedy ona z nim jest. 00:11:21:Jess, jeste� gotowa? 00:11:23:Tak, wci�gnij. 00:11:32:Tak! 00:11:39:- Sk�d go znasz?|- Victor zosta� ze mn� na dobre. 00:11:43:Mia� problemy w domu,|musia� si� z niego wynie��. 00:11:46:Znalaz�em go �pi�cego|w magazynie w porcie. 00:11:48:Zacz�li�my ze sob� gada�|i teraz mieszka tutaj. 00:11:52:- Tak po prostu go przygarn��e�?|- Mam 3 pokoje, nie korzystam ze wszystkich. 00:11:57:Downeya znam od dzieci�stwa. 00:12:00:A jego �on�, Sally,|od og�lniaka. 00:12:03:Spotyka�em si� z ni�|przez jakie� 4 dni w �smej klasie, 00:12:05:wi�c formalnie rzecz bior�c,|to moja by�a. 00:12:09:- Wygl�daj� na mi�ych.|- Tak. 00:12:11:Poza tym, �e co roku|czuj� si� zobowi�zani 00:12:15:przyprowadzi� mi kolejn� dziewczyn�. 00:12:18:Mo�e s�dz�, �e jeste� samotny. 00:12:21:- A ty czujesz si� samotna?|- Czasami. 00:12:24:Gdy spotykam si� z tob� w knajpie,|to jestem g�odny, a nie samotny. 00:12:29:Oczywi�cie wczoraj by�o inaczej. 00:12:32:- A co by�o wczoraj?|- Nie by�em g�odny. 00:12:37:Przyszed�em, �eby zaprosi� ci� na �agle. 00:12:40:Tak? 00:12:42:Tak. 00:12:48:Skr�� na bakburt�.|Tracimy wiatr w �aglach. 00:12:51:Pozw�l, �e na chwil� ja posteruj�. 00:12:59:Wszystko dobrze z Tommym? 00:13:01:Tak samo. 00:13:03:Ka�dego dnia jest tak samo. 00:13:05:Tommy lubi, gdy wszystko|ma okre�lony porz�dek... 00:13:08:Je�li zrobi� co� inaczej,|to go trac�. 00:13:13:O co chodzi? 00:13:15:Nigdy wcze�niej taka nie by�a�. 00:13:17:Nie wiem.|Zawsze czuj� si� winna zostawiaj�c Tommy'ego. 00:13:22:Bo jeste� dobr� matk�. 00:13:24:Ale nie mo�esz by� wsz�dzie|przez ca�y czas. 00:13:27:Hej. 00:13:31:- Jak leci?|- Wszystko gra. 00:13:34:Zastanawia�am si�,|czy mog� ukra�� ci Jess. 00:13:39:Sally bardzo chce z ni� porozmawia�. 00:13:42:- W�a�ciwie to o czym� rozmawiali�my.|- Nie, w porz�dku, p�niej doko�czymy. 00:13:50:�eby by�a jasno��... 00:13:53:nie podobasz mi si�. 00:14:12:Co, do chuja? 00:14:16:Wiatr zmala�. 00:14:19:Nie zmala�,|tylko kompletnie ucich�. 00:14:27:Wariactwo. 00:14:30:- Zetkn��e� si� ju� z czym� takim?|- Tak. 00:14:32:Ale nie tak nagle. 00:14:36:Uda nam si� dotrze�|do domu bez wiatru? 00:14:38:Tak, mamy nap�d silnikowy,|to nie problem. 00:14:41:Ale to po prostu dziwne. 00:14:45:Greg? 00:14:48:Czy to normalne? 00:15:15:No dobra, zaczynam panikowa�.|Co to, do chuja? 00:15:36:Tr�jk�t do Stra�y Wybrze�a, odbi�r. 00:15:41:Tr�jk�t do Stra�y Wybrze�a, odbi�r. 00:15:45:Stra� Wybrze�a, m�w, odbi�r. 00:15:47:Wiatr zmala� z 7 w�z��w do zera.|Rejestrujecie co� niezwyk�ego? Odbi�r. 00:15:52:Nic nie wida�. Odbi�r. 00:15:55:Zacz�o si� do�� szybko.|Wygl�da na burz� z piorunami. Odbi�r. 00:16:00:Pom�cie mi. 00:16:01:S�yszycie mnie? 00:16:03:Pom�cie mi.|Prosz�, pomocy. 00:16:05:Wszyscy nie �yj�.|Wszyscy nie �yj�. 00:16:11:S�yszymy ci�.|Podaj swoje wsp�rz�dne. Odbi�r. 00:16:16:S�yszymy twoje wo�anie o pomoc.|Gdzie jeste�? Odbi�r. 00:16:22:Stra� Wybrze�a, s�yszeli�cie SOS?|Ju� go nie odbieramy. Odbi�r. 00:16:26:Pon�wcie wo�anie o pomoc. 00:16:29:- Gdzie jeste�cie?|- Greg? 00:16:49:Wszyscy pod pok�ad!|Za��cie kamizelki ratunkowe. 00:17:21:Odetnij go!|Odetnij �agiel! 00:17:26:Vic, opu�� grot�agiel! 00:17:29:Opu�� go! 00:17:34:Heather! 00:17:36:Vic! 00:17:54:Cofnij si�! 00:17:57:Jess, chwy� moj� r�k�! 00:18:00:Chwy� si�! 00:18:01:Heather! 00:18:09:Trzymaj si�! 00:18:18:Heather! 00:18:25:Vic! 00:18:55:Jess! 00:19:02:Jess, w porz�dku? 00:19:05:- Wszystko gra?|- Tak. 00:19:09:Downey? 00:19:13:- Wszyscy cali?|- Widzia�e� Heather? 00:19:15:- Wymy�o j� przez okno.|- Nie, chod�! 00:19:18:O m�j Bo�e. 00:19:20:Heather! 00:19:23:Heather! 00:19:27:Greg! 00:19:29:Pom� mi! 00:19:30:- Sally, dalej!|- Pom�cie mi! 00:19:33:- Widzicie j�?|- Podaj r�k�. 00:19:35:- Heather!|- Nie ma jej. 00:20:06:- Jeste�cie cali?|- Tak. 00:20:16:W porz�dku? 00:20:21:Tommy jest w szkole, tak? 00:20:25:Zajm� si� nim, dop�ki nie wr�cimy.|Nic mu nie b�dzie. 00:21:09:Dzi�ki Bogu.|Hej! 00:21:12:Pomocy!|- Pom�cie nam. 00:21:14:Prosz�! Pomocy! 00:21:17:Prosz�! 00:21:18:- O Bo�e!|- Hej! 00:21:20:- Hej!|- Jeste�my tutaj! 00:21:22:Prosz�! 00:21:24:Dalej! Tutaj! 00:21:26:Tam.|Widz� tam kogo�. 00:21:29:Potrzebujemy pomocy! 00:21:32:- Hej!|- Pom�cie nam. 00:21:34:Prosz�! 00:21:36:Hej!|Potrzebujemy pomocy. 00:21:39:Tak, widz� nas. 00:21:43:Dzi�ki Bogu. 00:21:53:Skacz, skacz! 00:21:56:- W porz�dku.|- Jess, chod�! Chod�! 00:22:00:Jess!|Chod�. 00:22:03:Dalej, chwy� mnie za r�k�. 00:22:04:- Dobrze.|- W porz�dku? 00:22:06:- Wszystko gra?|- Tak. 00:22:25:Nic ci nie jest? 00:22:31:Wiem. 00:22:34:Widzisz? 00:22:36:- M�wi�em ci.|- Wiem. 00:22:38:W porz�dku? 00:22:39:Halo?! 00:22:56:Halo?! 00:22:58:Halo?! 00:23:05:Chyba odpu�cili sobie powitanie. 00:23:07:- C�, chod�my na mostek.|- Tak. 00:23:09:P�jdziemy do kapitana|i wezwiemy Stra� Wybrze�a. 00:23:11:- Niech szukaj� Heather.|- Tak. 00:23:18:Chod�. 00:23:22:My�lisz, �e Heather|uda�o si� wej�� na pok�ad? 00:23:24:- Kochanie...|- To mo�liwe, prawda? 00:23:26:Tak, to mo�liwe. 00:23:56:Halo?! 00:24:00:Halo?! 00:24:15:Halo?! 00:24:22:Niech kto� nam pomo�e, prosz�! 00:24:27:Halo! 00:24:41:Gdzie s� wszyscy, do chuja? 00:24:44:Wiesz w og�le, dok�d idziemy? 00:24:47:Czy mo�e idziemy, �...
kamil.skowronski