"Szachinszach" to jedna z tych ksi��ek Kapu�ci�skiego, kt�ra nie jest zbiorem reporta�y, ale oddzieln� pozycj� opisuj�c� konkretne wydarzenie. W tej pozycji chodzi o rewolucj� islamsk� w Iranie w roku 1979. Na pocz�tku mamy (jak zwykle u Kapu�ci�skiego) przy - bli�enie miejsca i postaci. Dowiadujemy si�, sk�d na tronie Iranu (wcze�niej Persji) dynastia Pahlawi oraz jak wygl�da �ycie prze - ci�tnego mieszka�ca kraju. Poznajemy szachinszacha Pahlawi, jego charakter i metody rz�dzenia. Dalej pisarz zaznajamia nas z naj - wa�niejszymi postaciami opozycji oraz ich przekonaniami. Lecz tak naprawd� g��wnym tematem s�, jak zazwyczaj u tego autora, zwykli ludzie, ich problemy i to, w jaki spos�b zachowuj� si� w obliczu rewolucji. Dostrzeg�em w tej ksi��ce bardzo du�o analogii do "Cesarza". Jak�e podobna jest bieda i niemoc ludno�ci, a z drugiej strony kontrastuj�cy z ni� przepych pa�acu w�adcy. Ko�cz�c ksi��k� doszed�em do wniosku, �e rewolucja wsz�dzie wygl�da tak samo i nie jest rozwi�zaniem �adnego problemu. Wiemy, �e zwyci�zcy pod�wiadomie przejmuj� metody pokonanych. Dlatego terror rodzi terror i bardzo trudno wyj�� z tego b��dnego ko�a. My, �yj�cy w Europie, nawet nie potrafimy zrozumie� problem�w Afryki i Blis - kiego Wschodu. Nam wydaje si�, �e problemem s� g��d i choroby. Te s� tylko jednymi z wielu, ale �r�d�em pozostaje niestabilna sytuacja polityczna, korupcja oraz odwieczne walki plemion i religii. Kapu�ci�ski pozwala nam pozna� problemy Trzeciego �wiata i zastanowi� si� nad nimi. Tym razem mamy Iran i rok 1979.
lancastrian