Tunezja.doc

(44 KB) Pobierz
Kampania w Tunisie była pierwszą, w czasie której oddziały amerykańskie przyłączyły się do Brytyjczyków w walce przeciwko Niem

Kampania w Tunisie była pierwszą, w czasie której oddziały amerykańskie przyłączyły się do Brytyjczyków w walce przeciwko Niemcom. Kampania ta rozpada się na cztery fazy. Najpierw nastąpiły lądowania w Afryce i bezowocna pogoń za nieprzyjacielem (8 XI- 28 XII 1942 ). Po czym nastąpiły w ciągu zimy gorączkowe przygotowania po obu stronach, celem zebrania sił i zajęcia najlepszych pozycji wypadowych przed wiosennym atakiem (1 I- 10 II 1943). Trzecia faza zaznaczyła się silnym atakiem niemieckim, który zagroził amerykańskiej bazie w Tebessa, lecz zakończył się szybkim pochodem brytyjskiej 8 armii wokół linii Mareth (11 II- 13 IV 1943). W końcu przyszła ofensywa, w której 173 grupa aliancka, z siłą i dokładnością tłoku olbrzymiej maszyny, wgniotła nieprzyjaciela w cylinder osaczenia w Tunisie i zdruzgotała go całkowicie (14 IV- 13 V 1943).

 

Atak Rommla

 

W czasie zimy Niemcy przypuszczali ataki na linie alianckie na zachodzie, wysyłając najpierw siłę złożoną z jednej dywizji pancernej i czterech piechoty pod dowództwem generała Arnima, a następnie dywizje pancerne "Afrika Korps". Oddziały te przypuściły pięć ataków, które utrzymały otwarte przejście w Tunisie dla odwrotu Rommla, nie zdołały jednak przerwać linii alianckich. Najsilniejszą ofensywą niemiecką- i ostatnią w Afryce- był atak wytrawnej 21 dywizji pancernej przeciwko niedoświadczonym oddziałom amerykańskim, rozrzuconym u krańca długich linii dostaw naprzeciw Gafsa. Niemieckie oddziały pancerne przeszły przez przełęcz Faid do Sbeitla, Gafsa i Feriana w trzykolumnowym pochodzie, w którym zajęły przełęcz Kasserine (14 II 1943). Pierwsza dywizja pancerna straciła w ostrych walkach prawie połowę swych czołgów i Amerykanie musieli się wycofać, by uniknąć okrążenia od południa. By nie dopuścić do przedarcia się nieprzyjaciela, dwie dywizje piechoty, 9 i 34 pospieszyły na front z Oranu, a artyleria 9 dywizji przebyła w forsownym marszu odległość blisko 1160 km. w przeciągu trzech dni. Oddziały brytyjskie zaatakowały północną flankę nieprzyjaciela, a wszystkie bombowce alianckie wystartowały do ataku (22 II 1943). Ta szybka koncentracja sił zatrzymała Rommla przed Thala i wyparła go z powrotem przez przesmyk Kasserine (25 II 1943). Rommel wycofał się pod osłoną artylerii i pól minowych. Oddziały amerykańskie odbiły Sneitla (1 III 1943) oraz posunęły się do Makanassy, by zagrozić tyłom linii Mareth (22 III 1943). "Oddziały, które przejdą tę kampanię"- powiedział generał Eisenhower - "będą rozważne w bitwie i sprawne taktycznie".

 

Reorganizacja sprzymierzeńców

 

Przed wielką ofensywą w Tunisie siły sprzymierzeńców zgrupowane zostały w 18 grupę armii (4 II 1943) pod dowództwem generała Alexandra, z generałem Eisenhowerem jako najwyższym dowódcą wszystkich sił lądowych, morskich i powietrznych. Grupa 18 obejmowała I armię brytyjską pod dowództwem generała Andersona, 8 pod dowództwem generała Montgomerry`ego, francuski XIX korpus pod generałem Juinem oraz amerykański II korpus, składający się z czterech dywizji, początkowo pod dowództwem generała Fredendalla następnie generala Pattona juniora, a później generała Bradleya. Marszałek lotnictwa, Sir Arthur Tedder, objął dowództwo wszystkich sił powietrznych, by zapewnić oddziałom lądowym wsparcie taktyczne, którego metody rozwinął w Libii. Admirał Sir Andrew Cinningham dowodził flotą śródziemnomorską. Tak więc sprzymierzeńcy posiadali jednolite dowództwo przez cały czas ofensywy w Tunisie. W północnej Afryce wylądowało łącznie 500 000 wojsk sprzymierzonych, znaczna jednak ilość żołnierzy przeznaczona była do obsługi kolei, pilnowania zaplecza oraz dla transportu dostaw i zapasów. Naprzeciw sił sprzymierzonych stał na północy generał Arnim, ze swą siłą ocenianą na 92 000, oraz marszałek Rommel na linii Mareth, na czele swego "Africa-Korps", liczącego około 75 000 żołnierzy. Nieprzyjaciel zamierzał grać na zwłokę, umacniając równocześnie pozycje obronne w południowej Europie, a gdyby się mu udało, chciał również utrzymać swój przyczółek afrykański. Armie alianckie planowały pokonanie nieprzyjaciela w Afryce, zmniejszając teren opanowany przez wroga w Tunisie, najpierw przez napór z południa, a następnie z zachodu.

 

Bitwa na linii Mareth

 

Brytyjska 8-ma armia dogoniła oddziały Rommla po ich wycofaniu się na umocnione wzgórza starej francuskiej linii obronnej Mareth (18 lutego 1943). Uderzenie oddziałów pancernych na prawe skrzydło sił Montgomerry`ego kosztowało Rommla 50 czołgów (6 III 1943), po tym ataku został on odwołany do Niemiec, dokąd udał się pozornie na urlop zdrowotny (15 III 1943). Podczas gdy Amerykanie stali w Maknassy, a Francuzi na południe od nich wokół Ksar Rhilane, utrudniając niemiecką służbę łączności i rozdzielając ich rezerwy, Montgomerry przerwał linię Mareth. Po przygotowaniu terenu ciężkim ogniem artylerii (21-22 III 1943), 50 dywizja sforsowała rowy przeciwczołgowe pod zabójczym ogniem karabinów maszynowych i przeprawiła czołgi przez zalane wodą Wadi Zigzaou, cofnęła się jednak pod przeciwnatarciem dwóch dywizji pancernych. Wiążąc siły nieprzyjaciela atakami frontowymi, Montgomerry otoczył linię Mareth od lewej strony, rzucając do walki wszystkie swe rezerwy. Na tej flance dywizja nowo-zelandzka pod dowództwem generała Freyberga przedarła się przez pola minowe i mur rzymski, a 4 dywizja indyjska zaszła nieprzyjaciela przez wzgórza Mutmata. Amerykańskie dywizje pancerne z Maknassy dołączyły się również do sił brytyjskich. By wyrwać się z zasadzki, Niemcy przerzucili swe siły z frontu na flanki (26 III 1943), a 51 dywizja brytyjska przedarła się przez osłabioną linię Mareth (27 III 1943). Gdy Niemcy porzucili odcinek Mareth, utrzymali swą zachodnią flankę z polami minowymi, a brytyjskie oddziały pancerne napierały na nich wzdłuż wybrzeża ku Gabes (22 III 1943). W przeciągu dziesięciu dni 8 armia wzięła do niewoli 8 000 jeńców. By odciąć odwrót nieprzyjaciela, amerykańska 1 dywizja pancerna posunęła się na wschód z El Guettar, wpadła pod ogień czołgów i podeszła pod flankę nieprzyjacielską poprzez oczyszczone przez saperów z min przejścia (2 IV 1943). W niespodziewanym ataku nocnym 4 dywizja indyjska przerwała nową linię obrony nieprzyjaciela pod Wadi-el-Akharit przez drugie okrążenie od lewej strony, a "Afrika Korps" wycofał się jeszcze dalej na północ ku Enfidaville, tracąc 9 500 jeńców (12 IV 1943). Podczas gdy Brytyjczycy posuwali się na północ, by zająć Sfax i Sousse, ich oddziały napotkały na wysunięte jednostki amerykańskiego II korpusu na drodze do Gabes i połączyły się z liniami alianckimi (8 IV 1943). Od tej chwili 8 armia brytyjska mogła być zaopatrywana z portów północno-afrykańskich, a oddziały mogły się posuwać swobodnie wzdłuż całego frontu tuniskiego. Amerykańska 34 dywizja piechoty połączyła się z brytyjską 6 dywizją pancerną celem zdobycia przełęczy Fondouk (12 IV 1943), wiodącej do flanki niemieckiej. Spóźnili się oni jednak z zajęciem Kairouan i nie zdołali powstrzymać nieprzyjaciela przedzierającego się ku morzu. "Afrika Korps" wycofał się ku rezerwom Arnima i założył obszar obronny w północnym Tunisie wzdłuż frontu długości około 183 km.

 

Pochód na Bizertę i Tunis

 

Celem ostatecznego zlikwidowania frontu nieprzyjacielskiego, generał Alexander przerzucił swój atak z wąskiego pasa na południu na szeroki odcinek zachodni, gdzie oddziały brytyjskie, amerykańskie i francuskie mogły się poruszać dowolnie. Trzy dywizje 8 armii zostały przeniesione do 1 armii w takiej tajemnicy, że nieprzyjaciel dalej trzymał swe rezerwy na południu przeciwko 8 armii. Amerykański II korpus, składający się ze 100 000 żołnierzy pod dowództwem generała Bradleya, posunął się o 225 km na północ, minął 1 armię brytyjską, przepchał się przez tłok dopływających dostaw sojuszniczych i dotarł do drogi Beja, biegnącej do Bizerty (16 IV 1943). Po przeprowadzeniu tego przegrupowania, 8 armia brytyjska podjęła ostateczną ofensywę, w której dzięki mylącemu nieprzyjaciela rozplanowaniu sił udało jej się przykuć jego uwagę do odcinka południowego i równocześnie zająć Enfidaville (20 IV 1943). Brytyjska 1 armia z Medjez-el-Bab rozpoczęła główny pochód na Tunis (21 IV 1943) na dwóch flankach; posuwała się ona jednak wobec oporu nieprzyjacielskich czołgów powoli i zatrzymała się przed Djebel-bou-Aoukaz, wzgórzem o wysokości 733 m, panującym nad przejściem. Po trzech silnych atakach pod osłoną artylerii zdobyto wreszcie szczyt, pozycja ta jednak odcięta została kontratakami nieprzyjacielskimi (27-30 IV 1943). Francuski XIX korpus odniósł największe sukcesy na południu, zajmując najwyższy szczyt, Djebel-el-Zahhouan, oraz uderzając na skrzydła wroga pod Pont-du-Fahs. Wojska sprzymierzone posuwały się na wschód pod stałą obroną z powietrza, kierując się na Bizertę i Tunis przez równoległe biegnące doliny Malah, Djoumine i Medjerda. Pochód był jednak powolny i trudny, ponieważ nieprzyjaciel trzymał w swych rękach wzgórza. Amerykański II korpus, składający się z 1 pancernej i 34 dywizji piechoty, dołączył się do ataku, posuwając się naprzód blisko 8 km od Djebel Abiod (23- 25 IV 1943). Korpusy posuwały się w dwóch grupach; skrzydło północne poprzez drogę Sedjenane, a południowe wzdłuż drogi Beja, oba kierując się na Mateur. Wśród ciężkich walk padało jedno wzgórze za drugim. Pozycje kluczowe przechodziły często po kilka razy z rąk do rąk, zanim zmuszono broniące je oddziały niemieckie do odwrotu. Najcięższe walki korpusu toczyły się wokół Jefna (Jaffna) i Sidi Nasir na drodze do Meteur, oraz wśród wzgórz na południe i wschód od Tine (tzw. "pułapki") (26-27 IV 1943). Najcięższym momentem ataku amerykańskiego był Djebel Tahent, wzgórze 609 (28 IV 1943), główna pozycja nieprzyjacielska osłaniająca Mateur. Atak na dwa poboczne wzgórza dawał szanse otoczenia wroga, zabójczy jednak ogień moździerzy odrzucił Amerykanów z linii w połowie podejścia na skaliste stoki wzgórza 609. Następnego dnia (1 V) Amerykanie ponowili atak i po jednodniowej walce zdobyli stanowisko. W międzyczasie 9 dywizja otoczyła Jefnę od północy, a Niemcy musieli opuścić wzgórza, które tworzyły umocnioną pozycję pod Jefną (3 V). Amerykanie zajęli Mateur i podeszli na blisko 20 km pod Bizertę, na północ od jeziora Achkel. Nieprzyjaciel zaczął się wycofywać na południe w kierunku Tunisu, gdzie mógł się schronić na przylądku Bon. Wycofanie się nieprzyjaciela ułatwiło II korpusowi amerykańskiemu posuwanie się w górę drogi do Ferryville oraz pozwoliło im na wysłanie oddziałów na południe dla wsparcia Brytyjczyków w akcji wypierania z Tebourba niemieckiej 15 dywizji pancernej (4-8 V 1943). Pierwsza armia brytyjska podjęła swój pochód na Tunis (5 V) wzdłuż 15km frontu, trzymając czołgi w środku, a piechotę na flankach, korzystała ona z obrony 12 armii powietrznej, która w tej operacji dokonała 1 200 startów bojowych. W dniu 6 V zajęto Massicault, a czołgi przedarły się przez linie nieprzyjacielskie, by zaskoczyć niemieckich żołnierzy, siedzących spokojnie w kawiarnach Tunisu. Zajęcie tego portu rozdzieliło siły nieprzyjacielskie w Tunisie na dwie części (7 V 1943). Tego samego dnia II korpus amerykański zajął Ferryville, zmotoryzowany pułk dotarł do Buerty (7 V 1943), a następnego dnia amerykańskie jednostki pancerne oczyściły ulice ze strzelców wyborowych, przeprawiły się przez kanał i zaskoczyły tylne straże nieprzyjacielskie. Amerykanie wraz z francuskim korpusem marokańskim pod dowództwem generała Giraud, złapali w zasadzkę w północnym Tunisie około 25 000 oddziałów niemieckich. Nieprzyjaciel był teraz zmylony i zdezorganizowany. Jego linie obronne cofnęły się na północy pod Bizertę, zostały przerwane w centrum pod Tunisem, a z południa napierały na nie oddziały francuskie i brytyjskie. Brytyjskie patrole motocyklowe z Tunisu posunęły się wzdłuż obwodu bazy nieprzyjacielskiej na półwyspie Bon (11 V 1943) i połączyły się z 8 armią, by przeszkodzić nieprzyjacielowi w wykonaniu rozkazu Hitlera, nakazującego im "walczyć do ostatniego naboju". Niemcy nie mieli już gdzie stawić ostatniego oporu i poddali się. W bitwie tuniskiej rozbito piętnaście dywizji nieprzyjacielskich. Ilość jeńców niemieckich wynosiła 267 000, w tym 14 generałów niemieckich i 4 włoskich. Po wzięciu do niewoli generała Arnima (12 V 1943), włoskie jednostki na południu, które trzymały się najdłużej, poddały się również. Straty nieprzyjacielskie w sprzęcie wynosiły: 250 czołgów, ponad 2 330 samolotów i 232 okręty. Straty alianckie w czasie kampanii w Tunisie nie dochodziły do 70 000. Amerykanie stracili 2 184 zabitych, 9 437 rannych i 5 937 zaginionych- łącznie 18 358. Dla czterech dywizji amerykańskich, które brały udział w kampanii, Tunis był szkołą walki. Wylądowały one w Afryce niedoświadczone, a wkroczyły do Bizerty jako weterani. Siły powietrzne pod dowództwem generała Teddera, które w czasie kampanii były gotowe na każde zawołanie oddziałów lądowych, by przeprowadzać wywiad i naloty bombowe, przypuściły teraz ostry atak z powietrza na włoskie wyspy z wybrzeży Tunisu (30 V- 8 VI 1943). Ciężkie ataki bombowców i ogień floty zdemoralizowały włoski garnizon na Pantalleria, liczący 11 150 załogi, który poddał się bez oporu (11 VI 1943). Upadła również wyspa Lampeduza po jednodniowym nieustannym bombardowaniu (12 VI 1943). Dwie inne małe wyspy w pobliżu, Linosa i Lampione, zajęte zostały prawie bez trudności (13 VI 1943). Zajęcie tych wysp zakończyło podbój północnej Afryki i zapewniło alianckim siłom morskim wielką kontrolę nad Morzem Śródziemnym. Środkowy Wschód był nareszcie bezpieczny, a Afryka uwolniona spod panowania Osi.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin