Andrzej Nowicki - Wykłady o krytyce religii w Polsce.pdf

(1316 KB) Pobierz
Wykłady o krytyce religii w Polsce
Okładkę projektował JERZY ZBIJEWSKI
Redaktor DANUTA KUŁAKOWSKA
Copyright by „Książka i Wiedza". 1965 Warszawa, Poland
UWAGA!
- w elektronicznej wersji uwzględniono kilka poprawek autora książki w stosunku do
wydania papierowego; są one zaznaczone na czerwono ,
- szukając informacji o konkretnej osobie, skorzystaj ze skorowidzu nazwisk, bo błędy
skanowania zostały tam dokładnie poprawione,
- by ułatwić korzystanie ze skorowidzu zachowano numery nieparzystych stron z wersji
papierowej książki. (dop. redakcji)
(skanowanie legaba; www.legaba.prv.pl)
81468214.001.png
WSTĘP
l. Wkład Polaków do dziejów krytyki religii
Zbadać intelektualną wartość wkładu myśli polskiej do dziejów ateizmu — to
zasadniczy cel studiów nad dziejami krytyki religii w Polsce. Ale nauki takiej jeszcze
nie ma, warunkiem jej pojawienia się jest rozpoczęcie prac wstępnych nad
zbudowaniem warsztatu naukowego do -takich studiów, a więc przede wszystkim
sporządzenie bibliografii zarówno tekstów, jak opracowań, uwzględniającej nie tylko
książki, ale i artykuły w czasopismach, rękopisy i korespondencję; następnie —
słownika biograficznego wszystkich polskich autorów prac ateistycznych i krytycznych
wobec religii; dalej — opracowanie zbioru zasadniczych tekstów; i wreszcie — co
najmniej kilkudziesięciu monografii poświęconych głównym postaciom. Pełny, syn-
tetyczny zarys dziejów krytyki religii w Polsce, który by wydobywał to, co w tych
dziejach oryginalne i najbardziej wartościowe, może być dopiero końcowym rezultatem
kilkudziesięciu lat intensywnej pracy poważnego zespołu historyków ateizmu,
umiejących nie tylko odkrywać interesujące teksty, ale również prawidłowo
interpretować je — w ścisłym powiązaniu z dziejami poszczególnych nauk, filozofii,
literatury oraz walk społecznych i politycznych.
Pewne prace wstępne zostały podjęte przez istniejącą od roku 1959 Pracownię Historii
Filozofii i Krytyki Religii w Polskim Towarzystwie Religioznawczym oraz utworzony
w październiku 1962 roku Zespół Historii i Teorii Ateizmu w Instytucie Filozofii i
Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Na zebraniach Pracowni i Zespołu były już
wielokrotnie dyskutowane nie tylko zagadnienia szczegółowe, lecz także węzłowe
problemy metodologii historii krytyki religii, pewne ogólne zasady periodyzacji i klasy-
fikacji materiału oraz przewodnie myśli krytyki religii w poszczególnych okresach
historycznych i prądach umysłowych. Wiadomo wprawdzie, że adekwatna wizja całości
powstać może dopiero na bazie opracowań szczegółowych, ale z drugiej strony — owe
opracowania szczegółowe wymagają koniecznie posiadania jakiejś przybliżonej choćby
i hipotetycznej wizji całościowej, która umożliwia odkrycie istotnego sensu
poszczególnych elementów.
Zadaniem niniejszej książki jest takie właśnie — jak najbardziej wstępne i
hipotetyczne — naszkicowanie całościowej wizji tego, co wydaje się najważniejsze w
dziejach rozwoju polskiej krytycznej refleksji o religii. Ta całościowa wizja powinna
ułatwić uchwycenie właściwego sensu poszczególnych elementów, których gruntowna
analiza prowadzić będzie z kolei do poprawiania i bardziej precyzyjnego ujmowania
obrazu całości. W okresie, kiedy nauka o dziejach ateizmu w Polsce dopiero się rodzi,
książka niniejsza musi być w znacznej mierze jedynie brulionową wersją programu
badań, sygnalizującą problemy i wskazującą tereny badawcze szczególnie warte
przebadania.
Pamiętając o zasadniczym celu badań, przy układaniu tej książki dokonałem poważnej
selekcji materiału, koncentrując się na wybranych okresach, postaciach i problemach i
wydobywając przede wszystkim te treści, które do dzisiejszego dnia zachowały wartość
i zdolność pobudzania nas do dalszego myślenia. Chodziło mi bowiem nie tyle o za-
poznanie czytelnika z bogactwem zebranych dotychczas materiałów bibliograficznych i
biograficznych, co o wyeksponowanie takich myśli, które będą budziły niepokój
intelektualny i w ten sposób wyzwalały energię myślową czytelników.
2. Dyrektywy metodologiczne historii krytyki religii
Jedną z najbardziej charakterystycznych cech głównego trzonu polskich prac zarówno
religioznawczych, jak ateo-znawczych ostatnich kilku lat jest nieustanna obecność
refleksji metodologicznej w procesie konkretnego badania.
Wybierając określony obszar badawczy, chcemy zdawać sobie dokładnie sprawę z jego
granic, sąsiedztw, specyfiki i stopnia zagospodarowania przez dotychczasowych
badaczy oraz z racji, które skłoniły nas do wyboru właśnie tego obszaru. Posługując się
określonym narzędziem badawczym, staramy się dobrze poznać cały zbiór narzędzi
mogących służyć do tego celu, żeby wybrać narzędzie najbardziej odpowiednie i
stosować je zgodnie z najlepszą techniką posługiwania się nim. Wyodrębniając to, co
naszym zdaniem jest najistotniejsze, staramy się czynić to w oparciu o kryteria jak
najbardziej obiektywne, aby móc rzetelnie uzasadnić nasz sposób wyodrębniania tego,
co obiektywnie centralne lub z jakichś innych względów szczególnie doniosłe.
Przede wszystkim zaś — dla ułatwienia sobie kontroli nad sposobem organizowania i
analizowania materiału — staramy się dokładnie sformułować naczelne dyrektywy
metodologiczne, których powinniśmy się trzymać. Dyrektywy te można sobie
formułować dla samego siebie, a czytelnikowi przedstawiać tylko osiągnięte wyniki.
Chyba że chciałoby się usłyszeć głosy krytyczne nie tylko o samych twierdzeniach
zawartych w tej książce, ale również o sposobie dochodzenia do nich, a więc o
zastosowanej tu metodzie uprawiania dziejów krytyki religii. Wówczas przedstawienie
tych dyrektyw ułatwiłoby czytelnikowi konfrontację tekstu z intencjami i sposobem
pracy autora. Otóż wydaje się, że dla dobra rodzącej się nauki należy to uczynić, a więc
przynajmniej wypunktować najważniejsze zasady pracy.
A zatem pomijając oczywiście te dyrektywy, które odnoszą się do wszystkich nauk
humanistycznych, i rezygnując tu z referowania znanych zasad materializmu dialek-
tycznego i historycznego, a koncentrując się tylko na tych dyrektywach, które mają
szczególne znaczenie dla prawidłowego przedstawienia dziejów rozwoju myśli
ateistycznej, należy:
l. Przy rozpatrywaniu konkretnej wypowiedzi na temat religii dążyć do odkrycia, na
jakie pytanie stanowi ona odpowiedź, a więc dążyć do włączenia danej wypowiedzi we
właściwy kontekst historycznie umiejscowionego sporu, ponieważ właśnie ten kontekst
wskazuje na istotny sens badanej przez nas wypowiedzi.
2. Dla lepszego zrozumienia badanej wypowiedzi — ustalić, przeciw czemu i
konkretnie przeciw komu została ona wymierzona, a jednocześnie:
3. Za czym i za kim autor się wypowiada, czyli do jakiej grupy ludzi włącza się tą
swoją wypowiedzią.
4. W każdym okresie historycznym należy wyodrębnić centralną problematykę, a
więc najważniejsze pytania i najważniejsze zadania postawione przed danym
pokoleniem do rozwiązania, a następnie ustalić, w jakim stosunku badane przez nas
wypowiedzi znajdują się do owej problematyki centralnej, bo to przede wszystkim
określa rangę ich doniosłości.
5. Należy wydobyć i eksponować przede wszystkim te myśli, które stanowiły
odpowiedź na centralne pytania danej epoki i przyczyniały się do rozwiązania jej
głównych zadań — zarówno społeczno-politycznych, jak naukowych i filozoficznych.
6. Przy badaniu konkretnej wypowiedzi na temat religii należy odkryć i ujawnić jej
przesłanki, sposób ich gromadzenia i wyciągania z nich wniosków, ponieważ in-
telektualna wartość uogólnienia zależy w znacznej mierze od bogactwa przestanek, na
których zostało ono oparte, i od prawidłowego sposobu rozumowania prowadzącego do
odkrywania prawd.
7. W szczególności przy badaniu związków zachodzących między dziejami krytycznej
refleksji o religii a dziejami konkretnej nauki należy zwracać uwagę na to, czy badany
przez nas myśliciel znał daną naukę od wewnątrz i posuwał ją swoją pracą badawczą
naprzód, czy też był tylko popularyzatorem, który wyciągał wnioski światopoglądowe z
cudzych badań.
8. Przy badaniu związków zachodzących między dziejami krytyki religii a dziejami
rozwoju postępowej myśli społeczno-politycznej należy badać stopień rzeczywistego
zaangażowania danego myśliciela w działalność na rzecz przebudowy społecznej; nie
mają racji ci, którzy postulują, aby nie zwracać uwagi na to, kto mówi, tylko na to, c o
mówi — stanowisko takie zakłada bowiem, że zdania posiadają jakiś własny, „idealny"
sens w oderwaniu od tego, kto i w jakich okolicznościach je wypowiada; tymczasem,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin