KLUCZE DO DOMU Le.Chiavi.di.Casa (Keys to the House) 2004 Gianni.Amelio Film.txt

(28 KB) Pobierz
00:00:29:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:33:Oglądaj legalnie, polecaj i zarabiaj – Vodeon.pl
00:00:35:Występują
00:01:43:Zdjęcia
00:01:51:Muzyka
00:02:03:Reżyseria
00:02:08:KLUCZE DO DOMU
00:02:31:Ile tu miał lat?
00:02:34:Sześć i jeszcze nie chodził.
00:02:41:Livia kupiła piłki|i porozrzucała po całym domu.
00:02:46:Trzeba było go widzieć.|Biegał na czworaka, jak psiak.
00:02:52:Jest do mnie podobny?
00:02:54:Nie, cała matka.|Livia wciąż to powtarza.
00:03:01:Nienawidzi mnie.
00:03:03:Nieprawda.
00:03:06:Spróbuj ją zrozumieć.|Umarłeś razem z jej siostrą.
00:03:16:Czemu chcecie mi go pokazać?
00:03:20:Lekarz kazał.
00:03:25:"Może jak zobaczy ojca,|stanie się cud. Często tak bywa".
00:03:37:Przepraszam, jechałeś taki kawał.|Miałem kłopoty z pracą.
00:03:43:Nie szkodzi,
00:03:45:zrobiłem sobie wycieczkę.|I miałem sprawy do załatwienia.
00:03:56:- Paolo wie, kim jestem?|- Wie.
00:04:00:Co mówi?
00:04:02:A co ma mówić?|Nie wyobrażasz sobie, jaki jest.
00:04:10:W domu mówi do nas po imieniu.
00:04:13:Poza domem, przy ludziach,|mówi: "mój wujek", "moja ciocia",
00:04:17:"tata", "mama".|Wspaniały chłopak.
00:04:24:Nie zasługujesz na niego.
00:04:32:Co u ciebie? Mały rośnie,|żona zadowolona?
00:04:40:Muszę iść.
00:04:41:Wypij kawę.
00:04:46:- Co mu powiem, gdy się obudzi?|- Co chcesz. Nie wypijesz?
00:07:50:Paolo...
00:07:53:Chcesz coś powiedzieć?
00:07:57:Przyniosłem buty.|Obudziłem się, ciebie nie było.
00:08:03:Wszystko w porządku?
00:08:14:W prawo!
00:08:16:Jak spałeś?
00:08:19:- Na brzuchu.|- Na brzuchu?
00:08:22:- A ty na boku?|- Tak.
00:08:26:- Chrapałem?|- Imponująco.
00:08:29:Aż tak bardzo chrapałem?
00:08:35:Wiesz, jak mam na imię?
00:08:44:Gianni.
00:08:50:- Gianni?|- Tak.
00:08:53:Dać ci mój numer?
00:08:56:Numer telefonu? Tak.
00:08:59:Weź długopis i kartkę.
00:09:02:Nie mam długopisu.|Podaj mi, później zapiszę.
00:09:07:06...
00:09:11:...718... 24...
00:09:14:...02
00:09:16:- A mój chcesz?|- Mów.
00:09:19:02...
00:09:22:...73...
00:09:26:...44...
00:09:30:...4163. Potem ci zapiszę.
00:09:34:I zanotuję twój.
00:09:38:- Wiesz gdzie mieszkam?|- Gdzie?
00:09:41:W Mediolanie.
00:09:43:Gdzie to jest?
00:09:51:Słyszysz? Pogłośnić?
00:09:55:Słyszę.
00:09:58:Przycisz, może przeszkadza.
00:10:02:Przeszkadza?
00:10:09:Przeszkadza?|Nie, możesz się bawić.
00:10:24:Trzeba się przygotować.|Dojeżdżamy.
00:10:28:Pomóc ci?
00:10:35:Nie musisz mnie trzymać.
00:10:38:- Nie trzymaj.|- Poradzisz sobie sam?
00:10:48:Chodź.
00:10:51:Ostrożnie...
00:11:04:Poradzę sobie sam.
00:11:21:Rozbierz mnie,|bo się zamoczę.
00:11:27:Odejdź.
00:11:30:Nie mogę się skupić.
00:11:34:Stanę tutaj.
00:11:37:- Nie będę patrzył.|- Dobra.
00:11:42:- Potem pomożesz mi włożyć koszulę.|- Oczywiście.
00:11:47:Zabierzemy bagaże z pociągu?
00:11:52:Bagaże?
00:11:54:Tak, zabierzemy bagaże.|Pomogę ci.
00:11:58:Cicho. Nie patrz!
00:12:04:Nie patrzę, nie bój się.
00:12:12:- Ładnie?|- Tak.
00:12:15:Mam w domu pocztówki.
00:12:18:Z napisem Berlin, Lazio...
00:12:30:Znasz drogę?
00:12:32:Prosto, potem w prawo,
00:12:36:mijasz mostek|i dochodzisz do mojego domu.
00:12:40:Ulica Persio 10.
00:12:42:Numer telefonu 7182402...
00:12:49:Co mu jest?
00:12:53:- Nie rozumiem.|- Nie rozumie.
00:12:56:Prosto, w prawo i jesteś.
00:13:01:- Mam takiego brata.|- Nie rozumiem.
00:13:05:- Jeździ na wózku.|- Nie znam niemieckiego.
00:13:10:Nie rozumiem!
00:13:17:Patrz!
00:13:19:Oddaj panu.
00:13:28:- Klucz do pokoju.|- Dziękuję.
00:13:35:- Idziemy?|- Do hotelu czy do szpitala?
00:13:40:- Do szpitala pójdziemy później.|- Tyle walizek.
00:13:44:Należą do innych, do klientów.
00:13:49:Oni też na operację?
00:13:52:- A jak myślisz?|- Tak.
00:14:03:Chodźmy.
00:14:06:- Jestem wyższy od szpitala.|- Jesteś bardzo wysoki.
00:14:11:- Idziemy. Orthopsdische fŁr Kinder.|- Orto... co?
00:14:16:Ortopedia dziecięca, po niemiecku.
00:14:20:- Kiedyś spałem w tym szpitalu.|- Naprawdę?
00:14:23:Jasne. Dziś też będę tutaj spał?
00:14:28:Nie. Dziś śpimy w hotelu.
00:14:32:To po co tu przyjechaliśmy?|Tracić czas?
00:14:37:Muszę załatwić formalności.
00:14:40:- Paolo...|- Co jest?
00:14:46:- Jak się nazywa ten chłopak?|- Nie wiem, ale chyba cię zna.
00:14:51:Zaczekaj.
00:14:57:Nazywa się Andreas.
00:15:07:- Nie rozumiem.|- Pan jest ojcem dziecka?
00:15:11:- Tak.|- Ale dziecko
00:15:14:ma inne nazwisko.
00:15:17:Nie miałem ślubu z jego matką.|Ale mam upoważnienie.
00:15:22:Upoważnienie...
00:15:24:Szpital leczy choroby,|nie życie prywatne.
00:15:29:Można obejrzeć mecz?
00:15:39:Można obejrzeć|mecz w telewizji?
00:15:47:Nie... Mecz!
00:15:51:Tak czy nie?|Musisz powiedzieć: tak czy nie.
00:15:58:Nie. W takim razie wychodzę.
00:17:22:Teraz trzeba pobrać krew.|Chcę do domu.
00:17:29:Wróciłem do domu.
00:17:33:W szpitalach...
00:17:36:jest coś...|taki smród... papierosa...
00:17:42:to coś... imponującego.
00:17:50:- Palisz?|- Nie.
00:17:54:- A ja tak.|- Serio?
00:17:55:Tytoń.
00:18:12:- Masz.|- Nie palę.
00:18:14:Mam zapalić?
00:18:17:Nie... Rób tak.
00:18:25:Dookoła.
00:18:36:Co robi?
00:18:43:- Co on gada?|- Nie znam niemieckiego.
00:18:52:Pospiesz się.
00:18:57:Chyba mnie głaszcze.
00:19:46:Zepsute.
00:20:08:Nie, dziękuję.
00:20:13:Pierwszy raz w tym szpitalu?
00:20:19:Tak.
00:20:21:Robi przykre wrażenie.
00:20:29:Mężczyzna|to rzadki widok tutaj.
00:20:33:To niewdzięczna robota|i zawsze spada na matkę.
00:20:37:Tatusiowie nie dają rady.
00:20:41:Szukają wymówek...
00:20:45:żeby się wycofać.
00:20:51:Mój mąż bał się|zbliżyć do naszej córki,
00:20:56:dotknąć ją.
00:20:59:Bał się, że zrobi jej krzywdę.
00:21:04:Przepraszam.
00:21:10:- Jest pan ojcem tego chłopca?|- Nie.
00:21:22:Tędy.
00:21:25:- Wzięli mi dużo krwi.|- Mogę tak położyć rękę?
00:21:39:Pokroisz mi?
00:21:42:Pokroisz?
00:21:45:Patrz. Pokroiłem prawie wszystko.
00:21:50:- Malutkie kawałeczki.|- Tak?
00:21:54:- Ale jeść będę sam.|- Oczywiście.
00:21:59:- Dobrze?|- Nie lubisz befsztyków?
00:22:01:Nie jestem głodny.
00:22:08:- Kto ci dał pieniądze? Alberto?|- Nie. Mam pieniądze.
00:22:15:- Ile?|- Na jedzenie wystarczy.
00:22:19:Masz dobrą pracę?
00:22:22:Tak. Pracuję w firmie.
00:22:26:- W środku czy na zewnątrz?|- Dla firmy.
00:22:29:- Ale w środku czy na zewnątrz?|- W środku.
00:22:33:Ale czasami wychodzę,|przeprowadzić kontrolę.
00:22:38:Co robi ta firma?
00:22:40:Lodówki, pralki...
00:22:47:Livia używa pralki|w sobotę i w niedzielę.
00:22:55:A ty?
00:22:57:Ja sprawdzam, czy działają.
00:23:03:Nie wyobrażasz sobie,
00:23:05:co mi naopowiadali.
00:23:09:Powiedzieli...
00:23:15:że jesteś moim ojcem.
00:23:22:Oszukali mnie.
00:23:27:Nie.
00:23:29:To dobrze. Chcesz frytkę?
00:23:43:- Masz.|- Dziękuję.
00:23:48:Jak skończysz,|wrócimy do hotelu i odpoczniemy.
00:23:53:Dlaczego?
00:23:55:Może jesteś zmęczony.
00:24:00:- Umiem chodzić.|- Wiem.
00:25:59:Jest wcześnie czy późno?
00:26:04:Ósma.
00:26:07:- Muszę iść do szkoły.|- Nie.
00:26:12:Nie musisz.
00:26:14:Całe szczęście.
00:26:18:Nie lubisz szkoły?
00:26:25:Ja mam swojego nauczyciela,|a inni nie.
00:26:32:Zgadnij, co zrobimy potem?
00:26:35:- Pójdziemy coś zjeść?|- Nie.
00:26:38:- Spać?|- Nie.
00:26:40:- A więc?|- Zgadnij.
00:26:45:Nie wiem.
00:26:48:- Pójdziemy pograć w piłkę.|- W piłkę?
00:26:53:- Może być.|- Najpierw zjem lody.
00:27:01:Już nie mogę.
00:27:10:Na pewno?
00:27:21:Zaczekaj.
00:27:31:Teraz już nie mogę.
00:28:52:Chciał chodzić samodzielnie.
00:28:56:Nie rozstaje się z kulą.|Jest niezmordowany.
00:29:02:Przyjmą go jutro.|Dziś tylko pobrali mu krew.
00:29:07:Wcale się nie bał.|Żartował, śmiał się.
00:29:16:Zapamiętał jak mam na imię.|Jest bardzo ufny.
00:29:21:Dziś rano na mój widok...|Obudził się?
00:29:27:Popłacze i zaraz zaśnie.
00:29:32:Dobrze, idź.
00:29:34:Porozmawiamy jutro.
00:31:03:- Dokąd idziesz?|- Do domu. Tata jest sam.
00:31:08:- Teraz? Zaczekaj.|- Nie!
00:31:16:Muszę do domu. Tata jest sam.|Ta druga córka jest sama.
00:31:21:- Musimy wrócić...|- Rozumiem.
00:31:29:Wiesz, gdzie mieszkam?
00:31:32:Ulica Persio 10!
00:31:35:7182402. Zapisz.
00:31:39:Nie.
00:31:44:Zrozumiałeś?
00:31:47:Trzeba się ubrać, jest zimno.
00:31:50:- Sam wrócę!|- Zaprowadzę cię.
00:32:32:Lepiej?
00:32:53:Miałeś mi wczoraj dać...
00:32:56:lekarstwo.
00:33:01:Alberto zawsze pamięta.
00:33:41:Przycisz, gra za głośno.
00:33:51:Przycisz!|Słyszysz, co mówię?
00:33:57:Przycisz.
00:34:02:Paolo, musisz przyciszyć!
00:34:05:Czego chcesz?
00:34:07:- Jest za głośno!|- Nie!
00:34:39:Najpierw druga ręka,|bo zrobisz mi krzywdę.
00:34:48:Potem odwieziesz mnie do domu?|Mam tyle do zrobienia.
00:34:54:- Co musisz zrobić?|- Pozmywać naczynia,
00:34:58:załatwić sprawunki,
00:35:01:zamieść podłogę,|posprzątać.
00:35:06:- Inaczej Alberto mnie wypędzi.|- Nie wypędzi cię.
00:35:10:Mam wszystkie klucze.
00:35:14:Jeden do bramy,|drugi do drzwi,
00:35:18:trzeci do garażu|i klucz uniwersalny.
00:35:21:Schowaj je.
00:35:26:Raz Alberto zgubił kluczyki|do samochodu.
00:35:30:- Jaki masz samochód?|- Duży.
00:35:35:- Ferrari?|- Nie, nie mam Ferrari.
00:35:40:Do szkoły|zawożą mnie samochodem.
00:35:45:Nie mogę wsiąść do autobusu.|Sam.
00:35:51:Chyba, że ktoś jest ze mną.|To moja dziewczyna.
00:35:56:Twoja dziewczyna?
00:36:00:Ładna.
00:36:02:Piękna.
00:36:05:- Jak ma na imię?|- Kristine.
00:36:08:- Zagraniczne imię?|- Pochodzi z Norwegii.
00:36:15:- Ona czy imię?|- Ona.
00:36:18:A więc to Norweżka.
00:36:22:- Jak się poznaliście?|- Nie znam jej.
00:36:29:Wysłała mi swoje zdjęcie.
00:36:33:Wymieniliście się zdjęciami.
00:36:36:- Nie rozmawiałeś z nią?|- Nie. Jest śliczna.
00:36:42:Bardzo.|Masz jej numer telefonu?
00:36:45:Nie.
00:36:48:- Mas...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin