{810}{895}.:: WYSPA TAJEMNIC ::. {965}{1055}/ZATOKA BOSTO�SKA|/1954 {1090}{1195}T�umaczenie:|Sabat1970 & sinu6 {1223}{1311}Korekta:|Pyra10 {1698}{1803}Zbierz si� do kupy, Teddy.|We� si� w gar��. {1943}{1978}To tylko woda. {2013}{2063}Mn�stwo wody. {2193}{2218}No, dalej... {2798}{2839}W porz�dku, szefie? {2840}{2963}Tak, po prostu...|nie znosz� wody. {3053}{3128}- Jeste� moim nowym partnerem?|- Zgadza si�. {3138}{3218}Kiepski pocz�tek znajomo�ci|z g�ow� w klozecie. {3219}{3313}Fakt, nie bardzo pasuje do|Teddy'go Danielsa, cz�owieka legendy. {3314}{3348}Legendy? {3353}{3418}Co wy tam, w Portland, palicie? {3419}{3508}Seattle.|Jestem z Biura w Seattle. {3558}{3663}- D�ugo pracujesz dla Biura?|- Cztery lata. {3688}{3777}- Wi�c wiesz, jakie jest ma�e.|- Tak. {3808}{3893}A ty? Masz dziewczyn�?|�onaty? {3898}{3928}By�em. {4218}{4258}Umar�a. {4268}{4348}- Jezu, nie...|- Nie przejmuj si�. {4378}{4458}W naszym domu wybuch� po�ar,|kiedy by�em w pracy. {4459}{4502}Cztery osoby zgin�y. {4503}{4599}Zabi� j� dym, nie ogie�.|To wa�ne. {4600}{4643}Przykro mi, szefie. {4644}{4763}- Gdzie moje cholerne papierosy?|- We� jednego ode mnie. {4764}{4846}Przysi�g�bym, �e mia�em paczk� w kieszeni,|zanim wsiad�em na pok�ad. {4847}{4923}Pracownicy rz�dowi|obrobi� ci� do czysta. {4968}{4993}Dzi�ki. {5023}{5096}Powiedzieli ci co� przed wyjazdem|o tej instytucji? {5097}{5184}Wiem tylko, �e to szpital|dla umys�owo chorych. {5185}{5248}Dla ob��kanych kryminalist�w. {5249}{5338}Gdyby chodzi�o o ludzi, kt�rzy s�ysz� g�osy|i biegaj� za motylami, {5339}{5383}nie potrzebowaliby nas. {5608}{5683}- P�yniemy tam?|- Tak. {5684}{5812}Druga strona wyspy to same skalne urwiska.|A� do samej wody. {5813}{5917}Dok to jedyne miejsce,|�eby wyl�dowa�... lub odp�yn��. {5918}{5988}Odbijamy jak tylko|znajdziecie si� na brzegu. {5989}{6052}B�d� wdzi�czny,|je�li si� z tym po�pieszycie. {6053}{6118}- Dlaczego?|- Nadci�ga sztorm. {6688}{6718}/Zast�pca szeryfa {6753}{6838}Nigdy wcze�niej nie widzia�em|odznaki szeryfa. {6850}{6933}Jestem zast�pca naczelnika McPherson.|Witam na Wyspie Skaza�c�w. {6934}{6983}Zabior� was do Ashecliffe. {7303}{7373}Pa�scy ch�opcy wygl�daj�|na poirytowanych, panie McPherson. {7374}{7438}W tej chwili, szeryfie,|wszyscy jeste�my. {7808}{7837}/CMENTARZ SZPITALNY {7838}{7938}/Pami�tajcie nas, bo my te� �yli�my,|/kochali�my i �miali�my si�. {8488}{8550}Strefa pod wysokim napi�ciem. {8588}{8623}Sk�d wiesz? {8638}{8698}Ju� co� takiego widzia�em. {9378}{9468}W porz�dku, otrzymaj� panowie od nas|wszelk� mo�liw� pomoc. {9469}{9552}Ale podczas pobytu tutaj,|b�d� panowie przestrzega� regulaminu. {9553}{9613}- Zrozumiano?|- Oczywi�cie. {9628}{9709}Czerwony budynek po prawej to Blok A.|Oddzia� m�ski. {9710}{9793}Blok B, oddzia� �e�ski,|znajduje si� po waszej lewej. {9794}{9868}Blok C to tamten budynek|na szczycie urwiska. {9869}{9908}Stary fort z czas�w|wojny secesyjnej. {9909}{9963}Przebywaj� tam najbardziej|niebezpieczni pacjenci. {9964}{10013}Wst�p do Bloku C jest zabroniony {10014}{10133}bez pisemnej zgody oraz obecno�ci|mojej oraz doktora Cowleya. {10143}{10178}Rozumiej� panowie? {10208}{10303}Zachowuje si� pan,|jakby szale�stwo by�o zara�liwe. {10333}{10418}Musicie panowie zda� swoj� bro�. {10448}{10532}Panie McPherson,|jeste�my szeryfami federalnymi. {10533}{10591}Musimy ca�y czas mie� przy sobie|nasz� bro� s�u�bow�. {10592}{10692}Wed�ug przepisu wykonawczego numer 319|Federalnego Kodeksu Zak�ad�w Karnych, {10693}{10803}na terenie danej instytucji,|jej oficerowie dzier�� w�adz� ostateczn�. {10868}{10943}Panowie, nie przekroczycie|tej bramy z broni�. {11428}{11482}Dobra, koniec oficjalnych procedur. {11483}{11561}Chod�cie, ch�opcy.|Mo�e poszukamy doktora Cowleya? {11848}{11917}Wi�c, kiedy uciek�a?|Ta wi�niarka. {11918}{12013}Doktor Cowley przedstawi panom sytuacj�.|Takie procedury. {12014}{12122}Stra�nicy wi�zienni w szpitalu psychiatrycznym|to raczej niecodzienny widok. {12123}{12196}To jedyny tego typu zak�ad w USA.|Mo�e nawet na �wiecie. {12197}{12257}Przyjmujemy jedynie|najgro�niejszych pacjent�w. {12258}{12322}Takich, z kt�rymi inny szpital|nie da�by sobie rady. {12323}{12422}A wszystko dzi�ki doktorowi Cowleyowi.|Stworzy� tu co� naprawd� wyj�tkowego. {12423}{12488}To szpital dla ludzi,|kt�rych nasze spo�ecze�stwo... {13173}{13208}Legitymacje, panowie. {13298}{13338}Prosz� pokaza� odznaki. {13353}{13492}Doktor Cowley wielokrotnie wsp�pracowa�|ze Scotland Yardem, MI5, OSS. {13493}{13548}- Dlaczego?|- Jak to? {13603}{13692}Po co agencje wywiadowcze mia�yby|wsp�pracowa� z psychiatr�? {13693}{13748}Chyba b�dzie pan musia�|zapyta� jego. {13978}{14033}- Szeryfie Daniels.|- Doktorze. {14034}{14068}Szeryfie Aule. {14083}{14168}- Dzi�kuj�. To wszystko.|- Tak jest. {14188}{14243}By�o mi mi�o, panowie. {14253}{14298}Wiele nam o panu opowiada�. {14299}{14382}McPherson to dobry cz�owiek.|Wierzy w to, co tu robimy. {14383}{14432}Czyli co dok�adnie? {14433}{14526}Moralna fuzja pomi�dzy prawem i porz�dkiem|i opiek� medyczn�. {14527}{14601}Przepraszam, doktorze...|Co pomi�dzy czym i czym? {14763}{14828}Te ryciny s� ca�kiem wierne. {14829}{14916}Pacjenci tacy jak nasi,|byli kiedy� skuwani �a�cuchami {14917}{14967}i zostawiani we w�asnych odchodach. {14968}{14993}Bito ich. {14994}{15103}Wkr�cano im w czaszki �ruby,|jakby to mog�o wyp�dzi� z nich psychoz�. {15104}{15193}Zanurzano ich w lodowatej wodzie|a� tracili przytomno��... {15208}{15253}a nawet ton�li. {15258}{15282}A teraz? {15283}{15365}Poddajemy ich terapii.|Pr�bujemy leczy�, uzdrawia�. {15366}{15483}Je�li to zawodzi, pr�bujemy zapewni� im|wzgl�dny komfort i spok�j. {15485}{15668}To wszystko brutalni przest�pcy, prawda?|Krzywdzili ludzi, czasem zabijali. {15669}{15728}Prawie we wszystkich przypadkach... tak. {15729}{15850}Szczerze, doktorze, musz� powiedzie�:|pieprzy� ich komfort i spok�j. {15873}{15962}Pomagam moim pacjentom, nie ich ofiarom.|Nie jestem tu, by os�dza�. {15963}{16043}- Zatem, ta wi�niarka...|- Pacjentka. {16044}{16093}Przepraszam, pacjentka... {16096}{16158}Rachel Solando, {16159}{16278}- uciek�a w ci�gu ostatnich 24 godzin?|- Zesz�ej nocy, mi�dzy 22.00 a p�noc�. {16279}{16352}- Jest niebezpieczna?|- Mo�na tak powiedzie�. {16353}{16418}Zabi�a tr�jk� swoich dzieci. {16423}{16488}Utopi�a je w jeziorze|za swoim domem. {16489}{16575}Wyprowadzi�a jedno po drugim|i trzyma�a g�owy pod wod�, a� umar�y. {16576}{16648}P�niej wnios�a je z powrotem|i posadzi�a przy kuchennym stole. {16649}{16705}Zjad�a posi�ek,|zanim przyszed� s�siad. {16768}{16867}- A co z m�em?|- Zgin�� na pla�y w Normandii. {16868}{16903}To wdowa wojenna. {16904}{17037}G�odzi�a si�, kiedy tu trafi�a.|Upiera�a si�, �e dzieci �y�y. {17267}{17338}Przepraszam, doktorze,|ma pan mo�e aspiryn�? {17339}{17463}- B�le g�owy, szeryfie?|- Czasami, ale dzi� to bardziej choroba morska. {17464}{17527}- Rozumiem... odwodnienie.|- W porz�dku, szefie? {17528}{17547}Tak. {17548}{17619}W takim razie, racja.|Im pro�ciej, tym lepiej. {17620}{17653}Dzi�kuj� bardzo. {17668}{17738}Rachel nadal wierzy,|�e dzieci �yj�. {17753}{17846}Wierzy r�wnie�, �e to miejsce,|to jej dom w Berkshires. {17863}{17893}Pan �artuje. {17894}{17978}Nigdy nie przyj�a do wiadomo�ci,|�e jest w zak�adzie. {17979}{18072}Uwa�a nas wszystkich za dostawc�w,|mleczarzy, listonoszy. {18073}{18132}W swojej fantazji,|gdzie dzieci nigdy nie umar�y, {18133}{18253}stworzy�a wymy�ln�, fikcyjn� struktur�,|w kt�rej wszyscy gramy jakie� role. {18278}{18328}Przeszukali�cie ju� teren? {18329}{18439}Naczelnik i jego ludzie przeczesali wysp�.|Ani �ladu. {18443}{18558}Co najbardziej niepokoj�ce, nie wiemy,|jak wydosta�a si� ze swojego pokoju. {18559}{18666}By� zamkni�ty od zewn�trz,|a jedyne okno jest okratowane. {18718}{18796}Jakby przenikn�a przez �ciany. {18938}{18998}Przyprowadzi�em j� tu|po terapii grupowej, {18999}{19131}zamkn��em, wr�ci�em na nocny obch�d|i ju� jej nie by�o. {19268}{19374}Doktorze, jak to mo�liwe,|�e prawda nigdy do niej nie dotar�a? {19375}{19498}Znaczy, jest w zak�adzie psychiatrycznym.|Chyba powinno si� to zauwa�y�? {19499}{19578}- Ile par but�w dostaj� pacjenci?|- Dwie. {19579}{19632}Normalno�ci si� nie wybiera, szeryfie. {19633}{19700}Nie mo�na zdecydowa�|o pogodzeniu si� z czym�. {19701}{19796}Czy�by wysz�a st�d na bosaka? {19797}{19876}Niemo�liwe, doktorze.|W tym terenie nie usz�aby 10 metr�w. {19898}{19918}Szeryfie... {20298}{20358}/Prawo Czterech|/Kim jest 67? {20378}{20433}To na pewno pismo Rachel. {20434}{20503}Nie mam poj�cia...|co to jest "prawo czterech". {20504}{20572}- Jaka� psychiatryczna nazwa?|- Obawiam si�, �e nie. {20573}{20663}"Kim jest 67?"|Kurwa, nie wiem. {20664}{20753}Musz� przyzna�,|�e to potwierdza moj� diagnoz�. {20755}{20810}Uwa�a pan,|�e to przypadkowe bazgro�y? {20811}{20898}Ale� sk�d. Rachel jest m�dra.|W zasadzie genialna. {20899}{20973}- To mo�e by� wa�ne.|- Wybaczy pan, doktorze, {20975}{21033}- ale zatrzymamy to.|- Oczywi�cie. {21088}{21153}�eby wyj��,|musia�aby przej�� t�dy. {21154}{21253}Po zgaszeniu �wiate�,|oddzia�owi graj� tu w karty. {21258}{21378}Ubieg�ej nocy siedzia�o tam|siedmiu m�czyzn i gra�o w pokera. {21379}{21465}Jednak w jaki� spos�b,|Rachel uda�o si� prze�lizgn��. {21468}{21491}Dlaczego?! {21493}{21571}Jak?|Zrobi�a si� niewidzialna? {21578}{21656}Doktorze, potrzebujemy wgl�du|do akt ca�ego personelu. {21657}{21725}Piel�gniarek, stra�nik�w, oddzia�owych,|ka�dego, kto pracowa�... {21726}{21793}Rozwa�� pa�sk� pro�b�. {21798}{21857}To nie jest pro�ba, doktorze. {21858}{21925}To plac�wka federalna,|a niebezpieczna wi�niarka... {21926}{22000}- Pacjentka.|- Pacjentka... uciek�a. {22005}{22100}- Zastosuje si� pan albo...|- Zobacz�, co b�d� m�g� zrobi�. {22101}{22219}Doktorze, musimy porozmawia� z personelem.|Rozumie pan? {22220}{22286}Zbior� ich w �wietlicy po kolacji. {22296}{22345}/Je�li macie panowie kolejne pytania, {22346}{22431}/mo�eci...
szluffa