00:00:00:{y:i}Poprzednio w "One tree hill"... 00:00:01:Rozebra�am si�, 00:00:02:a ten ch�opak nawet nie drgn��. 00:00:04:Przepraszam.| Co ja zrobi�em? 00:00:05:To czego nie zrobi�e�? To powiedzie� mi,|�e ta �dzira si� przed tob� rozebra�a. 00:00:08:A, to. 00:00:09:Ty, kanapa. 00:00:11:Ty, zwolniona. 00:00:12:Czy ostatniej nocy posz�a� z tym facetem do domu? 00:00:14:Tak. 00:00:15:Nathan nie chce aby�my si� spotykali, 00:00:17:a ja, ja musz� to uszanowa�. 00:00:18:Co by� powiedzia�a na to, �eby zosta� na noc? 00:00:19:-Jak za starych dobrych czas�w.|- To zale�y od ciebie. 00:00:22:Dawano mi kilka dni �ycia. 00:00:24:To by�o 14 miesi�cy temu. 00:00:26:Mam dla ciebie propozycj�. 00:00:28:Nathan to tw�j syn. To mo�e go zrujnowa�. 00:00:30:Robi to dlatego, �eby pogrzeba� Nathana. 00:00:32:A im g��biej Nathan jest grzebany, 00:00:34:tym wi�cej pieni�dzy b�dzie musia�|tobie zap�aci� �eby si� wygrzeba�. 00:00:36:W porz�dku. 00:00:39:Wchodz�. 00:00:41: ONE TREE HILL 7x07 | Translate by devil666 PZD z grajdo�ka 00:00:58:Podekscytowani.| A ja nawet nie musia�am im p�aci� tym razem. 00:01:01:To b�dzie wielkie widowisko. 00:01:07:Dan, troszczy�e� si� o|Nathana, a on ci� odepchn��. 00:01:10:On nigdy ci nie wybaczy. 00:01:12:Czasami prawda to wszystko co mamy. 00:01:39:Skills zabiera Jamiego na ca�y dzie�, 00:01:42:�eby trzyma� go z dala od telewizji. 00:01:44:Ta. 00:01:49:Wiesz, pierwsze wspomnienie jakie mam, 00:01:51:to te, kiedy siedz� na kolanach mojego| ojca trzymaj�c pi�k� do kosza. 00:01:54:Po�wieci� ca�e moje �ycie|dlatego abym dosta� si� do NBA. 00:01:59:A teraz wszystko to odbierze. 00:02:23:Na co patrzysz, g�upiutka? 00:02:57:Jak si� trzymasz? 00:02:58:Nie powiedzia�e� mi, �e to widowisko b�dzie na �ywo. 00:03:01:Tak b�dzie lepiej. 00:03:03:Wi�ksza ogl�dalno��, Wi�ksze notowania. 00:03:05:Po dzisiejszym dniu,| wszyscy b�d� znali twoj� histori�. 00:03:08:Denerwuje si�. 00:03:10:Wi�c nie b�d�. 00:03:12:Po prostu m�w prosto z serca|i nie zapomnij si� u�miecha�. 00:03:14:Poradzisz sobie. 00:03:16:Panie Scott? 00:03:17:Tak? 00:03:19:Co si� tak w og�le wydarzy�o| mi�dzy panem, a Nathanem? 00:03:21:Zabi�em jego wujka. 00:03:23:Oraz inne rzeczy. 00:03:26:Do zobaczenia. 00:03:30:To powinno by� ostatnie. 00:03:33:Przepraszam za to wszystko. 00:03:34:-W porz�dku.|-Nie, nie jest w porz�dku. 00:03:36:By�e� niesamowity we wszystkim, 00:03:38:a to jest po prostu... 00:03:39:Przepraszam. 00:03:41:Porozmawiam z nim. 00:03:43:To nie moje. 00:03:45:Super. 00:03:48:Przyjdziesz zobaczy� widowisko? 00:03:50:Nie, zobacz� je tutaj. 00:03:52:M�wi�em Nathanowi, �e zadzwoni� po tym. 00:03:53:Dobrze. 00:03:55:Do zobaczenia. 00:03:56:Jed� bezpiecznie. 00:03:58:Dzi�ki. 00:04:01:Hey, Clay? 00:04:03:Mam nadzieje, �e wszystko dobrze si� u�o�y. 00:04:05:Ty i Nathan, oboje jeste�cie �wietnymi facetami, 00:04:08:a ty zas�ugujesz na co� wi�cej. 00:04:09:Ty r�wnie�, Quinn. 00:04:11:Do zobaczenia p�niej. 00:04:12:Cze��. 00:04:24:Wi�c, sp�jrzmy na d� listy. 00:04:27:Jest blondynk� z reklamy do balsamu cia�a. 00:04:31:Ona ma imi�, wiesz o tym, to Kylie. 00:04:33:Oczywi�cie. 00:04:35:Ta aktorka kt�ra mo�e by�| w twoim ��ku za 20 minut. 00:04:40:Mo�e jednak za 30. 00:04:42:A co z t�, 00:04:43:szwagierk� Nathana. 00:04:48:Troch� za wcze�nie na piwo, prawda? 00:04:52:Wiesz czego chc�? 00:04:54:Napoju grapefruitowego. 00:04:55:Przesta�. 00:04:57:To dobrze, je�li j� lubisz. 00:04:59:-Nie, wcale nie.|-Dlaczego? 00:05:01:Bo ona jest czyj�� �on�. 00:05:03:Wi�c? Ja by�am twoja �on�. 00:05:06:Ta. 00:05:08:Ale mnie zostawi�a�. 00:05:11:Rzeczy si� zmieniaj�, Clay. 00:05:14:Jest pi�kna, 00:05:17:a ty j� lubisz. 00:05:21:Ona nie jest tob�. 00:05:26:Popatrz, musz� obserwowa� karier� Nathana i swoj�, 00:05:29:kt�ra prawdopodobnie sko�czy si�|w tym koszmarnym programie. 00:05:31:Mo�esz i�� je�li chcesz. 00:05:33:Nie, nie b�d� niem�dry, skarbie. 00:05:36:Nigdzie si� nie wybieram. 00:05:43:Oh, hey. 00:05:46:Dzi�ki. 00:05:47:Co to jest? 00:05:48:David wyrzuci� cz�� moich rzeczy. 00:05:50:Z gara�u? 00:05:52:Nie zupe�nie. 00:05:54:S�uchaj, Hales, my�la�am|�eby ogl�da� z mojego pokoju, 00:05:56:Wiesz, tak, �eby da� tobie| i Nathanowi troch� przestrzeni. 00:05:59:Ale jestem tutaj, je�li b�dziesz mnie potrzebowa�. 00:06:00:Wiem, Quinny. Dzi�ki. 00:06:02:Okay. 00:06:13:Nathan. 00:06:15:Nied�ugo si� zacznie. 00:06:22:To by�o dobre �ycie, nie? 00:06:25:Tak. 00:06:27:To by�o cudowne �ycie. 00:06:30:Wiesz, kiedy ten program si� sko�czy, 00:06:32:to wci�� b�dzie cudowne �ycie, 00:06:34:poniewa� ci� kocham i nasz syn ci� kocha, 00:06:37:i nic co wydarzy si� w ci�gu tej godziny 00:06:39:tego nie zmieni. 00:06:41:Bo�e, tak chcia�em �eby� to powiedzia�a. 00:06:44:To dobrze. 00:06:48:Naprawd� musia�am to powiedzie�. 00:06:54:Moim dzisiejszym go�ciem jest raczej niedoceniona 00:06:57:w przeci�gu ostatnich tygodni. 00:06:59:Nazywa si� Renee Richardson i jest| w prawie 4 miesi�cu ci��y. 00:07:04:Oraz twierdzi, �e ten gracz NBA 00:07:07:jest ojcem jej nienarodzonego dziecka. 00:07:11:Ten gracz jest moim synem. 00:07:16:M�wi�, �e prawda jest |usprawiedliwieniem przeciwko znies�awieniu. 00:07:20:Wiec czym jest prawda? 00:07:22:Czy ona k�amie, 00:07:24:czy ja ponownie zostan� dziadkiem? 00:07:28:{y:i}Poznamy i us�yszymy j�|{y:i} i jej historie kiedy wr�cimy. 00:07:42:{y:i}Niewiara w nic. 00:07:44:{y:i}Tylko dlatego, �e pewien m�dry m�czyzna tak powiedzia�, 00:07:45:{y:i}albo przeczyta� to w ksi��ce 00:07:46:albo dowiedzia� si� ze �r�d�a 00:07:48:albo po prostu dlatego, �e tak powiedzia�a twoja matka. 00:07:50:To nie czyni prawdy. 00:07:52:Tylko ty mo�esz testowa� i s�dzi� samego| siebie, aby udowodni� prawd�. 00:07:58:Panie i panowie, 00:07:59:Powitajcie mojego go�cia, Renee Richardson. 00:08:05:No to mamy. 00:08:08:-Witam, Renee. |-Dzi�kuj� za zaproszenie. 00:08:10:�adna. 00:08:13:Cholernie szalony wygl�d, ale �adna. 00:08:16:Dzisiaj b�dziemy m�wi�|o wielu rzeczach, ale tylko tutaj, 00:08:20:mo�esz nam powiedzie�| troch� wi�cej o tej nocy, w kt�rej 00:08:22:jak twierdzisz, pierwszy raz|spotka�a� Nathana? 00:08:24:Byli�my razem na wielu tych samych imprezach| i klubach, 00:08:27:ale tak na prawd� nie byli�my sobie przedstawieni. 00:08:29:I to by�o, prawie cztery miesi�ce temu? 00:08:31:Um, zgadza si�. 00:08:33:Pami�tam to, gdy� by�a to| noc kiedy to gra�a dru�yna Memphis 00:08:36:i Nathan zdoby� najwi�cej punkt�w. 00:08:39:35 punkt�w, 11 asyst, i 6 zbi�rek? 00:08:43:{y:i}Zmia�d�y�e� ich dzisiaj! 00:08:45:To za tw�j roczny kontrakt 00:08:47:i za uczynienie mojej pracy, cholernie �atwiejsz�. 00:08:50:Zdrowie. 00:08:51:Przepraszam? 00:08:54:Wybaczcie, nie chcia�am was niepokoi�,|ale mo�emy sobie zrobi� zdj�cie? 00:08:56:Oczywi�cie. Dajcie nam sekund�.| (...) 00:09:02:A tak powa�nie... 00:09:04:Jestem z ciebie dumny, 00:09:06:I kocham ci�, a ty absolutnie na to zas�ugujesz. 00:09:12:Oh, tak, to ta jedna. 00:09:14:Dobra, zr�bmy to. 00:09:16:Nathan Scott, dziewczyny.| Dziewczyny, Nathan Scott. 00:09:20:Cze��. Nathan. Mi�o ci� pozna�. 00:09:21:Jak si� masz Nathan? 00:09:22:W porz�dku. 00:09:26:Kto� �wietnie pachnie. 00:09:28:To dezodorant deszczowa-burza. 00:09:30:Dobra, sprawmy �eby wygl�da�o seksownie. 00:09:32:Odliczam do 2. 1, 2. 00:09:36:Byli�my naprawd� ostro schlani tej nocy. 00:09:39:To by�a najd�u�sza ostra jazda tego roku. 00:09:42:By�e� samotny. 00:09:45:Zawsze jestem samotny. 00:09:48:Odliczam do 2. 00:10:03:Czeka nas d�uga droga na d�. 00:10:05:Dzi�ki. 00:10:06:Ale to mi teraz nie pomaga. 00:10:08:Wybacz, ja po prostu nie jestem| wielkim fanem wysoko�ci. 00:10:13:Wiesz, w piwny ping-pong mog� gra�. 00:10:15:My�l� �e to �wietna tradycja w collage'u. 00:10:17:(....) to kolejna. 00:10:19:Wi�c, mog� to zrobi�. 00:10:21:Tak? 00:10:22:Kole�, wybra�e� z�� szko��. 00:10:26:Jestem Clay. 00:10:27:Cze��. Jestem Sara. 00:10:30:A mo�e zrobimy to razem? 00:10:37:Licz� do 2. 00:10:39:Czekaj! 00:10:40:Liczysz do 2? |Nikt nie liczy do 2. 00:10:43:Tak, wiem. To b�dzie nasza rzecz. 00:10:45:Co� o czym b�dziemy mogli opowiada� wnukom. 00:10:49:(...) 00:10:51:Taa, nikt nie chce s�ucha�|tego od swoich dziadk�w. 00:10:54:W�a�ciwie, cofam to. 00:10:56:Ka�dy z ch�ci� us�ysza�by|to od swoich dziadk�w. 00:10:58:No to jak? Jeste� gotowa? 00:11:01:W porz�dku? 00:11:02:Na 2. 00:11:03:1... 00:11:06:...2. 00:11:15:Widzisz? 00:11:16:Jak by�e� dupkiem? 00:11:22:Opowiedz o tym wnukom. 00:11:27:Wr��my do tego,|kiedy by�a� troch� m�odsza. 00:11:29:Troch� poszukali�my i znale�li�my. 00:11:32:Cheerleaderka. 00:11:34:C�, tak. 00:11:35:I kr�lowa balu. 00:11:38:I niedawno, kelnerka w klubie. 00:11:41:Tak, ale bez nago�ci czy czego� takiego. 00:11:44:Rozumiem. Moja �ona by�a striptizerk�. 00:11:46:Troch� nag�. 00:11:49:By�a� kiedy� m�atk�? 00:11:51:Nie. 00:11:52:Ale wiedzia�a�, �e Nathan jest �onaty. 00:11:54:Wiedzia�am. To znaczy, naturalnie,| �e chcia�am aby nie by�, 00:11:58:ale... ja by�am dla niego atrakcyjna. 00:12:01:Atrakcyjno�� nie jest wyborem. 00:12:04:Tak po prostu jest. 00:12:08:By�a� kiedy� zakochana, Renee? 00:12:09:Tak. 00:12:11:To fajne uczucie, prawda? 00:12:15:Zakochanie si� jest naj�atwiejsz�|rzecz�, jak� kiedykolwiek zrobili�cie. 00:12:18:Jest najbardziej ekscytuj�c� rzecz�. 00:12:21:Najpot�niejsz�. 00:12:27:{y:i}Dlaczego si� rozchodzimy,|{y:i}a mi�o�� boli jak diabli. 00:12:31:{y:i}Ale opr�cz zakochania si�,|{y:i} nie ma nic lepszego. 00:12:34:{y:i}To najlepsze co dostali�my. 00:12:40:Hey. 00:12:44:Czy m�wi�em ci ju� kiedy� jak niesamowita jeste�? 00:12:48:Jeste� niesamowita. Pi�kna. 00:12:50:I utalentowana. 00:12:52:I pewnego dnia, 00:12:54:zrobi� ci prawdziw� ciemni�, 00:12:56:a nie jaka� ciasna �azienk�. 00:13:00:Przesta�. Chod� tutaj. Popatrz na to. 00:13:03:Popatrz jaki jeste� szcz�liwy. 00:13:06:Nie potrzebuje wielkiej ciemni. 00:13:10:Potrze...
iubar