Jak zacząc uprawiac survival.pdf

(175 KB) Pobierz
Początek 1 (tzw. false beginning)
Jacek Pałkiewicz zapytany o to, jak przeżyć przygodę? odpowiedział:
Wyjść z domu . Inny z moich znajomych (bodajże Kris) podaje taki
sposób na rozpoczęcie survivalu: "Weź ubranie, nóż, zapałki. Idź do
lasu i wytrzymaj tam tak długo, jak się da. A następnym razem zrób
to o jeden dzień dłużej. I znowu..."
Jednak moim zdaniem jest to survival organizowany "na wariata", zupełnie bez planu. Może
jest to dobry pomysł dla doświadczonych "wyjadaczy", jednak początkujący survivalowcy,
postępując w ten sposób tylko proszą się o kłopoty. Bez żadnego doświadczenia nawet
rozpalenie ognia może być wielkim problemem. I dlatego proponuję zacząć inaczej:
Początek 2 (tzw. real beginning)
Przygodę z survivalem można (i trzeba) zacząć od kilku elementów:
1. Czytania odpowiedniej literatury (lepiej) i/lub stron
internetowych (gorzej)
2. Planowania i myślenia
3. Kompletowania sprzętu
4. Znalezienia towarzystwa
5. Wyruszenia w teren
Można to robić niemal w dowolnej kolejności lub równocześnie. Jednak porządne działania
survivalowe powinny się składać ze wszystkich powyższych elementów . Często jednak
spotyka się zapaleńców , którzy zaczynają od punktu trzeciego i kończą na czwartym-piątym
(z całkowitym pominięciem pierwszego i drugiego). Znałem też teoretyków , którzy zaczęli
od pierwszego punktu i drugiego ale nigdy nie wyruszyli w teren...
Jeśli jesteś początkującym survivalowcem bez żadnego doświadczenia - ani turystycznego,
ani harcerskiego - powinieneś (według mnie) przyjąć wersję minimalną: Trochę teorii (np.
jedna książka ), krótkie planowanie, szybkie pakowanie , towarzystwo niekonieczne. I hajda w
teren. Na początek wystarczy wyprawa jednodniowa (bez noclegu) do pobliskiego lasu.
Można też inaczej - obejrzeć kilka programów Raya Mearsa skompletować JAKIŚ ekwipunek
i wyruszyć w teren, żeby spróbować tego co on. Wtedy jednak ryzyko porażki jest większe -
dlatego nie polecam tego sposobu.
Internet daje początkującym survivalowcom możliwość zdobycia potrzebnej informacji bez
konieczności wychodzenia z domu. Wystarczy przeczytać kilka stron internetowych a na
jednym z kilku forów zadać pytanie. Ale tutaj udzielę małego ostrzeżenia:
Najbardziej renomowanym polskim forum survivalowym jest Forum ReconNet . A im
bardziej renomowane forum tym jego uczestnicy gorzej reagują na głupców i leni. Dlatego,
zanim zadasz tam pytanie "Od czego mam zacząć survival?" czy "Który z noży za 30zł mam
wybrać?" lub równie inteligentne "Gdzie kupić dobry plecak?" - użyj opcji "Szukaj" bo
245009324.007.png 245009324.008.png 245009324.009.png 245009324.010.png 245009324.001.png
pewnie ktoś już je zadał wcześniej. Jeśli tego nie zrobisz - zbłaźnisz się. Ludzie od razu
rozpoznają że jesteś leniem, któremu nie chce się trochę poszukać tylko woli zawracać innym
głowę. Nikt (w tym szacowne grono forumowe) nie lubi po raz setny odpowiadać na pytanie,
które nie zostałoby zadane, gdyby ktoś (czyli pytający) choć trochę pomyślał. Powiem
wprost: Survival jest dla ludzi myślących i
jeśli nie wiesz, gdzie kupić plecak to nie bierz się za survival, bo pewno będzie
dla Ciebie za trudny.
Wyposażenie dla początkujących
Wbrew powszechnym mniemaniom (nieuświadomionego) społeczeństwa, żeby rozpocząć
przygodę z survivalem nie potrzeba ani pieniędzy ani żadnego specjalnego wyposażenia .
Większość podstawowego wyposażenia każdy ma w domu. Na pierwsze wyprawy
survivalowe proponuję zabrać:
Ubranie - jakiekolwiek
O Buty - na początek mogą być zwyczajne, byle wygodne i solidne. Wystarczą
nawet "adidasy", chociaż lepsze byłyby "szczuropionierki" lub "glany". Na
pewno nie warto kupować specjalnie na pierwszą wyprawę butów. Jeszcze nie
wiadomo jaki rodzaj turystyki/survivalu będziesz uprawiać i jakich butów
będziesz potrzebować. A łatwo jest kupić buty zbyt drogie lub kiepskiej
jakości. Za to warto od razu kupić porządne turystyczne SKARPETY - są
tańsze od butów i na pewno się nie zmarnują.
BAAARDZO kiepskim pomysłem jest zabieranie na wyprawę butów
nierozchodzonych.
O Spodnie które można pobrudzić, np. stare dżinsy.
O Kurtka lub coś przeciwdeszczowego. Zakładam, że na pierwszej wyprawie
nie będziesz chodzić po deszczu, więc może wystarczyć parasol lub foliowa
peleryna.
Nóż - w pochwie lub scyzoryk. Może też być zwykły kuchenny, ale trzeba zadbać o
jakąś pochwę dla niego. Naturalnie powinien być ostry (dla mnie nóż jest ostry z
definicji). Tępy nóż w terenie jest tylko zagrożeniem dla palców.
Zapalniczka jednorazowa lub zapałki.
Ubranie zapasowe : skarpety i koniecznie ciepły sweter lub polar .
Plecak (może być prowizoryczny ) albo inna torba.
Mapa okolicy - nie musi być dokładna. Wystarczy wojskowa "setka", mapa
turystyczna albo zwyczajnie wydruk z www.mapa.szukacz.pl - żebyś wiedział, gdzie
jesteś i w którą stronę trzeba iść, żeby wrócić do domu.
Koc lub śpiwór - jeśli przewidujesz nocleg.
Jedzenie - szukanie żywności w terenie nie jest zajęciem na pierwszą wyprawę.
Apteczkę - na początek wystarczy bandaż, plaster i aspiryna.
I może być jeszcze jakiś zestaw przetrwania - wiadomo, że na początku będzie on
bardzo skromny (i pewnie zapakowany nieporęcznie), bo każdy kompletuje go na
podstawie własnych doświadczeń. Jednak należy go zabierać w teren od początku,
żeby stało się to odruchem.
Mózg - właściwie powinien być na pierwszym miejscu, bo jeśli nie myślisz - nie
powinieneś zabierać się za survival ani wyruszać w teren .
245009324.002.png 245009324.003.png 245009324.004.png
Rzeczy bez których można się obyć na pierwszych wyprawach to większość przedmiotów
zapisanych w każdym spisie :
Namiot - wystarczy ci arkusz (2x3 m) grubszej folii ogrodniczej lub budowlanej żeby
w nocy zabezpieczyć się przed deszczem
Materac - pod warunkiem że na każdym noclegu rozłożysz sobie łoże-materac z liści
i/lub gałęzi
Menażka - można ją zastąpić byle garnkiem a nawet puszką np. po brzoskwiniach lub
piwie z uchwytem z kawałka drutu.
Sztućce - można je wystrugać
Kompas - dobrze jest jak najszybciej nauczyć się obywać bez kompasu a na początek
wystarczy namagnesować agrafkę i powiesić ją na nitce.
Pierwsze wyjście w teren
Gdy już skompletujesz swoje wyposażenie, możesz ruszać na swoją pierwszą wyprawę
Ale możesz również wyruszyć z byle jakim sprzętem: Nóż, zapałki, zegarek zamiast kompasu
a wydruk z komputera zamiast mapy. I, szczerze powiedziawszy, więcej się nauczysz w tym
drugim przypadku. Gdy będziesz miał minimalny sprzęt - nauczysz się improwizować. A gdy
będziesz miał dużo sprzętu - nauczysz się tylko polegać na sprzęcie.
Prawdziwy survival nie opiera się na sprzęcie, tylko na myśleniu i umiejętności
improwizacji .
Pamiętaj, że w sytuacji awaryjnej ( Wielka Próba ) najpewniej nie będziesz miał tego całego
sprzętu (tylko to co w kieszeniach ). A wtedy przydadzą się doświadczenia z czasów kiedy
jeździłeś bez "wypasionego" sprzętu i radziłeś sobie bez niego.
245009324.005.png 245009324.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin