Dark.Relic.2010.480p.HDTVRip.XviD.AC3-ViSiON.txt

(36 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:24:- Masz to?
00:00:26:- Daj mi.
00:00:27:- Nie, dop�ki to widz�.
00:00:29: - Teraz.|Musz�...uwolni� si� z tego.
00:00:32:- Spotka�em zbyt du�o szarlatan�w|w czasie naszego przybycia tutaj,
00:00:35:I wielu rycerzy zosta�o oszukanych
00:00:36:Przez branie fa�szywych relikwii do �wi�tego l�du.
00:00:39:Nie chcia�bym by� jednym z nich.
00:00:53:Zosta� tu, Sir Raymond.|Chroni� go.
00:00:55:- Tak, Sir.
00:01:09:- Jest tutaj.
00:01:58:- Je�li to jest prawdziwy kawa�ek krzy�a,
00:02:00:To w takim razie nie mo�emy tego dotyka�.
00:02:05:- Mog�o by by�?
00:02:06:- Veni, Sancte Spiritus ...
00:02:10:Amen.
00:02:17:Krew Jezusa!
00:02:35:- Mamy zak�ad.|- Dobrze.
00:02:37:We� to st�d.|Szybko.
00:02:39:- B�ogos�awi� Ci�, m�j synu.
00:03:00:- Wi�c, to jest?
00:03:02:- To jest prawdziwa relikwia.
00:03:06:Prawdziwy kawa�ek krzy�a w�adcy.
00:03:07:- M�g�by� poczu� prawdziw� �wi�t� dusz� wylewaj�c� si� z niego.
00:03:11:- Wreszcie mamy co�
00:03:13:Co mo�e uczyni� t� misj� wart� walki.
00:03:18: W drog�.
00:05:24:-Wie�ci o naszym znalezieniu rozprzestrzeniaj� si�, Sir Gregory.
00:05:29:- I g�osz�, �e kawa�ek krzy�a
00:05:31:Jest tak cenny jak �wi�ty Gral.
00:05:33:- Widzia�em jakie� czerwone twarze w dziedzi�cu Tancreda.
00:05:36:Kiedy us�ysza� wie�ci.
00:05:38:Poczu� si� jak udeptany do ostatecznej nagrody.
00:05:41:- Wi�c, Tak�e m�g�.
00:05:43:Kiedy to przyni�s� przed Stolic� Apostolsk�,
00:05:44:B�dzie naprawd� pochwalony, b�dziesz bohaterem.
00:05:47:- Bohaterem?
00:05:50:Jestem bardziej zaniepokojony tym|jak te nocy staj� si� ch�odniejsze.
00:05:52:- Pogoda si� zmienia.
00:05:55: By� mo�e teraz jest dla nas najlepszy czas na odej�cie.
00:05:58:- Kiedy by� najlepszy czas na przybycie?
00:06:02:- Krucjata by�a warta wszystkich po�wi�ce�.
00:06:03:Nie uwa�asz, bracie George?|- Oczywi�cie.
00:06:05:- Pomy�l o wszystkich s�awach kt�re m�g�by� przegapi�
00:06:07:Je�li przybyliby�my troch� p�niej.
00:06:11:- Jaka tam by�a s�awa w tym rozlewie krwi?
00:06:14:- By� mo�e zapomnisz, �e to by�a s�awa Boga.
00:06:16:- B�g nie mia� �ycze� co do tego.
00:06:18:To by�a chciwo�� cz�owieka.
00:06:21:- Ostro�nie z tym co m�wisz, m�j Panie.
00:06:22:To mog�oby zosta� zrozumiane jako blu�nierstwo.
00:06:25:- Byle� w radzie Clermont, tak samo jak ja.
00:06:27:Cesarz Komnenos, poprosi� nas o pomoc,
00:06:28:I byli�my gotowi mu jej udzieli�.
00:06:30:- Clermont by�o rad� pod�egacz�w wojennych.
00:06:31: Teraz wiem.|- Nie musisz roni� �ez
00:06:33:Na tych, kt�rzy zostali zabici.
00:06:34: Zas�u�yli na to.
00:06:36:Teraz mamy kr�lestwo niebios.
00:06:40:Takie jakie by� powinno.
00:06:42:- Na co roni�by� swoje �zy?
00:06:44:- Ronie je gdy �pi� samotny.
00:06:47:- Dla mnie, to sp�dzenie kolejnej nocy w tym zimnym obozie
00:06:49:Kiedy moje ziemie prawdopodobnie s� pl�drowane
00:06:51:Przez bandyckie �winie, za kt�rymi si� ogl�dam.
00:06:56:Kiedy reszta z nas zobaczy ten skarb?
00:06:58:- Artefakt tej wielko�ci
00:07:00:Powinien by� tylko dla �wi�tych oczu jego ojca.
00:07:02:Powinien zdecydowa� kto jest w formie spojrze� na to.
00:07:10:Tego czasu zdecydowa�em, �e
00:07:14: Jutro, Wyruszamy do Jaffa.
00:07:15:St�d we�miemy statek do Rzymu.
00:07:17:Poka�emy nasz prezent, a potem...
00:07:20:Wreszcie...wybierzemy si� do domu.
00:07:23:- Tak!
00:07:27:To jest znak do wi�kszej ilo�ci miodu, ch�opcy.
00:08:29:- To za wasze podzi�kowania, kapitanie
00:08:31: - My�l�, �e b�dziemy g�adkim przej�ciem dla Ciebie, m�j Panie.
00:08:33:Oh oops.
00:08:35: Wasze siedzenia s� zbyt zu�yte do|wysokiej klasy win I leniwych koni, eh?
00:08:39:- Moje ostrze jest u�ywane do bezczelnych j�zyk�w.
00:08:42:- Oh, jestem tego pewny.
00:08:44:I ja, jako pobo�ny cz�owiek, nie mia�bym nic w jaki� inny spos�b.
00:08:47: Ojcze.|- To brat.
00:08:50:- Ostro�nie tam.|- Tak, m�j Panie.
00:08:56:- Co my tu mamy?
00:08:57:- Przepraszam, kapitanie.
00:08:59:Obawiam si�, �e to nie dla Twoich oczu.
00:09:31:- Mo�e teraz by� pozwoli� mi przynie�� Ci czyst� tunik�.
00:09:34:�mierdzisz gorzej ni� kapitan.
00:09:37:- Znasz moj� przysi�g�.
00:09:39:Nie, dop�ki dotar�em do swojego w�asnego ��ka.
00:09:42:- Przynajmniej teraz mog� wreszcie zobaczy� ten happening.
00:09:46:Nie mog� si� doczeka� powrotu do domu.
00:09:49:- Ja r�wnie�.
00:09:52:A potem powinni�my porozmawia� o twoim statusie dziedzica.
00:09:57:Jestem pewny, �e Tw�j ojciec by�by dumny wiedz�c
00:09:59:Jak dzielnie walczy�e� przy moim boku.
00:10:01:Walczy�e� jak rycerz.
00:10:05:Jestem ciekaw co dziewczyny wracaj�ce do domu
00:10:07:Powiedzia�y by o Sir Paulu.
00:10:36:- Ewangelia wed�ug �wi�tego Marka, rozdzia� czwarty,
00:10:38:Rozpoczyna si� w 39 wersie.
00:10:41: ET EXSURGENS COMMINATUS| EST VENTO
00:10:43: ET DIXIT|MARI TACE OBMUTESCE...
00:10:45:- Widzia�e� j�?| Relikwi�.
00:10:47:- Nie, by�em na zewn�trz.
00:10:49:- Dlaczego to takie potajemne?
00:10:52:- Staramy si� zachowa� �wi�to��.
00:10:54:- Zachowa�?|Zachowa� przed kim?
00:10:56:Czy� nie jeste�my honorowymi rycerzami?
00:10:58:- Zobaczymy to wystarczaj�co wcze�nie.
00:11:02:- ...QUIA ET VENTUS|ET MARE OBOEDIUNT EI.
00:11:06:IN NOMINE PATRI, ET FILII,|ET SPIRITUS SANCTI. AMEN.
00:12:41: - Kapitanie!|Woda te� jest zrujnowana!
00:12:43:- Co jest w imi� Boga?
00:12:46:- Co to jest?| Co si� dzieje?
00:12:48:- Tutaj. Spr�buj.
00:12:57:- Oh, to s�ona woda.
00:12:59:- Ca�a.
00:13:00:Ale ostatniej nocy jeszcze by�a �wie�a.
00:13:02: - Fala musia�a wymy� j� i zepsu�.
00:13:04: - Niemo�liwe!
00:13:05: Nawet beczki, kt�re nie zosta�y otwarte zosta�y zrujnowane!
00:13:07: A to?
00:13:16: - Ale ostatniej nocy dobrze pojedli�my.
00:13:17: - To wszystko jest opanowane przez robactwo.| Nie mamy nic.
00:13:21: To si� nie dzieje.
00:13:23: Moi faceci m�wi�...| Szeptanie z�ych rzeczy.
00:13:26: M�wi� o kl�twie...
00:13:28: Z�o, kt�re na nas znios�e�.
00:13:30:- Ar�Rozumiem, �e to sprawa twojej za�ogi,
00:13:33: I oczywi�cie mia�o tu miejsce jakie� nieszcz�cie.
00:13:35: Ale nie kl�twa.
00:13:37: Jeste�my or�downikami.
00:13:40:Walczyli�my maj�c Boga po swojej stronie.
00:13:41: -|Wi�c dlaczego B�g si� m�ci na nas?
00:13:44:Mo�e Twoja cenna wojna by�a mniej ni� �wi�ta.
00:13:48:- Kapitanie!| Sterburta!
00:13:56: - Hej, hej,| Do portu!
00:13:59:Musimy przetrwa� t� nawa�nic�.
00:14:01: Schowa� �agle!| Zostan� rozerwane na strz�py!
00:14:04:- Co mo�emy zrobi� �eby pom�c?
00:14:06:- Mo�ecie nam pom�c poprzez zej�cie nam z drogi.
00:14:08:Przedosta�cie si� na poni�sze pok�ady i przywi��cie wszystko,
00:14:10: Opr�cz siebie.
00:14:11:I mo�ecie sie modli� za nasze �ycia!
00:14:31: - Ahh!
00:14:50: - Ah!
00:15:14: - Dzi�ki Bogu.
00:15:16:Gdzie za�oga?
00:15:18:- Za burt�.
00:15:22:- Wa�nym faktem jest to, �e prze�yli�my.
00:15:24:- Taka by�a wola Bo�a.
00:15:25: - Oh, musia�em to zaciemni�.
00:15:26: Nie pami�tam nic wi�cej.
00:15:28:- Nigdy wcze�niej nie widzia�em takiej burzy.
00:15:30:- Szala�a 2 godziny lub wi�cej, a potem ucich�a.
00:15:34: - A teraz ta cholerna mg�a.
00:15:35:- Nie tylko my, zboczyli�my z kursu,
00:15:37:Nie mamy �rodk�w, �eby znale�� port.
00:15:38:- Ta burza mog�a utopi� nas gdziekolwiek w chrze�cija�stwie.
00:15:42:- L�d!
00:16:11:<<zapraszamy na http://polishleech.pl>>
00:16:40:- Gdzie jest statek?
00:16:49:- Nie st�jmy tutaj.
00:16:51: Zginiemy tutaj z zimna.
00:16:53:Mo�e tu by� ciep�o i jakie� jedzenie.
00:17:02:- My�l�, �e powinni�my si� zatrzyma� i pomodli� si� o wskaz�wki.
00:17:05:- Albo mogliby�my i�� dalej I znale�� co�.
00:17:09:- Dziwie si�, dlaczego krucjata wzmocni�a wiar�
00:17:11:Wszystkich opr�cz Twojej.
00:17:13:- Wi�c, mo�e dlatego �e by�em jedynym|z walcz�cych z otwartymi oczyma.
00:17:17: Shh, Shh, Shh.| S�yszysz, co to jest?
00:17:23: Sta�.| Chroni� relikwiarz.
00:17:25:Dalej.
00:17:29:- Je�li si� upierasz.
00:17:44:- Sko�czeni barbarzy�cy!
00:17:47:- Robert!| Nie, Nie!
00:17:51:- Ah!
00:17:56: Ah!
00:18:01:Ah.
00:18:09:- Ah! Ah.
00:18:10:- Bandyci.
00:18:30: - Ah!
00:18:32:- Turcy s� po naszej stronie.
00:18:45:- Ah... Ugh.
00:19:19:- Walczysz jak kr�l.
00:19:21:- Ukl�knij je�li m�wisz do rycerza, psie.
00:19:23:- Sir Robert!
00:19:24:Or�downicy s� sko�czeni.
00:19:26:Pewnie to znaczy, �e wszyscy mo�emy by� teraz przyjaci�mi.
00:19:30: - Te� tak my�l�.
00:19:34:Polowali�my na tych...Bandyt�w
00:19:36:Kiedy pl�drowali kilka meczet�w.
00:19:40:Kiedy zaatakowali tych pielgrzym�w,
00:19:41: Mogli�my nie sta� bezczynnie, kiedy|pope�niana by�a niesprawiedliwo��.
00:19:44:- K�amiesz.
00:19:45:- To jest prawda, m�j Panie.
00:19:48: Turcy walczyli �eby nas uratowa�.
00:19:50:Jest nas tylko dw�ch kt�rzy przetrwali.
00:19:55:- Imi� Turka to Hasan.
00:20:00: Moja �ona, Safa.
00:20:03:Nasz przyjaciel, Alen.
00:20:05:- Zostaniesz nagrodzony za swoj�...
00:20:06:- Nie robili�my tego dla nagrody.
00:20:09:I jak widz�, uratowa�e� mi �ycie.
00:20:12: Dwukrotnie.
00:20:13:Pierwsza to moja nagroda.
00:20:16: A druga...To d�ug honoru, kt�ry jestem Ci winien.
00:20:21:Przemierzymy te l�dy z Tob�
00:20:22: Dop�ki nie sp�ac� d�ugu.
00:20:24:- Nie mo�esz powa�nie chcie� tych|dzikus�w �eby z nami podr�owali.
00:20:28:- Znajd� brata George. Powiedz mu �eby zaopiekowa� si� ranami.
00:20:35:Ci pielgrzymi b�d� podr�owa� z|nami dop�ki nie znajd� schronienia.
00:20:47: Shh, Shh, Shh, Shh.
00:20:50:- By� mo�e jeste� cz�owiekiem pokoju,|jak r�wnie� cz�owiekiem wojny.
00:20:57:- Ah, Sir Robert...
00:20:59: Nie b�d� tego d�ugo pochwala�
00:21:00:Mamy ju� konie?
00:21:06:- Pos�ucha�by� mnie je�li bym to zrobi�?
00:21:08:- Oczywi�cie, �e nie.
00:21:10:- Jaki skarb niesiesz?
00:21:13:- To dar dla �wi�tego Ojca.
00:21:18:- Trofeum z or�downik�w?
00:21:23: To rzecz ze zwierz�cym zmys�em. Nie wolno nam.
00:21:27:Prawdziwa mo...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin