potop szwedzki.doc

(403 KB) Pobierz
Powstanie kozackie 1648 r

Powstanie kozackie 1648 r. i potop szwedzki

 

Król Władysław IV zmarł w maju 1648 r., wkrótce po wybuchu powstania Chmielnickiego. Jego następca Jan Kazimierz (1648-68) próbował załagodzić sytuację, lecz spotkało się to ze sprzeciwem partii wojennej na czele z księciem Jeremim Wiśniowieckim. Spowodowało to rozprzestrzenienie się powstania kozackiego na większość obszaru Ukrainy. Wspierani przez Tatarów Kozacy rozbili wojska koronne pod Żółtymi Wodami, Korsuniem (kwiecień-maj) i Piławcami (wrzesień). Wojska Chmielnickiego podeszły aż pod Lwów i Zamość. Król wraz z kanclerzem Jerzym Ossolińskim zdecydował się w tej sytuacji nawiązać rokowania. W lipcu 1649 r. Kozacy rozpoczęli oblężenie Zbaraża bronionego przez stosunkowo nieliczne siły polskie pod wodzą Wiśniowieckiego. Zmierzające z odsieczą twierdzy wojska królewskie zostały otoczone pod Zborowem. Przekupieni Tatarzy porzucili jednak Kozaków, co zmusiło Chmielnickiego do zawarcia umowy (zborowskiej), która przyznawała Kozakom województwa kijowskie, bracławskie i czernihowskie oraz podwyższała rejestr do 40 000.

Wznowienie działań wojennych nastąpiło w 1651 r. Siły kozacko-tatarskie poniosły druzgocącą klęskę pod Beresteczkiem. Ugoda w Białej Cerkwi, którą następnie zawarto, zmniejszyła rejestr o połowę, a Kozakom pozostawiła tylko województwo kijowskie i zakazywała im zawierania sojuszy zagranicznych. W latach 1652-53 miała miejsce wyprawa Chmielnickiego na Mołdawię. Pod Batohem Kozacy rozbili armię koronną i wycięli wziętych do niewoli jeńców. Idąca z odsieczą armia polska została oblężona pod Żwańcem. Porażki polskie przyczyniły się do przywrócenia warunków ugody zborowskiej. Chmielnicki zaczął jednak szukać oparcia w Rosji.

W 1654 r. zawarta została unia perejasławska, na mocy której Kozacy podporządkowali się Moskwie. Wywołało to jej wojnę z Rzeczpospolitą i niezadowolenie Turcji. Po początkowej klęsce Litwinów wojska koronne sprzymierzone z Tatarami pokonały Rosjan i Kozaków w bitwie pod Ochmatowem (1655), ale dalszy przebieg wojny był już dla Polski niekorzystny.

W 1655 r., wobec kryzysu Rzeczypospolitej, Szwedzi podjęli decyzję o wkroczeniu na jej terytorium. Kapitulacja pospolitego ruszenia pod Ujściem (25 lipca) oraz zdrada hetmana Janusza Radziwiłła na Litwie (15 sierpnia) otworzyła im drogę w głąb Rzeczpospolitej. Jan Kazimierz zmuszony był uciekać na Śląsk. Do końca roku wojska szwedzkie opanowały większość obszaru Korony i część Wielkiego Księstwa. W listopadzie-grudniu 1655 r. oblegały one bezskutecznie Jasną Górę, która stała się narodowym symbolem oporu. Wkrótce też powrócił do kraju król, a 29 grudnia zawiązała się antyszwedzka konfederacja tyszowiecka. Jednym z dowódców sił wiernych królowi był kasztelan kijowski Stefan Czarniecki.

W 1656 r. Szwecja zawarła przymierze z elektorem brandenburskim Fryderykiem Wilhelmem, będącym jako władca Prus lennikiem Polski. Stanowiło to początek realizacji planów króla szwedzkiego Karola Gustawa dotyczących rozbioru Rzeczypospolitej między Szwecję, Brandenburgię, Siedmiogród (Jerzy Rakoczy) oraz Kozaków i Bogusława Radziwiłła (układ w Radnot). Polska szukała w tej sytuacji ratunku w akcji dyplomatycznej. Podpisała rozejm z Rosją w Niemieży, z elektorem brandenburskim w Welawie (znoszący zależność lenną Prus Książęcych od Rzeczypospolitej), a w 1658 r. ugodę hadziacką z Kozakami, którym po śmierci Chmielnickiego przewodził Jan Wyhowski. (Zgodnie z nią województwa kijowskie, bracławskie, czernihowskie stanowić miały trzecią, obok Korony i Litwy, część Rzeczypospolitej). W 1660 r. podpisany został traktat w Oliwie kończący wojnę szwedzką. Polska zrzekła się Inflant aż po Dźwinę, a polscy Wazowie pretensji do korony szwedzkiej.

W latach 1660-67 nastąpiło natomiast wznowienie wojny o Ukrainę między Rzeczypospolitą i Rosją. Polacy (w sojuszu z Tatarami) odnieśli w niej zwycięstwa pod Połonką i Cudnowem, jednak ich działania paraliżowały konfederacje niepłatnego wojska (Związek Święcony, 1661). Po zaspokojeniu roszczeń żołnierzy Jan Kazimierz zorganizował w latach 1663-64 wyprawę moskiewską, która nie przyniosła jednak rezultatów. Wyczerpanie wojną i rosnące niebezpieczeństwo ze strony Turcji skłoniło obie strony do podpisania w 1667 r. rozejmu w Andruszowie (na 13,5 roku). Sankcjonował on utratę Smoleńszczyzny, Czernihowszczyzny i Siewierszczyzny przez Rzeczpospolitą oraz wprowadzał podział Ukrainy wzdłuż linii Dniepru. Położyło to kres przewadze Rzeczypospolitej na Wschodzie.

W 1686 r. podpisany został z Rosją traktat Grzymułtowskiego, który potwierdzał warunki andruszowskie.

 

Potop szwedzki

 

W lipcu 1656 roku miała miejsce pod Warszawą przegrana bitwa wojsk polskich ze Szwedami. Bitwa rozgrywała się na prawym brzegu Wisły, m.in. również na terenach obecnej gminy Białołęka. Jej skutki tak opisuje prof. Andrzej Sołtan w książce pod roboczym tytułem "Dzieje Białołęki" - przygotowywanej pod kierunkiem prof. Marka Drozdowskiego. Książka ukaże się pod koniec br.

***

Awans polityczny Warszawy, która w XVII wieku stała się faktyczną stolicą państwa, podniósł atrakcyjność jej okolic, w tym również terenów na prawym brzegu Wisły, zwracając na nie uwagę związanych z dworem królewskim dygnitarzy duchownych i świeckich oraz zamożnej szlachty. Zainteresowanie budziły nie tylko wsie położone naprzeciwko Starej i Nowej Warszawy, ale także nieco dalej, czego dowodem choćby przejęcie w początkach tego stulecia Białołęki przez Wawrzyńca Gembickiego (zm. 1624), późniejszego prymasa, a naonczas biskupa chełmińskiego i podkanclerzego Koronnego, czy Dąbrówek Wielkich przez Grzybowskich, możną rodzinę mazowiecką, do której w 1652 r. należały liczne wsie w tej części Równiny Praskiej. Zapoczątkowany w ten sposób proces rozrostu większej własności szlacheckiej zahamowany został jednak na długie lata przez częste od połowy XVII wieku wojny, zapoczątkowane "potopem" szwedzkim.

Szczególnie ciężkie straty zadała tym okolicom zwłaszcza wielka trzydniowa bitwa, jaką stoczyły na prawym brzegu 28-30 lipca 1656 r. połączone siły szwedzko-brandenburskie z broniącymi dostępu do Warszawy wojskami polskimi. W drugim dniu walk spalona została Białołęka, Żerań i Bródno, trzeciego - Praga, Skaryszew i Kamion. Panorama płonącej Białołęki utrwalona jest na dwóch z trzech miedziorytów ukazujących przebieg bitwy, sporządzonych przez Willema Swidde'a podług szkiców Ericha Jonsona Dahlbergha, rysownika towarzyszącego królowi szwedzkiemu Karolowi Gustawowi podczas jego kampanii w Polsce. Znalazły się na nich m.in. także pierwsze znane widoki Tarchomina i Bródna.

O rozmiarach strat w dobrach królewskich mówi lustracja przeprowadzona w latach 1660-1661, w której przy opisach Żerania, Bródna czy Grodziska powtarza się uwaga: "wioska funditus spalona, pożytku żadnego nie czyni". W Grodzisku wraz z osadą, zamieszkałą do wojny już przez 40 poddanych, zniszczony został także kościółek i bernardyńska rezydencja ze znajdującą się w niej biblioteką i archiwum.

Życie na tym terenie wracało wolno, niektóre wsie wyludniły się tak dalece, że jeszcze po latach nie było w nich mieszkańców. Według rejestru poborowego z 1661 r. w Tarchominie Średnim istniały dwa domy, w Tarchominku Świderskim jeden, a Tarchomin świecił całkowitą pustką. Stosunkowo szybko odbudowała się Białołęka, gdzie w tymże roku stało już 38 domów. Była ona podówczas własnością Jana Kazimierza, który nabył ją od sukcesorów prymasa Gembickiego. W 1668 r. na sejmie abdykacyjnym darował ją król z kolei jezuitom na opatrzenie otwartego przez nich w Warszawie kolegium i szkół.

 

Potop szwedzki
data publikacji: 09-03-2005 autor: ks.Edward Krysciak

www.historicus.pl

Konflikt polsko-szwedzki za panowania Zygmunta IV Wazy zakończył się pokojem w 1629 r., ale nie oznaczało to ostatecznego zakończenia konfliktu, ponieważ Szwecja nie zrezygnowała ze swoich planów. Pokój w Altmarku w 1629 r. był raczej zawieszeniem broni potrzebnym Szwecji w celu takim, by mogła zaangażować się w sprawy Rzeszy Niemieckiej. Wojna 30 letnia zakończyła się w Europie podpisaniem traktatu westfalskiego w 1648 r. Szwecja stanęła przed bardzo ważnym problemem: co zrobić z armią ? Z armią, która uczestniczyła w wojnie, a teraz straciła zajęcie. W tym samym roku, gdy kończy się wojna 30 letnia w Europie Rzeczpospolita wchodzi w fazę konfliktu, wybucha powstanie Chmielnickiego. Później do tego konfliktu włączyła się Rosja. Słabość Rzeczpospolitej Szwecja postanowiła wykorzystać. To wyczerpanie Rzeczpospolitej wojnami zarówno z Turcją, Tatarami jak i Rosją dawało nadzieję na to, że Szwecja zrealizuje swoje wcześniejsze plany, czyli uczyni z Morza Bałtyckiego wewnętrzne morze. Ponieważ w wojnę Rzeczpospolitej z Kozakami włączyła się Rosja i zaczęła odnosić zwycięstwa zajmując terytorium Litwy, zdobywała tym samym terytoria bliskie Morza Bałtyckiego i to Rosja mogła zdobyć panowanie na Bałtyku, Szwecja postanowiła interweniować. W 1655 r. do chodzi do konfliktu polsko-szwedzkiego. Nie była to jedyna przyczyna. Przyczyną było także i to, że królem polski po śmierci Władysława IV został Jan Kazimierz, który zgłosił pretensje do tronu szwedzkiego. W tym sprowadzeniu Szwedów do Polski brała czynny udział magnateria polska. Symbolem zdrady, zdrajcą głównym był Hieronim Radziejowski, były podkanclerzy koronny, który został skazany na banicję przez sąd marszałkowski. Schronienie znalazł w Szwecji i on stał się pośrednikiem pomiędzy magnatami polskimi a królem Szwecji. Przy pomocy szwedzkiej magnaci chcieli odzyskać utracone na rzecz Rosji tereny litewskie. To przejęcie władzy przez króla szwedzkiego było tak zaplanowane by nie naruszyć przywilejów szlacheckich. Szlachta, magnateria polska nic nie tracili ze swoich przywilejów, natomiast objęcie władzy przez króla szwedzkiego, unia personalna Szwecji i Rzeczpospolitej dawała szansę na odebranie terenów litewskich: ziemi smoleńskiej, ziemi czernichowskiej i kijowskiej. W lipcu 1655 r. armia szwedzka z terytorium Pomorza Szczecińskiego uderzyła na Rzeczpospolitą. Wkroczyła do Wielkopolski. Natomiast druga część armii szwedzkiej wkroczyła na terytorium Litwy od strony Inflant. Armia szwedzka liczyła wówczas 40 tys. ludzi. Jan Kazimierz tej armii mógł przeciwstawić tylko 10 tys., z czego połowę stanowiło pospolite ruszenie. W lipcu wojska polskie, pospolite ruszenie skapitulowało pod Ujściem na terenie Wielkopolski przed armią szwedzką. Cała Wielkopolska została poddana pod zwierzchnictwo króla szwedzkiego Kar ola Gustawa X. Armia wkraczająca od strony Inflant, wkraczała na Litwę z hasłami wspólnej walki przeciwko Rosji. Te hasła znalazły poparcie wśród magnaterii litewskiej. Janusz Radziwiłł, jego kuzyn Bogusław licząc na znaczne majątki, a także licząc na to, że uda się im przejąć panowanie w Rzeczpospolitej poparli Karola Gustawa, podpisując układ w Kiejdanach. Ten układ mówił o unii litewsko-szwedzkiej i zrywał unię Litwy i Korony. Już we wrześniu 1655 r. wojska koronne zostały rozbite przez wojska szwedzkie pod Wojniczem, Żarnowcem, kapitulował Kraków, poddany przez Czarnieckiego. Magnaci i szlachta polska uznawała władzę króla polskiego, odstąpiła od Jana Kazimierza. Znaczna część armii koronnej przeszła na stronę Szwecji, natomiast sam król i nieliczni jego zaufani ludzie musieli szukać schronienia za granicą. Tak w ciągu w ciągu 4 miesięcy upadło państwo, które uważane było w Europie za jedną z największych potęg. W listopadzie 1655 r. armia szwedzka stanęła pod Częstochową i zażądała poddania Klasztoru Jasnogórskiego. Przeor Jasnej Góry Augustyn Kordecki odmówił poddania klasztoru i wytrzymał kilkutygodniowe oblężenie. Z obawy przed nadchodzącą odsieczą generał Müller musiał ustąpić. Atak na Jasną Górę związany był z nadzieją na zdobycie bogactw. Ten atak na Jasną Górę zadecydował o przegranej Szwecji. Do tej pory król polski Jan Kazimierz mówił jedynie o agresorze politycznym jakim była armia szwedzka, w tej chwili do propagandy antyszwedzkiej dołączono także aspekt religijny. Szwedzi byli ukazywani jako najeźdźcy, którzy są także wrogami wiary. Teraz hetmani, którzy wcześniej opowiedzieli się po stronie króla szwedzkiego wypowiadają mu posłuszeństwo. Oskarżyli go o łamanie przyjętych wcześniej zobowiązań. 29 grudnia 1655 r. została zawiązana konfederacja, która przyjęła nazwę od miejscowości konfederacka tyszowiecka, skierowana przeciwko Szwedom. Na początku 1656 r. do Rzeczpospolitej wrócił Jan Kazimierz. Ponieważ znaczny udział w walce ze Szwedami mieli chłopi, Jan Kazimierz złożył we Lwowie ślubowanie, w którym mówił, że będzie się starał uwolnić chłopów od wszelkich obciążeń i niesprawiedliwości. Karol Gustaw dążył do zajęcia Prus. Toruń kapitulował przed wojskami szwedzkimi bez walki. Po oblężeniu skapitulował Malbork. Natomiast większe kłopoty królowi szwedzkimi sprawiał Gdańsk, który uzyskał pomoc holenderską. Następnie, kiedy zostały opanowane Prusy przez wojska szwedzkie Karol Gustaw zawarł układ z Fryderykiem Wilhelmem - księciem pruskim i w zamian za to, że do Prus została przyłączona Warmia, uzyskał poparcie księcia pruskiego. Po zabezpieczeniu sobie północy, Karol Gustaw znowu uderzył na południe. Chciał doprowadzić do otwartej bitwy z wojskami polskimi, licząc na to, że w otwartym polu odniesie zwycięstwo. Natomiast hetman Czarniecki otwartej bitwy w polu unikał. Prowadził wojnę o charakterze partyzanckim, oddziały szwedzkie atakowane były znienacka, szarpane, i wojsko polskie uciekało. To stworzyło sytuację, że wojsko szwedzkie nie mogło być nigdy pewne. Wojsko szwedzkie w swoim pochodzie zatrzymało się. Następnie wojska polskie zaczęły stopniowo wypierać Szwedów. Najpierw zmuszono Szwedów do ustąpienia spod Zamościa, następnie Szwedzi musieli zrezygnować z ataku na Lwów. Chłopi, którzy zostali zachęceni przez króla obietnicą zniesienia obciążeń stanęli po stronie Jana Kazimierza i zmusili Szwedów do opuszczenia linii Sanu. Wojska szwedzkie zostały zamknięte w widłach Wisły i Sanu. Armia szwedzka, która spieszyła na pomoc zamkniętej armii w widłach Wisły i Sanu została rozbita przez Czarnieckiego pod Warką. Szwedzi zostali wyparci z Małopolski, choć w ich rękach pozostał Kraków. Następnie zostali wyparci z terytorium Wielkopolski. Widząc, że szala zwycięstwa przechyla się na stronę Polaków Karol Gustaw obiecał Brandenburgii Wielkopolskę, w zamian za udzielenie pomocy. Pomoc uzyskał. Otrzymanie posiłków brandenburskich sprawiło, że na swoją korzyść król szwedzki rozegrał bitwę pod Warszawą. Aby rozbić sojusz Brandenburgii, Szwecji i Prus wojska polskie uderzyły na Prusy. Fryderyk Wilhelm - książę pruski musiał się wycofać. Jesienią 1656 r. na mocy porozumienia do wojny wkroczyła Rosja atakując wojska szwedzkie. Litwa dzięki interwencji rosyjskiej została oczyszczona z garnizonów szwedzkich. Wówczas Karol Gustaw uświadomił sobie, że podbój całej Rzeczpospolitej jest niemożliwy. Wysunął plan rozbioru Rzeczpospolitej. W tym celu Prusom nadał pełną niezależność. Zjednoczone siły szwedzko-pruskie uderzyły na Rzeczpospolitą od północy, od południa uderzyły wojska kozackie oraz wojska wojewody siedmiogrodzkiego Jerzego Rakoczego. Nie udało się mimo tego ataku zniszczyć polskiej armii. Jan Kazimierz zawarł sojusz z Habsburgami. Cesarz jako zwierzchnik książąt i królów Rzeszy Niemieckiej miał doprowadzić do upadku sojuszu brandenbursko-szwedzkiego. Zaangażowanie się cesarza pozwoliło wojskom polskim uderzyć na Siedmiogród. Po stronie Rzeczpospolitej przeciwko Szwecji wystąpiła także Dania. W 1657 r. doszło do podpisania traktatów bydgosko-welawskich. Były to traktaty dla Rzeczpospolitej niekorzystne. Jan Kazimierz godził się na pełną autonomię Prus. Dawał także prawo swobodnego przemarszu wojsk pruskich przez Pomorze Zachodnie oraz dodawał do posiadanej już ziemi w Prusach Ziemię Kwidzyńską. Prusy Książęce miały wrócić do Rzeczpospolitej po wygaśnięciu linii Hohenzollernów. Udział państw europejskich w tej wojnie, w konflikcie polsko-szwedzkim wiązał się z obawami Europy, by Szwecja nie zbudowała w tej części Europy zbyt wielkiej potęgi, stąd wkroczyła Dania i Rosja. Sojusz z Habsburgami jaki zawarł Jan Kazimierz przyspieszył proces wypierania Szwedów z ziem Rzeczpospolitej. W 1658 r. po 5 miesiącach oblężenia skapitulowała załoga szwedzka w Toruniu. Natomiast nie ustąpiły załogi Malborka i Elbląga. Wojna z terytoriów Rzeczpospolitej przeniosła się na terytorium Danii. Dania została zmuszona do zawarcia bardzo niekorzystnego dla siebie pokoju. Natomiast koalicja habsbursko-polska zaatakowała Szwedów najpierw na terytorium Pomorza Szczecińskiego, a następnie w Danii, gdzie wsławił się Stefan Czarniecki. W 1659 r. pokonał wojska szwedzkie pod Nyborgiem. W styczniu 1660 r. rozpoczęły się pertraktacje pokojowe. W czasie ich trwania zmarł Karol Gustaw. 3 maja 1660 r. podpisany został traktat pokojowy w Oliwie. Na mocy tego traktatu stan sprzed wojny czyli z 1655 r. uznany został za obowiązujący. Kurlandia pozostawała w rękach polskich, Szwecja zobowiązywała się szanować swobodę w handlu na Bałtyku. Zobowiązywała się także zwrócić zrabowane w Rzeczpospolitej biblioteki i archiwa, czego nigdy nie dotrzymała w 100%. Protestanci w Prusach Królewskich (Pomorze Gdańskie) uzyskali swobodę kultu. Potwierdzone zostały w traktacie oliwskim traktaty bydgosko-welawskie.

 

Mianem potop szwedzki określa się szwedzki najazd na Polskę w 1655 roku w czasie II wojny północnej (1655-1660).

Po europejskiej wojnie trzydziestoletniej Szwecja usadowiła się mocno na południowych wybrzeżach Bałtyku, miała wielkie bezczynne armie i puste kasy królewskie. Sprawą zasadniczą dla Szwedów stało się więc uruchomienie tychże armii, celem zdobycia łupów na żołd dla nich. Takim łatwym łupem wydawała się być Rzeczpospolita, wyczerpana po wojnach z Kozakami Chmielnickiego i Rosją. Poza tym Szwedzi kontrolowali handel na prawie całych wybrzeżach Bałtyku, prócz Pomorza, więc jego zdobycie pozwoliłoby Szwedom na rozszerzenie wpływów z handlu. W takich okolicznościach Hieronim Radziejowski, niegdyś potężny magnat w Polsce, później wydziedziczony i skazany na śmierć, udał się do króla szwedzkiego Karola X Gustawa, by namówić go do napaści na Polskę.

Faktycznie w 1655 r. wojska szwedzkie wkroczyły do Rzeczypospolitej. Była to jakby kontynuacja wojny, jaką ze Szwedami prowadził w Kurlandii Zygmunt III Waza, a później także Władysław IV, gdyż nie skończyła się ona traktatem pokojowym, a tylko rozejmem. Wobec beznadziejnej sytuacji militarnej, poszczególne województwa, miasta i oddziały wojska, niechętne zresztą własnemu królowi, poddawały się Szwedom bez walk. Zaś 20 października 1655 r. w Kiejdanach książę Janusz Radziwiłł zerwał unię Litwy z Koroną i podpisał pakt, wiążący Wielkie Księstwo Litewskie ze Szwecją, za co król szwedzki zobowiązywał się odzyskać dla Litwy ziemie stracone przez nią w wojnie z Rosją.

Król Polski Jan II Kazimierz opuścił Warszawę w sierpniu 1655 r. i udał się do Krakowa, a potem uciekł na Śląsk. Jednak na wiosnę 1656 r. powrócił, by na czele konfederacji tyszowieckiej walczyć ze Szwedami. We Lwowie poczynił symboliczne śluby, obiecując między innymi poprawę losu chłopów. Następnie by uzyskać przychylność Brandenburgii zwolnił Prusy Książęce z zależności lennej (traktaty welawsko-bydgoskie).

Panowanie Szwedów w Koronie od razu przybrało postać krwawej okupacji i masowych grabieży. Przyczyniło się to do buntów chłopstwa oraz do rozprzestrzenienia się walk partyzanckich, które rozpraszały i osłabiały siły szwedzkie. Wojnę partyzancką prowadziły też regularne chorągwie polsko-litewskie, wspomagane przez sprzymierzonych Tatarów. Głównymi siłami koronnymi dowodził kasztelan kijowski Stefan Czarniecki, wielokrotnie zmuszając wojska Karola Gustawa do odwrotu. Szwedzi nigdy nie zdobyli Podhala, Gdańska, Lwowa, Zamościa, klasztoru na Jasnej Górze w Częstochowie oraz całych połaci kraju na wschodnich rubieżach Korony i Litwy.

W 1657 r. po stronie Szwecji udział w wojnie wziął książę Siedmiogrodu Jerzy II Rakoczy, którego wojska, wspomagane przez Kozaków, wsławiły się wielkimi okrucieństwami. Osaczony na Podolu przez Czarnieckiego i Tatarów stracił swą armię, w znacznej części zagarniętej w jasyr tatarski, i wrócił w niesławie do Siedmiogrodu. Gdy do wojny ze Szwecją przystąpiły też Dania i Brandenburgia, Czarniecki przeprawił się przez morze i walczył ze Szwedami na terenie Danii.

Pokój ze Szwecją zawarty został 3 maja 1660 r. w Oliwie. Wojna i okupacja prawie całego kraju przez potop wojsk szwedzkich, spowodowały w Rzeczypospolitej ogromne zniszczenia materialne, wielkie straty dóbr kulturalnych, zagrabionych przez okupanta, także znaczne straty ludnościowe na skutek działań wojennych i zarazy, wreszcie utratę Inflant i zwierzchnictwa nad Prusami Książęcymi.

Ważnym elementem w walce ze Szwedami była obrona Jasnej Góry prowadzona przez ks. Augustyna Kordeckiego w 1655 roku. Szwedom nie udało się zdobyć tego klasztoru, co znacznie powiększyło nadzieje Polaków, odtąd Maryję nazywano Królową Polski.

Wydarzenia historyczne potopu szwedzkiego polski powieściopisarz Henryk Sienkiewicz opisał w części Trylogii zatytułowanej Potop.

 

Potop szwedzki

(Data publikacji 11-Maj-2003, Odsłon: 1481)
 

 

Konflikt polsko-szwedzki za panowania Zygmunta IV Wazy zakończył się pokojem w 1629 r., ale nie oznaczało to ostatecznego zakończenia konfliktu, ponieważ Szwecja nie zrezygnowała ze swoich planów. Pokój w Altmarku w 1629 r. był raczej zawieszeniem broni potrzebnym Szwecji w celu takim, by mogła zaangażować się w sprawy Rzeszy Niemieckiej. Wojna 30 letnia zakończyła się w Europie podpisaniem traktatu westfalskiego w 1648 r. Szwecja stanęła przed bardzo ważnym problemem: co zrobić z armią ? Z armią, która uczestniczyła w wojnie, a teraz straciła zajęcie. W tym samym roku, gdy kończy się wojna 30 letnia w Europie Rzeczpospolita wchodzi w fazę konfliktu, wybucha powstanie Chmielnickiego. Później do tego konfliktu włączyła się Rosja. Słabość Rzeczpospolitej Szwecja postanowiła wykorzystać. To wyczerpanie Rzeczpospolitej wojnami zarówno z Turcją, Tatarami jak i Rosją dawało nadzieję na to, że Szwecja zrealizuje swoje wcześniejsze plany, czyli uczyni z Morza Bałtyckiego wewnętrzne morze. Ponieważ w wojnę Rzeczpospolitej z Kozakami włączyła się Rosja i zaczęła odnosić zwycięstwa zajmując terytorium Litwy, zdobywała tym samym terytoria bliskie Morza Bałtyckiego i to Rosja mogła zdobyć panowanie na Bałtyku, Szwecja postanowiła interweniować. W 1655 r. do chodzi do konfliktu polsko-szwedzkiego. Nie była to jedyna przyczyna. Przyczyną było także i to, że królem polski po śmierci Władysława IV został Jan Kazimierz, który zgłosił pretensje do tronu szwedzkiego. W tym sprowadzeniu Szwedów do Polski brała czynny udział magnateria polska. Symbolem zdrady, zdrajcą głównym był Hieronim Radziejowski, były podkanclerzy koronny, który został skazany na banicję przez sąd marszałkowski. Schronienie znalazł w Szwecji i on stał się pośrednikiem pomiędzy magnatami polskimi a królem Szwecji. Przy pomocy szwedzkiej magnaci chcieli odzyskać utracone na rzecz Rosji tereny litewskie. To przejęcie władzy przez króla szwedzkiego było tak zaplanowane by nie naruszyć przywilejów szlacheckich. Szlachta, magnateria polska nic nie tracili ze swoich przywilejów, natomiast objęcie władzy przez króla szwedzkiego, unia personalna Szwecji i Rzeczpospolitej dawała szansę na odebranie terenów litewskich: ziemi smoleńskiej, ziemi czernichowskiej i kijowskiej. W lipcu 1655 r. armia szwedzka z terytorium Pomorza Szczecińskiego uderzyła na Rzeczpospolitą. Wkroczyła do Wielkopolski. Natomiast druga część armii szwedzkiej wkroczyła na terytorium Litwy od strony Inflant. Armia szwedzka liczyła wówczas 40 tys. ludzi. Jan Kazimierz tej armii mógł przeciwstawić tylko 10 tys., z czego połowę stanowiło pospolite ruszenie. W lipcu wojska polskie, pospolite ruszenie skapitulowało pod Ujściem na terenie Wielkopolski przed armią szwedzką. Cała Wielkopolska została poddana pod zwierzchnictwo króla szwedzkiego Kar ola Gustawa X. Armia wkraczająca od strony Inflant, wkraczała na Litwę z hasłami wspólnej walki przeciwko Rosji. Te hasła znalazły poparcie wśród magnaterii litewskiej. Janusz Radziwiłł, jego kuzyn Bogusław licząc na znaczne majątki, a także licząc na to, że uda się im przejąć panowanie w Rzeczpospolitej poparli Karola Gustawa, podpisując układ w Kiejdanach. Ten układ mówił o unii litewsko-szwedzkiej i zrywał unię Litwy i Korony. Już we wrześniu 1655 r. wojska koronne zostały rozbite przez wojska szwedzkie pod Wojniczem, Żarnowcem, kapitulował Kraków, poddany przez Czarnieckiego. Magnaci i szlachta polska uznawała władzę króla polskiego, odstąpiła od Jana Kazimierza. Znaczna część armii koronnej przeszła na stronę Szwecji, natomiast sam król i nieliczni jego zaufani ludzie musieli szukać schronienia za granicą. Tak w ciągu w ciągu 4 miesięcy upadło państwo, które uważane było w Europie za jedną z największych potęg. W listopadzie 1655 r. armia szwedzka stanęła pod Częstochową i zażądała poddania Klasztoru Jasnogórskiego. Przeor Jasnej Góry Augustyn Kordecki odmówił poddania klasztoru i wytrzymał kilkutygodniowe oblężenie. Z obawy przed nadchodzącą odsieczą generał Müller musiał ustąpić. Atak na Jasną Górę związany był z nadzieją na zdobycie bogactw. Ten atak na Jasną Górę zadecydował o przegranej Szwecji. Do tej pory król polski Jan Kazimierz mówił jedynie o agresorze politycznym jakim była armia szwedzka, w tej chwili do propagandy antyszwedzkiej dołączono także aspekt religijny. Szwedzi byli ukazywani jako najeźdźcy, którzy są także wrogami wiary. Teraz hetmani, którzy wcześniej opowiedzieli się po stronie króla szwedzkiego wypowiadają mu posłuszeństwo. Oskarżyli go o łamanie przyjętych wcześniej zobowiązań. 29 grudnia 1655 r. została zawiązana konfederacja, która przyjęła nazwę od miejscowości konfederacka tyszowiecka, skierowana przeciwko Szwedom. Na początku 1656 r. do Rzeczpospolitej wrócił Jan Kazimierz. Ponieważ znaczny udział w walce ze Szwedami mieli chłopi, Jan Kazimierz złożył we Lwowie ślubowanie, w którym mówił, że będzie się starał uwolnić chłopów od wszelkich obciążeń i niesprawiedliwości. Karol Gustaw dążył do zajęcia Prus. Toruń kapitulował przed wojskami szwedzkimi bez walki. Po oblężeniu skapitulował Malbork. Natomiast większe kłopoty królowi szwedzkimi sprawiał Gdańsk, który uzyskał pomoc holenderską. Następnie, kiedy zostały opanowane Prusy przez wojska szwedzkie Karol Gustaw zawarł układ z Fryderykiem Wilhelmem - księciem pruskim i w zamian za to, że do Prus została przyłączona Warmia, uzyskał poparcie księcia pruskiego. Po zabezpieczeniu sobie północy, Karol Gustaw znowu uderzył na południe. Chciał doprowadzić do otwartej bitwy z wojskami polskimi, licząc na to, że w otwartym polu odniesie zwycięstwo. Natomiast hetman Czarniecki otwartej bitwy w polu unikał. Prowadził wojnę o charakterze partyzanckim, oddziały szwedzkie atakowane były znienacka, szarpane, i wojsko polskie uciekało. To stworzyło sytuację, że wojsko szwedzkie nie mogło być nigdy pewne. Wojsko szwedzkie w swoim pochodzie zatrzymało się. Następnie wojska polskie zaczęły stopniowo wypierać Szwedów. Najpierw zmuszono Szwedów do ustąpienia spod Zamościa, następnie Szwedzi musieli zrezygnować z ataku na Lwów. Chłopi, którzy zostali zachęceni przez króla obietnicą zniesienia obciążeń stanęli po stronie Jana Kazimierza i zmusili Szwedów do opuszczenia linii Sanu. Wojska szwedzkie zostały zamknięte w widłach Wisły i Sanu. Armia szwedzka, która spieszyła na pomoc zamkniętej armii w widłach Wisły i Sanu została rozbita przez Czarnieckiego pod Warką. Szwedzi zostali wyparci z Małopolski, choć w ich rękach pozostał Kraków. Następnie zostali wyparci z terytorium Wielkopolski. Widząc, że szala zwycięstwa przechyla się na stronę Polaków Karol Gustaw obiecał Brandenburgii Wielkopolskę, w zamian za udzielenie pomocy. Pomoc uzyskał. Otrzymanie posiłków brandenburskich sprawiło, że na swoją korzyść król szwedzki rozegrał bitwę pod Warszawą. Aby rozbić sojusz Brandenburgii, Szwecji i Prus wojska polskie uderzyły na Prusy. Fryderyk Wilhelm - książę pruski musiał się wycofać. Jesienią 1656 r. na mocy porozumienia do wojny wkroczyła Rosja atakując wojska szwedzkie. Litwa dzięki interwencji rosyjskiej została oczyszczona z garnizonów szwedzkich. Wówczas Karol Gustaw uświadomił sobie, że podbój całej Rzeczpospolitej jest niemożliwy. Wysunął plan rozbioru Rzeczpospolitej. W tym celu Prusom nadał pełną niezależność. Zjednoczone siły szwedzko-pruskie uderzyły na Rzeczpospolitą od północy, od południa uderzyły wojska kozackie oraz wojska wojewody siedmiogrodzkiego Jerzego Rakoczego. Nie udało się mimo tego ataku zniszczyć polskiej armii. Jan Kazimierz zawarł sojusz z Habsburgami. Cesarz jako zwierzchnik książąt i królów Rzeszy Niemieckiej miał doprowadzić do upadku sojuszu brandenbursko-szwedzkiego. Zaangażowanie się cesarza pozwoliło wojskom polskim uderzyć na Siedmiogród. Po stronie Rzeczpospolitej przeciwko Szwecji wystąpiła także Dania. W 1657 r. doszło do podpisania traktatów bydgosko-welawskich. Były to traktaty dla Rzeczpospolitej niekorzystne. Jan Kazimierz godził się na pełną autonomię Prus. Dawał także prawo swobodnego przemarszu wojsk pruskich przez Pomorze Zachodnie oraz dodawał do posiadanej już ziemi w Prusach Ziemię Kwidzyńską. Prusy Książęce miały wrócić do Rzeczpospolitej po wygaśnięciu linii Hohenzollernów. Udział państw europejskich w tej wojnie, w konflikcie polsko-szwedzkim wiązał się z obawami Europy, by Szwecja nie zbudowała w tej części Europy zbyt wielkiej potęgi, stąd wkroczyła Dania i Rosja. Sojusz z Habsburgami jaki zawarł Jan Kazimierz przyspieszył proces wypierania Szwedów z ziem Rzeczpospolitej. W 1658 r. po 5 miesiącach oblężenia skapitulowała załoga szwedzka w Toruniu. Natomiast nie ustąpiły załogi Malborka i Elbląga. Wojna z terytoriów Rzeczpospolitej przeniosła się na terytorium Danii. Dania została zmuszona do zawarcia bardzo niekorzystnego dla siebie pokoju. Natomiast koalicja habsbursko-polska zaatakowała Szwedów najpierw na terytorium Pomorza Szczecińskiego, a następnie w Danii, gdzie wsławił się Stefan Czarniecki. W 1659 r. pokonał wojska szwedzkie pod Nyborgiem. W...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin