00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:06:Gdzie jest Brian? �niadanie stygnie. 00:00:08:W tym epizodzie psa Briana|zagra� Carter Banks. 00:00:13:Jestem. Przepraszam, J...|Kamera druga. 00:00:15:Przepraszam, zaspa�em.|Chcesz �niadanie? 00:00:19:Albo wolisz to co zwykle|czyli gryzienie si� po w�asnym ty�ku? 00:00:24:C�, wydaj mi si�|�e chcesz co� powiedzie�, hm? 00:00:33:Och. Och, Bo�e, przepraszam. Mo�esz pi poda� tekst?|Nie ca�y, tylko ostatni� linijk�. 00:00:38:Och! Wytniemy to.Ok, a wi�c|z kt�rym producentem sypiasz? 00:00:42:Bo�e, dop�ki nie zrobie tych odcink�w,|za kt�re mi zap�acono, jestem jak duch! 00:01:15:Peter, zdejmij przepask�.|Ju� prawie jeste�my. 00:01:18:Jeszcze nie . Nie chc� | zrujnowa� mojej urodzinowej niespodzianki. 00:01:21:To przynajmniej pozw�l mi prowadzi�! 00:01:23:Wiesz, �e to nielegalne gdy kobieta prowadzi. 00:01:26:Kobieta kieruje! To jest godne podziwu. 00:01:30:Peter, nie my�l�...| Peter, prosz�, b�agam ci�, zatrzymaj samoch�d! 00:01:35:Och, jeste�my. Dzi�ki Bogu . 00:01:39:Bob's Funland and Putt Putt Golf! |Cz�owiek doros�y kt�ry jest we mnie lubi perspektyw� zabawy. 00:01:45:Ale dziecko kt�re jest we mnie my�li o samob�jstwie|na sam� my�l o t�ustym gnoju, kt�rym si� stan�. 00:01:51:Wszystkiego najlepszego!|Nie mog� uwierzy�! Quagmire, Cleveland, Joe! 00:01:56:A ty to kto?|Facet, kt�rego potr�ci�e� samochodem! 00:01:59:Lois, zaprosi�a� wszystkich! 00:02:04:Przepraszam, przepraszam. M�j przyjaciel jest | normalny-inaczej. Czy mo�emy wej�� przed ciebie? 00:02:09:Oczywi�cie. 00:02:13:Cze��! Musisz by� | tak pi�kna, by poje�dzi� na Quagmire. 00:02:20:Ostro�nie, Joe.| Poca�uj si�! Tak! 00:02:25:Tw�j ojciec! Wydaje mi si�, �e b�dzie|szcz�liwy, dopiero jak zostanie kompletnie sparali�owany. 00:02:33:Ooh! Jak cudownie to �le wygl�da.|Jakby to napisa� sam Stephenem King. 00:02:39:Ok, w mojej 307 ksi��ce, 00:02:43:uh, para jest atakowana przez... ... 00:02:47:Lampowego potwora! Ooh! Ooooh! 00:02:50:Na wi�cej ci� ju� nie sta�, czy� nie? 00:02:52:Kiedy to dostan�? 00:03:02:Mn�stwo. 00:03:10:Miara nr 10. Nigdy nie mia�em | jednego z tych przedtem. 00:03:14:Agh! 00:03:16:Ach! Tak! 00:03:17:To jest m�j karabin, to jest m�j pistolet | To jest do walki, to jest do zabawy. 00:03:25:Och, kurde. Teraz jeszcze bardziej nienawidz� wiatrak�w. 00:03:29:Pozw�l kumplu �e dam ci wskaz�wk�.| Najkr�tsza droga mi�dzy dwoma punktami 00:03:33:jest pe�no-angielskim |strza�em w kolorze t�czy. 00:03:45:Wiem co masz na my�li. 00:03:49:Sir, b�d� musia� prosi� pana|oraz pana go�ci o wyj�cie. 00:03:52:Sprowadzili�cie same k�opoty. 00:03:55:A mo�e powinni�my przenie�� nasze przyj�cie |do jakiego� innego lokalu. 00:03:59:Nie, nie, nie, poczekaj. Znam tego faceta.| Chodzili�my razem do szko�y �redniej. 00:04:03:Chodzili�my?|Taaa. 00:04:05:By� frajerem wtedy, i frajerem jest teraz. 00:04:07:Och, nabierali�my tego faceta ca�y czas. 00:04:10:Bob t�skni za mamusi�!| Bob t�skni za mamusi�! 00:04:17:Wi�c nigdzie nie p�jdziemy, bo ma�y gnojek|ma g�wno do gadania. Chc� si� widzie� z w�a�cicielem. 00:04:21:Ja nim jestem. Jestem Bobem Funland. 00:04:24:Co... Posiadasz to ca�e miejsce?! 00:04:26:Dok�adnie. To miejsce jest moim dziedzictwem. Wi�c | co zrobi�e� ze swoim �yciem, palancie? 00:04:31:Uh... Uh... 00:04:33:Jestem Neptunem, bogiem morza!| Zatapiam statki i wywo�uj� burze! 00:04:38:Nie, nie jeste�. Ja nim jestem.| I nie wiesz nic o mojej pracy. 00:04:45:Patrz na to, Lois. Tutaj.| Zosta�em wybrany na "Najbardziej Lubianego". 00:04:49:Peter, nie ty. To nie jest nawet | rocznik statystyczny, to jest "People Magazine." 00:04:53:Och. W�a�nie zastanawia�em si�, dlaczego|by�o z�e zdj�cie i podpis. 00:04:56:Czy mo�emy by� zadowoleni z reszty twoich urodzin? 00:04:59:Patrz. M�wi "Wszystkiego najlepszego| z okazji urodzin, Tatu�u. Kochany, Stewie." 00:05:03:Poka� mi to! 00:05:05:Podrobi�e� moje imi�?! Och, czy to |"S" jest takie milusie? 00:05:09:B�d� podw�jnie sra� w gacie|dzi� wieczorem specjalnie dla ciebie! 00:05:11:Zrozum, Lois, jestem nikim.| Dlaczego nie mog� by� tak s�awny jak Bob? 00:05:15:Albo moja kuzynka, Kathy Griffin? 00:05:17:Wtedy wdzia�em "Nag�� Susan"| i to by�o, naprawd� �wietne. 00:05:20:Nadal wstaj�, ludzie si� �miej�| i daj� mi kas�, to te� jest �wietne. 00:05:23:Czy to nie wspaniale? W ka�dym razie... 00:05:26:Ona nadal m�wi.|Nie kumam. Wsypa�em to do jej drinka. 00:05:30:...nazywa� si� Steve Rock.| Pierwszy czarny z ktorym to zrobi�em. 00:05:32:Och, kurka.|"Nigdy nie wr�ci." Ale by�am wsz�dzie. 00:05:36:Nie smu� si�, Tato.| Patrz, mam dla ciebie prezent. 00:05:39:M�j Bo�e! To jest... �wietne. Naprawd� dobre. 00:05:43:Cz�ciowo to ekspresja mojego nastoletniego porywu,|ale g��wnie to jest mucz�ca krowa. 00:05:48:To jest pi�kne, Chris.| Dalej, Peter, wypowiedz �yczenie. 00:05:52:Chcia�bym sprzeda� swoj� dusz�,|by by� s�awny! 00:05:55:Hup. Dosta�em jedno �ycie. Peter Griffin. 00:05:58:Ooh, wybacz, szefie. Wydaje si� i� ju�|sprzeda� swoj� dusz� w 1976 za bilety na Bee Gees. 00:06:02:Och i w 1981 za p� Mallomara. 00:06:05:Aw, cholera! Gdzie jest prawnik jak jest potrzebny? 00:06:11:Nie zapomnij o tym.|Mo�e b�dziesz m�g� powiesi� to w swoim biurze. 00:06:14:Synu, po�o�� to w takim miejscu |aby ka�dy m�g� to widzie�. 00:06:24:Przepraszam . Dam ci 1,000$ |za t� rzecz kt�ra jest za tob�. 00:06:27:1,000$ za nalepki na zderzak? 00:06:29:STRACI�EM SZCUNEK DO SIEBIE|W SPRO�NYM DOMKU. 00:06:31:Nie, nie, nie. Mia�em na my�li obraz.| Musz� mie� to w swojej galerii w SoHo. 00:06:35:Dam cie 5,000$. Co powiesz na to?|Powiem... 00:06:38:Kocham ci�, zwariowany m�j synu! Dosta�em | 5,000 dolc�w za obrazek kt�ry dla mnie zrobi�e�! 00:06:43:Ale namalowa�em, go tylko dla ciebie. 00:06:46:Nie martw si�, Chris. I tak go nie chcia�em.| Teraz wszyscy mo�emy pojecha� do Nowego Jorku za darmo... 00:06:50:bo Mr Monatti my�li |�e jeste� s�awnym artyst�. 00:06:52:Monatti? Antonio Monatti?|S�ysza�e� o tym facecie? 00:06:55:Och, och, och! On jest| najwi�kszym handlarzem dzie� sztuki w Nowym Jorku! 00:06:59:Spotka�em go gdy sp�dza�em czas | z Andym Warholem w latach 70. 00:07:12:Peter, nie jedziemy do Nowego Jorku. 00:07:14:Lois, nasz syn posiada wspania�y dar, 00:07:17:i b�d� robi� wszystko, co w mojej mocy by | wykszta�ci� ten talent i pom�c mu odnie�� sukces. 00:07:21:A wtedy u�yj� go, by sko�cz�y si�| wszystkie moje sfrustrowane nadzieje i sny, 00:07:24:poniewa� to jest dobre wychowanie,| prawda, Bing Crosby? 00:07:27:Prawda, Peter.| A, je�li twoje dzieci zaczn� ci pyskowa�, 00:07:30:mo�esz wali� je| workiem s�odkich pomara�czy z Walencji. 00:07:32:St�uczenia nie znikn�, a to pzwoli im|wiedzie�, kto tu rz�dzi. Bez w�tpienia. 00:07:38:Ale to nie brzmi za dobrze.|Czy zaczynasz pyskowa�, ch�opcze? 00:07:41:Zdejm� zaraz pas i ci przy�o��.|Chcesz tego? 00:07:46:Hej! Hej! Co... Ow! Przesta�!|Co? 00:07:48:W ten spos�b, co?|Odejd� ode mnie, martwy nudziarzu. 00:08:03:Cze��, czy jest David Leisure. Napewno|pami�tasz mnie, byli�my s�siadami... 00:08:06:w serialu "Puste Gniazdo". 00:08:09:Nie? C�, a co z t� reklam� samochodu|w kt�rej gra�em z Joe Isuzu? 00:08:13:... faceta, kt�ry k�ama�? 00:08:15:No co ty! To by�y bardzo popularne.|Puszczali to ca�y czas. 00:08:19:No dobra, sp�jrz. Tylko si� zapnij.|Mog� dosta� ju� m�j czek? 00:08:22:Och, dzieci, sp�jrzcie na tego faceta, kradnie|sw�j w�asny krok. Och! Jakie �ywe jest to miasto! 00:08:31:Sp�jrz! Central Park!|O i Empire State Building! 00:08:34:O i w�zek z hot-dogami!|Chris, nie psuj swojego apetytu. 00:08:38:Nowy Jork ma najlepsze restauracje na |�wiecie. Nawet maj� tu indyjskie �arcie. 00:08:42:Nie "ub - ub" tylko, "mm - mm". 00:08:44:Witajcie w Wielkim Jab�ku, ludziska.|Chc� by� pewny... 00:08:47:�e b�dzie tu "Wall Street Journal"|przy ka�dym stole. 00:08:50:I wy�lij masa�ystk�! 00:08:54:Hej, kelner. Nazwyam si� Peter Griffin. 00:08:56:M�j syn b�dzie najlepsz� rzecz� | jaka przydarzy si� Nowemu Jorkowi 00:08:59:odk�d Burmistrz Giuliani |pozabija� potajemnie wszystkich bezdomnych. 00:09:02:A wszystko co musz� robi� to, malowanie! 00:09:04:Hej, go�cie macie jaki� ch�opc�w hotelowych |kt�rzy s� jak szczury, albo Muppety? 00:09:08:Mamo, czy p�jdziemy|zobaczy� przedstawienie na Brodway'u wieczorem? 00:09:11:Mnie nie licz. Nigdy wi�cej nie p�jd�| do teatru z Peterem. 00:09:16:Pami�tam kiedy by�e� m�odszy, 00:09:18:Wujek Vanya sp�dzi� ca�e noce | aby przet�umaczy� ksi��ki dla ciebie. 00:09:21:Wujek Vanya i ja pracowali�my bez wytchnienia,|w strachu, �e b�dziemy musieli wyda� kopiejk� na siebie. 00:09:28:Co to jest do diab�a?|Za g�o�ne ryczenie, niech kto� rzuci ciastem! 00:09:32:Pieprzy� teatr. Mr Monatti zaprosi� nas na| przyj�cie wi�c Chris b�dzie m�g� spotka� kilku artyst�w. 00:09:37:To jest w Muzeum Nowoczesnej Sztuki. Och, Bo�e.| Mam nadziej�, �e to nie jaki� rodzaj muzeum. 00:09:47:Mappletrofia? Nie tylko fotografia?|Och, nie. Wcze�niej robi� karykatury. 00:09:52:Uh, ok, Tim.| Kto jest twoim ulubionym sportowcem? 00:09:55:Reggie Jackson.|Ok. 00:09:57:Narysuj� jego ty�ek| na twojej klacie. Jaki numer nosi? 00:10:00:Witajcie. Chris, jest paru | artyst�w kt�rych powiniene� spotka�. 00:10:04:Hej, hej, hej. Porozmawiajmy o indyku, Monatti. 00:10:06:Bbyli�my tutaj ca�y dzie�,| a Chris nie jest jeszcze znanym artyst�. 00:10:09:Tworzenie sztuki wymaga| du�ego treningu i dobrej techniki. 00:10:11:Wszyscy �wietni arty�ci, kt�rych zna�em brali lekcje.|Nawet Walt Disney? 00:10:17:Czy... czy musz�? 00:10:21:Chcesz by� gwiazd�, nieprawda�?| Wi�c zdejmu to! 00:10:23:Tak. Tak, taaa, niez�e. 00:10:27:Szko�a sztuki? Nie mamy na to czasu.| Chris, daj mi swoje ucho. 00:10:30:Peter!|Mr. Griffin, prosz�. 00:10:33:Prosz�, zaprosi�em ci�, by Chris m�g� |zrobi� wra�enie na naszej spo�eczno�ci. 00:10:37:Dlaczego nie pozwiedzasz? Je�li zostawisz| Chrisa w moich r�kach, nazwisko Griffin ...
stokfisz1