wiersz6.txt

(0 KB) Pobierz
                           ***
Czemu w mi�o�� opiera si� na zazdro�ci,
A nie na rado�ci?
Dlaczego ka�dy kto tak mocno kocha
Kiedy� po lubym zaszlocha?
Czemu ka�dy  poca�unek nie ko�czy si� jego ponowieniem?
Dlaczego istnieje mi�o�ci, kt�rej ko�cem istnienia by�o jakie� pom�wienie?
Czemu na �wiecie jest tak ma�o happy end�w?
Czemu ka�dy cz�owiek pope�nia tak du�o b��d�w?
Bez nich �wiat by�by o wiele prostszy,
Ale �yciem kierowa�yby jakie� b�ahostki...
A ka�de uczucie by�oby za �atwe,
To one sprawiaj�, �e w ka�dej mi�o�ci s� momenty �adne...
Lecz szkoda, �e tam gdzie si� problemu nie rozwi��e,
Zostaj� tylko te z�e chwile...
W kt�rych kr�luje p�acz,
Cierpienie i my�li �Czemu z niego taki pod�y gracz?�.
Rozterki i pytania,
Lecz na ma�o kt�re odpowied� zostaje udzielona...
A� w uczucie zw�tpi nawet ona
I wtedy mi�o�� kona...
A� kto� w sercach nie wyryje �KONIEC�
i  po�o�y wieniec. 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin